Post: #236

Czy komuś mało było Metalliki na dotychczasowych miejscach podsumowania? Cieszę się, że moja lista istniała już w czasach gdy na świecie pojawiły się utwory które są w najściślejszej czołówce, w czubie mojego prywatnego topu wszech czasów. Gdy pojawił się "Czarny album", to dla mnie była to bardzo ciężka muzyka . Ale wtedy też kształtowało się moje uwielbienie do rockowych ballad i trwała rywalizacja o tytuł najlepszej na tej płycie. Pamiętam jak jeszcze przed ukazaniem się "Nothing Else Matters" na singlu mieliśmy w podstawówce klasową dyskotekę i jeden z kolegów powiedział, że to jest dla niego najpiękniejszy kawałek na płycie. Potem to już wiadomo - singiel i jeden z przebojów wszech czasów w niezliczonych zestawieniach. Punkty zdobyte na mojej liście to suma punktów zdobytych w czasach płyty "Metallica" i w czasach "S&M", bo jak już niejednokrotnie tłumaczyłem ja te dwie wersje traktuję jako jeden utwór, tyle że właśnie w różnych wersjach. Tak jak nie jest dla mnie innym utworem coś co zespół zagra na koncercie, tak nie jest innym utworem w tym przypadku. I dzięki temu udało się znaleźć o kilka pozycji wyżej w podsumowaniu niż by to miało miejsce, gdyby brać pod uwagę tylko pierwszy etap.

7. 256. 1x5. 41. Nothing Else Matters - Metallica (59)

"Cieszę się, że moja lista istniała już w czasach gdy na świecie pojawiły się utwory które są w najściślejszej czołówce"? Tak, ale nie istniała jeszcze wtedy gdy ukazał się mój utwór wszech czasów, ten jeden jedyny. Widać jednak z tego podsumowania, że miłość do "Brothers In Arms" rosła z wiekiem, tak samo zresztą jak i do całej płyty, którą poznałem niedługo przed powstaniem mojej listy, a była to pierwsza kaseta jaką dostałem. Gdy zaczynałem tworzyć listę prawdopodobnie (ciężko by było to odtworzyć) to jeszcze nie był mój utwór najukochańszy. Potem kilka razy wchodził na moją listę, zresztą 2 razy pojawiając się od razu na pierwszym miejscu. Może jest to dobre miejsce, by wspomnieć, że wcześniejszym moim utworem wszech czasów było... "Your Latest Trick", czyli ten sam zespół, ta sama płyta . Usłyszeć na żywo swój ulubiony utwór to wielkie przeżycie. Co prawda nie było mi dane być na koncercie Dire Straits, ale na koncercie solowym Marka Knopflera byłem 3 razy i 3 razy słyszałem na żywo "Brothers In Arms".

6. 277. 1x9. 43. Brothers In Arms - Dire Straits (5)