Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
The Beach Boys - Love You
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 963
Dołączył: Jun 2007
Post: #18
 
aaktt napisał(a):
Cytat:2. Myślę, że są punkty, w których możemy się zgodzić, co zresztą zaraz wyjdzie.
Też tak uważam, ale wszystko psują Ci Beatlesi sprzed "Rubber Soul", którzy wcale tak nie brzmieli (a znam dość dobrze ich dyskografię i obie te płyty)
Cytat:4. Z tym się zgodzę, ale na pocz. 60-tych też były bardzo często używane.
To prawda, jak i później, ale zmierzałem do tego, że nie były jakąś ekskluzywną dla tego okresu cechą muzyki, która by automatycznie sygnalizowała przynależność danych utworów wykorzystujących taką technikę do tej dekady.
kajman napisał(a):6. Tutaj znowu najbardziej zwracam uwagę na stronę wokalną. Niestety ten sposób śpiewania wyraźnie mi przeszkadza.
Oj oj oj. Cały czas piszemy o całokształcie. Mam uwierzyć, że oceniasz muzykę po samych wokalach? Czy to nie Ty kiedyś twierdziłeś, że ważniejsze jest instrumentarium? A tymczasem, żeby wyszło na Twoje skupiasz się na tym, co z gruntu mniej istotne dla sprawy tj. dla przełomowości "Pet Sounds". To już zresztą tłumaczyłem kiedyś w temacie o tej płycie.
7. Jeśli chodzi o wokale - nie rozumiem w ogóle tego wyszukiwania podobieństw między wokalami Beatlesów a Beach Boysów. Masa zespołów wtedy śpiewała w takim stylu, masa zespołów śpiewała bardziej podobnie zarówno do Beach Boysów jak i Beatlesów, ale już w 1966 obie kapele bardzo się od siebie na tym polu oddaliły. To, że były momenty czy refreny, gdzie śpiewano jednym głosem nie jest charakterystyczne dla żadnej z tych kapel z osobna, ale generalnie dla większości grup, które wtedy występowały. To żadne podobieństwo. Jeśli chodzi o wczesnych Beatlesów czy Chucka Berry'ego to w tych czysto rock'n'rollowych numerach oni bardziej podkrzykiwali niż śpiewali, a "Pet Sounds" jest wokalnie bardzo stonowane i wygładzone. Wokale są subtelne, chórki rozbudowane i polifonicznie. Nie ma tego rock&rollowego szaleństwa, wszystko jest harmonijne. Rozumiem, gdybyś porównał ich do The Zombies czy Love (to zresztą ten sam okres), ale Chuck Berry czy wcześni Beatlesi? Nie ma mowy. Może słuchałeś innej płyty? No i aranżacyjnie? Tu nie ma żadnych podobieństw czy jeśli chodzi o wykorzystane instrumentarium czy samo muzyczne zagospodarowanie przestrzenne. To wszystko jest bardziej złożone. Nie rozumiem jak możesz tego nie słyszeć?
8. Co do samego "Pet Sounds", to prawda, że było po części inspirowane "Rubber Soul", ale już "Sgt. Pepper" był inspirowany "Pet Sounds", a logika wskazuje na to, że płyta, która jest doskonalsza i pełniejsza nie mogła być inspirowana czymś, co byłoby zwrotem w tył w stosunku do ich [Beatlesów] własnej twórczości. To a propos Twojego twierdzenia, że "Pet Sounds" brzmi jak wcześni Beatlesi.
2. Nie jestem Ci w stanie dokładnie powiedzieć, na czym to polega, ale jeżeli w jakimś fragmencie utworu narzuca mi się myśl o Beatlesach, to skądś te skojarzenia się biorą. Co do tych płyt, to o ile względnie dobrze znam RS, to wcześniejsze płyty zlewają mi się w jedno. Bierze się to stąd, że nigdy mi się specjalnie nie podobały, brzmiały dla mnie podobnie i nie chcę do nich wracać (przynajmniej na razie).
4. Tutaj od razu mówię, że nie chcę się z Tobą spierać, ale tak się składa, że l. 50-tych nie znam prawie wcale i poznawać raczej nie chcę, znam względnie dobrze pocz. 60-tych, a tam akurat ta cecha pojawiała się bardzo mocno i dlatego mi się wbiła w pamięć. Znam zdecydowanie lepiej drugą poł. l. 60-tych, a szczególnie końcówkę i akurat u tych wykonawców, których znam najlepiej i najbardziej lubię coś takiego prawie nie występowało. Dodam jeszcze, że mogę się określić ortodoxem i dla mnie 2 poł. l. 60-tych to lata 66-70.
6. Tutaj muszę wyjaśnić pewne niedomówienia (niejasności) i napisać coś jeszcze o swoim odbiorze muzyki. Bardzo wielkie znaczenie (czasami nawet jest najważniejsze) ma coś takiego, co kiedyś Miszon określił jako architektonikę utworu. Instrumentarium jest też bardzo ważne, ale wokal jest dla mnie po prostu jednym z instrumentów.
Często też zauważam dominujący element utworu (dominujący oczywiście w moim odczuciu) na którym budowana jest cała architektonika. Pozostałe elementy są wtedy mocno zepchnięte w cień i czasami praktycznie ich nie zauważam (np. w This I love GnR gitarę odkryłem dopiero za -nastym lub nawet -dziesiątym przesłuchaniem, a przecież musiałem ją słyszeć od początku). Oczywiście nie zawsze element dominujący jest jeden, czasami są dwa lub trzy (w ww TIL piano i wokal), czasami w różnych częściach utworu dominują różne elementy). Ten element dominujący potrafii mi mocno ustawić odbiór utworu. No i u BB tym elementem jest wokal, a instrumenty pozostają w tle. Nie w każdym momencie i nie w każdym utworze, ale w sumie zdominowały mi odbiór PS (nota bene Chucka też). LY już nie, ale też była ona mocno exponowana.
7. Masz rację, ale akurat z pocz. l. 60-tych to jednak zdecydowanie najlepiej znam Beatlesów, więc porównanie jest naturalne, chociaż faktycznie nawet wtedy Beatlesi nie nadużywali tego elementu.
Teraz dopiero mnie tknęło, sprawdziłem i stwierdziłem, że walnąłem totalną głupotę. Nie myślałem bowiem o Chucku, bo Ci wszyscy r'n'r-owcy mi się mylą i chodziło mi u Buddy'ego, bo to jego oceniałem. Więc w poprzednik moich wypowiedziach zamień ich i odnieś tylko do tej płyty, którą topowałem, a którą mi właśnie PS od strony wokalnej mocno przypominało.
8. No cóż, tak to słyszę i chyba właśnie w sferze architektoniki utworu, która właśnie od Rubber soul przechodzi rewolucję (przynajmniej w moich uszach).
29.06.2010 04:35 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
The Beach Boys - Love You - AKT! - 25.06.2010, 12:27 PM
[] - furbul - 25.06.2010, 12:53 PM
[] - AKT! - 25.06.2010, 01:26 PM
[] - furbul - 25.06.2010, 01:30 PM
[] - AKT! - 25.06.2010, 02:10 PM
[] - furbul - 25.06.2010, 08:02 PM
[] - AKT! - 25.06.2010, 08:07 PM
[] - furbul - 25.06.2010, 08:16 PM
[] - AKT! - 25.06.2010, 08:55 PM
Re: The Beach Boys - Love You - kajman - 26.06.2010, 08:08 PM
[] - AKT! - 26.06.2010, 09:22 PM
Re: The Beach Boys - Love You - kajman - 28.06.2010, 10:43 AM
[] - AKT! - 28.06.2010, 03:12 PM
[] - kajman - 28.06.2010, 05:07 PM
[] - AKT! - 28.06.2010, 05:21 PM
[] - kajman - 28.06.2010, 05:46 PM
[] - AKT! - 28.06.2010, 09:38 PM
[] - kajman - 29.06.2010 04:35 PM
[] - saferłel - 03.07.2010, 03:16 PM
[] - kajman - 03.07.2010, 07:00 PM
[] - AKT! - 03.07.2010, 07:22 PM
[] - kajman - 03.07.2010, 09:41 PM
[] - saferłel - 03.07.2010, 10:37 PM
[] - AKT! - 04.07.2010, 09:05 AM
[] - AKT! - 08.07.2010, 08:57 PM
[] - AKT! - 14.07.2010, 06:06 PM

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  The Beach Boys - Pet Sounds AKT! 29 5 055 05.06.2021 05:25 PM
Ostatni post: Dobromiera
  Beach House - Bloom furbul 7 1 640 30.11.2012 10:56 PM
Ostatni post: adik 303
  Wavves - King of the Beach furbul 4 1 015 19.03.2011 08:10 PM
Ostatni post: furbul
  Gorillaz - Plastic Beach furbul 27 3 303 11.12.2010 10:28 PM
Ostatni post: bugman
  Pet Shop Boys - Yes saferłel 54 8 771 12.09.2009 12:32 AM
Ostatni post: Yacy

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości