Twoja liste zostawilem sobie na pozniej, bo dla niej musze zawsze poswiecic wiecej czasu (chocby po to, zeby dokladnie przeczytac komentarz
), wiec dopiero teraz przeczytalem co napisales o Normalsach. Na koncercie najbardziej spodobal mi sie inny kawalek i poki co wydaje sie, ze to on ma najwieksze szanse na debiut u mnie, jak juz bede mogl sie wsluchac w plyte. Teraz nie pamietam ktory to byl ten "Juda".
mrsap napisał(a):Niestety nie widziałem tego zbyt dobrze, bo mimo że byłem dosyć blisko sceny, to tłok był straszny i ciężko było znaleźć takie miejsce, z którego wszystko byłoby dobrze widać.
a ja bylem w doskonalem miejscu - ze 3 metry od barierek, ale tuz przy prawej scianie. W doskonalym, bo z jednej strony bardzo blisko sceny, a z drugiej w bezpiecznym, bo jednak o reke sie troche jeszcze obawiam, zreszta w sobote ominalem kolejny mecz mojej druzyny w kosza... Zreszta chyba sie juz starzeje
, bo pomijajac reke jakos nawet nie mialem wielkiej ochoty na skakanie. Wystarczylo mi byc blisko sceny...
mrsap napisał(a):Na scenie stało coś, co wyglądało toi-toi, do którego ostatecznie weszli członkowie zespołu na koniec koncertu.
i z niego wyszli (wyjechali) na samym poczatku
mrsap napisał(a):Podczas koncertu kilkakrotnie przez scenę przechodził człowiek z tabliczką "Koniec jest bliski".
od razu sie domyslilem o co z tym chodzi i jak na koniec wyszedl ten sam ludzik, ale juz z napisem "Koniec. (koniec i kropka)", to w ogole sie nie zdziwilem.
mrsap napisał(a):Później zagrali jeszcze jeden angielski utwór, który już wypadł nieco słabiej.
nie wiem jak Ty, ale ja zupelnie nie moglem rozroznic slow w tych kawalkach. Chyba jednak Rogucki powinien pozostac przy polskich tekstach.
mrsap napisał(a):Swoją drogą pozytywnie zaskoczony bylem faktem, że ludzie wolą "Listopad" od "Leszka Żukowskiego", którego mało kto się domagał...
mysle, ze wlasnie chodzilo o to, ze ludzie sie nie domagali, bo bylo oczywiste, ze to zagraja, a wolali tytuly kawalkow ktore nie byly pewne...
super, ze Coma na pierwszym, ale... no nie moge sie pozbyc wrazenia niedosytu jesli chodzi o koncert.
ciesze sie z duzego skoku "The Racing Rats". U mnie tez powinno byc niezle w kolejnych tygodniach.
"Dluga droga w dol" tylko jeden, ale jednak do gory. Za to "Milowy las"...
Stone Sour juz prawie w piecdziesiatce. No dobra, wrzucam to na moja playliste w pracy
.
nowy Hurt mam juz sciagniety od kilku dni, ale jeszcze nie sluchalem... Ciekawe czy bedzie odnosic takie sukcesy jak "Ten Ton Brick".
ogromnie mnie ciesza wszystkie polskie debiuty w poczekalni. "Jalowiec" nie nalezy do mojej czolowki ulubionych piosenek z "Nieprzygody", no ale nie zmienia to faktu, ze to happysad
.
a nie, sorry, nie wszystkie polskie debiuty mnie ciesza, "Kill The Pain" mi calkowicie nie podchodzi...
"Conquest" debiutuje
. Ciekawe jak wysoko zajdzie. U mnie juz chyba nie wroci. Choc kto wie...
Katie wypadla
.
i znowu czegos nie rozumiem jesli chodzi o polska liste... Dlaczego w poczekalni jest Poise Rite, a nie ma Nosowskiej i Kombajnu?
no to mamy taki sam numer jeden w plytach
. Ciekawe czy niedlugo bedzie tak samo, ale z plyta A7X
.