Post: #61

no to kończymy.

5 . Lady Pank - Lady Pank [ 1983 ]
Nr 1 jeśli chodzi o polskie płyty. Właściwie tak jest prawie zawsze
kajman, wspólna?

4 . Marillion - Fugazi [ 1984 ]
W albumowym TWC bywała już wyżej. Ale nie teraz.

3 . Alphaville - Forever Young [ 1984 ]
Kiedyś, w czasach przed układaniem rankingów, uważałem ją za najlepszą płytę ever.
W sumie do dziś niewiele się zmieniło Bo te dwie wyżej grają w innej lidze!

2 . Dire Straits - Brothers in Arms [ 1985 ]
Swój albumowy TWC układałem już 17 razy. Przez pierwsze jedenaście DS. było na 1. bez żadnego ale.
Potem przy układaniu pojawiło się zawahanie. No i od 5 lat jest na 2.
Za "chwilę" będę układał swój kolejny albumowy TWC i nie sądzę aby się coś zmieniło… Zapewne top4 tej dekady pokryje się z top4 płyt ever!
Chociaż dwa lata temu na 4. była płyta z lat 70.
Ta, która wygra u mnie podobny forumowy plebiscyt za rok

1 . Nena - Feuer und Flamme [ 1985 ]
Pamiętam odsłuch tej płyty w Wieczorze z płytą kompaktową w Wielkanoc 1986 roku - już wtedy polubiłem całość.
Wcześniej znałem tylko fragmenty, mimo, że płyta ukazała się w czerwcu 1985 roku. To były czasy - raptem dziesięć miesięcy i można było zapoznać się z płytą
Wtedy zgrałem tę audycję. Na kasecie zakupiłem ją dopiero w 1989 lub w 1990 roku W sumie to też nie był oryginał, bo takie były czasy...
Oryginalny nośnik miałem dopiero 16-17 lat po wydaniu płyty


Tyle.
Dziękuję

Post: #62

Yacy napisał(a):no to w ostatniej piątce będzie nieco lepiej

no i jest "nieco" lepiej . może suche statystyki na to aż tak bardzo nie wskazują, bo z pięciu rozpatrywałem 3, no i dwie zapunktowały, a jedna jest w drugiej pięćdziesiątce, ale trzeba na to spojrzeć inaczej - z Twojej najlepszej piątki dwie płyty są u mnie na podium! . wybaczę, że pierwsze miejsce się nie pokrywa .

Post: #63

Nie sądzę, żebym miał jeszcze z kimś dwie płyty w naszych top 5. Nawet jeśli Gosia zagłosuję to pewnie w piątkach tylko jedna się pokryje. Chyba.

Post: #64

Yacy napisał(a):ja lubię wszystko od Dancera

Ja z kolei wszystko przed. Tobie się Tina z 70-tych nie podoba?

Yacy napisał(a):kajman, wspólna?

Nie da się zaprzeczyć.

Yacy napisał(a):Nr 1 jeśli chodzi o polskie płyty.

U mnie prawie tak samo (w tej dekadzie). Tylko jedynek jakby więcej.

Post: #65

Z lat 70. na pewno nie wszystko. Z 80. musiałbym mocno pomyśleć czego nie lubię. Pojedyncze utwory może by się znalazły. Może

Post: #66

No ja też z 70-tych nie wszystko. Pisałem o płytach jako całościach. Tam tylko ta, której połowę "sponsorował" Ike mniej mi podchodzi.

Post: #67

Akurat dzisiaj słuchałem miejsca 2 . Jak zwykle od połowy Latest Trick zaczął się zachwyt .

Post: #68

Yacy napisał(a):no gitar tam nie ma

Tego się spodziewałem
Ale jest rzeczywiście za bardzo elektronicznie i jakoś tak "duszno", np. brzmienie "Excitera" podoba mi się znacznie bardziej.

W sumie to nie pokomentowałem wcześniej, tylko sobie śledziłem.
No to teraz chociaż napiszę, że w pierwszej piątce są dwie płyty, które mają szansę się u mnie znaleźć (jedna na pewno), więc w sumie nieźle
I to jest zdecydowanie najmocniejsza wychodzi na to dla mnie porcja, bo z pozostałych 45. pozycji wychodzi mi jeszcze tylko 4.
No ale raz że zupełnie inna muzyka nam się raczej w tamtej dekadzie podobała, a dwa, że to jest chyba (z wyjątkiem Polski) najmniej lubiana przeze mnie dekada, począwszy od lat 60. I będzie to też widać w liczbie moich głosów...

W każdym razie dzięki za prezentację, choć wielu zaskoczeń nie było (ale też oczywiście nie o to tu chodzi)

Post: #69

Miszon napisał(a):Jak zwykle od połowy Latest Trick zaczął się zachwyt

U mnie do zachwytu daleko, ale faktycznie od YLT jest dobrze.

Post: #70

neo01 napisał(a):najmniej lubiana przeze mnie dekada

U mnie nr 2 po 70-tych (i na świecie i u nas). Byłoby trzecie, gdyby 60-te składały się tylko z drugiej połowy.

Post: #71

29 . Sandra - Into a Secret Land [ 1988 ] / 12 miejsce u mnie
28 . Tina Turner - Private Dancer [ 1984 ] / 48
20 . Roxette - Look Sharp! [ 1988 ] / 7
10 . Sandra - The Long Play [ 1985 ] / 33
7 . Tina Turner - Foreign Affair [ 1989 ] / 31
3 . Alphaville - Forever Young [ 1984 ] / 15

Jeśli chodzi o T50 to te albumy nas łączą. Ale cieszą też albumy Neny.
Któraś z ich płyt mogłaby znaleźć się u mnie.