Nowości na chomiku.
Goldfrapp - Shiny And Warm - Ej, chyba nie myśleliście, że najlepszy utwór z nowej płyty Goldfrapp nie pojawi się na mojej liście? Jeśli tak, to przeczytajcie uważnie co mam do napisania na jego temat. ''Shiny And Warm'' nieprzypadkowo przeleżało okres wakacji w głęboko na dnie szuflady. Latem wolałem poszaleć przy pogodnym ''Rocket'', marzycielskim ''Believer'' i retro-dyskotekowym ''Alive''. Gdy jednak pogoda za oknem nie nastraja już do hulanki, na scenę wkracza pozornie zapomniany klasyk. Utwór zgoła inny od reszty singli promujących ''Head First''. Wyprodukowany w minimalistycznie-futurystyczny sposób, z wyraźnymi odniesieniami do tych fragmentów kariery Goldfrapp, które jak dotąd skrywały się za ciemną kurtyną płyty ''Black Cherry''. Czy gdyby wrzucić go pomiędzy ''Train'' i ''Strict Machine'' ktoś zorientowałby się, że utwory te dzieli ponad siedem lat?
''Shiny And Warm'' jest niewątpliwie najbardziej sexownym, a jednocześnie najbardziej chłodnym i ponurym fragmentem nowej płyty Goldfrapp. Skutecznie wyziębia atmosferę wokół siebie, emanując przy tym metaliczna aurą i kosmicznym pyłem. To jedno z najbardziej enigmatycznych nagrań tego roku, które zyskało sobie przychylność zarówno krytyków, jak i mojej skromnej osoby. Następnym ogniwem jesteście Wy.
Pet Shop Boys - Together - Nowy singiel spółki Tennant/Lowe jest już oficjalnie dostępny w sprzedaży. Nie ma więc przeciwwskazań, żeby nie mógł pojawić się w dzisiejszym notowaniu DLP.
Do rzeczy. Kawałek kręci się wokół rave'owego riffu, przypominającego o erze lat 90. i scenie house-techno-tanecznej. Z pewnością to dobra wiadomość dla przeciętnych miłośników Pet Shop Boys. Ktoś upatrujący swojej szansy w polubieniu ich dzięki zbalansowanemu podziałowi między popem oraz elektroniką może poczuć niedosyt (Trójka chyba ich nie pogra
).
W ''Together'' wszystkie parametry zdają się być po prostu maksymalnie podkręcone i wyostrzone. Jest głośno. Oddech można złapać podczas ślicznego middle-eight, który przypomina ten z ''Minimal''. Trochę paradoksalne jest to, że prawdopodobnie najciekawszą częścią samego kawałka są jego...zwrotki. Nakreślone w dosyć karkołomnym, nietypowym rytmie 3/4 i zbudowane z jakby trzech poziomów melodyjności, odpowiednio dynamizowanych przez wokal. Po takim walcu nawet chwytliwy, prostoduszny i wkręcający refren wydaje się być czymś oczywistym, na co czekaliśmy ze stoickim spokojem. Dzięki mocno skondensowanej, gęstej produkcji ''Together'' jawi się jako taka miniaturowa ''pigułka parkietowa'', po zażyciu której żadne wymyślne dopalacze nie będą nam potrzebne w dobrej zabawie.
Uczciwie stawiając sprawę, nie jest to kompozycja mogąca równać się z ewidentnym błyskiem ''Love Etc.'' czy ''The Way It Used To Be''. Tutaj nie ma mowy o wyznaczaniu nowych barier. Zespół tym razem kombinuje jak skonfrontować swój charakterystyczny zmysł pisania świetnych melodii z nowoczesną, huczną mieszanką dźwięków. Jestem tym usatysfakcjonowany. Ważne, że zdrowa rozrywka zwyciężyła, tak jak tego bym sobie życzył po weteranach gatunku i wschodzących gwiazdach.
Take That - The Flood - Swoim postem w temacie o nowym singlu Take That najwidoczniej wywołałem to nagranie do tablicy. Naszło mnie na wspomnienia związane z naprawdę nieprzeciętnymi osiągnięciami tego (wtedy) kwartetu na początku 2007 roku na Domowej Liście Przebój. Wielotygodniowy pobyt singla ''Patience'', ustrzelone trzecie miejsce przez rewelacyjnie pop-swingujące ''Shine On''. ''Beautiful World'' faktycznie miało w sobie coś z piękna, szczególnie jeśli zdamy sobie sprawę z tego, że w latach 90. Take That raczej odpychało już przy pierwszym kontakcie. To był comeback! Panowie zmężnieli, zmężniała też ich muzyka. Przynajmniej tak mi się zdawało, aż do czasu premiery przeciętnego i pozbawionego iskry ''The Circus''. Tamten warunki miał komfortowe. Trafił nawet w pasmo tzw. ''nocnych odsłuchów'', co jest u mnie nadzwyczaj prestiżowym wyczynem. Niestety ''The Circus'' okazało się najzwyczajniej w świecie słaba płytą. Stąd też bbawiam się, że o premierze ''Progress'' mógłbym nie usłyszeć wcale, gdyby nie nagłośniony wszerz i wzdłuż powrót do szeregów Robbiego Williamsa. To właśnie on, marnotrawny syn, w symboliczny sposób rozpoczyna swoimi wokalami ''The Flood'', najnowszy singiel grupy.
I co? I czuję się jakbym cofnął się o cztery lata. Natchniony, nieco ''przystojniacki'', ale skutecznie zawracający w głowie pop. Już widzę ten teledysk nakręcony w jakimś uroczym zakątku Wielkiej Brytanii, gdzie piątka ubranych w idealnie skrojone garnitury mężczyzn wyśpiewuje ''The Flood'' niczym hymn narodowy, od czasu do czasu zerkając nawzajem na siebie z przyjaznym uśmiechem. Czyste Take That.
Do skomentowania została jeszcze kwestia produkcji. W końcu Stuart Price nawet na tym forum wywołał pewne ''zamieszki''
. Otóż nie da się ukryć, że między wierszami słychać kilka pieszczotliwych muśnięć tego zasłużonego inżyniera dźwięku. W końcu sam szkielet kompozycji to pulsujący syntezator, który dla zasady przyćmiony został orkiestrowo-klasycznym aranżem. Detale każą jednak przypuszczać, że ''Progress'' nie będzie dziełem jednostajnym i czytelnym. A to może gwarantować niezłą zabawę.
Skunk Anansie - Feeling The Itch - Nie powiem, wahałem się przy wyborze drugiego singla z ''Wonderlustre''. Album cechuje ponadprzeciętna równość jego materiału, tak więc problem tkwił w szczegółach. Ostatecznie postawiłem na mosiężny beat perkusyjny i naprawdę ostre darcie gardła w hitowym ''Feeling The Itch. Prawdopodobnie podświadomie czuję tu skojarzenia z albumem ''Paranoid and Sunburnt'' i kilkoma wybitnymi kompozycjami pokroju ''Selling Jesus'' czy ''I Can Dream''. Skunk Anansie wielokrotnie udowodnili, że mają w sobie potencjał ''doładunkowy''. Potrafią sprawić, że człowiek bierze w ręce tę wyimaginową gitarę lub pałeczki do perkusji i zaczyna wymachiwać nią/nimi na prawo i lewo. To, pomimo komicznego efektu wizualnego, świadczy o wysokiej jakości sztuki tworzonej przez brytyjski kwartet
AP. PP. LT.
01. 01. 03. Discodeine & Jarvis Cocker - Synchronize
02. 02. 09.
Hurts - Sunday
03. 03. 05.
Ed Drewett - Champagne Lemonade
04. 07. 05.
Stars - We Don't Want Your Body
05. 06. 06.
Monika Brodka - Granda
06. 04. 08.
Belle & Sebastian - I Want The World To Stop
07. 16. 06.
Kings Of Leon - Radioactive
08. 05. 10.
The National - Sorrow
09. 15. 07.
Blonde Redhead - Everything Is Wrong
10. 08. 03.
Gorillaz - Doncamatic (All Played Out)
11. 14. 07.
Janelle Monáe - Cold War
12. 30. 02.
Stereolab - Everybody's Weird Except Me
13. 09. 06.
Grinderman - Worm Tamer
14. 18. 04.
Twin Sister - All Around And Away We Go
15. 12. 09.
Benjamin Biolay - Si Tu Suis Mon Regard
16. 10. 14.
Ariel Pink's Haunted Graffiti - Bright Lit Blue Skies
17. 24. 08.
Built To Spill - Planting Seeds
18. 17. 12.
Hurts - Wonderful Life
19. 11. 08.
Belle & Sebastian - I Didn't See It Coming
20. 13. 10.
The Raveonettes - Breaking Into Cars
21. NE. 01. Goldfrapp - Shiny And Warm
22. 21. 13.
The Roots & John Legend - The Fire
23. 23. 08.
OMD - New Babies: New Toys
24. NE. 01. Pet Shop Boys - Together
25. 19. 09.
Cee-Lo - Fuck You
26. 26. 03.
Kylie Minogue - Mighty Rivers
27. 22. 11.
Beach House - Silver Soul
28. 36. 03.
My Chemical Romanse - Na Na Na (Na Na Na Na Na Na Na Na Na)
29. 33. 07.
Wavves - Green Eyes
30. 43. 04.
The Raveonettes - I Wanna Be Adored
31. 28. 04.
Ladytron - Ace Of Hz
32. 27. 18.
Gorillaz - On Melancholy Hill
33. 25. 15.
Scissor Sisters - Any Which Way
34. 20. 12.
Tindersticks - Harmony Around My Table
35. 34. 16.
Stars - Changes
36. 38. 02.
Dorleac - Dying In Silence
37. 32. 14.
Deerhunter - Revival
38. NE. 01. Take That - The Flood
39. 39. 02.
Gabriella Cilmi - Hearts Don't Lie
40. 35. 16.
Morcheeba - Self Made Man
41. 42. 06.
Marnie Stern - Transparency Is The New Mystery
42. 44. 05.
Florrie - Fascinate Me
43. 31. 13.
Griderman - Heathen Child
44. 29. 09.
Arcade Fire - Suburban War
45. 40. 11.
Klaxons - Venusia
46. 46. 02.
Ou Est Le Swimming Pool - The Key
47. 41. 11.
Veronica Falls - Beachy Head
48. NE. 01. Skunk Anansie - Feeling The Itch
49. 53. 12.
Manic Street Preachers - (It's Not War) Just The End Of Love
50. 37. 11.
OMD - If You Want It
51. 49. 08.
Tamaryn - Love Fade
52. 45. 15.
Klaxons - Echoes
53. 47. 10.
Black Rebel Motorcycle Club - Bad Blood
54. 66. 14.
Joanna Newsom - Easy
55. 48. 31.
The National - Bloodbuzz Ohio
56. 62. 17.
All Saints Day - You Can't Be Alone
57. 50. 15.
Crystal Castles - Baptism
58. 51. 10.
Monika Brodka - W Pięciu Smakach
59. 55. 17.
Best Coast - Boyfriend
60. 59. 05.
Greatest Hits - Danse Pop
61. 52. 19.
Dum Dum Girls - Rest Of Our Lives
62. 58. 09.
Dead Confederate - Run From The Gun
63. 61. 14.
Skunk Anansie - My Ugly Boy
64. 54. 27.
Crystal Castles - Celestica
65. 57. 26.
The National - Afraid Of Everyone
66. 56. 04.
Bright Light Bright Light - Love Part II
67. 60. 07.
Kid Cudi & Kanye West - Wylin' Cause I'm Young
68. 65. 14.
UNKLE - Follow Me Down
69. 64. 16.
Panda Bear - Tomboy
70. 63. 22.
Arcade Fire - The Suburbs
Z listy wypadły:
z 67 - Blonde Redhead - Here Sometimes - po 18 tyg. (max: 8)
z 68 - Antony & The Johnsons - Thank You For Your Love - po 11 tyg. (max: 45)
z 69 - Wavves - King Of The Beach - po 18 tyg. (max: 4)
z 70 - Grizzly Bear - While You Wait For The Others - po 57 tyg. (max: 2)