Post: #161

prz_rulez napisał(a):Katolicyzm nie jest, wbrew pozorom, doskonały...

yyyyy... dzięki, czy mogę sobie ten cytat zachować/użyć/wykorzystać na szczególne okazje?
Pozdrawiam.

Post: #162

Pewnie, nie ma problemu.

Post: #163

Jeszcze zanim zacznie się cisza wyborcza jeden polityczny link do własnego rozważenia
http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010/...lnosc.html

Przypominam, że od północy do niedzieli do 20:00 nie rozmawiamy o polityce, a przynajmniej nie agitujemy w jakikolwiek sposób, bo cisza wyborcza obowiązuje również w internecie

Post: #164

Coś bym napisał, ale jest cisza....

Post: #165

Taak, to było strategiczne zagranie z tym linkiem przed samą ciszą

A tak naprawdę to przypadkowo się natknąłem i stwierdziłem, że wrzucę

Post: #166

To nie będzie polityczny komentarz, tylko filozoficzno-społeczny. Wiara, że ludzie nie są idiotami i potrafią o sobie decydować jest sama w sobie idiotyczna. Adam Smith nie działa sam z siebie, wierzono w to 100 lat temu, ale kryzys 1929 pokazał, jak złudne to było. Nawet nie prawdą jest stwierdzenie, że ludzie maksymalizują zawsze swój zysk i będą tak czynić i niewidzialna ręka rynku będzie działać sama.
Eksperyment:
zadajcie pytanie komuś:

Zamknięto cię w celi. w celi obok zamknięto drugą osobę. Dostaniecie do podziału, dajmy na to - 10 000 złotych (kwota dowolna, byle jakaś znacząca, nie 100 zeta czy coś). Ty dokonujesz podziału. Warunek jest jeden - jeśli ta druga osoba się nie zgodzi na podział, to was nie wypuszczą. Jak podzielisz kasę (procentowo, albo kwotowo)?

(kazda odpowiedź jest dobra, ale nie każda znaczy to samo )

Post: #167

Jest w tym pewnie trochę prawdy. Też nie jestem do końca za zupełnym uwolnieniem rynku. Jakieś niewielkie pole do jego ewentualnych regulacji i gwarancje socjalne dla ludzi, którzy nie mają warunków, aby o siebie zadbać powinny być. Ale powinniśmy przynajmniej zmierzać w tę stronę, zamiast tkwić w etatyzmie. Tym bardziej, że to nie są zamiany, których dokonuje się w ciągu jednej nocy, ale potrzeba na nie wiele lat.

Post: #168

Zaczyna się wieczór wyborczy, przynajmniej w stacji, którą ja oglądam

Post: #169

Ciekawe, Pawlak gorszy od Mikkego, a nie było rozmowy z Mikke. Pozwie TVP do sądu?
Poza tym, uważam że to nieuczciwe. A 3% niezły wynik. Ponad 2 razy więcej niż Lepper .

Post: #170

Miszon napisał(a):Ciekawe, Pawlak gorszy od Mikkego, a nie było rozmowy z Mikke. Pozwie TVP do sądu?

Za co? On nie jest typem pozywającego Może nie mieli przygotowanego studia sztabowego, nie wiem.

Cytat:Poza tym, uważam że to nieuczciwe. A 3% niezły wynik. Ponad 2 razy więcej niż Lepper .

Cieszy mnie ten wynik. Mam nadzieję, że Pawlak go nie wyprzedzi, bo jego prawdopodobnie czeka największy przyrost od tej ogłoszonej liczby

Co do wyników w ogóle - piłka w grze, wszystko może się zdarzyć. Elektorat Napieralskiego jest bardzo zróżnicowany, patrząc na statystyki i ciężko przewidzieć jak się to rozłoży.

Post: #171

Musimy poczekać do jutra na oficjalne wyniki. Komorowski ma - wedle różnych źródeł - od 40 do 45% poparcia, a Kaczyński wywalczył około 32-35%. I to było do przewidzenia.
Wielkim zwycięzca okazał się Grzegorz Napieralski - spodziewałem się tego. I to on zasługuje na największe gratulacje. Natomiast jego elektorat w ponad 65% chce oddać swoje głosy na Komorowskiego. Nieco ponad 30% postawi na Kaczyńskiego.

Post: #172

A Komorowski od razu o ten elektorat zawalczył, gratulując Napieralskiemu dobrego wyniku, już w pierwszych zdaniach, jak tylko skończył o sobie mówić . Sprytne, bo jako pierwszy mógł to powiedzieć.

Cytat:On nie jest typem pozywającego

Jak rozumiem, to żart.

Post: #173

z tymi sondażami to parodia, od 5 do 15 procent różnicy :->

Post: #174

saferłel napisał(a):Natomiast jego elektorat w ponad 65% chce oddać swoje głosy na Komorowskiego. Nieco ponad 30% postawi na Kaczyńskiego.

To wyniki sondażu dla TVNu, który jak widać po oficjalnych wynikach był mocno przekłamany

Miszon napisał(a):A Komorowski od razu o ten elektorat zawalczył, gratulując Napieralskiemu dobrego wyniku, już w pierwszych zdaniach, jak tylko skończył o sobie mówić . Sprytne, bo jako pierwszy mógł to powiedzieć.

Kaczyński przecież zrobił to samo, ba!, zrobił to lepiej, bo odniósł się do konkretnej kwestii, która te obie siły łączy, zamiast wazeliniarskiego "lewica jest na polskiej scenie niesamowicie potrzebna". Dla mnie Komorowski bardzo stracił już przed pierwszą turą próbując wyrywać lewicowy elektorat. To było odejście od ideałów (no właśnie, ideałów?) w imię populizmu.

Cytat:

Cytat:On nie jest typem pozywającego

Jak rozumiem, to żart.

Tak samo udany jak Twój

Post: #175

Sondaż TVN byl telefoniczny więc o dupe rozbić.
Teraz ma być Exit Poll czyli zaraz po wyjściu z głosowania.

Post: #176

Sądziłem, że to był "egzit pol"... No to niezłe robienie w bambuko!

Post: #177

drwycior napisał(a):Sondaż TVN byl telefoniczny więc o dupe rozbić.

No i próba 6000 w porównaniu do 50000 Obopu też robi swoje.

Post: #178

Są już oficjalne wyniki: http://prezydent2010.pkw.gov.pl/PZT/PL/WYN/W/index.htm można sprawdzić jak wyglądało to w poszczególnych komisjach, u mnie wzrost frekwencji w stosunku do 2005r. http://prezydent2005.pkw.gov.pl/PZT1/PL/WYN/W/index.htm z 58 n a63%

Post: #179

POnieważ widzę, że nikt się nie zdeklarował, czy przeprowadził eksperyment, podam odpowiedzi i ich interpretacje :

Z liberalnego punktu widzenia powinno dokonać się podziału tych np. 100tys. w stosunku 99% dla siebie, 1% dla drugiego więźnia. W ten sposób maksymalizujemy zysk, a do tego dążymy w życiu w takim światopoglądzie. Nie ma powodu obawiać się, że druga osoba nie zgodzi się na taki podział, ponieważ i tak za darmo dostaje jakąś kasę (nie chcielibyście dostać do ręki za nic 1000PLN? ).

Kierując się skrajnie chrześcijańskim myśleniem, bierzemy dla siebie 1, a drugiemu dajmy 99 (a buddyjskim nawet 0 dla siebie śmiałbym napisać . Aczkolwiek taki podział nie jest dozwolony). Jednakże jeśli druga osoba ma taki sam światopogląd może się na to nie zgodzić, czego możemy nie przewidzieć. Ale nie o to chodzi, bo zastanawiamy się tylko jak to wygląda z punktu widzenia dzielącego i co on myśli o tym drugim. Chyba że weźmie to pod uwagę dzielący i wtedy postąpi tak jak większość. Czyli? No właśnie, najciekawsze jest to, że...

...najwięcej osób dzieli kasę albo po połowie, albo w tych okolicach, 55/45, 60/40. Czyli tak jakby w myślach zakłada spółkę cywilną ze współwięźniem i ma opory moralne złamać jej zasady i go oszukać. Właściwie to można by rzec, że jest to najbliższe socjalistycznemu, kolektywnemu podejściu do sprawy, natomiast nieracjonalne z punktu widzenia teorii niewidzialnej ręki rynku, prezentowanej także przez pana Mikke.

Oczywiście kasa musi być znacząca, ponieważ podział 10 czy 100 złotych nie ma większego znaczenia dla statusu majątkowego. No, chyba że dzielimy pośród bezdomnych, którzy zbierają na wino. Po prostu chodzi o to, by dopasować kasę do statusu. Osoba o statusie majątkowym Billa Gatesa też pewnie weźmie 1pln, jak mówimy o 100tys. PLN, bo jemu to zwisa . W eksperymencie o którym czytałem dzielono 100tys. $ . W moich badaniach w środowisku studentów ja dzieliłem 10tys. PLN, wśród osób pracujących rzeczone 100tys.

Post: #180

Miszon napisał(a):buddyjskim nawet 0 dla siebie śmiałbym napisać

nie bardzo wiem czemu to służy [ten experyment] ale to była moja pierwsza myśl - skoro mam wyjść to robię to za wszelką cenę

Miszon napisał(a):Aczkolwiek taki podział nie jest dozwolony

a to czemu? w opisie experymentu jest tylko jeden warunek! Musi się zgodzić... I dlatego taki podział 0 do 100%, aby nie miał wyjścia