+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Nowe single (i nie tylko) (/forumdisplay.php?fid=49)
+--- Wątek: Christina Aguilera - Keeps Gettin' Better (/showthread.php?tid=2721)
- saferłel - 13.12.2008 12:39 PM
Co ty piszesz
Już pominę twoje anty-PSB maniery i fakt, że gdyby nie oni Always pozostało by ''jednym z wielu'' numerów Elvisa, a tak to stało się niejako hymnem swojej epoki, ale jak możesz sugerować, że Collins czy R.E.M. to zespoły bez emocji! Jeszcze w dodatku mechaniczne. To jest po prostu jedno wielkie łgarstwo i farsa.Wybaczcie, ale teraz się naprawdę zdziwiłem i zdenerwowałem jak....za dawnych dobrych lat (?)
....nie, jak nigdy po prostu :/
- Yacy - 13.12.2008 01:31 PM
saferłel napisał(a):gdyby nie oni Always pozostało by ''jednym z wielu'' numerów Elvisadobre
- saferłel - 13.12.2008 02:27 PM
Taka prawda :/
- ku3a - 13.12.2008 02:52 PM
jaaasne
.ale to dobrze, że Ci humor dopisuje od rana
.
- AKT! - 13.12.2008 02:54 PM
ale to nie był kawałek Elvisa, przebój z tego zrobił Willie Nelson, a po raz pierwszy śpiewała go Brenda Lee! i wszystko zostało w rodzinie - tak powinno być po dziś dzień! wolałbym znać ten kawałek jako "jeden z wielu Elvisa" niż popową żenadę z lat 80tych pod szyldem PSB, o! kto się w ogóle zgodził, żeby oni to wykonali??
- Yacy - 13.12.2008 02:55 PM
saferłel napisał(a):Taka prawda :/jak mówi przysłowie góralskie
"Mos tsy prowdy : Prowda, tys prowda i g**** prowda"
sorki, ale nie mogłem sie powstrzymać
- saferłel - 13.12.2008 03:33 PM
Wiem, że ten kawałek wykonywało kilku artystów, ale teraz pisałem na przykładzie Elvisa. To był jeden z jego kilkudziesięciu numerów, nigdy nie zyskał takiej popularności w jego wykonaniu jak inne jego hity, często pomijany był na składankach, a PSB zrobili z tego kultowy numer swoich czasów i trzeba się z tym zgodzić, nawet jak się tego nie lubi - o to już nie mam zamiaru się spierać czy to dobra piosenka w ich wykonaniu czy nie. Nic dziwnego, że posądzasz mnie o nielubienie muzyki pop jeśli jej najlepsze okazy uznajesz za żenadę.
Ty lepiej tłumacz się z tego Konradzie co o R.E.M. piszesz. Wstyd :/
- prz_rulez - 13.12.2008 04:40 PM
No to już nie tylko ja się kłócę!
Być może Konrad miał na myśli ostatnie dokonania Phila i R.E.M. takie jak "Can't Stop Lovin' You" czy ostatnia płyta R.E.M... Ale oni też mieli kilka perełek
- AKT! - 13.12.2008 04:50 PM
Phil w latach swojej świetności był jeszcze do zniesienia, chociaż nie uważam go za dobrego wokalistę czy wykonawcę, to trzeba mu oddać, że kawałki miał dobre. Ostatnich prób powrotu na scenę nie zamierzam komentować, bo szkoda słów. R.E.M. nigdy nie lubiłem i uważam, że lepiej by to brzmiało, gdyby te kawałki wykonywał ktoś inny.