Post: #1

[center]

Przyznam, że na początku byłem bardzo sceptycznie nastawiony do tego krążka. Wszędzie wokoło mnóstwo zachwytów nad czymś, o czego istnieniu wcześniej nie miałem pojęcia, syndrom Pitchforka i dużo szumu o nic. No właśnie - niezupełnie o nic, bo z czasem odkryłem, że album jest bardzo przestrzenny i wielowymiarowy, przez co w nietuzinkowy sposób odkrywa nowe sfery muzyki elektronicznej, psychodelicznej i muzyki jako takiej w ogóle. Jeden z najlepszych albumów roku. Polecam!

06.01.09

1. "In the Flowers"
2. "My Girls"
3. "Also Frightened"
4. "Summertime Clothes"
5. "Daily Routine"
6. "Bluish"
7. "Guys Eyes"
8. "Taste"
9. "Lion in a Coma"
10. "No More Runnin"
11. "Brother Sport"[/center]

Post: #2

1. "Summertime Clothes"
2. "Brother Sport"
3. "Also Frightened"
4. "In the Flowers"
5. "Lion in a Coma"
6. "Guys Eyes"
7. "Taste"
8. "Bluish"
9. "Daily Routine"
10. "My Girls"
11. "No More Runnin"

Post: #3

zagłosuję niebawem.. u mnie w tej chwili na pozycji numer 2 w podsumowaniu płyt roku 2009!

Post: #4

Minął tydzień już

Post: #5

Mógłbym już głosować, ale od kilku dni obiecuję sobie, że posłucham jeszcze raz, tak dla pewności, weryfikacji....a w ogóle czekam najpierw na głosy ''głównej atrakcji'' tej konkretnej Topłyty, a więc kajmana (przepraszam, że to tak brzmi - główna atrakcja, ale myślę, że to byłoby dla niego wyzwanie i ciekawe co powiedziałby o AC jako całości . Podejmie wyzwanie? )

Post: #6

Kajman! Kajman! *dopinguje*

Post: #7

postaram się przesłuchać jeszcze przed wycieczką do Warszawy - tj. jutro powinny pojawić się moje typy

Post: #8

ja też czekam na kajmana, bo jeśli ja zagłosuję pierwszy, to ułatwie mu znacznie typowanie, po prostu odwróci moją kolejność

Post: #9

To może ja tez powinienem usunąć

Post: #10

aaktt napisał(a):Kajman! Kajman! *dopinguje*

Spokojnie, musiało poczekać na swoją kolej.

Listoholik napisał(a):ja też czekam na kajmana, bo jeśli ja zagłosuję pierwszy, to ułatwie mu znacznie typowanie, po prostu odwróci moją kolejność

A gdzie ja wcześniej odwróciłem Twoją kolejność?

aaktt napisał(a):To może ja tez powinienem usunąć

Za późno, ale nie we wszystkim będziemy się różnić. W jednym na pewno - u mnie nie będzie cudzysłowów. A skoro o usuwaniu mowa to mógłbyś je usuwać, bo nie wiem jak innym, ale mi jednak trochę utrudniają liczenie.
A tak ogólnie to i to już drugi dzisiaj. Płyta jest dobra. Na pewno nie oceniam jej tak dobrze jak aaktt i Listoholik, ale tylko dwa utwory uważam za bardzo słabe, w tym jeden jest dla mnie totalnie beznadziejny. Po przesłuchaniu innych jestem bez problemu w stanie pojąć, dlaczego używa się w stosunku do tej płyty określenia alternatywa. Dziewięć utworów jest dobrych w tym cztery uznaję za bardzo dobre.

1. In the Flowers
2. No More Runnin
3. Guys Eyes
4. Brother Sport

5. Daily Routine
6. Lion in a Coma
7. Also Frightened
8. Taste
9. Bluish


10. My Girls

11. Summertime Clothes

Post: #11

Ja jestem bardzo zaskoczony tak pozytywną opinią. I muszę dodać, że teraz już w ogóle nie rozumiem twojej percepcji muzyki. Wiesz, tyle gadaliśmy o tej elektronice, tyle było tematów o twoim oryginalnym odbiorze danych numerów, stylów...Logiki w tym dużej nie ma, a może niepotrzebnie się jej dopatruję....Ważne, że się podoba. Ciekawe czy jakby u mnie w 30-tce znalazło się ''In The Flowers'' to miałoby szansę wejść na kajman chart ? Mówię całkiem serio, bo to chyba będzie kolejny mój singiel od AC.

Post: #12

saferłel napisał(a):1. Ja jestem bardzo zaskoczony tak pozytywną opinią.
2. I muszę dodać, że teraz już w ogóle nie rozumiem twojej percepcji muzyki.
3. Wiesz, tyle gadaliśmy o tej elektronice, tyle było tematów o twoim oryginalnym odbiorze danych numerów, stylów...
4. Logiki w tym dużej nie ma, a może niepotrzebnie się jej dopatruję....Ważne, że się podoba.
5. Ciekawe czy jakby u mnie w 30-tce znalazło się ''In The Flowers'' to miałoby szansę wejść na kajman chart ? Mówię całkiem serio, bo to chyba będzie kolejny mój singiel od AC.

1. A myślisz, że ja nie jestem? Chociaż przed poznaniem dwóch pierwszych singli chyba nie reagowałem na nich tak alergicznie. Jednak w moich zbiorach są Peacebone i Fireworks.
2. A co tutaj jest do rozumienia. Oryginalne kompozycje, ciekawe aranżacje, pozakręcane rytmy, fajnie wykorzystane instrumentarium no i klimat - to wszystko jest tutaj w części utworów.
3. Ja już pisałem, że jeżeli elektronika jest podporządkowana koncepcji utworu, to mi to zupełnie nie przeszkadza, bo wtapia się w całość.
4. Mimo wszystkiego co pisałem i tutaj i gdzie indziej to nie odbieram muzyki logiką. Ja w tej chwili nie pamiętam nawet, co mi w którym utworze grało. Po prostu czułem duchową przyjemność obcując z pierwszą czwórką na pewno, a przy kolejnych też miałem momenty.
5. Nie wykluczam tego. Co więcej, skoro przycisnąłeś to zdradzę się, że już jutro będę sprawdzał czy mój numer 4 ma szanse na moją listę (nota bene to nie jedyna piosenka z dzisiejszego odsłuchu topłyty, która taką szansę dostanie.

Post: #13

Ja już dawno temu pisałem, że nie widzę żadnej logiki w selekcji utworów przez kajmana na arcydzieła i koszmary. Nie potrafię ze swojej perspektywy nawet podejrzewać dlaczego nienawidzi "Summertime Clothes" a jednocześnie docenia "Fireworks" czy "Brother Sport". Dziękuję za głosy w każdym razie.

Post: #14

kajman napisał(a):Jednak w moich zbiorach są Peacebone i Fireworks.

Uwielbiam

kajman napisał(a):A co tutaj jest do rozumienia.

No wiesz...electro pełną gębą I wcale nie uważam, że tutaj jest tylko podporządkowana koncepcji. W ogóle mam wrażenie, że z twoich postów (odp na 2 i 3 cytat) wynika, iż liczy się przede wszystkim koncepcja, a nie instrumentarium i czysta muzyka jaka wynika z założenia. W każdym razie rozumiem to w pewnym stopniu.

kajman napisał(a):Nie wykluczam tego.

.
Wow

Post: #15

aaktt napisał(a):Ja już dawno temu pisałem, że nie widzę żadnej logiki w selekcji utworów przez kajmana na arcydzieła i koszmary. Nie potrafię ze swojej perspektywy nawet podejrzewać dlaczego nienawidzi "Summertime Clothes" a jednocześnie docenia "Fireworks" czy "Brother Sport".

Ja z kolei nie mogę wyczaić Twojego gustu. Krótko mówiąc dla mnie SC (MG też) podchodzi pod moją definicję disco czyli łupany utwór w prymitywnym rytmie, w którym poza tym nic nie ma i przy którym ja się męczę. BS też opiera się na rytmie, ale znacznie ciekawszym, ubarwionym wieloma dodatkowymi elementami. FW w tej chwili nie pamiętam.

saferłel napisał(a):kajman napisał/a:
A co tutaj jest do rozumienia.
No wiesz...electro pełną gębą I wcale nie uważam, że tutaj jest tylko podporządkowana koncepcji. W ogóle mam wrażenie, że z twoich postów (odp na 2 i 3 cytat) wynika, iż liczy się przede wszystkim koncepcja, a nie instrumentarium i czysta muzyka jaka wynika z założenia. W każdym razie rozumiem to w pewnym stopniu.

A ja tego electro nie słyszę, a właściwie nie dostrzegam. Słyszę znakomicie brzmiący utwór, w którym wszystko do siebie pasuje. A wcale nie uważam, że z 2 i 3 wynika to, co wyczytałeś. Ale fakt, że nie zaakcentowałem tego wcześniej, więc teraz napiszę, że samą koncepcje to można sobie wsadzić, liczy się realizacja tejże koncepcji, a to jest właśnie czysta muzyka. Natomiast instrumentarium ma dla mnie mniejsze znaczenie. Może na przykładzie - jeden facet rżnie na gitarze solówę, że aż dech zapiera, ale do utworu wcale niepotrzebną, a drugi na tejże gitarze bez zbytniej wirtuozerii tworzy nastrój wkomponowując się w całość utworu. Wolę posłuchać tego drugiego. Utwór muzyczny jest dla mnie całością, który się słucha z przyjemnością delektując się każdym dźwiękiem i nie trzeba się zastanawiać co powoduje takie wrażenie. Ale jeżeli trzeba, to można to zanalizować, chociaż i tak wszystkiego słowami nie da się opisać.

Post: #16

Rytm w "Summertime Clothes" wcale nie jest taki prymitywny - na koncercie, żeby się w go wklaskać, trzeba było się bardzo nagimnastykować. Jest po prostu jednostajny, ale mi to szczerze mówiąc nie robi większej różnicy, bo to nie on buduje ten kawałek i jest tam mnóstwo innych ciekawych rzeczy jak chociażby wspaniałe dwugłosowe wokale w refrenie, jeden niżej, drugi wyżej, które nakładając się na siebie tworzą bardzo przestrzenne brzmienie.

Post: #17

Ktoś jeszcze chciałby zagłosować? Paweł, Rafał, Łukasz, Michał?

Post: #18

No ja, ja, ale to nie dzisiaj i nie wiem czy jutro też Jestem zarobiony mocno. Nie zdążyłem posłuchać w ogóle A teraz właśnie wpadł mi w ręce nowy Robbie.....eh.

Post: #19

Ja zagłosuję, tym bardziej, że po przekroczeniu pewnego progu zaległych płyt, porzuciłem (prawie) wszystkie inne albumy i słucham tylko tych z Topłyty. Niedługo powinienem coś dodać, ale bardzo możliwe, że po wynikach niestety ;] Ale głosy będą na bank!

Post: #20

oczywiście ja zagłosuję