Post: #1

Zapowiedź nowej Watersowej wersji Dark Side of the Moon, która ukaże się na jesieni

Post: #2

Coś mi przeszkadza, ale jest też kilka fajnych smaczków. Brzmi mi to chyba lepiej niż PF, ale ja tego utworu nigdy specjalnie nie lubiłem.

Post: #3

oryginał jest w sumie spoko, z fajnymi partiami gitar i saxu, z muzyką dobrze dopasowaną do tekstu, tylko utwór strasznie zajechany przez radia
Watersowa wersja na pewno niebanalna i klimatyczna, na plus

Post: #4

Nawet nie chcę tego słuchać.

Post: #5

Przesłuchałem. W trzeciej minucie zacząłem się nudzić. Melorecytacja? Waters stał się raperem?
Jawne zjadanie własnego ogona i ewidentna próba wyciągania kasy od fanów.

Generalnie nie lubię autocoverów, choć zdarzają się wyjątki (Depeche Mode w wielu, wielu mixach albo choćby ElektroLuxTorpeda).
Tutaj chyba porwał się z motyką na słońce. Chce ulepszyć absolut... który wysłano w kosmos jako muzycznego reprezentanta ludzkości.

Kilkanaście lat temu przygotowywałem audycje o jego twórczości w pewnym małym radio internetowym.
Kilka lat temu z wielką radością i wzruszeniem uczestniczyłem w jego koncercie w Krakowie.
Dzisiaj... jest dla mnie płatnym pachołkiem Putina.
Tyle w temacie.

Post: #6

Pomijając wszystko - słabe. No i wiadomo po co. Po Money. A tak mi się podobała jego ostatnia płyta...

Post: #7

Pewnie większość z Was nie ma wtyczki, więc donoszę: 7K łapek w górę, 9K łapek w dół.

Post: #8

(25.07.2023 07:46 PM)adameria napisał(a):  Melorecytacja? Waters stał się raperem?

O już... raper od razu. taki Leonard Cohen zbudował całą karierę na rapowaniu a jakoś wszyscy piali z zachwytu nad jego rymami

(25.07.2023 07:46 PM)adameria napisał(a):  Tutaj chyba porwał się z motyką na słońce. Chce ulepszyć absolut... który wysłano w kosmos jako muzycznego reprezentanta ludzkości.

nie wydaje mi się żeby porywał się z motyką na ... księżyc, większość muzyki na pierwotnej wersji DSOTM jest jego autorstwa, więc ma też prawo do własnej aktualnej wizji tego albumu, powodem wydania jest 50 rocznica wydania płyty, skonfrontowanie się z czymś co tworzyło sę jako trzydziestolatek a reinterpretacją tego w wieku lat osiemdziesięciu, w innej zupełnie rzeczywistości, samo w sobie jest ciekawe
jakoś nie kojarzę wysyłania DSOTM w kosmos w odróżnieniu od innych utworów o których słyszałem, ale tu mogę się mylić, może faktycznie gdzieś tam poleciało

(25.07.2023 07:46 PM)adameria napisał(a):  Dzisiaj... jest dla mnie płatnym pachołkiem Putina.

Waters zawsze dużo gadał, krytykował ZR po wjeździe do Afganistanu, zawsze jechał po Izraelu, ostatnio, co akurat wszyscy ci prozachodni progresywni liberałowie powinni docenić, jechał po Trumpie, zwolennikach Brexitu itd.

ja tam nie wnikam co nim kieruje, pewnie ego niemałe, to na pewno, niektórzy nazywają go pachołkiem Putina, co w dużej mierze wynika z tego, że nie jest w interesie Watersa byś pachołkiem Zachodu. Wystąpił na forum ONZ, zaapelował do wszystkich stron o podpisanie rozejmu. Rosja wykorzystała to propagandowo, Zachód go za to nie pogłaskał, bo nie można mówić, że wojna jest zła. Nihil novi sub sole. Sam Waters przerabiał te rzeczy już dawno, chociażby na płycie Final Cut.

Dla mnie to wszystko naiwne, bez mocy sprawczej, co więcej sam Waters pewnie zdaje sobie z tego sprawę, ale oprócz sporego ego nie jest też pewnie takim cynikiem ani konformistą, by siedzieć cicho, więc za to obrywa

Post: #9

Wystarczy porównać sobie jego zachowanie i zachowanie Gilmoura po pełnowymiarowym ataku wojsk rosyjskich na Ukrainę.
Wiem od lat, że jest tzw. "lewakiem" i atakuje różnych przywódców (mniej lub bardziej słusznie), ale tym razem baaardzo odleciał.
Nie widział zdjęć z Buczy albo Mariupola?
Jego sympatia do Rosjan niczego nie usprawiedliwia, a wręcz pogarsza sprawę. Bardzo.

Prawo do poprawiania ma. Tylko, jak Yacy napisał, PO CO???
Jednak to mniej więcej tak, jakby... no nie wiem... Jan Matejko próbował poprawiać "Bitwę pod Grunwaldem",
Adam Mickiewicz "Pana Tadeusza", a Robert Zemeckis "Forresta Gumpa".
Pomysł mocno chybiony.

Post: #10

santosz napisał(a):jakoś nie kojarzę wysyłania DSOTM w kosmos w odróżnieniu od innych utworów o których słyszałem, ale tu mogę się mylić, może faktycznie gdzieś tam poleciało

Sowieci słuchali na Sojuzie, zdaje się w tej misji, co połączyli się z amerykańskim statkiem.

Post: #11

faktycznie brzmi jak cohen; nie brzmi to źle, ma lekko jazzowy vibe, który mi się podoba, ale rozumiem skrajne emocje, bo oryginał to świętość; no i jednak 7 minut w takim anturażu to o 3 za długo

Post: #12

santosz napisał(a):ma też prawo do własnej aktualnej wizji

Jego aktualne wizje nie powinny dziś nikogo interesować.
Na żaden temat.

Post: #13

To ja krótko, po usłyszeniu fragmentów daję okrągłe 0. Skupiam się tylko na warstwie muzycznej, żeby nie było.
A Cohen jest tylko jeden

Post: #14

(26.07.2023 11:38 AM)adameria napisał(a):  Nie widział zdjęć z Buczy albo Mariupola?

może właśnie widział i wtedy zaczął tak reagować

(26.07.2023 11:38 AM)adameria napisał(a):  Prawo do poprawiania ma. Tylko, jak Yacy napisał, PO CO???
Jednak to mniej więcej tak, jakby... no nie wiem... Jan Matejko próbował poprawiać "Bitwę pod Grunwaldem",
Adam Mickiewicz "Pana Tadeusza", a Robert Zemeckis "Forresta Gumpa".
Pomysł mocno chybiony.

a skąd wiesz, że im nie ciążyło do końca życia, że tu mogli inaczej poprowadzić pędzlem po płótnie, tu coś zamazać a tu domalować jakąś postać symboliczną, która będzie później przez wieki spędzała krytykom sen z powiek co ona oznacza, albo że np. Księgę ósmą Pana Tadeusza to należało od razu wywalić do kosza bo do kitu
dzięki technologiom artyści dzisiaj mają znacznie łatwiej, więc skoro Waters może sobie pogmerać przy Dark Side, to gmera
poza tym on oczywiście w swoim stylu nigdy nie krył się z opinią, ż DSOTM to w sumie jego dziecko tylko mu koledzy przeszkadzali w jego kreacji, teraz będzie miał go na własność

(26.07.2023 01:20 PM)Miszon napisał(a):  

santosz napisał(a):jakoś nie kojarzę wysyłania DSOTM w kosmos w odróżnieniu od innych utworów o których słyszałem, ale tu mogę się mylić, może faktycznie gdzieś tam poleciało

Sowieci słuchali na Sojuzie, zdaje się w tej misji, co połączyli się z amerykańskim statkiem.

a to możliwe, mi się od razu skojarzyło z sondą Voyager, która gdzieś tam zapierdziela już poza naszym układem słonecznym z beatelsmi na pokładzie, o floydach przy tej okazji nie słyszałem

(26.07.2023 04:36 PM)AKT! napisał(a):  no i jednak 7 minut w takim anturażu to o 3 za długo

obiektywnie na pewno tak, tam chyba w drugiej części utworu jest nowy tekst, więc wiadomo, potrzebował się wygadać

(26.07.2023 04:43 PM)bear napisał(a):  

santosz napisał(a):ma też prawo do własnej aktualnej wizji

Jego aktualne wizje nie powinny dziś nikogo interesować.
Na żaden temat.

to skrajna opinia z którą się nie zgadzam

Post: #15

adameria napisał(a):Nie widział zdjęć z Buczy albo Mariupola?

No i właśnie Roger nie chce żadnych Buczy.
A prawak Zełęński koniecznie chce wygrać krwawą wojnę, bo taka jest cena.
Odwołanie koncertu w Krakowie to kompromitacja Polski jako wolnego kraju. O ukochanym Krakowie nawet nie chce mówić bo mi zwyczajnie wstyd.
Taka wolność słowa.

A nowa wersja "Money" jest irytująca, ale dokładnie taka ma być. To take po 50 latach. Nie goni oryginału, ale odpowiada na inne pytanie.

Post: #16

Ja p.... co tu się dzieje na tym forum

Post: #17

(12.08.2023 10:31 AM)marsvolta napisał(a):  

adameria napisał(a):Nie widział zdjęć z Buczy albo Mariupola?

No i właśnie Roger nie chce żadnych Buczy.
A prawak Zełęński koniecznie chce wygrać krwawą wojnę, bo taka jest cena.

Rozumiem, że ty byś się od razu poddał i pozwolił na zniszczenie narodu i kraju - żeby była mniejsza cena??

Post: #18

Ludzie wyrażają swoje opinie. Można się z nimi zgadzać lub nie.

Post: #19

Jasne, ale żeby pisać takie (napiszę delikatnie) bzdury na publicznym forum?

Post: #20

Z tymi bzdurami pewnie kilka procent polskiego społeczeństwa się zgadza.