Post: #1

Lidera być innego po prostu w tym tyg. nie mogło. Ale to tyle na ten temat, bo wszystko już napisałem i na swoim blogu i w temacie dotyczącym tym płyty, tutaj na forum.

Dalej prawdziwy mix gatunków i nastrojów. Oasis w ramach przypomnienia na 2. Na tyle dobrze ich sobie przypomniałem, że postawiłem maxymalną notę. Prawdą bowiem jest, że w 94 roku byli potęgą, nagrali znakomity debiutancki album. Pełen zgrzytu, jazgotu, brudu...i genialnych melodii. Wszystko zakurzone britpopem, noisem i nawet psychodelią. Dzieło obowiązkowo.
Current 93 to pewnie mało znany tu zespół. Gra muzykę folkową i to było kluczem na dostanie się na listę. Nie słuchałem nigdy wcześniej podobnych dźwięków, ale bardzo mi się spodobały i choć album jest odrobinę za długi (78 minut w tym jeden numer 16 minutowy) to piękny jest neofolk i idealny na spokojne wieczory, a do tego nuta mistycyzmu zawarta w tekstach Tibeta.
Varius Manx pojawiają się z serii ''Wielkie Polskie Zespoły, które musisz w końcu poznać facet''. Po przesłuchaniu tych albumów zgadzam się, że jak na Polskie warunki był to zespół bardzo dobry. A byłby jeszcze lepszy jakby płyty Emu i Elf połączyć w jedno. Co to za kopalnia muzycznych gigantów by była: Zabij Mnie, Pocałuj Noc, Tokio....
Wszystkie płyty, które stanowią trzon listy są dobre. Niech więc nie lamentują miłośnicy Bloc Party (9 miejsce), bo chłopcy grają wciąż na równym, niezłym poziomie. Tylko trochę za bardzo elektronicznie tym razem, trochę...

Przechodzimy do notowania. Oczywiste jest oczywiste. Królowie tam gdzie być powinni. Czy jednak zespół z taką nazwą jak Oasis może odpuścić? Chyyyyba nieeee....
To samo tyczy się Guillemots. Skoro sam ich nazwałem piosenką roku w kategorii pop - coś się im ode mnie należy. Walka o czołówkę robi się tym bardziej ciekawa, że kolejny swój numer w TOP wprowadza Roisin Murpht (ciekawe czy jest w top 5 wszechczasów jeśli chodzi o ''drużynową klasyfikacje''). Wszystkie te liczne przetasowania i ruchy nie zrobiły wrażenia tylko na Becku, który trwa ze swoim posępnym Chemtrails na drugim miejscu.
Kosmetyczne zmiany w drugiej dziesiątce. 4 numery z dwóch frontów zasiliły jej szeregi, w tym Nick Cave, który powraca w jej łaski. Jest też Enigma, o którą pewna osoba się bardzo bała, że może pójść w dół
Metallica sunie wolno, bo jest ciężka....zarówno muzycznie jak i czasowo. Ale każdy wie, że jak taki kolos się rozpędzi to pędzi 10 razy szybciej niż 2 minutowy walczyk. Brawurowo w górę pnie się totalnie zwariowany zespół Sparks. Muchy dolatują do granicy dzielącej ich strefę i top 20. Ciężko będzie, bo tam czeka na nie packa w postaci kilku numerów, które za nic nie oddadzą swoich miejsc. Fratellis powetowali sobie formę Mistress Marbel nowym singlem - Look Out Of Sunshine. Na razie bezpiecznie w granicach dawnej poczekalni.
Przedstawiciele podziemia, a raczej total-undergroundu (chcę podkreślić tym angielskim słówkiem ich faktyczny stan) czyli Fleet Foxes i Deerhunter znów w natarciu i drobne ruchu w pożądanym celu wykonują. Dublet na miejscach 39 i 40. Najpierw Coldplay i ich nowy-mój singiel. Yes i Chinese Sleep. Razem. Czemu? Bo tak. Nie wolno? Koniec tematu.
Są i stare dobre Strachy Na Lachy, które mają na forum już status grupy kultowej. W końcu są i u mnie, z nowym singlem. Już się wstydzić nie muszę, że ich u mnie nie było


Notowanie płyt:

01. The Verve - Forth (2008)
02. Oasis- Definitely Maybe (1994)
03. Current 93 - Thunder Perfect Mind (1992)
04. Texas - The Greatest Hits (2000)
05. Varius Manx - Elf (1995)
06. Varius Manx - Emu (1994)
07. Iron Maiden - Killers (1981
08. Majesty Crush - Love 15 (1993)
09. Bloc Party - Intimacy (2008)
10. Crowded House - Woodface (1993)

Notowanie:

01. 03 02. Kings Of Leon - Sex On Fire
02. 02. 07. Beck - Chemtrails
03. 10. 02. Oasis - The Shock Of Lightning
04. 11. 03. Guillemots - Kriss Kross
05. 01. 08. Interpol - Rest Of My Chemistry
06. 04. 09. The Cure - Sleep When I'm Dead
07. 05. 10. The Raconteurs - Many Shades Of Black
08. 09. 06. The Kills - Last Day Of Magic
09. 07. 11. The Verve - Love Is Noise
10. NE 01. Roisin Murphy - Slave To Love

11. 08. 07. Radiohead - House Of Cards
12. 06. 05. Foo Fighters - Come Alive
13. 13. 04. Kings Of Leon - Crawl
14. 12. 05. UNKLE - Cut Me Loose
15. 14. 12. R.E.M. - Sing For The Submarine
16. 16. 07. Marillion - Whatever Is Wrong With You
17. 22. 05. Enigma - La Puerta Del Cielo
18. 20. 08. Nick Cave & The Bad Seeds - Midnight Man
19. 15. 10. The Last Shadow Puppets - Standing Next To Me
20. 19. 14. Elbow - An Audience With The Pope

21. 17. 09. Duffy - Warvick Avenue
22. 23. 04. Muchy - Wyścigi
23. 18. 12. Portishead - The Rip
24. 25. 02. Metallica - The Day That Never Comes
25. 34. 03. Sparks - Strange Animal
26. 36. 04. The Ting Tings - Great DJ
27. 21. 10. Goldfrapp - Caravan Girl
28. 33. 04. The Zutons - Always Right Behind You
29. 37. 03. Late Of The Pier - Heartbeat
30. 24. 13. The Dresden Dolls - Lonesome Organist Rapes Page-Turner

31. 29. 09. Tricky - Slow
32. 35. 06. Deerhunter - Agoraphobia
33. 27. 14. Roisin Murphy - Movie Star
34. 31. 13. The Cure - Freakshow
35. 26. 12. Amy Macdonald - Poison Prince
36. 32. 07. Bloc Party - Mercury
37. 28. 11. The Fratellis - Mistress Mabel
38. 30. 14. The Good, The Bad And The Queen - The Good, The Bad And The Queen
39. NE. 01. Coldplay - Yes/Chinese Sleep Chant
40. NE. 01. Strachy Na Lachy - Po Prostu Pastelowe

41. 43. 07. Stolen Babies - A Year Of Judges
42. 40. 13. Tindersticks - The Hungry Saw
43. 38. 14. Morrissey - All You Need Is Me
44. 39. 09. Gabriella Cilmi - Sweet About Me
45. 46. 03. Moby - The Stars
46. 42. 19. Nick Cave & The Bad Seeds - More News From Nowhere
47. 48. 06. Fleet Foxes - White Winter Hymnal
48. 51. 02. Hooverphonic - 50 Watt
49. 52. 10. Primal Scream - Can't Go Back
50. 44. 22. Interpol - Pioneer To The Falls

51. NE. 01. The Fratellis - Look Out The Sunshine
52. 41. 06. Czesław Śpiewa - Mieszko I Dobrawa Jako Początek Państwa Polskiego
53. 47. 08. Duran Duran - Skin Divers
54. 49. 16. M83 - Graveyard Girl
55. 45. 11. Lowe - A 1000 Miles
56. 50. 18. Coldplay - Viva La Vida
57. 53. 08. Ladyhawke - Paris Is Burning
58. 59. 13. The Hoosiers - Coops And Robbers
59. 56. 18. The Jesus And Mary Chain - All Things Must Pass
60. 54. 12. The Music - Strenght In Numbers

z 55 - Coldplay - Violet Hill - po 18 tyg.
z 57 - Sigur Ros - Inní Mér Syngur Vitleysingur - po 8 tyg.
z 58 - Editors - Bones - po 11 tyg.
z 60 - Goldfrapp - Happiness - po 20 tyg.

Post: #2

a ja bym się odważył i za tydzień zrobił małe przewietrzenie na liście... co najmniej 10 nowości w zestawie

Twój lider u mnie w tym tygodniu na 101, więc za tydzień pewnie zedebiutuje w podstawowej setce

Post: #3

Ty byś wiele dziwnych rzeczy robił Dobrze, więc, że masz swoją liste top 100 i szerokie pole do eksperymentów ;]

Widzę ich nawet u ciebie w 50 bez problemu ;]

Post: #4

saferłel napisał(a):Po przesłuchaniu tych albumów zgadzam się, że jak na Polskie warunki był to zespół bardzo dobry

sięgnij po dwie wcześniejsze: The beginning - instrumentalna muzyka do [niepowstałego] filmu i The New Shape po angielsku m.in. z Amirianem na wokalu. Te 4 płyty są najlepsze i dla mnie jedyne z repertuaru VM, mimo że mam wszystkie

saferłel napisał(a):40. NE. 01. Strachy Na Lachy - Po Prostu Pastelowe

super

Post: #5

A więc tak jak przypuszczałem zaczęło się gratulowanie mi z powodu pojawienia się Strachów. Jeszcze kilka takich postów pewnie będzie

Post: #6

Strachy na Lachy na razie na 40., ale mam nadzieję, że szybko awansują

Post: #7

saferłel napisał(a):A więc tak jak przypuszczałem zaczęło się gratulowanie mi z powodu pojawienia się Strachów. Jeszcze kilka takich postów pewnie będzie

Gratulacje
Roisin Murphy się sciąga

Post: #8

W tym tygodniu bardziej podchodzi mi obecny lider, niz poprzedni. Guillemots ładnie do góry, to za tydzien może znowu miła zmiana na szczycie.

saferłel napisał(a):Metallica sunie wolno, bo jest ciężka....zarówno muzycznie jak i czasowo

posłuchaj Vadera tam to dopiero jest ciezko. Metallica brzmi przy "Carnalu" jak....muzyczka pop
A i tak ciesze się z awansu nawet jesli jest to jedno oczko.
Widze także kolejna listę gdzie debiutują niezłe "Pastelowe..." , ale czy brzmą lepiej niz oryginał w wykonaniu Malarzy i Żolnierzy... trudno mi w tej chwili odpowiedzieć.
Jakos ostroznie podchodze do coverowanych utworów.

Post: #9

Aro napisał(a):posłuchaj Vadera tam to dopiero jest ciezko

co do Vadera, to dokładnie nie znam ich dyskografii, ale bardzo dobrze kojarzę ich utwór XEPER! kiedyś, gdy istaniała jeszcze Lista Przebojów Radia Łódź Adama Kołacińskiego, gdzieś w latach 90tych, głosowałem co tydzień na ten utwór z olbrzymią determinacją, ta lista miała bardziej rockowe zabarwienie, nie to co inne listy regionalnych rozgłośni radiowych w Polsce, zdarzało się, że na 1. lądował System Of A Down, Tool.... czy do czołówki dochodził właśnie Vader, który zdaje się, że z tym utworem doszedł do TOP 5, a może nawet był na podium, nie za bardzo już dziś pamiętam...

Post: #10

Aro napisał(a):debiutują niezłe "Pastelowe..." , ale czy brzmą lepiej niz oryginał w wykonaniu Malarzy i Żolnierzy... trudno mi w tej chwili odpowiedzieć

Po prostu pastelowe, to dla mnie była jedna z polskich piosenek wszechczasów
dlatego nie za bardzo cieszę się, że ktoś ją teraz coveruje... oby nikt nigdy nie zabrał się za 'Czerwone krzaki' One Million Bulgarians, to kolejny mój prywatny polski hymn! :->

Post: #11

Pewnie, masz rację, sam znam trochę numerów Vadera ;] Ale w obrębie mojej listy Metallica jest naprawdę HEVI.

Cieszę się, że się lider podoba, a z tym Guillemots to mnie zaskakujesz, tzn o jeśli dobrze mogę wnioskować z twojej wypowiedzi to Kriss Kross ci się podoba?

''Jakoś ostrożnie podchodzę do coverowanych utworów'' - Ja mam takie szczęście w życiu, że rzadko kiedy wiem, że coś jest coverem, wychodzi dopiero potem, przy okazji, w praniu

Post: #12

saferłel napisał(a):rzadko kiedy wiem, że coś jest coverem, wychodzi dopiero potem, przy okazji, w praniu

cały urok młodości


________________________________________________________________________
też bym tak chciał, nie być skażony tym całym bagnem muzycznym ostatnich 30 lat
odkrywać wszystko dopiero teraz, dopiero teraz cieszyć się i przyżywać młodzieńcze
uniesienia przy pierwszej płycie Becka, czy pierwszej solowej Bjórk

Post: #13

Dokładnie ;]

Post: #14

Listoholik napisał(a):...kiedyś, gdy istaniała jeszcze Lista Przebojów Radia Łódź Adama Kołacińskiego, gdzieś w latach 90tych, głosowałem co tydzień na ten utwór z olbrzymią determinacją, ta lista miała bardziej rockowe zabarwienie, nie to co inne listy regionalnych rozgłośni radiowych w Polsce, zdarzało się, że na 1. lądował System Of A Down, Tool....

W liście Radia Merkury też bywało ostro: Acid Drinkers, Sweet Noise, Clawfinger, Rage Against The Machine...itp

Post: #15

stavanger napisał(a):Sweet Noise, Clawfinger

na LPRŁ Sweet Noise był na bank na 1. przez kilka tygodni z różnymi kawałkami
a Clawfinger często dochodził do Top 10


ps. głosowało sie na te ostre kwałki, oj głosowało!

Post: #16

Listoholik napisał(a):rdzo dobrze kojarzę ich utwór XEPER! kiedyś, gdy istaniała jeszcze Lista Przebojów Radia Łódź Adama Kołacińskiego, gdzieś w latach 90tych, głosowałem co tydzień na ten utwór z olbrzymią determinacją, ta lista miała bardziej rockowe zabarwienie, nie to co inne listy regionalnych rozgłośni radiowych w Polsce, zdarzało się, że na 1. lądował System Of A Down, Tool.... czy do czołówki dochodził właśnie Vader

No niestety nie miałem przyjemnosci słuchać Listy Radia Łódź w latach 90-tych. Natomiast przypomina mi sie okres pózniejszy a wlaściwie ostatnie lata Listy prowadzonej przez Pana Adama, gdzie wszelkie rekordy popularnosci na liście biła Coma z "Leszkiem Zukowskim" a szczegolnie "Sto tysięcy jednakowych miast" [ponad 80 tygodni na liscie jak pamietam, i choc jej nie słuchałem to oddawałem na nia głosy ]. I zgadza sie lista RŁ charakteryzowała się przewaznie mocniejszym graniem .

Post: #17

saferłel napisał(a):Guillemots to mnie zaskakujesz, tzn o jeśli dobrze mogę wnioskować z twojej wypowiedzi to Kriss Kross ci się podoba?

utwór jest po prostu niezly, znaczy posłucham sobie od czasu do czasu

saferłel napisał(a):Ja mam takie szczęście w życiu, że rzadko kiedy wiem, że coś jest coverem, wychodzi dopiero potem, przy okazji, w praniu

Szczęsciarz . Ja za to mam nadzieje że nowa plyta Strachów bedzie zdecydowanie lepszym materiałem od "Autora".

Post: #18

saferłel napisał(a):39. NE. 01. Coldplay - Yes/Chinese Sleep Chant

A mnie najbardziej cieszy ten kawałek! Moim zdaniem jeden z lepszych na "Viva la Vida".

Post: #19

A więc znasz całą płytę Coldplay?,... nie wiedziałem ;]...

Post: #20

Znam znam... Moja mama teraz fascynuje się tym zespołem, ma dwie ostatnie płyty, w tym sam przesłuchałem całą najnowszą...