Post: #1

"Cara Mia" to nowy singiel Blanki Stajkow.

Post: #2

I znowu, w którym niczego dobrego doszukać się nie mogę. Złego sporo, ale na szczęście nie tyle, żeby dać zero.

Post: #3

Ale dlaczego reklama Frittów?? xD

Post: #4

A co to są Fritty?

Post: #5

Takie coś w stylu Mamby.

Post: #6

Guma do żucia? Bo chyba nie wąż.

Post: #7

Nie jadleś nigdy Mamby?
To nie guma, takie rozpuszczalne coś.

Post: #8

Mamba to guma rozpuszczalna.

Post: #9

Nie bardzo się da żuć tak szczerze mówiąc. Od razu się rozpuszcza.

Post: #10

Ma taką nazwę handlową. Przynajmniej obiegową w sklepikach. A może nawet na opakowaniach tak to się określa. Trochę trzeba pokręcić szczęką, zębami i językiem by się rozpuściła. Balonowa nie jest na bank. A i z tymi nierozpuszczalnymi różnie z tym bywa.

Post: #11

Miszon napisał(a):Nie jadleś nigdy Mamby?

Chyba jadłem czy też żułem. Ale już prawie 50 lat nie miałem żadnego ustnego kontaktu z żadną gumą. A i wtedy bardziej mnie rajcowało zbieranie papierków i liczenie, na ilu obrazków poszczególni bohaterowie występują niż samo żucie. Ale o tych Frittach to nigdy nie słyszałem.

Post: #12

No i widzisz - dzięki tej piosence usłyszałeś.
Ja od swoich dzieci uslyszlaem, są popularne teraz wśród małych dzieci.

Post: #13

Usłyszałem dzięki Twojemu komentarzowi. W piosence nie zauważyłem.

Post: #14

W teledysku jest notorycznie lokowaniez jakby to była piosenka w stylu tych Tymbarkowych coverów Skaldów.

Post: #15

Przecież nie będę teledysku oglądał.

Post: #16

Akurat to jest taka muzyka, że bez teledysku to trochę szkoda czasu słuchać .

Post: #17

Z teledyskiem pewnie jeszcze bardziej, bo traci się czas na oglądanie, który można by przeznaczyć na coś ciekawszego.

Post: #18

Możesz wyłączyć dźwięk .

Post: #19

A w jakim celu? Oglądanie teledysków bez dźwięku jest według mnie jeszcze bardziej bez sensu niż z dźwiękiem.