marsvolta
Stały bywalec
    
Liczba postów: 1 589
Dołączył: Mar 2008
|
MOJA LISTA notowanie 752(330) - 30.05.2025
NOTOWANIE 752(330)
- 01 07 SUNFLOWER BEAN - NOTHING ROMANTIC
- 02 13 L.S. DUNES - VIOLET
- 05 07 WET LEG - CATCH THESE FISTS
- 03 15 SUNFLOWER BEAN - CHAMPAGNE TASTE
- 06 11 SPIRITBOX - NO LOSS, NO LOVE
- 10 10 HOTWAX - WANNA BE A DOLL
- 12 06 LINKIN PARK - UP FROM THE BOTTOM
- 04 13 TREMONTI - THE END WILL SHOW US HOW
- 08 17 LAUREN MAYBERRY - CROCODILE TEARS
- 26 02 WOLF ALICE - BLOOM BABY BLOOM
- 09 16 L.S. DUNES - PAPER TIGERS
- 07 16 DARON MALAKIAN AND SCARS ON BROADWAY - WAR FOR RELIGION
- 14 09 THE DARKNESS - ROCK AND ROLL PARTY COWBOY
- 16 09 FONTAINES D.C. - IT'S AMAZING TO BE YOUNG
- 17 08 THE BLACK KEYS - THE NIGHT BEFORE
- 20 04 ARCADE FIRE - YEAR OF THE SNAKE
- 13 20 NOCNY KOCHANEK - TO WŁAŚNIE HEWI METAL
- 11 17 KAZIK I KWARTET PROFORMA - TORUŃ
- 23 03 PULP - SPIKE ISLAND
- 22 04 THE BLACK KEYS - BABYGIRL
- 21 05 THE KOOKS - NEVER KNOW
- 15 14 NOCNY KOCHANEK - UBER UWODZICIEL
- 19 25 LAUREN MAYBERRY - SOMETHING IN THE AIR
- 18 14 FRANZ FERDINAND - HOOKED
- 27 03 THE TING TINGS - GOOD PEOPLE DO BAD THINGS
- 29 02 LANA DEL REY - HENRY, COME ON
- NN 01 SUNFLOWER BEAN - THERE'S A PART I CAN'T GET BACK
- 24 22 LINKIN PARK - TWO FACED
- NN 01 LANA DEL REY - BLUEBIRD
- NN 01 THE DARKNESS - I HATE MYSELF
---
- 33 MILEY CYRUS - END OF THE WORLD
- 25 MK.GEE - ROCKMAN
- 35 BANKS - LOVE IS UNKIND
- 28 A DAY TO REMEMBER - LEBRON
- 37 MARINA - BUTTERFLY
- 38 THE KOOKS - SUNNY BABY
- 39 GREEN DAY - SMASH IT LIKE BELUSHI
- 30 FRANZ FERDINAND - NIGHT OR DAY
- 41 BLACK HONEY - PSYCHO
- 44 ARCADE FIRE - PINK ELEPHANT
- 43 DARIA ZAWIAŁOW - DZIWNA FEAT. ARTUR ROJEK
- 42 THE HIVES - ENOUGH IS ENOUGH
- 34 DARIA ZAWIAŁOW - BALLADA O NIEJ
- NN GARBAGE - THERE'S NO FUTURE IN OPTIMISM
- 36 NOCNY KOCHANEK - CYCKI, KEBAB, AMARENA
- 40 SUNFLOWER BEAN - TEACH ME TO BE BAD
- NN BLACK HONEY - INSULIN
- 48 SKUNK ANANSIE - LOST AND FOUND
- NN WET LEG - CPR
- 46 MARINA - CUPID’S GIRL
O nowościach:
SUNFLOWER BEAN - THERE'S A PART I CAN'T GET BACK
Piosenka „There's A Part I Can't Get Back” jest doskonałym przykładem na to jak mocno Sunflower Bean rozwinęli się na nowym albumie „Mortal Primetime”. Mamy do czynienia z zespołem wysoce świadomym miejsca, w którym się znajduje i kierunku, w jaki chce popchnąć konkretne nagranie. Surowy styl nagrania z niemal dosłownym cytatem z „Love Song” The Cure z miejsca przenosi słuchacza w brzmienia typowe dla połowy lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Zaś osobisty i charakter tekstu, w którym Julia Cumming rozlicza się z traumami przeszłości sprawia, że moje myśli biegną gdzieś w kierunku The Cranberries. Nie zmienia to jednak faktu, że piosenka jest absolutnie kwintesencją Sunflower Bean. Po prostu muzycy w genialny sposób potrafią układać muzyczne klocki i dzięki temu dodawać coś ekstra do swojej muzyki.
LANA DEL REY - BLUEBIRD
W takich piosenkach jak „Bluebird” Lana Del Rey pokazuje, że jej muzyka w wielu miejscach jest najzwyczajniej spójna z naturą i wydźwiękiem muzyki country. Może dla uproszczenia można to nawet bardziej nazwać klasycznym folkiem z pod znaku Dylana. Bo tutaj tak jak w wielu piosnkach Lany to Ona sama jest punktem centralnym. Akompaniament jest znaczącym dodatkiem, ale to właśnie cudowny głos Lany i jej niepowtarzalna ekspresja powoduje, że w miejsca zanurzam się w tej piosence. Opowieści o wolności ucieczce do przodu, znalezieniu własnego miejsca w świecie. Wracając jednak do początku. Mam wrażenie, że „Bluebird” z łatwością wpasowałby się na wcześniejsze albumu artystki. I nie jest to jak wieszczo jakiś szalony i karkołomny zwrot w stronę muzyki dola kowboi.
THE DARKNESS - I HATE MYSELF
Jeśli coś jest za bardzo skomplikowane, to nie koniecznie musi być dobre. W myśl takiej zasady The Darkness starają się niczego zbytnie nie komplikować. W „I Hate Myself” jest szybko, energicznie rockandrollowo i z przytupem. Pobrzmiewają tu echa muzyki lat siedemdziesiątych, a może i wcześniejszych, bo ja słyszę tu Chucka Berry’go. W gruncie rzeczy chodzi jednak o doskonałą zabawę i wprawienie nie tylko głowy, ale i nóżek w ruch. Oczywiście jest w tym odpowiadanie doza teatralnej przesady, która jest immanentną częścią estetyki zespołu. Skoro to wszystko działa to, po co to zmieniać.
|
|
09.06.2025 08:33 PM |
|