Post: #1

Jako że chciałbym, abyście zwrócili większą uwagę na tę płytę, także i tutaj:


tracklist:
1. Niech wiruje świat
2. Masz się bać
3. Znowu odchodzą
4. Miya
5. Wyspa
6. Ta ze snów
7. Nowy świat
8. Pajacyk
9. Miłości żar
10. Dla Kuby i Pilicha
11. Spacer z lwami
Premiera: 15 lutego 2010, Sony Music Polska

Cytat:"Miya" to wszystko, co w gitarowej muzyce najlepsze - instrumentalne, kolorowe, niemal jazzrockowe pejzaże (utwór tytułowy), siła bluesowego, zeppelinowskiego riffu i efektowne, hardrockowe fajerwerki, które przywodzą na myśl mistrzów zza Oceanu, od Van Halen po Living Colour. Ale to wszystko przefiltrowane zostało przez charakterystyczny styl Borysewicza, niepowtarzalne brzmienie jego gitary, jedyny w swoim rodzaju feeling. W dodatku - to rzadka i niezwykle cenna cecha u mistrzów sześciu strun - potrafi powstrzymać się od przebierania palcami przez pół utworu, umie zagrać oszczędnie, schować się za zgrabną, ale prostą melodią. A że ma talent do wymyślania hitów, wiadomo nie od dziś... Jan Borysewicz oczywiście gra na gitarze i śpiewa. Towarzyszy mu sekcja rytmiczna z turbodoładowaniem, czyli perkusista Kuba Jabłoński (Lady Pank, Kazik Na Żywo) i basista Wojtek Pilichowski (Michał Urbaniak, Maryla Rodowicz, Vinnie Moore, Chris de Burgh, Enrique Iglesias, Basia Trzetrzelewska, Edyta Górniak, Zbigniew Hołdys - łatwiej wymienić, z kim nie grał...). Na płycie usłyszeć można również dwa fenomenalne rockowe głosy młodego pokolenia, czyli Piotra Cugowskiego (jednego z Braci) oraz Ulę Rembalską (z obiecującej grupy The Boogie Town). W tekstach Jana Bo na pierwszym miejscu jest tym razem najważniejszy rockowy temat, czyli miłość.

Bywały i takie recenzja: "nuda, nuda, super solówka, nuda, nuda". Cóż, ja się nie zgadzam - jest to dla mnie jedno najprzyjemniejszych zaskoczeń tego roku. W obliczu tego, że na ostatnich płytach Lady Pank można znaleźć max. 2 dobre kawałki/płytę, a także w obliczu tego że poprzednie płyty solowe Borysewicza były niezłe, ale miały pewne mielizny, nie oczekiwałem zbyt wiele. A tu naprawdę jest kawał dobrego, klasycznego rocka w wydaniu power trio. Oczywiście - są minusy, które przewidywałem i których nie da się przeskoczyć, w postaci mało odkrywczych tekstów i słabego wokalu, ale z drugiej strony to ostatnie można wybaczyć a nawet pochwalić odwagę w świetle wypowiedzi muzyka, że owszem mógł pozapraszać gości, aby mu zaśpiewali, ale chciał być jak najbliżej klasycznego grania w trio. Zatem z gości tylko Piotr Cugowski i Ula Rembalska (utwory 2 i 8).
Dobra płyta. Owszem, bywają słabsze momenty, ale kilka perełek to rekompensuje.
Po prostu - porcja najprawdziwszego grania, bez żadnego ściemniania czy przeprodukowywania. Tylko rock'n'roll i radość grania. No i solówki (a także świetne, hendrixowskie riffy)! Bo na szczęście formy gitarowej Borysewicz nie stracił .

Głosujemy do 8 września.

Post: #2

Do posłuchania na moim gryzoniu.

Post: #3

Myślę że posłucham...
Masz się bać jest niezłe.

Post: #4

lubie cugowskiego. glos jak dzwon. na debiucie braci kopal dupe a plyta jaska-w pozadku ale jakos bez rewelacji musze ja znow 2 raz posluchac. tu chyba pilichowski gra tez na basie czyz nie ?

Post: #5

Mhm. Borysewicz, Jabłoński i Pilichowski. Właśnie dlatego taki tytuł kawałka Dla Kuby i Pilicha.

Post: #6

Płyta niezła, ale po pierwsze mocno monotonna, a po drugie nie ma utworu, który by mnie zachwycił, chociaż pierwszą czworkę uważam za dobrą. Natomiast trzy ostatnie utwory są męczące.

1. Spacer z lwami
2. Nowy świat
3. Znowu odchodzą
4. Dla Kuby i Pilicha
5. Miłości żar
6. Niech wiruje świat
7. Masz się bać
8. Miya
9. Wyspa
10. Pajacyk
11. Ta ze snów

Post: #7

Jeden kawałek na SPR już jest 3 jeszcze dojdą. Świetna płyta.

Wybitne:
1. Znowu odchodzą
2. Niech wibruje świat
3. Masz się bać
Bardzo dobre:
4. Miłości żar
5. Dla Kuby i Pilicha
6. Nowy świat
7. Pajacyk
8. Ta ze snów
9. Wyspa
Dobre:
10. Miya
11. Spacer z lwami

Post: #8

Miszon napisał(a):1. Niech wiruje świat

Ja miałem w tagach "Niech wibruje świat"

Post: #9

Myślałem, że będzie dużo gorzej. Niepotrzebnie spodziewałem się czegoś podobnego poziomem ostatnim poczynaniom Muńka. Ale okazało się, że płyta jest przyzwoita. "Znowu odchodzą" to materiał na przebój. Pewnie dam mu szansę na liście
2,8/5

1. Znowu odchodzą
2. Pajacyk
3. Niech wiruje świat
4. Wyspa
5. Masz się bać
6. Ta ze snów
7. Nowy świat
8. Miya
9. Miłości żar
10. Dla Kuby i Pilicha
11. Spacer z lawami

Post: #10

Płyta monotonna, jak najbardziej. Zgadzam się tu z kajmanem. Czy przez to może być jeszcze nazywaną niezłą? Pewnie tak, bo w sumie nie ma w jej zasięgu koszmarów. Wszystko jest słuchalne i nie boli. To jednak chyba za mało. Szczególnie męcząca jest budowa utworów. Wszystko na jedno kopyto. Zwrotka - refren - zwrotka - refren - bajerancka solówka - refren.
Po kilku numerach dalszy scenariusz jest przewidywalny, a nawet instrumentalne popisy Janka Bo raczej nie rozwalają. Być może dla fanów klasycznego rocka jest to pozycja godna uwagi, ale dla mnie raczej soundtrack pod przekopywanie kwiatków na balkonie....co nie znaczy, że nie dwa, trzy razy na rok nie podejmę się tego zadania z tym albumem w tle


01 - Niech wiruje świat
02 - Wyspa
03 - Znowu odchodzą
04 - Ta ze snów
05 - Miya
06 - Masz się bać
07 - Spacer z lwami
08 - Nowy świat
09 - Pajacyk (sorry, ale Ula z ''nowego pokolenia'' to nieporozumienie totalne :/)
10 - Miłości żar
11 - Dla Kuby i Pilicha

Post: #11

OK, nastawiałem się, że będzie ciężko, chociaż przed chwilą słuchałem Muńka i ciężko byłoby go jednak pobić. I faktycznie gitary są fajne, hard rockowe, słyszę AC/DC spotyka Alice in Chains spotyka ZZ Top spotyka może Iron Maiden. To niezłe spotkanie, mocno anachroniczne, ale na swój sposób urokliwe, choć tylko przez chwilę, bo o ile przy pierwszych 2-3 utworach płyta wydaje się fajna, to po kolejnych kilku takich samych robi się średnio interesująca. Przy okazji Jan nie jest jakimś rewelacyjnym wokalistą i ma trochę za softowe wokale do takich twardych aranżacji, co też razi. Inną sprawą są teksty. Banał goni banał. Uogólnienie goni uogólnienie. Donikąd mnie nie zaprowadziły. I piosenki za długie czasami, ale generalnie to mogła być dużo gorsza płyta, przynajmniej takiej się spodziewałem.

1. "Masz się bać"
2. "Dla Kuby i Pilicha"
3. "Miya"
4. "Niech wiruje świat"
5. "Spacer z lwami"
6. "Nowy świat"
7. "Pajacyk"
8. "Wyspa"
9. "Miłości żar"
10. "Znowu odchodzą"
11. "Ta ze snów"

Post: #12

BArdzo mi się podoba twoja recenzja. W zasadzie podpisałbym się pod każdym zdaniem. Tylko, że u mnie efekt końcowy jest inny . Tzn. - ja spodziewałem się jakichś odrzutów z Lady Pank i czegoś na ich poziomie, tymczasem to jest co prawda anachroniczne itd. jak wyżej napisane, ale mnie się podoba ta archaiczność i pewna wierność stylowi . Słychać, że facet czuje się w tym dobrze i nie próbuje szukać na siłę nowych odkryć, tylko grać swoje. A układania riffów to naprawdę młodziaki mogą się od niego uczyć.
I recepta jest prosta - słuchać max. 3 utwory naraz .

Post: #13

PRzedłużam do niedzieli, wówczas wrzucę swój Top i policzę.

Post: #14

Mocne, dość równa stawka:
1. Niech wiruje świat
2. Pajacyk
3. Znowu odchodzą
4. Masz się bać
5. Dla Kuby i Pilicha
Średniaki, kolejność z kolei pewna:
6. Ta ze snów
7. Miya
8. Wyspa
Słabe/nudne:
9. Spacer z lwami
10. Nowy świat
11. Miłości żar





Koniec Topowania.

Za chwilę wyniki.

Post: #15

wyniki:
1 Niech wiruje świat 55
2 Znowu odchodzą 51
3 Masz się bać 46
4 Pajacyk 35
5 Dla Kuby i Pilicha 35
6 Nowy świat 33
7 Wyspa 32
8 Miya 31
9 Spacer z lwami 28
10 Ta ze snów 26
11 Miłości żar 24
typowało 6 osób: kajman, miniu, furbul, saferłel, Miszon

Mam nadzieję, że dobrze ustaliłem kolejność przy remisie (intuicyjnie - lepszym wyższym miejscem. A tu 2:1 drugich miejsc wygrał Pajacyk).

Post: #16

Jeśli ktoś uważa, że płyta jest warta 12.99 to właśnie jest promocja w empik.com i za tyle można ją kupić (aczkolwiek ciekawsze jest Roseland NYC Live za 18.99, ale to już mam).