Post: #1

01 01 05 SADE – Soldier Of Love
02 05 03 HEY – Piersi ćwierć
03 04 08 THE TEMPER TRAP – Sweet Disposition
04 03 07 VAYA CON DIOS – Il restera toujours
05 02 09 IAMX feat. IMOGEN HEAP – My Secret Friend
06 06 06 CLOSTERKELLER – Dwie połowy
07 07 06 STEVE HACKETT - Fire On The Moon
08 08 07 SKUNK ANANSIE - Squander
09 12 03 JONSI – Boy Lilikoi
10 09 11 RENATA PRZEMYK - Odjazd

11 11 05 GO BACK TO THE ZOO - Electric
12 15 05 PORTISHEAD – Chase The Tear
13 10 13 CLAN OF XYMOX – Sea Of Doubt
14 16 06 ELIZABETH FRASER – Moses
15 13 14 ANOUK – For Bitter Or Worse
16 20 03 THOM YORKE – Feeling Pulled Apart By Horses
17 25 02 30 SECONDS TO MARS – Kings And Queens
18 23 02 MASSIVE ATTACK – Paradise Circus
19 21 04 HAPPYSAD – Mów mi dobrze
20 14 14 LIPALI - Wiersz

21 24 03 WITHIN TEMPTATION feat. CHRIS JONES - Utopia
22 22 07 STRACHY NA LACHY – Żyję w kraju
23 26 02 THE xx - Islands
24 30 02 PLACEBO – The Never-ending Why
25 19 04 MUSE – Undisclosed Desires
26 17 08 THE xx – Basic Space
27 NE 01 ZOOid – Music pominięcie poczekalni warto posłuchać
28 18 09 HEY – Umieraj stąd
29 NE 01 YELLO – Out Of Dawn
30 NE 01 OWL CITY – Fireflies

POCZEKALNIA

31 39 DAVID GRAY & ANNIE LENNOX – Full Steam
32 35 HATIFNATS – World 2
33 33 GAROU – New Year’s Day
34 34 RAMMSTEIN – Fruhling In Paris
35 40 KAPELA ZE WSI WARSZAWA – 1,5 h
36 32 KANE - No Surrender
37 - - VOTUM – Me In The Dark
38 - - EDITORS – You Don’t Know Love
39 - - TORI AMOS – Star Of Wonder
40 - - SMASHING PUMPKINS – A Song For A Son

Post: #2

Yes! Yello dostało się do 30-tki. W wolnej chwili odsłucham ZOOid, przyznam, że pierwszy raz o nich słyszę. Trzecia nowość niestety zupełnie nie dla mnie. Sade chyba nie zejdą z pierwszego miejsca przez kilka ładnych tygodni, co? Nie wiem w tym momencie co lepsze. Sade czy Hey na szczycie? A może Massive lub Portishead? Coś nie tak prędko człapią w górę listy. Liczyłem na błyskawiczne efekty.

Post: #3

Chyba się zdziwisz kolejnym notowaniem. Będzie przed czasem to sam ocenisz. Zmiany. Zmiany. Zmiany.

Paweł! - Nie pisz, że cyt.''Sade chyba nie zejdą...'' Sade to ONA. Jedyna i niepowtarzalna.

Post: #4

emigrant napisał(a):01 01 05 SADE – Soldier Of Love
02 05 03 HEY – Piersi ćwierć
03 04 08 THE TEMPER TRAP – Sweet Disposition
14 16 06 ELIZABETH FRASER – Moses
15 13 14 ANOUK – For Bitter Or Worse
28 18 09 HEY – Umieraj stąd

Te lubię, choć żadnego jakoś szczególnie

Post: #5

Cytat:Paweł! - Nie pisz, że cyt.''Sade chyba nie zejdą...'' Sade to ONA. Jedyna i niepowtarzalna.

Wybacz mi, ale moim zdaniem Sade to zespół i nie jestem przecież jedyną osobą na świecie, która tak twierdzi. Przecież to nie przeszkadza wcale być im niepowtarzalnymi itd. Nie wiem czemu o to ciągle podnoszony jest krzyk. Tyle już o tym było postów na tym forum. Trochę tolerancji

Post: #6

Jestem tolerancyjny. Niech Ci będzie. W sumie to ona ma zespół.

Post: #7

aaktt napisał(a):] Te lubię, choć żadnego jakoś szczególnie

Dobrze, że lubisz. Każdy lubi coś mniej lub bardziej.

Post: #8

emigrant napisał(a):W sumie to ona ma zespół.

I ja właśnie z tego założenia wychodzę