Post: #1

Dzisiaj sporo nowości.
Trzy nowe albumy pojawiają się w TOP-20.

Najwyższy debiut należy do Dżemu, który po raz n-ty udowadnia, że nie schodzi nigdy poniżej bardzo dobrego poziomu. Nie mogła ta płyta zbyt długo czekać u mnie na odsłuch, bo po prostu bym nie wytrzymał Na razie z tej płyty wybrałem 3 utwory do zestawienia TOP-50. Najwyżej debiutuje To wszystko co mam: „pamiętam ten dzień, z ramion matki uciekłem w świat, myśląc że tak lepiej ... jutro rusze tam, w obcą stronę, bojąc się że znów zgubiłem cel, może wszystko jest już ostracone, a może nie, a może nie ...”. Gdybym tylko miał to w zwyczaju, pewnie to byłby mój nr 1 w tym tygodniu, ale nie mam, więc pozwolę temu utworowi utwierdzić mnie w przekonaniu że na to zasługuje w ciągu najbliższych paru tygodni, wierząc że spełni moje oczekiwania. Ponadto debiutuje Strach oraz przebojowy Partyzant.

Drugą nowością jest mistrz Bryan Ferry. Mistrz nastroju, klimatu, aranżu. Płyta nie powaliła mnie na kolana, ale na pewno pójdzie do góry, bo na razie znam ją tylko 2 dni.

Ostatnią nowością płytową jest Kobranocka. Płyta Spox to prosty, wesoły rock’n’roll i słucha się tego dobrze. Na listę utworów trafia znany mi już od paru tygodni utwór, który promował płytę.

Dziś w TOP-50 aż 7 nowości, więc jest miejsce dla utworów spoza płyt dziś debiutujących.

Pojawia się kolejne piękne nagranie Johna Illsleya z jego ostatniej płyty, której jakoś ciężko spaść z pierwszej dziesiątki mojej listy albumów. Tym razem No way to say goodbye, z niebagatelnym udziałem Polly Wood (ku3a dzięki za info ), która wspiera wokalnie Johna Illsleya. Jeszcze raz to podkreśle, brawo dla Johna za bardzo dobry album.

Debiutuje również nagranie Heart, ze średniej płyty która pojawiła się tydzień temu. To piękne nagranie, kończące album, w którym króluje akustyczna gitara i głosy kobiece. Pewnie, jak to bywało już, tylko u mnie ten kawałek będzie gościł. A może ktoś się jednak skusi by posłuchać.

Ostatnią nowością jest kolejne nagranie Skunk Anansie, tym razem ten który był znany przed premierą płyty.

Na szczyt listy albumów dociera Skunk Anansie z bardzo równą i dobrą płytą. Szkoda tylko, że nie ma na niej wielkiego utworu, choćby takiego Squander poświęconego na zeszłoroczną składankę.

Na szczyt listy utworów dociera wreszcie John Illsley. Oj wyboistą drogę przeszedł ten kawałek zanim zdecydowałem, że musi być u mnie na szczycie. Ale jest, w ostatnim momencie, ale jest. Only time will tell całkowicie zasłużenie zostaje dopisany do listy utworów, które zdobyły szczyt miszmasza.

Tendencje na miszmaszu ? Nie da się pominąć milczeniem doniosłej zmiany warty w moim zestawieniu wykonawców. Po 12 tygodniach pozycję lidera w tym zestawieniu opuszcza Anathema, oddając pałeczkę Brendanowi Perry. Na jak długo, zobaczymy, ale na pewno nie krótko bo to WIELKA MUZYKA jest.


NOTOWANIE – 23 (04.12.2010)

nowości
awanse
spadki
bez zmian

(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli utwór nie był na podium)

01. 02. 14. John Illsley feat. Mark Knopfler – Only time will tell (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
02. 03. 10. Proletaryat – Ból (2 tyg. = 1x2m. ; 1x3m.)
03. 07. 05. Brendan Perry – Crescent (1 tydz. = 1x3m.)
04. 10. 10. Air Supply – Until (4)
05. 01. 15. Anathema – Universal (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
06. 11. 09. Accept – Kill the pain (6)
07. 04. 11. Air Supply – Hold on (4)
08. 15. 07. Dorleac – Kill you (8)
09. 19. 05. Brendan Perry – This boy (9)
10. 08. 09. Accept – Blood of the nations (8)
11. 06. 10. Marc Almond – Nijinsky heart (6)
12. 05. 15. Anathema – Hindsight (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
13. 17. 08. Jennifer Rush – Head above water (13)
14. 09. 13. Tom Petty And The Heartbreakers – Good enough (6)
15. 12. 11. Tarja – I feel immortal (9)
16. 20. 08. Jennifer Rush – Still (16)
17. 22. 06. Marc Almond – Lavender (17)
18. 23. 05. Brendan Perry – Babylon (18)
19. 14. 16. Anathema – A simple mistake (5 tyg. = 2x1m. ; 3x2m.)
20. 16. 09. Anathema – Thin air (16)
21. 21. 09. Anathema – Summernight horizon (21)
22. 24. 06. John Illsley feat. Mark Knopfler – Streets of heaven (22)
23. 28. 06. Sarah McLachlan – Bring on the wonder (23)
24. 29. 05. Brendan Perry – Wintersun (24)
25. 30. 07. Skunk Anansie – Talk too much (25)
26. 32. 05. Brendan Perry – Inferno (26)
27. 31. 09. Petter Carlsen – The sound of you and me (27)
28. 18. 14. Iron Maiden – When the wild wind blows (6)
29. 33. 06. Sarah McLachlan – Forgiveness (29)
30. 13. 16. Anathema – Dreaming light (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
31. 36. 06. Dorleac – Disparu (31)
32. ---- 01. Dżem – To wszystko co mam (32)
33. 44. 04. Szymon Wydra & Carpe Diem – Wyspa (33)
34. 47. 03. Seal – Secret (34)
35. 48. 03. Elton John & Leon Russell – When love is dying (35)
36. 49. 02. Mr. Gil – Mnie tu już nie ma (36)
37. 46. 04. Szymon Wydra & Carpe Diem – Będę sobą (37)
38. 50. 02. Mr. Gil – Skellig (38)
39. 25. 16. Anathema – Angels walk among us (3 tyg. = 1x1m. ; 2x3m.)
40. 26. 12. Boogie Town – Not scared (14)
41. 27. 12. Boogie Town – You may cry (13)
42. 43. 04. Eric Clapton – Autumn leaves (42)
43. 42. 04. Eric Clapton – River runs deep (42)
44. ---- 01. Dżem – Strach (44)
45. ---- 01. John Illsley – No way to say goodbye (45)
46. 34. 15. Ananke – Perfumy (11)
47. ---- 01. Heart – Sand (47)
48. ---- 01. Dżem – Partyzant (48)
49. ---- 01. Skunk Anansie – My ugly boy (49)
50. ---- 01. Kobranocka – Intymne życie mrówek (50)


Nowości na TOP-50:
Dżem – To wszystko co mam
Dżem – Strach
John Illsley – No way to say goodbye
Heart – Sand
Dżem – Partyzant
Skunk Anansie – My ugly boy
Kobranocka – Intymne życie mrówek


Wypadły z listy TOP-50:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście ; najwyższa poz. na liście)
35. 14. 10. Sabaton – The final solution
37. 11. 09. Sarah McLachlan – Rivers of love
38. 15. 05. Anathema – Everything
39. 11. 12. Sarah McLachlan – Out of tune
40. 17. 01. Simply Red – I have the love
41. 09. 30. Tom Helsen presents Kaat Timmers – Pretty when you leave
45. 05. 45. Black Country Communion – Song of yesterday



Albumy:
(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli album nie był na podium)

01. 03. 07. Skunk Anansie – Wonderlustre (2 tyg. = 1x1m. ; 1x3m.)
02. 02. 05. Brendan Perry – Ark (5 tyg. = 3x1m. ; 2x2m.)
03. 05. 04. Szymon Wydra & Carpe Diem – Powołanie (1 tydz. = 1x3m.)
04. 01. 07. Dorleac – Dorleac (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
05. 06. 02. Mr. Gil – Skellig (5)
06. ---- 01. Dżem – Muza (6)
07. 12. 03. Elton John & Leon Russell – The Union (7)
08. 13. 03. Seal – Commitment (8)
09. 04. 04. Eric Clapton – Clapton (4)
10. 09. 10. John Illsley – Streets Of Heaven (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
11. 08. 09. Accept – Blood Of The Nations (2 tyg. = 1x2m. ; 1x3m.)
12. 07. 08. Jennifer Rush – Now Is The Hour (2 tyg. = 1x2m. ; 1x3m.)
13. 11. 10. Marc Almond – Varieté (2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.)
14. ---- 01. Bryan Ferry – Olympia (14)
15. 10. 16. Anathema – We’re Here Because We’re Here (7 tyg. = 4x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
16. 16. 02. Heart – Red Velvet Car (16)
17. ---- 01. Kobranocka – Spox (17)
18. 14. 04. Acid Drinkers – Fishdick Zwei (12)
19. 15. 06. Black Country Communion – Black Country Communion (12)
20. 17. 09. Petter Carlsen – You Go Bird (2009) (6)


Nowości na TOP-20:
Dżem – Muza
Bryan Ferry – Olympia
Kobranocka – Spox


Wypadły z listy TOP-20:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście ; najwyższa poz. na liście)
18. 11. 01. Sarah McLachlan – Laws Of Illusion
19. 05. 14. Phil Collins – Going Back
20. 10. 06. Tarja – What Lies Beneath



Wykonawcy:
liczenie pkt:
lista utworów i albumów: poz.1-100pkt, poz.2-90pkt, poz.3-80 pkt, poz.4-70pkt, poz.5-65pkt, poz.6-60pkt, poz.7-55pkt, poz.8-51pkt, poz.9-47pkt, poz.10-43pkt.
lista utworów: poz.11-50: 40-1 pkt (gradacja co 1 pkt)
lista albumów: poz.11-20: 40-31 pkt (gradacja co 1 pkt)

(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie ilość utworów w TOP-50 + ilość albumów w TOP-20)
(w nawiasie staż na podium)

01. 02. 05. Brendan Perry – 302 pkt (5 + 1) (4 tyg. = 1x1m. ; 3x2m.)
02. 01. 16. Anathema – 266 pkt (7 + 1) (15 tyg. = 12x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
03. 03. 08. John Illsley – 178 pkt (3 + 1) (6 tyg. = 2x2m. ; 4x3m.)
04. 05. 06. Accept – 143 pkt (2 + 1) (1 tydz. = 1x3m.)
05. 04. 04. Dorleac – 141 pkt (2 + 1)
06. 09. 02. Skunk Anansie – 128 pkt (2 + 1)
07. 08. 05. Air Supply – 125 pkt (2 + 0)
08. ---- 01. Szymon Wydra & Carpe Diem – 115 pkt (2 + 1)
09. 06. 07. Marc Almond – 112 pkt (2 + 1)
10. 07. 06. Jennifer Rush – 112 pkt (2 + 1)


Nowości na TOP-10:
Szymon Wydra & Carpe Diem


Wypadły z listy TOP-10:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
10. 09. Sarah McLachlan

Post: #2

No to żeśmy z tym Bryanem Ferry (ładnie ubrany Pan) wystartowali.
No proszę
Nawet nie mamy świadomości, że słuchamy tych samych płyt w podobnym czasie.

Ja już nie chce mówić dokąd zmierza inny artysta na mojej liście. Chodzi mi o utwór This Boy.

Post: #3

emigrant napisał(a):No to żeśmy z tym Bryanem Ferry wystartowali.
No proszę
Nawet nie mamy świadomości, że słuchamy tych samych płyt w podobnym czasie.

Na jak to pisałeś że płyta ma 3 miechy ?!?!
Chociaż początkowo skojarzyłem od razu że to to samo,.

Post: #4

w różnych zestawieniach jest od 6 tygodni
ok mogłem się mylić
nieważne

Post: #5

Dostępność teraz to rzecz względna
Jak napisałeś "zawsze dobrze ubrany" to skojarzyłem że to on, który właśnie z głosników mi zapodawał

Post: #6

emigrant napisał(a):już nie chce mówić dokąd zmierza inny artysta na mojej liście. Chodzi mi o utwór This Boy.

Mam nadzieję, zę w podobnym kierunku do mnie

Post: #7

pabloyd napisał(a):01. 02. 14. John Illsley feat. Mark Knopfler – Only time will tell

ha, pięknie! liczyłem na to i wyglądało mi na to, że są spore szanse, ale nigdy nic nie wiadomo. super! u mnie się nie udało nigdy wygrać, cieszę się, że udało się u Ciebie. ale po raz kolejny - jak to mogło nigdy nie wejść do LP3...
ciekawe jak Polly będzie dalej ciągnąć obydwa utwory .
lider w albumach też znakomity . choć akurat "My Ugly Boy" w ogóle mi nie leży...
dziwię się też, że "Intymne życie" się pojawiło. dla mnie to straszliwie słaby kawałek . i płyta niestety też marna...

Post: #8

ku3a napisał(a):ale po raz kolejny - jak to mogło nigdy nie wejść do LP3...

Może nie było w zestawie do głosowania

ku3a napisał(a):ciekawe jak Polly będzie dalej ciągnąć obydwa utwory .

Możesz mieć nową rzecz do obserwowania

ku3a napisał(a):dziwię się też, że "Intymne życie" się pojawiło. dla mnie to straszliwie słaby kawałek .

Nie na długo

Post: #9

Cytat:Może nie było w zestawie do głosowania

jak nie było, jak było . i to dość często było grane... przynajmniej w porównaniu z innymi którzy chyba nigdy nie są zagrani.

Post: #10

ku3a napisał(a):

Cytat:Może nie było w zestawie do głosowania

jak nie było, jak było . i to dość często było grane... przynajmniej w porównaniu z innymi którzy chyba nigdy nie są zagrani.

Widać inni decydują o obliczu listy i playlisty teraz.

Post: #11

myślę, że o obliczu Listy to jednak cały czas słuchacze...
i dlatego się dziwię. bo jakby nie było grane, to co innego.

Post: #12

ku3a napisał(a):myślę, że o obliczu Listy to jednak cały czas słuchacze...

no, a o playliscie nie-słuchacze, zresztą nie jestem w temacie

Post: #13

Seal, Jennifer Rush, Eric Clapton to moi faworyci. Nawet się Marc Almond załapał

Post: #14

Konrad napisał(a):Seal, Jennifer Rush, Eric Clapton to moi faworyci. Nawet się Marc Almond załapał

Czyli trzech weteranów i jedna wiecznie młoda, wspaniała, cudowna, ...