Notowanie 90 (23.08.08) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Domowa Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Wątek: Notowanie 90 (23.08.08) (/showthread.php?tid=2547) Strony: 1 2 |
Notowanie 90 (23.08.08) - saferłel - 26.08.2008 02:06 PM Koniec urlopu, który wbrew pozorom był dla mnie bardzo pracowity bo przesłuchało się wiele płyt i od nich zaczne. Kolega polecił Iron Maiden. Myślałem, że doda mi to kopa i to takiego po którym ciężko będzie się pozbierać. Ale ku mojemu zdumieniu Ironi zaprezentowali materiał (przynajmniej ten najlepszy, wypatrzony przeze mnie na płycie The Best Of 80-89) bardzo melodyjny, który określić mógłbym nawet nazwą: pop-metal. Nie spodziewałem się po nich tak przyjaznego uchu brzmienia. Wokalnie równie ciekawie wypadli. Żaden ryk, tylko poprawny, podchodzący pod opere wokal Bruce'a, czasem trochę męczący, jak i same kompozycje, ale ogólnie dzięki takim numerom jak The Evil That Men Do, Can I Play With Maddness, Powerslave czy też The Trooper sprawili mi dużo radości....no i kupiłem sobie Teraz Rock Kolekcje z nimi w roli głównej O wiele mocniejszym i brutalniejszym zespołem w moim mniemaniu okazało się Nine Inch Nails. Elektronika, Industria, Metal - Reznor pięknie łączy te gatunki i tworzy oryginalną i trudną w odbiorze muzykę. Przeboje się zdarzają (Wish, Head Like A Hole, Sin, Last), ale przyznam, że w słoneczny upalny dzień, gdy znajdujesz się jeszcze na plaży takie Happiness In Slavery brzmi co najmniej dziwnie. Jednak kunszt doceniłem i NIN z dwiema bardzo dobrymi płytami, a konkretnie płytą (Machine) i baaaardzo długą EP-ką (Broken) zalogował się na listę płyt. Przemieszany na niej jest z Beckiem, również dość kontrowersyjnym artystą, również kontrowersyjnym artystą w sensie wakacyjnym. Nie łatwo słuchać połączenia indie rocka, popu, experimental music i jeszcze kilku gatunków na które sam pewnie bym nie wpadł. Wszystko to ze szczyptą lat 60 i 70, hołdem dla artystów, którzy Becka wychowali. Z pewnością jest on jednak nietuzinkowy i jedyny w swoim rodzaju, a za 5 przesłuchaniem to czy się chcę czy nie to się spodoba Tym bardziej, że wybór muzyki do słuchania miałem ograniczony. Nie miałem za dużo NOWEJ muzyki. Dysponowałem jedynie folderem z muzyką na swoją liste i b-sidem do singla Love Is Noise grupy Verve Przypadkowo na mp3 wpadł mi podczas podróży kolejny zwariowany zespół (zgrany na laptopa z płyty Taty, a potem wrzucony na moje iAudio) o intrygującej nazwie Frankie Goes To Hollywood. Zaintrygowali mnie swoją muzyką. Niby lata 80, niby pop, synthpop, ale to wszystko jakieś INNE. Duża domieszka rocka, rozbudowane, sięgające nawet 13 minut kompozycje, progresywne, zwariowane...+ nabite bardzo ekspresyjnym głosem wokalisty. Chwyciłem to! A Relax czy Power Of Love zna każdy Na pierwszym miejscu jednak nie uplasował się żaden z powyższych, tylko Goldfrapp, na który fascynacja mi już minęła, ale obejrzałem ich koncert z 2003 roku i przyznać muszę, że to jedno z najlepszych DVD w historii, a może raczej najlepszy występ, bo DVD jest całkiem skromne. Scena standardowa, wszyscy muzycy ''odkryci'', z tyłu znajduje się tło nieba, rozgwieżdżonego nieba, wszędzie ciemno, noc, światła w dość ciemnym odcieniu, oszczędne. A po środku stoi Alison i czaruje swoim głosem. Wtedy jeszcze Goldfrapp wielką gwiazdą nie był. Nie miał na koniec przebojów pokroju Caravn Girl, Happiness, Number One czy Fly Me Away. W 2003 prezentowali materiał z pierwszych dwóch, najlepszych swoich płyt. Dzięki temu koncertowi zrozumiałem, że Alison jest najlepszą wokalistką z tych współcześnie żyjących. Śpiewa wszystko. Na scenie ma nawet 3,4 specjalne mikrofony, które służą do wyśpiewywania dźwięków, których słuchacz bez obejrzenia tego DVD nie podpiął by pod ludzkie. Do tego sex z niej cieknie hektolitrami, chociaż to tak przy okazji, bo ona wcale nie podsysa tej atmosfery....no może oprócz wykonania utworu Yes Sir I Can Boogie. Tak różne utwory z pierwszej i drugiej płyty idealnie tworzą trackliste. Nie czuć takich wielkich różnic między stylistykami. Zespół wykonuje wszystko co musi, kończąc całość utworem Black Cherry. I tak Utopia wypadła jak zwykle najlepiej To tyle z płyt. Wśród utworów dużo zmian, bo to nie postowałem notowanie 89, minęły 2 tyg. (poprzednie można tylko na blogu zobaczyć) i wiele się ruszyło w czołówce. Lider nowy, który ucieszy coraz większa grupę fanów tej formacji z tego forum W czołówce pojawił się też nie-singiel Foo Fighters. Spadło Verve, ale skoro teraz mam na warsztacie ich płytę to kto wie jak będzie za tydzień. Garażowcy z The Kills wykonali piękny skok w 10 i przełamali swoją złą passe singla Cheap And Cheerful. Zwracam uwagę na najwyższą nowość, która powinna się ubiegać o tytuł piosenki pop 2008 roku. Mistrzostwo. Proszę posłuchać jakie to oryginalne Duffy pnie się w górę, a ja spróbuję w niedługim czasie przypomnieć sobie jej nowy singiel Steeping Stone. Crawl, czyli free download track od Kings Of Leon zaliczył już 20, a ja już mam do wprowadzenia jeszcze lepszy Sex On Fire. Kings Of Leon to już wszak tradycyjni wyjadacze mojej listy. Jej legenda można rzec Druga nowośc, Heartbeat to trochę zwariowanego indie-dance rocka. Bardzo przebojowe i lekkie, wakacyjne. Takie samo jest Zutons, dlatego bez problemu idzie w górę, a ja ściągam płytę. La Puerta Del Cielo robi o wiele lepsze wrażenie od drugiej singlowej kompozycji Enigmy i jak na razie sama musi sobie radzić na DLP. Chrisa pewnie ucieszy pojawienie się grupy Sparks, choć nie wiem czy ten numer jest mu akurat znany. Ting Tings zdobywa popularność z singlem Shut Up, a ja wolę bardziej akustycznego Great DJ-a. Duży drop w wykonaniu Dirty Pretty Things, którzy nie radzą sobie nigdzie. Prasa ich niszczy, ja chyba też. Nie mają szans na następce Tired Of England. The Cure wydali nowy singiel, ale Perfect na razi wydaje mi się...no przeciętny :/ I jest w poczekalni tylko, tak nieśmiało tam wszedł, a The Only One już pewnie za tydzień spadnie i zostaną dwie piosenki. Rekordu 4 piosenek jednego wykonawcy na liście więc raczej nie będzie. Notowanie płyt: 01 - Goldfrapp - Wonderful Electric Live [DVD] 02 - Nine Inch Nails - Pretty Hate Machine (1989) 03 - Beck - Odelay (1996) 04 - Nine Inch Nails - Broken (1992) 05 - Beck - Mutations (1998) 06 - Beck - Mellow Gold (1994) 07 - Frankie Goes to Hollywood - Welcome to the Pleasuredome (1984) 08 - Iron Maiden - Somewhere Back In Time - The Best Of 1980-89 (2008) 09 - Hooverphonic - The President Of LSD Golf Club (2007) 10 - Beck - Mellow Gold (1994) Notowanie 90: 01. 05 .08. The Raconteurs - Many Shades Of Black 02. 01. 06. Interpol - Rest Of My Chemistry 03. 03. 05. Radiohead - House Of Cards 04. 02. 03. Foo Fighters - Come Alive 05. 07. 07. The Cure - Sleep When I'm Dead 06. 06. 09. The Verve - Love Is Noise 07. 08. 05. Beck - Chemtrails 08. 25. 04. The Kills - Last Day Of Magic 09. 04. 10. R.E.M. - Sing For The Submarine 10. 12. 03. UNKLE - Cut Me Loose 11. 11. 08. The Last Shadow Puppets - Standing Next To Me 12. 09. 08. Goldfrapp - Caravan Girl 13. 14. 05. Marillion - Whatever Is Wrong With You 14. 10. 10. Portishead - The Rip 15. 22. 07. Duffy - Warvick Avenue 16. 15. 12. Elbow - An Audience With The Pope 17. 24. 02. Kings Of Leon - Crawl 18. NE. 01. Guillemots - Kriss Kross 19. 20. 06. Nick Cave & The Bad Seeds - Midnight Man 20. 16. 10. Amy Macdonald - Poison Prince 21. 17. 11. The Dresden Dolls - Lonesome Organist Rapes Page-Turner 22. 13. 12. Roisin Murphy - Movie Star 23. 18. 09. The Fratellis - Mistress Mabel 24. 19. 07. Tricky - Slow 25. 21. 12. The Good, The Bad And The Queen - The Good, The Bad And The Queen 26. 23. 11. The Cure - Freakshow 27. 30. 02. Muchy - Wyścigi 28. 29. 05. Bloc Party - Mercury 29. 39. 03. Enigma - La Puerta Del Cielo 30. 28. 07. Gabriella Cilmi - Sweet About Me 31. 33. 04. Deerhunter - Agoraphobia 32. 27. 12. Morrissey - All You Need Is Me 33. 26. 11. Tindersticks - The Hungry Saw 34. 34. 05. Stolen Babies - A Year Of Judges 35. 31. 04. Czesław Śpiewa - Mieszko I Dobrawa Jako Początek Państwa Polskiego 36. 43. 02. The Ting Tings - Great DJ 37. NE. 01. Late Of The Pier - Heartbeat 38. 35. 17. Nick Cave & The Bad Seeds - More News From Nowhere 39. 37. 06. Duran Duran - Skin Divers 40. 45. 02. The Zutons - Always Right Behind You 41. 32. 09. Lowe - A 1000 Miles 42. 36. 20. Interpol - Pioneer To The Falls 43. NE. 01. Sparks - Strange Animal 44. 38. 10. The Music - Strenght In Numbers 45. 41. 14. M83 - Graveyard Girl 46. NE. 01. Moby - The Stars 47. 46. 08. Primal Scream - Can't Go Back 48. 49. 04. Fleet Foxes - White Winter Hymnal 49. 40. 10. Editors - Bones 50. 48. 17. Coldplay - Violet Hill 51. 54. 16. Coldplay - Viva La Vida 52. 47. 06. Ladyhawke - Paris Is Burning 53. 42. 07. Sigur Ros - InniĚ MeĚr Syngur Vitleysingur 54. 50. 19. Goldfrapp - Happiness 55. 51. 16. The Jesus And Mary Chain - All Things Must Pass 56. 53. 11. The Hoosiers - Coops And Robbers 57. 56. 03. The Subways - Alright 58. 52. 16. dEUS - Slow 59. 44. 04. Dirty Pretty Things - Tired Of England 60. 55. 15. The Cure - The Only One Z listy wypadły: z 57 - Death Cab For Cutie - I Will Possess Your Heart - po 13 tyg. z 58 - Ladytron - Ghosts - po 11 tyg. z 59 - Portishead - Machine Gun - po 20 tyg. z 60 - dEUS - The Architect - po 20 tyg. - Listoholik - 26.08.2008 02:18 PM pierwsze miejsce, jak dla mnie zaskoczenie, ale utwór przecież nie jest zły a może za tydzień skok z 3. na 1. :?: :-> całość zestawienia bardzo w moim stylu, co chyba zresztą dobrze wiesz, nie ma na forum bardziej bliźniaczej listy - kleschko - 26.08.2008 03:47 PM Bardzo interesujace zestawienie. Chyba nie musze pisać co najbardziej mnie cieszy. Ale napisze. Unkle w pierwszej 10.. Brawo!!! Na 27 Muchy. Wyścigi to jeden z ulubionych utworów z ich debiutanckiej płyty, jeżeli nie ulubiony. U mnie za tydzień zadebiutują chyba juz Państwa-Miasta. No i Enigma coraz bardziej mi sie podoba. Co dalej. The Ting Tings - lepiej późno niż wcale. Moby trochę niespodziewanie pojawia się ze Stars. Editors zdecydowanie za nisko. I The Cure trochę szkoda. The Only One długo będzie mi się kojarzył z latem a.d. 2008. Pozdrawiam. - m@rek - 26.08.2008 05:29 PM saferłel napisał(a):Przypadkowo na mp3 wpadł mi podczas podróży kolejny zwariowany zespół (zgrany na laptopa z płyty Taty, a potem wrzucony na moje iAudio) o intrygującej nazwie Frankie Goes To Hollywood. Zaintrygowali mnie swoją muzyką. Niby lata 80, niby pop, synthpop, ale to wszystko jakieś INNE. Duża domieszka rocka, rozbudowane, sięgające nawet 13 minut kompozycje, progresywne, zwariowane...+ nabite bardzo ekspresyjnym głosem wokalisty. Chwyciłem to! A Relax czy Power Of Love zna każdyW latach 80-tych podobnie jak Ty odbierałem muzykę tej grupy. Pozdrów Tatę, pewnie ma tyle lat co ja. - stavanger - 26.08.2008 05:31 PM 2/30 (Verve i Gabriella) ale wiele piosenek z czołówki obija sie o moją listę - saferłel - 26.08.2008 05:41 PM kleschko napisał(a):Chyba nie musze pisać co najbardziej mnie cieszy. Ale napisze.Prawidłowa postawa! kleschko napisał(a):Unkle w pierwszej 10.. Brawo!!!No brawo, brawo, ale gdyby tak u ciebie chociaż coś się pojawiło, wiem że lubisz przecież kleschko napisał(a):Na 27 Muchy. Wyścigi to jeden z ulubionych utworów z ich debiutanckiejU mnie podobnie skoro wcześniej żaden singiel się nie dostał kleschko napisał(a):U mnie za tydzień zadebiutują chyba juz Państwa-Miasta.Słyszałem o tym! Muszę poznać! kleschko napisał(a):Editors zdecydowanie za nisko.Swoje odsiedzieli, niejedną piosenkę na listę wprowadzili - saferłel - 26.08.2008 05:42 PM [/quote] W latach 80-tych podobnie jak Ty odbierałem muzykę tej grupy. Pozdrów Tatę, pewnie ma tyle lat co ja. [/quote] Tatę pozdrowię A teraz jak odbierasz ? - m@rek - 26.08.2008 05:45 PM Dokładnie tak jak Ty. Ta muzyka, jak na tamte czasy dosyć nowatorska, obecnie nic nie straciła na swojej atrakcyjności. Muszę do niej częściej wracać. - saferłel - 26.08.2008 05:46 PM Wypada mi poznać więc jeszcze ich drugi album - m@rek - 26.08.2008 05:46 PM Polecam. - Aro - 26.08.2008 06:08 PM Kolejna lista z "Many Shades Of Black" . Tym razem na szczycie. No no ciekawe bedą wyniki forumowej..... Swietny numer choc u mnie go nie ma na razie ... Przesłuchałem calutka nową płyte The Verve i dziwnie może to zabrzmi, ale wg mnie wybrali cieniutki kawałek na singla . po pierwszym przesluchaniu nieżle brzmią długasy m.in. "Appalachian Springs" , "Sit and Wonder" a także "Columbo". No ale to tylko moje zdanie Koalicja sie chyba rozpadła bo i u mnie i u Ciebie nie dał rady REM , z tym ze u Ciebie dotarł prawie na podium co jest zdecydowanie lepszym wynikiem. Postaram się także zajrzec do chomika i wylukac nowości z Twojej listy. Zadnej niestety na razie nie kojarze . - saferłel - 26.08.2008 06:30 PM Aro napisał(a):Kolejna lista z "Many Shades Of Black" . Tym razem na szczycie. No no ciekawe bedą wyniki forumowej..... Swietny numer choc u mnie go nie ma na razie ...Typuje, że niedługo w top 5 może być ;] Aro napisał(a):Przesłuchałem calutka nową płyte The Verve i dziwnie może to zabrzmi, ale wg mnie wybrali cieniutki kawałek na singlaWielu twierdzi podobnie Ja Love Is Noise uwielbiam, ale faktycznie na płycie jest kilka lepszych momentów, chociaż ten singiel wprowadza takie ożywienie w materiał (mogli go w środek płyty wstawić) Aro napisał(a):po pierwszym przesluchaniu nieżle brzmią długasy m.in. "Appalachian Springs" , "Sit and Wonder" a także "Columbo".Tam wszystko jest prawie długaśnie Ja niedługo będę pewnie recenzje pisał, ale na dzień dzisiejszy czołówka u mnie jest taka: 1. Sit And Wonder 2. Rather Be 3. Noise Epic Aro napisał(a):Postaram się także zajrzec do chomika i wylukac nowości z Twojej listy. Zadnej niestety na razie nie kojarze .Zapraszam oczywiście - Paweł - 26.08.2008 08:24 PM Mam wrażenie że oddalamy się od swoich gustów... coraz mniej nagrań z Twojej listy znam. Żadnej nowości niestety nie znam. saferłel napisał(a):11. 11. 08. The Last Shadow Puppets - Standing Next To MeAle to mi się zaczyna coraz bardziej podobać. - saferłel - 26.08.2008 08:28 PM Hehe, no jak nie słuchasz nagrań to nie znasz Chomik tam czeka na każdego... - Yacy - 27.08.2008 12:33 PM saferłel napisał(a):07 - Frankie Goes to Hollywood - Welcome to the Pleasuredome (1984)świetna płyta - zgadzam się, ale jak dla mnie ich jedyna, którą słuchałem z przyjemnością... A może warto teraz do nich wrócić i posłuchać ... "tej drugiej" ? Zobaczę nowości jeszcze nie znam a 3 będę chciał poznać saferłel napisał(a):05. 07. 07. The Cure - Sleep When I'm Deadw top10 - zdecydowany mój faworyt liczę na więcej!!! saferłel napisał(a):14. 10. 10. Portishead - The Ripz tej dziesiątki mój faworyt już spada - szkoda saferłel napisał(a):29. 39. 03. Enigma - La Puerta Del Cielojeszcze kilka dni temu to byłby mój faworyt, ale dziś już mi przechodzi - trochę szybko, ale nic na to nie poradzę. A może to tylko chwilowe? saferłel napisał(a):57. 56. 03. The Subways - Alrightszkoda, że tak cieniutko.... - saferłel - 27.08.2008 12:47 PM Nie odpowiem ci na pytanie dotyczące Enigmy....no bo to w końcu ENIGMA, sama nazwa mówi za siebie Może spróbuj z drugim singlem, chociaż sądzę, że to byłaby taka ostatnia deska ratunku, bo on dość kontrowersyjny jest jak na ten projekt. Subways są silni w grupie. Tzn. płyta jest bardzo miła. Radosne indie pogrywanie, ale chyba takich typowych listowych wyżeraczy nie mają Może lepiej poradzi sobie nowy singiel. Z The Cure to może być róźnie. Ostatnio się nawet na nich pogniewałem. Przesunęli premierę płyty o miesiąc, jakąś Epkę z remixami tych nowych 4 singli co dotąd wydali, mają zamiar wypuścić 13 września :/ ... i okładka taka paskudna W dodatku aż się boję myśleć o tym nowym albumie. Znam 4 kompozycje, te z singli plus jeden taki co się skusiłem na niego w wersji live (klimaty Disintegration!!) i to kompletny mix. Nie mam pojęcia jak to będzie razem brzmiało na płycie...może inaczej i spójniej skoro teraz to są piosenki w tzw Mix 13. - kleschko - 27.08.2008 12:47 PM Aha, zapomniałem napisać, że w tym tygodniu lista płyt prawie bez słabych punktów. Prawie, bo ja Iron Maiden nie trawię, delikatnie nazywając sprawę - stavanger - 27.08.2008 04:00 PM Yacy napisał(a):Polecam jeszcze kawałek "Rage Hard"saferłel napisał(a):07 - Frankie Goes to Hollywood - Welcome to the Pleasuredome (1984)świetna płyta - zgadzam się, ale jak dla mnie ich jedyna, którą słuchałem z przyjemnością... - saferłel - 27.08.2008 04:36 PM To już chyba 2 płyta będzie....ten Rage.... Ironi też mi tak średnio podchodzą, tzn znam 3 albumy i dałem oceny pozytywne, ale ogólnie chyba bym wolał posłuchać drugi raz dyskografii Kylie Minogue niż mieć za zadanie w tydzień przerobić wszystkie ich płyty....co nie zmienia faktu, że Bring Your Daughter To The Slaughter rządzi - AKT! - 27.08.2008 05:17 PM Muszę przyznać, że ja się gdzieś zgubiłem po drodze prowadzącej do Twojej listy i nie bardzo się odnajduję w tych klimatach, chociaż usilnie próbuję, a to źle, bo z Beckiem chciałbym się bliżej zapoznać, ale jestem tak przygniatany do ściany przez tony różnej nowej muzyki, że nie mam w efekcie końcowym ani czasu, ani chęci. Wrzesień niedługo się zacznie, to trochę odpocznę i nadrobię zaległości z poletka alternatywnego (mam nadzieję) Póki co: Cytat:01. 05 .08. The Raconteurs - Many Shades Of BlackNumer 1 ostatnio przesłuchałem i nawet wpadł mi w ucho. Raconteurs też muszę wreszcie okiełznać |