[center]
[/center]
Ha. Czas wreszcie zakończyć podsumowywanie roku starego i z nadzieją poznawać rok najnowszy. Ostatnia odsłona już tu jest.
Na przestrzeni całego podsumowania roi się od nagrań, które niejednokrotnie roznosiły czołówkę VHL. Są też takie, które na liście ledwie zaznaczyły swoją obecność lub też obijały się gdzieś po środku stawki. Jednakże w top 10, poza jednym i dwiema połówkami wyjątków, są tegoroczne killery. Sami zresztą zobaczcie.
10. Simian Mobile Disco - 10000 Horses Can't Be Wrong
[center]
[/center]
- oto wyjątek jeden. Niespodziewanie. Z zaskoczki. Numer 10 ubiegłego roku. Elektorniczno â taneczna rozpierducha. Miodzio.
09. Moderat - Rusty Nails
[center]
[/center]
- Moderat nagrali bardzo dobrą płytę a jednym z najlepszych utworów na niej jest właśnie âRusty Nailsâ. Rozpływam się słuchając.
08. The Temper Trap - Sweet Disposition
[center]
[/center]
- pól wyjątku po raz pierwszy. Wydawać by się mogło, że to nic zaskakującego, ale ich historia na VHL wcale nie była bajeczna. Długo zeszło nim zaczęli wspinać się po szczebelkach i choć nie rozbili banku, to w podsumowaniu jednak zadziwiająco dobrze.
07. Epic45 - In All the Empty Houses
[center]
[/center]
- ostatnimi czasy dość słabo przyjmują się u mnie singlowe propozycje listoholika pojawiające się przy okazji każdego nowego notowania jego listy. Z tym kawałkiem było wręcz przeciwnie. Rzucił na mnie czar po piątym lub szóstym odsłuchu. Czar do dziś nie zdjęty. W pierwszej wersji czołówki podsumowania był kilka pozycji wyżej, ale rozum podpowiedział mi, że to wciąż świeży dla mnie utwór i nie mam do niego jeszcze odpowiedniego dystansu. I tak oto ustąpił miejsca sześciu innym.
06. Moby - Shot in the Back of the Head
[center]
[/center]
- ten singiel nie spotkał się na forum z ciepłym przyjęciem. Swego czasu miałem wrażenie, że rozumiem go jako jedyny. Dla mnie jak widać to wciąż jeden z najmocniejszych akcentów w tamtym roku. Pełen emocji, żaru, przestrzeni dla moich myśli. Piękny.
05. The Maccabees - No Kind Words
[center]
[/center]
- Maccabees mocno mnie zaskoczyli poziomem tego utworu. Płyta niestety nie była tak udana, ale nie zmienia to faktu, że to kawał dobrej gitarowej muzyki z dodatkiem niepokojącego klimatu.
04. The Killers â Goodnight, Travel Well
[center]
[/center]
- to nie jest oficjalny singiel jak wiecie. Stworzono do niego jedynie klip na potrzeby akcji MTV Exit. Pierwszy teledysk dla tej akcji pojawił się w 2008 i zrobiono go do âAll I Needâ Radiohead â zwycięzcy 2008:BestSongs. Okazuje się, że odpowiedzialni za MTV Exit mają intuicję zbieżną z moim gustem. A utwór⌠cóż ja mogę jeszcze napisać⌠cudo po prostu.
03. Thomas Dybdahl - From Grace
[center]
[/center]
- no i po raz drugi pół wyjątku. âFrom graceâ pojawiło się w top 10 na moment i mimo, że osiągnęło świetny wynik pod względem ilości tygodni na liście, to przeleciało gdzieś niezauważone. Nikt jakoś nie zwrócił na to nagranie szczególnej uwagi. Dla mnie to hymn ostatniej jesieni. Wsłuchajcie się dobrze. Dajcie ponieść. I zwróćcie uwagę jakie cudne rzeczy dzieją się za plecami Thomasa.
02. Official Secrets Act - Bloodsport
[center]
[/center]
- âBloodsportâ zahipnotyzowało mnie od pierwszego dźwięku. Po obejrzeniu klipu oszalałem tym bardziej. Tu wszystko jest ze sobą pięknie zharmonizowane, osadzone na dość jednostajnym, acz pulsującym motywie. Wokal, chórki, klawisze. Według mnie to doskonały przykład nowoczesnej ballady, zrobionej z iście brytyjskim charakterem.
01. White Lies - Farewell to the Fairground
[center]
[/center]
- nie mogło być inaczej, no nie mogło i już. Utwór, który towarzyszy mi od roku prawie i nie mam go dość. Do dziś łapię się na tym, że go sobie nucę i szczerze powiedziawszy nie potrafię (ba, nie chcę nawet) opisać co w sobie to nagranie ma. Wygląda na to, że gdyby zsumować wszystkie podsumowania roczne forumowiczów, to âFarewell to the fairgroundâ byłoby forumowym hitem roku. Zasłużenie.
Thatâs all folks! Dziękuję wytrwałym. Całe top 200 oczywiście do nabycia na
RYM-ie.