Notowanie 92 (06.08.08) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Domowa Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Wątek: Notowanie 92 (06.08.08) (/showthread.php?tid=2641) |
- saferłel - 07.09.2008 12:41 PM No to nieźle! Słuchaj się mamy!! - Tomekk - 07.09.2008 12:43 PM szkoda, że Duffy, Gabriella i The Verve w dół, bo one są i u mnie w Top 30 - Paweł - 07.09.2008 01:21 PM saferłel napisał(a):No to nieźle! Słuchaj się mamy!!Ona słucha głównie Roxy FM więc... a ColdPlay poznała dzięki mnie, bo spodobało się jej nagranie "Viva La Vida", kupiła płytę a ja jej pokazałem starsze utwory. Moja mama na to, że nie znała tego zespołu z nazwy ale starsze nagrania okazuje się, że bardzo lubiła. I tak o to wciągnąłem ją w ten zespół. Dzięki mnie kupiła też płytę Bruca Springsteena. - saferłel - 07.09.2008 01:41 PM To twoja mama szaleje. Kupuje płyty, tylko na podstawie kilku ścieżek ;] Nie jest zwykłym złodziejem, który mp3 najpierw zgrywa, a płyty i tak potem nie kupuje bo po co płacić 40zł za coś co GENIALNE w 1001% i tak nie jest... ;D - AKT! - 07.09.2008 01:52 PM Ja już dawno nie kupiłem płyty w ciemno Chociaż w sumie, to kupiłem Foo Fighters "In Your Honor" - wtedy musiałem coś kupić, a podobała mi się okładka ( ), Beach Boysów "Pet Sounds", bo przecenili ich wtedy srogo, a znałem tylko 3 piosenki Sarę Bareilles tylko i wyłącznie na podstawie dwóch pierwszych singli Dixie Chicks - "The Long Way" - nie kojarzyłem żadnego utworu, a później jak już kupiłem i zripowałem na komputer, to okazało się, że miałem już ściągnięty ten album, tylko go nie przesłuchałem - tak patrzę na półki z muzyką i w tym roku tylko to chyba - saferłel - 07.09.2008 01:57 PM Najbardziej mnie zaciekawił ten fragment ''wtedy musiałem coś kupić, a podobała mi się okładka'' - z naciskiem na jego pierwszą część U mnie otworzyli w Realu wreszcie wielki EMPiK! Podobno tak wielki jak w Katowicach, gdzie akurat wczoraj miałem okazję być. Może i asortyment płyt się zwiększył dzięki temu. Eh wczoraj widziałem Monster R.E.M. za 32 zł w specjalnej edycji i nie miałem jak kupić - AKT! - 07.09.2008 02:03 PM saferłel napisał(a):Najbardziej mnie zaciekawił ten fragment ''wtedy musiałem coś kupić, a podobała mi się okładka'' - z naciskiem na jego pierwszą częśćBo czasami tak mam, że idę do sklepu z myślą, że muszę kupić jakąś płytę, ale nie mam nic konkretnego na myśli I wtedy choćbym miał siedzieć tam 3 godziny, to i tak coś znajdę i kupię - saferłel - 07.09.2008 02:06 PM Też tak czasem mam przyznam Między innymi w ten sposób nabyłem album grupy INXS - X (1990), który cholernie lubię, ale w normalnych warunkach bym go nie kupił...ale 29 zł to była okazja - AKT! - 07.09.2008 02:32 PM Ja tak kupiłem np. "C'mon C'mon" Sheryl Crow. Wcześniej słyszałem ten album może ze dwa razy, ale jakoś mnie nie uwiódł. Kupiłem i pokochałem - kajman - 07.09.2008 03:04 PM No to sobie ponarzekam. Po pierwsze na Twoją listę. Zacznę od tego, że sporo jest świetnych utworów, ale zawsze znajdzie się sporo takich, które mnie załamują, jak dla mnie utrzymanych w bardzo podobnym stylu. W tym konkretnym przypadku to Sex_on_fire i Love is noise. Roisin i TTT komentować nie będę bo nie znam i zdecydowanie poznać nie chcę. No i kolejne narzekanie (u mnie jedno z ulubionych) to single. Dlaczego na singla werw wrzuca coś takiego zamiast dużo lepszego Sit and wonder. Dlaczego singlem nie jest Crawl czy Rich Kid Blues? No właściwie to w pierwszym i ostatnim przypadku chyba znam odpowiedź - lepiej dać utwór słabszy, ale bardziej przyswajalny. Celem singla jest prawie zawsze komercja, a nie prezentacja wartościowej muzyki (w przypadku Raconteurs nie uważam, żeby wydane single były złe, ale gdzie im do RKB?). P.S. Metallica nadrobiła 3 do Verve, co bardzo mnie cieszy. P.S.2. Notowanie 92 (06.08.08) :?: :?: :?: - kajman - 07.09.2008 03:07 PM saferłel napisał(a):A więc tak jak przypuszczałem zaczęło się gratulowanie mi z powodu pojawienia się Strachów. Jeszcze kilka takich postów pewnie będzieJa tam nie gratuluję. Powód? Może zrozumiesz, jak posłuchasz oryginału. - saferłel - 07.09.2008 04:45 PM kajman napisał(a):Może zrozumiesz, jak posłuchasz oryginału.Znam oryginał. Oba lubię myślę tak samo, a teraz nawet Strachy, bo są na TOPIE i produkcja lepsza ;] kajman napisał(a):No to sobie ponarzekam.Fajnie. Uwierz mi, że ja kocham dyskusję i odpieranie zarzutów i tłumaczenie dlaczego tak, a nie tak Lepsze to od jednozdaniowego komentarza: Twoja lista jest fajna kajman napisał(a):W tym konkretnym przypadku to Sex_on_firePisze się bez tych dziwnych znaków. Nie utrudniaj sobie życia kajman napisał(a):Roisin i TTT komentować nie będę bo nie znam i zdecydowanie poznać nie chcę.TTT = Ting Tings, tak? Potrzebuję czegoś odprężającego - każdy powinien potrzebować ;] Na początku ten utwór mi się wydał też taki średni, szczególnie przez to, że po bardzo eleganckiej gitarowej zwrotce wchodzi dość mało pasujący i bardzo trywialny refren. A Pani Roisin żałuj, ale chyba nigdy się do KRÓLOWEJ SCENY ELEKTRONICZNEJ 21 WIEKU nie przekonasz ;] kajman napisał(a):No i kolejne narzekanie (u mnie jedno z ulubionych) to single. Dlaczego na singla werw wrzuca coś takiego zamiast dużo lepszego Sit and wonder. Dlaczego singlem nie jest Crawl czy Rich Kid Blues? No właściwie to w pierwszym i ostatnim przypadku chyba znam odpowiedź - lepiej dać utwór słabszy, ale bardziej przyswajalny. Celem singla jest prawie zawsze komercja, a nie prezentacja wartościowej muzyki (w przypadku Raconteurs nie uważam, żeby wydane single były złe, ale gdzie im do RKB?). Są różne szkoły, które różnie to tłumaczą. Istnieją zarówno artyści, którzy świadomie słabsze numery wybierają na single (aby się ludzi płyt nasłuchali) i odwrotnie, ale w wypadku większość nie ma takich danych podanych i tylko nasz osobisty odbiór decyduje jak postrzegamy piosenkę. Przykład Verve jest takim dość jasnym. Wracają z wielkim hitem do radia, chcieli na siebie zwrócić uwagę, chociaż jestem pewny, że sam fakt ich powrotu byłby wystarczającym argumentem i nie musieliby wydawać na 1 ogień piosenki, która jest perfekcyjna, ale na solowy album Richarda Ashcrofta. Ta sytuacja jest jeszcze bardziej wyrazista jeśli spojrzymy przez pryzmat Love Is Noise i reszty nowej płyty. Zresztą sam Ci pisałem, że spokojnie coś możesz polubić z Forth, bo po prostu pozostałe 9 tracków to TOTALNIE inna bajka. Nie przypominam sobie w ostatnim czasie tak wielkiego muzycznego kontrastu. Ale jak widać Verve radzą sobie u mnie świetnie, ponieważ ponad wszystkimi podziałami i opiniami uważam, że Love Is Noise w kategorii pop jest perfekcyjnym utworem, który ''za te pieprzone i głupie chórki'' będzie pamiętany za kilka ładnych lat - naprawdę. Kontynuując, może rację masz z tym, że utwór słabszy czasem się wybiera, ale przyswajalny - tylko jednak mi nie pisz, że utwór przyswajalny jest zawsze słabszy ;] Tak na dobrą sprawę na naszych listach są same przyswajalne dla nas numery, ale ok - przepraszam - wybiegam w przyszłość, bo pewnie nie miałeś tego na myśli. Cel singla = komercja?. Dobrze, że napisałeś - ''PRAWIE zawsze''. Nie muszę dzięki temu się tu wypowiadać szerzej Singiel ma pokazać i zaprezentować artystę TEORETYCZNIE z tej najlepszej strony, to single mają być hitami (i są...w każdym razie wszelkie Topy wszechczasów w 70% z singli są stworzone), mają mieć najbardziej zapamiętywane videa i być oczkiem w głowach kolekcjonerów - no chyba, że mamy do czynienia z tym typem zespołu o którym wyżej pisałem, ale oni też przez przypadek mogą swojej ideologii zrobić krzywdę. Tak było chyba z R.E.M. i Losin My Religion ;]...no prawie. Teraz tak narzekasz w konkretnych przypadkach, ale siły są w naturze wyrównane. Następnym razem single kajman napisał(a):P.S. Metallica nadrobiła 3 do Verve, co bardzo mnie cieszy.Heh i pewnie dojdziemy do takiego tyg. gdzie go prześcignie. Ale ogólnie, po dzisiejszym przesłuchaniu Metallici sądzę, że nowy Verve jest nie do pobicia i jako album i z poszczególnymi numerami też - nawet przez ''metaluchów''. kajman napisał(a):P.S.2. Notowanie 92 (06.08.08) :?: :?: :?:Szczegóły....na blogu mam dobrą datę - to się liczy - zbyszu - 07.09.2008 08:26 PM Ahoj! * 5/30 * Nowa Rosin M.? Singiel? * Kings Of Leon - lider, który już mi sie nudzi Do nasłuchania - saferłel - 07.09.2008 08:52 PM zbyszu napisał(a):* Nowa Rosin M.? Singiel? 1 - Zgadza się. 2 - Z taką fajną Roisin i mi może się znudzić szybko - Listoholik - 07.09.2008 08:57 PM saferłel napisał(a):może się znudzić szybko czyli ogólnie wolisz parkietowe rytmy niż lekko dołujące neo-indie? pees. u mnie znaczące zmiany w TOP 100 płyt roku, choć nie ma tam jeszcze Kings Of Leon, ale np. Guillemots poszli jak burza - saferłel - 07.09.2008 08:58 PM Listoholik napisał(a):saferłel napisał(a):może się znudzić szybko W tym wypadku.... Wiesz, że u mnie Roisin to królowa pop, nie jakaś tam Madonna, tylko ona właśnie, a Kings to...królowie Może tak parka? ;P - saferłel - 07.09.2008 08:59 PM Listoholik napisał(a):pees. u mnie znaczące zmiany w TOP 100 płyt roku, choć nie ma tam jeszcze Kings Of Leon, ale np. Guillemots poszli jak burza Cieszę się, co pewien czas zaglądam z pomocą last fm na listę. Kingsi są u mnie w 25, ale mnie rozczarowali, mimo, że to dobra płyta. - kajman - 07.09.2008 09:23 PM saferłel napisał(a):1. Ale jak widać Verve radzą sobie u mnie świetnie, ponieważ ponad wszystkimi podziałami i opiniami uważam, że Love Is Noise w kategorii pop jest perfekcyjnym utworem, który ''za te pieprzone i głupie chórki'' będzie pamiętany za kilka ładnych lat - naprawdę.1. Ja po każdorazowym przesłuchaniu pamiętam tylko bezmyślny łomot perkusji podprawiony rzeżęniem innych instrumentów.kajman napisał(a):P.S. Metallica nadrobiła 3 do Verve, co bardzo mnie cieszy.2. Heh i pewnie dojdziemy do takiego tyg. gdzie go prześcignie. Ale ogólnie, po dzisiejszym przesłuchaniu Metallici sądzę, że nowy Verve jest nie do pobicia i jako album i z poszczególnymi numerami też - nawet przez ''metaluchów''. 2. Mnie w tym momencie nie interesują albumy, tylko konkretne utwory. Zależy mi, żeby Metallica jak najszybciej zdetronizowała Verve na szczycie Forumowej. Wolałbym, żeby uczynił to inny utwór, ale jestem realistą i zdaję sobie sprawę, że tylko oni mogą to obecnie uczynić. A jeżeli inne utwory na tej płycie są na poziomie utworu, który znam, to nie miałbym nic przeciwko temu, żeby któryś z nich kiedyś zaszedł na szczyt. - saferłel - 07.09.2008 11:01 PM Łomot perkusji? :/ Normalny beat perkusyjny, nic niezwykle-odrażająco-prymitywnego :] Z rzężeniem instrumentów też się zgodzę bo Verve to akurat warsztat mają nie lepszy od niejednego zespołu określanego mianem ''rock'' - choć singiel to tylko przedsmak tego co na płycie PS - LIN jest zbudowane w dużej części na syntezatorach, a takie spokojne i płynne linie melodyczne raczej nie rzężą Masz wymagania co do tej Metallici powiem Ci - Paweł - 08.09.2008 05:14 PM saferłel napisał(a):...Stary wielki respect jak ty nadążasz tak dużo pisać. |