DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Domowa Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Wątek: DLP - Notowanie 259 (19.11.11) (/showthread.php?tid=13410) |
DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - saferłel - 19.11.2011 08:55 PM Co za tydzień....jakiś taki totalnie niemrawy, bezuczuciowy i senny :/ Muzycznie nie działo się kompletnie nic, a dzisiejsza lista jest wyjątkowo nudna i bezbarwna w mojej opinii. I nie pomógł jej nawet koncert Fleet Foxes, który jako oddzielnie wydarzenie był oczywiście wspaniały. Bardzo lubię jesień, bardziej niż pozostałe pory roku (gdyby jeszcze tylko w porze jesiennej odbywały się jakieś post-wakacje....), lecz tym razem nie potrafię się z niej cieszyć (so far...so bad). Brak dobrych premier płytowych na pewno ma w tym ogromny udział. Powracam więc do kilku tegorocznych zapomnianych klasyków, chociaż to strasznie anemiczne rzeczy (Bon Iver, Wild Beasts), dobre, lecz w głębi duszy chuderlawe. Najchętniej odłożyłbym je na moment na bok, ale godnych substytutów brak. Nowości są, owszem. W dużej mierze to skutek owych ''powrotów'' - Brett, Rome oraz Elbow. Dodatkowo jedna z nich tradycyjnie została zarezerwowana od Marcina (koktajl-rockowe Deep Sea Arcade), a ta najwyższa to efekt rozpaczliwego grzebania w RYM-owych podsumowaniach roku. Zwykle takie działania są bezużyteczne, jednak grupa Real Estate skorzystała na moim marnym stanie psychicznym i wypełniła moją głowę dawką letnich dźwięków spod znaku Girls, The Drums czy Deerhuntera. Dzisiaj nie mam już nic więcej do przekazania. AP. PP. LT. 01. 09. 03. Fleet Foxes - Lorelai 02. 04. 05. Wild Beasts - Reach A Bit Further 03. 01. 05. Florence & The Machine - What The Water Gave Me 04. 16. 02. Florence & The Machine - Breaking Down 05. 03. 04. The Patience - Moving Through The Echoes 06. 25. 02. Kobiety - We Are The Mutants 07. 02. 06. Kate Bush & Andy Fairweather Low - Wild Man 08. 08. 03. Masquer - Stark Naked 09. 05. 08. Born Blonde - Radio Bliss 10. 20. 03. The Antlers - I Don't Want Love 11. 07. 11. Dum Dum Girls - Bedroom Eyes 12. 06. 06. Radiohead - Little By Little 13. 13. 03. We Humans - One In A Million 14. 10. 05. Arctic Monkeys - Suck It And See 15. 34. 02. The Roots & Big K.R.I.T. - Make My 16. 11. 07. Asobi Seksu - Never Understand 17. 12. 06. Feist - The Bad In Each Other 18. 15. 04. Guided By Voices - The Unsinkable Fats Domino 19. 14. 11. Warpaint - Billie Holiday 20. 17. 04. Atlas Sound - Lightworks 21. 24. 03. Det Vackra Livet - Viljan 22. 19. 10. Warpaint - Warpaint 23. 22. 07. Puscifer - Man Overboard 24. NE. 01. Real Estate - It's Real 25. 33. 11. SPC ECO - Big Fat World 26. 21. 11. Wilco - I Might 27. 18. 08. Break Horses - Tiny Bad Girl 28. 26. 02. Ringo Deathstarr - Other Things 29. 41. 02. The Great Book Of John - Brown Frown 30. 32. 06. Lana Del Rey - Video Games 31. 28. 05. Future Of The Left - Polymers Are Forever 32. NE. 01. Brett Anderson - Crash About To Happen 33. NE. 01. Elbow - Lippy Kids 34. 23. 10. The Horrors - You Said 35. 29. 04. Kasabian - Re-Wired 36. 27. 17. British Sea Power - Georgie Ray 37. 30. 14. The Kills - Heart Is A Beating Drum 38. NE. 01. Danger Mouse & Daniele Luppi & Norah Jones - Black 39. 38. 14. PJ Harvey - Let England Shake 40. 37. 09. St. Vincent - Cruel 41. 35. 12. Noel Gallagher's High Flying Birds - If I Had A Gun 42. NE. 01. Deep Sea Arcade - Girls 43. 31. 08. R.E.M. - Everyday Is Yours To Win 44. 36. 10. dEUS - Ghosts 45. 39. 10. Manic Street Preachers - This Is The Day 46. 40. 05. Grimes - Oblivion 47. 43. 15. Destroyer - Poor In Love 48. 44. 07. S.C.U.M. - Whitechapel 49. 42. 13. Brett Anderson - Brittle Heart 50. 52. 15. Warpaint - Undertow 51. 48. 16. Duran Duran - Too Bad You're So Beautiful 52. 46. 15. Polvo - Heavy Detour 53. 45. 07. niedodźwięki - Pegazus 54. 51. 17. Noel Gallagher's High Flying Birds - The Death Of You And Me 55. 50. 09. Kasia Nosowska - Daj Spać 56. 49. 16. Neon Indian - Polish Girl 57. 47. 12. Tom Waits - Bad As Me 58. 56. 18. M83 - Midnight City 59. 53. 18. Born Blonde - Solar 60. 67. 20. Fleet Foxes - Bedouin Dress 61. 65. 16. Junior Boys - Itchy Fingers 62. 61. 20. Panda Bear - Alsatian Darn 63. 55. 13. Ladytron - Mirage 64. 54. 09. Soviet Soviet - Human Nature 65. 57. 13. Kamp! - Cairo 66. 58. 21. The Rapture - How Deep Is Your Love 67. 60. 12. Erasure - When I Start To (Break It All Down) 68. 59. 05. Garbage - Who's Gonna Ride Your Wild Horses? 69. 62. 18. Little Dragon - Ritual Union 70. 64. 12. Arctic Monkeys - The Hellcat Spangled Shalalala Z listy wypadły: z 63 - Jane's Addiction - Irresistible Force - po 8 tyg. (max: 32) z 66 - Nurses - Fever Dreams - po 11 tyg. (max: 37) z 68 - Guillemots - Tigers - po 18 tyg. (max: 2) z 69 - St. Vincent - Surgeon - po 16 tyg. (max: 8) z 70 - Look, Stranger! - If You're Listening - po 7 tyg. (max: 48) ....no nie mogę ścierpieć braku dobrej muzyki na jesień, jak Boga kocham. To jakiś absurd. RE: DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - AKT! - 19.11.2011 09:57 PM Hahaha! A tak się naigrywałeś swojego czasu z mojego "Lorelai", a teraz sam je windujesz na szczyt u siebie U mnie nawet nie zrobili takiej kariery z tym nagraniem, choć na tę chwilę to chyba moje ulubione z płyty Zgadzam się co do chuderlawości Ivera i Beasts. Obie mają coś w sumie, ale jednocześnie czegoś im brak. Muszę sprawdzić Kobiety. Dawno nie miałem fajnych polskości u siebie i trochę cierpię z tego powodu. Ale cierpię bardziej, bo nie śledzę tak dogłębnie naszego rynku muzycznego, a on wbrew pozorom coś tam ciągle rodzi przyzwoitego i mam bardzo nieciągłe pobyty polskich wykonawców u siebie na liście. Co do ciekawych tegorocznych - sprawdź wreszcie na litość boską tego Johna Mausa, jeśli nie masz czego słuchać. Bo to świetna płyta, a nie widzę oznak Twojego słuchania jej Poza tym masz do eksplorowania nową niełatwą Kate Bush, wciąż nie oceniłeś tegorocznych The Drums i Girls, a obie płyty lepsze od poprzednich! Jestem też bardzo ciekaw Twojej opinii odnośnie Youth Lagoon i Arnauda Rebotiniego. Wszystkie je polecam oczywiście A z nienowości posłuchaj sobie "7" Apoptygmy Berzerk. Dzisiaj słuchałem i od pierwszych dźwięków pomyślałem, że to taka "Twoja" płyta Miło, że Lana wciąż w górę Ależ Roots do góry, mnie to nagranie nie chwyta. Odkryłeś Real Estate! Ja jeszcze jakimś cudem ich nie słuchałem RE: DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - saferłel - 19.11.2011 10:11 PM aaktt napisał(a):Hahaha! A tak się naigrywałeś swojego czasu z mojego "Lorelai", a teraz sam je windujesz na szczyt u siebie Icon_biggrinNie był to mój faworyt z początku. Bardziej zasłuchany byłem w pierwszej części płyty....poza tym ''Lorelei'' znajduje się w bardzo niedobrym dla siebie miejscu na ''Helplessness Blues''. Podobnie na koncercie. Sąsiadujące z nią numery zgniotły ją. aaktt napisał(a):Zgadzam się co do chuderlawości Ivera i Beasts. Obie mają coś w sumie, ale jednocześnie czegoś im brak.Ja sądzę, że np. WB to może być płyta warta nawet 4 i ta chuderlawość nie oznacza czegoś negatywnego A przynajmniej nie na dłuższą metę, po prostu teraz tak mi się jawi, dobija mnie jeszcze bardziej....ale słucham z przyjemnością aaktt napisał(a):Muszę sprawdzić Kobiety. Dawno nie miałem fajnych polskości u siebie i trochę cierpię z tego powodu. Ale cierpię bardziej, bo nie śledzę tak dogłębnie naszego rynku muzycznego, a on wbrew pozorom coś tam ciągle rodzi przyzwoitego i mam bardzo nieciągłe pobyty polskich wykonawców u siebie na liście.To ja mam dokładnie to samo. aaktt napisał(a):Co do ciekawych tegorocznych - sprawdź wreszcie na litość boską tego Johna Mausa, jeśli nie masz czego słuchać. Bo to świetna płyta, a nie widzę oznak Twojego słuchania jej Icon_sadJak to nie! Ja już słuchałem z 2-3 razy. Oceny nie ma, ale spokojnie. Bardzo mi się podoba. Nie jest to współczesna wersja PSB, na co liczyłem, raczej zupełnie inne podejście do tematu (Arielowe), ale dla mnie to nie problem Dobra, dobra rzecz. aaktt napisał(a):Poza tym masz do eksplorowania nową niełatwą Kate Bush, wciąż nie oceniłeś tegorocznych The Drums i Girls, a obie płyty lepsze od poprzednich! Jestem też bardzo ciekaw Twojej opinii odnośnie Youth Lagoon i Arnauda Rebotiniego. Wszystkie je polecam oczywiście Icon_smileO kurde, tych ostatnich dwóch nie znam. W ogóle nie kojarzę nazw. To może być niezłe wyzwanie. Kate Bush jest dobra, ale bez rewelacji. Jednak nie ma co się łudzić, że nagle nagra płytę równą tym z lat 80. Dla mnie zbyt zimowo mimo wszystko. Być może to już faktycznie muzyka dla koneserów pokroju Marka, ale z drugiej strony to chyba dosyć banalne i naiwne tłumaczenie. aaktt napisał(a):A z nienowości posłuchaj sobie "7" Apoptygmy Berzerk. Dzisiaj słuchałem i od pierwszych dźwięków pomyślałem, że to taka "Twoja" płyta Icon_smileApoptygma to niewątpliwie ciekawa rzecz, szczególnie ze starszych lat. Mieli u mnie utwór już w pierwszym notowaniu DLP. Ich ostatnie rzeczy nie są zbyt pociągające (o ile kojarzę), ale powrót do klasycznych płyt to jest jakiś pomysł. Ciekawe, że Tobie się podoba. aaktt napisał(a):Ależ Roots do góry, mnie to nagranie nie chwyta.Nie zdziwię się jak pójdą na podium. Moim zdaniem świetne, po prostu świetne...tylko miałbym jedynie wątpliwości co do rozłożenia ciężaru pomiędzy częścią wokalną i tym długuuugim instrumentalnym ogonem. Z chęcią poznam też ich drugi nowy numer....niedługo. aaktt napisał(a):Odkryłeś Real Estate! Ja jeszcze jakimś cudem ich nie słuchałem Icon_surprisedSingiel bardzo nośny, aczkolwiek obawiam się, że mogą bardzo pokracznie wypaść ze swoim repertuarem przy obecnej aurze. Próbowałem słuchać płyty, ale ten ich rozmyty pop-rock z takim wybitnie cukierkowym podejściem źle mi się komponował z obrazem za oknem i na razie pozostałem przy singlu. RE: DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - michal91d - 19.11.2011 11:59 PM saferłel napisał(a):01. 09. 03. Fleet Foxes - LorelaiJeżeli koncert się podobał to taka sytuacja była do przewidzenia saferłel napisał(a):02. 04. 05. Wild Beasts - Reach A Bit Furthera u mnie też na drugim, ale od końca Chyba muszę się jednak postarać, bo to wstyd, żeby jedna z najlepszych płyt tego roku nie miała przedstawiciela w trzydziestce... saferłel napisał(a):09. 05. 08. Born Blonde - Radio BlissCoś nie tak, ale myślę, że się jeszcze podniosą Postanowiłem sobie, że przyszły tydzień poświęcę na przesłuchiwanie niektórych list, bo mam zaległości... także na Twojej saferłel napisał(a):33. NE. 01. Elbow - Lippy Kidso! a to nagranie było u mnie na liście... Ale chyba go nie doceniłem... aaktt napisał(a):Dawno nie miałem fajnych polskości u siebie i trochę cierpię z tego powodu.o tak, ja też. Jak tak patrzę na swoją listę to w tym roku tylko Myslovitz przebił się z dwoma utworami. Trzeba będzie posłuchać tego zespołu Kobiety, choć mam dziwne przeczucie, że mi się nie spodoba saferłel napisał(a):Brak dobrych premier płytowych na pewno ma w tym ogromny udział.Powiem Ci, że coś w tym jest. Przesłuchałem Coldplay, Noela, Florence, Snow Patrol i tak sobie myślę, że w tym roku nie ma już żadnej ciekawej premiery muzycznej... Chyba te kilka tygodni do końca roku wykorzystam na przesłuchanie płyt, które albo mi umknęły, albo miałem przesłuchać i jeszcze tego nie zrobiłem, albo do mnie nie trafiły za pierwszym przesłuchaniem (m.in. tak polecane przez Ciebie British Sea Power) RE: DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - saferłel - 20.11.2011 01:35 AM michal91d napisał(a):Jeżeli koncert się podobał to taka sytuacja była do przewidzeniaParadoksalnie ''Lorelei'' zabrzmiało trochę słabiej niż pozostałe numery.....no ale pisałem o miejscu, w którym utkwiło, pomiędzy ''He Doesn't Know Why'' i ''The Shrine''. michal91d napisał(a):żeby jedna z najlepszych płyt tego roku nie miała przedstawiciela w trzydziestce...Czyli nic wcześniej od WB nie było u Ciebie na liście - nawet ''Bed of Nails''? michal91d napisał(a):Ale chyba go nie doceniłem...Jak i innych singli/niesingli z płyty Przydałby się jakiś na michałowej. michal91d napisał(a):tak sobie myślę, że w tym roku nie ma już żadnej ciekawej premiery muzycznej...To naprawdę najgorsza jesień od kilku ładnych lat, może od wielu...Ale 2012 jest pełen potencjalnie znakomitych premier. Dużo dobrych marek powraca, a i ktoś nowy powinien się jak zwykle nawinąć. michal91d napisał(a):Chyba te kilka tygodni do końca roku wykorzystam na przesłuchanie płyt, które albo mi umknęły, albo miałem przesłuchać i jeszcze tego nie zrobiłem, albo do mnie nie trafiły za pierwszym przesłuchaniemTeż tak zrobię....i pomyśleć, że wcześniej nigdy nie brałem się za takie rzeczy poważnie (więc opuszczone płyty często do tej pory są nieodsłuchane). No ale to kwestia tego, o czym napisałem powyżej. michal91d napisał(a):m.in. tak polecane przez Ciebie British Sea Power)Ja uczczę 2011...piątym singlem z tego krążka. Coś czuję, że do tego dojdzie RE: DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - michal91d - 20.11.2011 12:11 PM saferłel napisał(a):Czyli nic wcześniej od WB nie było u Ciebie na liście - nawet ''Bed of Nails''?nawet "Bed of Nails"... saferłel napisał(a):Jak i innych singli/niesingli z płyty Icon_smile Przydałby się jakiś na michałowej.no nie wiem... spróbuję może z "Dear Friends". "Open Arms" zabrzmiało świetnie na gali "Children in Need", ale chyba jednak bliżej mi do "Dream Friends"... saferłel napisał(a):To naprawdę najgorsza jesień od kilku ładnych lat, może od wielu...czy ja wiem... chodzi o to, że ciekawe premiery płytowe były bardzo blisko siebie. Gdyby między nimi były większe odstępy może odnosiłoby się inne wrażenie. saferłel napisał(a):Też tak zrobię....i pomyśleć, że wcześniej nigdy nie brałem się za takie rzeczy poważnie (więc opuszczone płyty często do tej pory są nieodsłuchane).od 2 lat robiłem tak w grudniu, ale w tym roku zaczynam już w listopadzie.. RE: DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - thestranglers - 20.11.2011 02:03 PM saferłel napisał(a):02. 04. 05. Wild Beasts - Reach A Bit FurtherDwa utwory w kolejce na playlistę. saferłel napisał(a):09. 05. 08. Born Blonde - Radio BlissWspólna piątka. Nieźle, bo bywało gorzej. michal91d napisał(a):wstyd, żeby jedna z najlepszych płyt tego roku nie miała przedstawiciela w trzydziestce...ALBATROSSA też nie było? RE: DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - dziobaseczek - 21.11.2011 07:22 AM saferłel napisał(a):Co za tydzień....jakiś taki totalnie niemrawy, bezuczuciowy i senny :/Bywają i takie okresy. Chętnie bym cię jakoś wsparł, ale sam słucham bardzo mało płyt Zawsze pocieszyć cię mogę propozycjami z mojej listy, a widzę, żę saferłel napisał(a):Deep Sea Arcade - Girlszałapał się. Prawda, że sympatyczny? Mam kłopot - bo zacząłem być słuchaczem utworów. W przyszłym roku będę chciał zacząć wchodzić w płyty. Te starsze głównie. reszta nowość do odsłuchu. saferłel napisał(a):01. 09. 03. Fleet Foxes - Lorelaipiękna sytuacja. saferłel napisał(a):24. NE. 01. Real Estate - It's RealFajna ta nowa pieśń. RE: DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - AKT! - 22.11.2011 10:20 PM (19.11.2011 10:11 PM)saferłel napisał(a):To są ci Twoi nowi idole, prawda?aaktt napisał(a):Zgadzam się co do chuderlawości Ivera i Beasts. Obie mają coś w sumie, ale jednocześnie czegoś im brak.Ja sądzę, że np. WB to może być płyta warta nawet 4 i ta chuderlawość nie oznacza czegoś negatywnego A przynajmniej nie na dłuższą metę, po prostu teraz tak mi się jawi, dobija mnie jeszcze bardziej....ale słucham z przyjemnością Cytat:Bliżej my do Joy Division niż do PSB, ale naprawdę fenomenalnie łączy rozbrykane we włoskim stylu, a jednocześnie zimne jak lód syntezatory z post-punkowym, obfitującym w grozę wokalem To z kolei chyba mój nowy idol. Tym bardziej, że jak wczoraj sprawdziłem, ma urodziny wtedy kiedy ja. W końcu ktoś znany i lubiany przeze mnie, kto dzieli ze mną część daty urodzeniaaaktt napisał(a):Co do ciekawych tegorocznych - sprawdź wreszcie na litość boską tego Johna Mausa, jeśli nie masz czego słuchać. Bo to świetna płyta, a nie widzę oznak Twojego słuchania jej Icon_sadJak to nie! Ja już słuchałem z 2-3 razy. Oceny nie ma, ale spokojnie. Bardzo mi się podoba. Nie jest to współczesna wersja PSB, na co liczyłem, raczej zupełnie inne podejście do tematu (Arielowe), ale dla mnie to nie problem Dobra, dobra rzecz. Cytat:Lagoon to lo-fi'owy dream pop, ale z melodiami i w ogóle klasa - da się słuchać, a Rebotini to francuski progresywny house, czasami trochę zbyt ostry, ale w miarę innowacyjny i ja to odbieram z przymrużeniem oka, widzę wspólne punkty z Crystal Castles, choć płyta jest mniej szalona i na pewno nie witch house'owaaaktt napisał(a):Poza tym masz do eksplorowania nową niełatwą Kate Bush, wciąż nie oceniłeś tegorocznych The Drums i Girls, a obie płyty lepsze od poprzednich! Jestem też bardzo ciekaw Twojej opinii odnośnie Youth Lagoon i Arnauda Rebotiniego. Wszystkie je polecam oczywiście Icon_smileO kurde, tych ostatnich dwóch nie znam. W ogóle nie kojarzę nazw. To może być niezłe wyzwanie. Cytat:Kate Bush jest dobra, ale bez rewelacji. Jednak nie ma co się łudzić, że nagle nagra płytę równą tym z lat 80. Dla mnie zbyt zimowo mimo wszystko. Być może to już faktycznie muzyka dla koneserów pokroju Marka, ale z drugiej strony to chyba dosyć banalne i naiwne tłumaczenie.Ja mam dokładnie takie same odczucia jak na razie, ale w miarę zimy będę słuchał i może się zmienią na plus, choć nie sądzę by jakkolwiek udało się tej płycie w moim odczuciu dorównać "Hounds of Love". Cytat:Prawda? Jak zobaczyłem okładkę, to stwierdziłem, że na pewno paskudne i sam się zaskoczyłem. Tylko ostatnia piosenka mi się nie podoba i jest taka jak myślałem, że może być ta płyta. Reszta brzmi wciąż naprawdę świeżo!aaktt napisał(a):A z nienowości posłuchaj sobie "7" Apoptygmy Berzerk. Dzisiaj słuchałem i od pierwszych dźwięków pomyślałem, że to taka "Twoja" płyta Icon_smileApoptygma to niewątpliwie ciekawa rzecz, szczególnie ze starszych lat. Mieli u mnie utwór już w pierwszym notowaniu DLP. Ich ostatnie rzeczy nie są zbyt pociągające (o ile kojarzę), ale powrót do klasycznych płyt to jest jakiś pomysł. Ciekawe, że Tobie się podoba. Cytat:Ja poczekam na płytę. Ale szczerze mówiąc wydaje mi się, że trochę za szybko ją wydają. Boję się, że będzie słabsza niż ostatnia.aaktt napisał(a):Ależ Roots do góry, mnie to nagranie nie chwyta.Nie zdziwię się jak pójdą na podium. Moim zdaniem świetne, po prostu świetne...tylko miałbym jedynie wątpliwości co do rozłożenia ciężaru pomiędzy częścią wokalną i tym długuuugim instrumentalnym ogonem. Z chęcią poznam też ich drugi nowy numer....niedługo. RE: DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - saferłel - 22.11.2011 10:28 PM aaktt napisał(a):To są ci Twoi nowi idole, prawda?Dokładnie, przecież wiesz. Skąd to retoryczne pytanie? aaktt napisał(a):Bliżej my do Joy DivisionNo tak, wokal mocno go zaszufladkował. aaktt napisał(a):i na pewno nie witch house'owa Icon_smileTo podstawa aaktt napisał(a):nie sądzę by jakkolwiek udało się tej płycie w moim odczuciu dorównać "Hounds of Love".Nie poruszajmy nawet tego wątku aaktt napisał(a):Ja poczekam na płytę. Ale szczerze mówiąc wydaje mi się, że trochę za szybko ją wydają. Boję się, że będzie słabsza niż ostatnia.Ja nie mam obaw po pierwszym utworze. Myślę, że wiele dobrych ekip mogłoby wydawać płyty częściej, gdyby nie zarządzenia wytwórni i celowe rozleniwianie i przeciąganie terminów RE: DLP - Notowanie 259 (19.11.11) - AKT! - 22.11.2011 10:32 PM (22.11.2011 10:28 PM)saferłel napisał(a):Upewnić się chciałemaaktt napisał(a):To są ci Twoi nowi idole, prawda?Dokładnie, przecież wiesz. Skąd to retoryczne pytanie? Cytat:Ale ostatnie Crystal Castles miało trochę takie zapędyaaktt napisał(a):i na pewno nie witch house'owa Icon_smileTo podstawa Cytat:Tu nie ma regułyaaktt napisał(a):Ja poczekam na płytę. Ale szczerze mówiąc wydaje mi się, że trochę za szybko ją wydają. Boję się, że będzie słabsza niż ostatnia.Ja nie mam obaw po pierwszym utworze. Myślę, że wiele dobrych ekip mogłoby wydawać płyty częściej, gdyby nie zarządzenia wytwórni i celowe rozleniwianie i przeciąganie terminów |