Post: #1

01.02.08. (it's not war) just the end of love - Manic Street Preachers
02.01.08. heathen child - Grinderman
03.04.04. sorrow - the National
04.10.06. secret - Seal
05.05.38. umieraj stąd - Hey
06.03.09. echoes - Klaxons
07.06.14. summer day - Sheryl Crow
08.00.01. Hollywood - Michael Buble
09.08.15. faza delta - Hey
10.07.18. wszyscy muzycy to wojownicy - Waglewski/Abradab/Maleńczuk
11.09.11. anyone's ghost - the National
12.11.53. I must - Basia
13.21.03. 4th of July (fireworks) - Kelis
14.25.04. only time will tell - John Illsley & Mark Knopfler
15.12.10. the suburbs - Arcade Fire
16.14.08. thick as thieves - Kasabian
17.13.05. old Mary - the Dead Weather
18.19.06. I should have known it - Tom Petty & the Heartbreakers
19.17.18. deep down - Mike Patton
20.00.01. trigger happy hands - Placebo
21.29.03. beautiful monster - Ne-Yo
22.18.22. girl I love you - Massive Attack
23.16.08. niepowtarzalna oferta - Katarzyna Groniec
24.23.09. murder weapon - Tricky
25.27.06. barricade - Interpol
26.26.06. small blue thing (2010) - Suzanne Vega
27.22.20. Andalucia - Doves
28.15.14. if not now then when - Basia
29.20.24. miłość! uwaga! ratunku! pomocy! - Hey
30.24.24. to że jesteś - Renata Przemyk
31.30.02. why don't you love me (MK Ultra Mix) - Beyonce
32.32.04. white knuckle ride - Jamiroquai
33.00.01. on and over onward - Dirty Projectors & Bjork
34.00.01. DJ got us falli' in love - Usher
35.40.02. candy bling - Mariah Carey
36.00.01. I like it - Enrique Iglesias
37.36.68. nocturn - Kate Bush
38.33.41. soldier of love - Sade
39.00.01. radioactive - Kings of Leon
40.39.09. 1000 years - the Coral

Post: #2

Marek napisał(a):01.02.08. (it's not war) just the end of love - Manic Street Preachers

Bardzo udany numer 1.

Marek napisał(a):13.21.03. 4th of July (fireworks) - Kelis

Jej się tu nie spodziewałem, ale to akurat niezła piosenka, więc obecność Kelis jak najbardziej na plus.

Marek napisał(a):36.00.01. I like it - Enrique Iglesias

O proszę! Jest i Enrique. Gdyby nie było tam partii Pitbula, mógłbym powiedzieć, że lubię tę piosenkę.

Marek napisał(a):39.00.01. radioactive - Kings of Leon

U mnie też dość ostrożny debiut.

Post: #3

A mnie ta Kelis boli Fakt przy innych piosenkach na płycie, ta nie wypada źle, ale ogólnie ten album to jedno z największych rozczarowań roku, na początku próbowałem się przyzwyczaić, ale nie lubię i nie chcę takiej Kelis. Może jeszcze wróci do R&B...

Post: #4

Fakt, "Acapella" była straszna, ale "4th of July", gdyby zapomnieć o tym R&B, jest fajne i udane.

Post: #5

Muszę przyznać , że NE-YO to bardzo dobra produkcja. Sam się zastanawiałem czy aby nie wpuścić tego kawałka na moja listę.
Wciąż nie mogę się przekonać do Seala. Zbyt pościelowo.

Post: #6

furbul napisał(a):

Marek napisał(a):39.00.01. radioactive - Kings of Leon

U mnie też dość ostrożny debiut.

U mnie był ostrożny debiut a po tygodniu nastąpił nieostrożny zabójczy awans

Post: #7

furbul napisał(a):Fakt, "Acapella" była straszna, ale "4th of July", gdyby zapomnieć o tym R&B, jest fajne i udane.

Ja wolę "Acapellę" szczerze mówiąc

Post: #8

Marek napisał(a):36.00.01. I like it - Enrique Iglesias

Czy to pierwszy raz boskiego Enrique u ciebie?

Post: #9

Marek napisał(a):01.02.08. (it's not war) just the end of love - Manic Street Preachers

świetny numer 1!

Marek napisał(a):39.00.01. radioactive - Kings of Leon

i tak czuję, że będą dużo wyżej

Post: #10

1981 napisał(a):

Marek napisał(a):36.00.01. I like it - Enrique Iglesias

Czy to pierwszy raz boskiego Enrique u ciebie?

chyba pierwszy ale "Bailamos","Rhythm Divine","Be with You","Love To See You Cry" powinny być wysoko ale wtedy gdy były promowane ten Pan mnie rytował

Post: #11

aaktt napisał(a):

furbul napisał(a):Fakt, "Acapella" była straszna, ale "4th of July", gdyby zapomnieć o tym R&B, jest fajne i udane.

Ja wolę "Acapellę" szczerze mówiąc

wolę ten singiel