Post: #1

Post: #2

Słuchałem na forum LP3. Tragiczne country. Zero.

Post: #3

Kajman ma jakieś dziwne pojęcie o country bo po raz kolejny używa tego słowa kiedy nie ma tam country.

Post: #4

Jest tam coś, co uważam za country, a co bardzo mnie wkurza.

Post: #5

Ja bym jednak powiedział, że zdecydowanie bardziej jest to disco

Post: #6

Tak, jak już coś, to pop o tanecznym bicie, zatem na upartego można dać słowo disco .

Post: #7

myślałem, że wszyscy już dawno wiedzą, że u kajmana określenie country albo dicho nie jest bezpośrednim odniesieniem się do gatunku muzycznego, ale synonimem słów takich jak beznadziejny, fatalny, okropny, wkurzający itd.
natomiast tutaj jestem w stanie zrozumieć kajmanowe skojarzenia, już w pierwszych sekundach słychać countrowanie
ten utwór miał być chyba jakimś eksperymentem, ale wyszło totalne dno, zresztą jak 99 procent współczesnego polskiego pop rocka

Post: #8

Ale dotąd kajman nie stosował tych pojęć losowo zamiennie.

Rocka ja tu nie slysze. Zwykły indie pop.

Post: #9

tu nie ma rocka, ale Rojek kojarzy się z pop rockiem
a indie pop to już w ogóle najgorsze co może być

Post: #10

Faktycznie, country na początku, potem wjeżdża disco - czyli totalne dno

Post: #11

Do disco mogłem nie dotrwać jeżeli tam jest. Długo tego nie wytrzymałem. I może dobrze czytając Wasze wypowiedzi.

Post: #12

aha, czyli ten folkowy pop indie to wg ciebie country, a do disco już nie dotrwałeś - spoko .