Post: #101

kajman napisał(a):i pewnie nikt nie wpadnie na to, jaki będzie ten trzeci.

"Wczesna jesień", "Anioł" i... "Nie więcej..."?

Post: #102

Miszon napisał(a):Sleepytime Gorilla Museum chwalili się, że dziś premiera nowego kawałka

Dzięki, ale znam już od kilku dni. Chyba, że to już drugi.

neo01 napisał(a):"Wczesna jesień", "Anioł" i... "Nie więcej..."?

Możliwe, że trafiłeś. Dwa z nich na pewno.

Post: #103

Ja lubię liczby więc napiszę, że najwięcej utworów (po cztery) pochodzi z dwóch kolejnych lat: 2009 i 2010. Lepiej jakościowo prezentuje się rok 2009, bo utwory z niego są na miejscach 10 i 9 oraz w pierwszej piątce (w niej jeszcze nie ustaliłem kolejności), a z 2010 jest jeden utwór w tejże piątce, a kolejne poza top 20.
16 & 14 - Toruński zespół rockowy, który nagrał jedną płytę z wierszami polskich poetów. W polskim topie u mnie się nie załapali i tam najbliżej była Lokomotywa II. Tym razem jednak pojawiła się interpretacja innego wiersza Tuwima oraz Ballada o arenie cyrkowej Józefa Barana z przypuszczalnie dopisanym specjalnie do piosenki refrenem.
15 - Nigdy deszcz nie pada w Kalifornii
Tam banany lecą z nieba tak jak deszcz
Ludzie złote mają serca, rzeki mlekiem płyną
Gdzieś tak jest, gdzieś tak jest
Tą piosenkę słyszałem w dzieciństwie (lub czasach studenckich) i nie wiedziałem wówczas, że to polska wersja tego utworu. Ale oryginał, chociaż raczej prosty uważam za bardzo dobry.
13 - Na światowy festiwal młodzieży w Hawanie wydano płytę, na której Teresa (wtedy jeszcze używająca panieńskiego nazwiska Iwaniszewska) nagrała utwór a capella ten kapitalny utwór.
12 - Początek tego utworu jest trochę niemrawy, ale potem niesamowicie się nagranie rozkręca. Chyba najbardziej znane i moim zdaniem najlepsze nagranie Georga.
11 - Tak się jakoś złożyło, że miejsce wyżej jest utwór kolegi Harrisona z zespołu w znakomitej interpretacji zespołu Heart (który poza tym niczym mnie nie zachwycił).
10 - Przesłuchiwałem sobie do potrzeb topu ostatni utwór z piątej płyty zespołu i jego druga część brzmiała mi nieco inaczej i lepiej niż pierwsza. Rozważałem dodanie utworu więc zacząłem przesłuchiwać dokładnie i na przerwie w środku coś mnie tknęło. Zajrzałem na wiki i okazało się, że druga część to hidden track. Na szczęście udało mi się znaleźć ten utwór samodzielnie i zaowocowało to wysokim miejscem.
16 H5N1 - Arena cyrkowa naszych czasów
15 Albert Hammond - It Never Rains In Southern California
14 H5N1 - Chrystus miasta
13 Teresa Haremza - Widziałam ja orła
12 George Harrison - My Sweet Lord
11 Heart - Band On The Run
10 Hurt - Flowers

Post: #104

9 - To taki utwór, który chwycił mnie od pierwszego przesłuchania, został nrem 1 zespołu i nigdy się to zmieniło.
8 & 5 - Hey nr 2 i 3 w tym topie. Różnie to wcześniej bywało, ale zawsze to było ich top 10. NW to najwyżej notowany polski utwór, który nie był w moim PTWC.
7 - Dziwnie się rozwijała kariera tej piosenkarki. W l. 70-tych wykonywała dobrze brzmiący folk-rock, potem po dłuższej przerwie zaczęła grać zupełnie inną muzykę i jak dla mnie był to strzał w dziesiątkę. Ten utwór pochodzi z pierwszej płyty nagranych w tych nowych dla niej klimatach.
6 - Utwór ze spektaklu Exodus napisanego przez Grechutę i Moczulskiego dla teatru STU. Znakomity kawałek, który jednak nie mógł do mnie długo dotrzeć ponieważ Marek zaaranżował go ponownie zupełnie inaczej i umieścił na swojej płycie. I tą wersję uznaję za jeszcze lepszą (była u mnie na czwartym miejscu na G).
9 Happysad - Pani K
8 Hey - Anioł
7 Claire Hamill - The Moon Is A Powerful Lover
6 Teresa Haremza - Na szarość naszych nocy
5 Hey - Nie wiecej...

Post: #105

Gdybym przed topem miał obstawiać top 4 to wydaje mi się, że to byłyby te cztery utwory. Czyli przynajmniej czołówka mnie nie zaskoczyła. Utwory z miejsc 3 i 4 spędziły łącznie 31 tygodni na szczycie mojej listy. Pierwsze dwa miejsca nie miały takiej możliwości.
4 - Ktoś kiedyś napisał na jednym z forów muzycznych gdzie Crimsoni przez 40 lat ukrywali tą kapitalną płytę. Ja wiem, że to inne czasy, ale usłyszeć tak kapitalny prog to zawsze jest wielka radość. A to jest mój nr 1 z tej płyty.
3 - Już na trzeciej płycie zespołu było kilka świetnych utworów (ale do topu H się nie załapały), ale dopiero pochodzący z kolejnej SL okazał się rewelacją. Na kilku listach na tym forum i na Sebastosie zrobił furorę. U mnie chyba największą.
2 - Są utwory, które muszą przebyć długą drogę, żeby stać się ulubionymi danego wykonawcy, a i potem bywa, że dają się zdetronizować. Ale są takie, które od pierwszego odsłuchu są tymi najlepszymi i to się nie zmienia przez lata. Tak jest też z WJ. Przy czym o ile od zawsze był nrem 1 Heya, to musiał się mocno rozpychać, żeby dojść wysoko w różnych podsumowaniach bardziej ogólnych. W polskim topie był 45, ale teraz pewnie znalazłby się wyżej.
1 - A skoro o moim PTWC piszę to nadmienię, że ten utwór był 11. Pochodzi z wspominanej nieco wcześniej płyty Exodus. Grechuta stworzył kapitalną kompozycję, do której idealnie pasował głos Teresy. Co ciekawe, ten utwór wskakuje w pewnym momencie na jeszcze wyższy poziom i dzieje się to wtedy, kiedy dołącza się znacznie skromniejszy wokal Marka.
4 Hypnos 69 - Jerusalem
3 Hurt - Summers Lost
2 Hey - Wczesna jesień
1 Teresa Haremza & Marek Grechuta - Gdzie mieszkasz nocy

Post: #106

No i pora na J. Dlaczego na J mógłby zauważyć bystry obserwator (jeżeli by taki się znalazł - obserwator, bo że bystry to nie wątpię), skoro nie było I. No miało być ale... Było czterech pewniaków i 17 utworów w dogrywce. Ale w dogrywce tylko pięć utworów się przebiło, a o ile przy E widziałem sens robić top 15 utworów to jednak tutaj przy 9 to jednak mam wrażenie mija się z celem. Przerzucam te utwory do zestawu o roboczej nazwie Varia, w którym będą jak mniemam utwory na Ł, Q, Ś, X, Ż oraz cyferki (może także U i Y), chociaż na X to nie wiem czy coś w ogóle się trafi.
J z kolei przed dogrywką wygląda całkiem mocno. Pewniaków jest 16, a 51 zakwalifikowało się do dogrywki i liczę, że jednak co najmniej połowa się przebije. Ta liczba jest nieco zawyżona, bo pięciu utworów w zasadzie być nie powinno. Dwa wynikały albo z mojej niewiedzy (mogłem nie wiedzieć, że długi człon nazwy to nazwisko) albo z początkowo przyjętych innych zasad porządkowania. Trzy inne oficjalnie firmuje zespół, a ja początkowo wpisałem je pod nazwiskiem wokalistki (Chyba można się domyśleć o kogo chodzi).. Może powinienem wrzucić je do właściwych liter, ale one już były więc postanowiłem je zostawić na J.
Jeden wykonawca (chyba łatwo się domyśleć jaki) ma w grze 16 utworów, ale tylko cztery to pewniaki, więc teoretycznie może nie mieć najwięcej utworów w ostatecznej rozgrywce, bo np drugi z siedmioma ma trzy pewniaki, ale wydaje mi się to mało realne.
Pierwsze wyniki pewnie dopiero pod koniec przyszłego tygodnia, bo teraz będę miał cztery dni w zasadzie wyjęte z życiorysu, a chwile wolne spędzę raczej na układaniu kolejnej swojej listy.
P.S. Jestem w trakcie dogrywki i na razie jest 7:6 dla finalistów.

Post: #107

(28.12.2023 06:48 PM)kajman napisał(a):  Pierwsze wyniki pewnie dopiero pod koniec przyszłego tygodnia, bo teraz będę miał cztery dni w zasadzie wyjęte z życiorysu

zamierzasz się alkoholizować czy słuchać topu?

Post: #108

Słuchać topu. Ale w sylwestra ruskiego szampana z gwinta obalę.

Post: #109

Ja też. W sylwestra zawsze ruskiego obalam. Igristoje to je moje!

Post: #110

Dogrywka wypadła na bardzo lekki plus (26 dostało się do ostatecznej rozgrywki, 25 odpadło). Część przesłuchań już zakończona więc mogę podać 12 najniżej notowanych utworów.
42 & 34 - Janerka trochę poniżej moich oczekiwań, ale w polskim topie był tylko jeden utwór. Tylko że ten drugi jest za nowszy niż top. No i obydwa znalazły się w ostatniej grupie utworów.
Są też dwa utwory Jopek i Jethro, ale obydwa podmioty wykonawcze będą miały utwory wyżej.
39 - Utwór wykonany brawurowo przez Jandę z towarzyszeniem Grechuty na fortepianie na opolskim festiwalu moich marzeń w 1977. Niestety mimo wysokiego miejsca nie doczekał się wersji studyjnej. Szkoda.
36 - Pierwszy poznany przeze mnie utwór Joela i nigdy później nie udało mi się usłyszeć nic lepszego.
35 - Podobnie jak powyżej jedyny utwór wykonawcy w tym topie. Dobrze radził sobie na mojej liście i od momentu poznania został moim nrem 1 Norah.
32 - Jakszyk jest członkiem ostatniego Składu King Crimson. Nagrywał także utwory z pierwszego okresy działalności zespołu. Tu sięgnął po tytułowy utwór z czwartej płyty. Jest bardzo dobrze... do pewnego momentu. W końcówce coś nie wyszło (co nie znaczy, że jest źle) i utwór nie dał rady zajść wyżej.
31 - Nierówny utwór. Są kapitalne momenty, ale także dłużyzny (cały utwór ma dziewięć minut) i to wystarczyło na tylko 31 miejsce. I to jest ten wykonawca, który trafił tutaj na skutek mojego błędu, bo powinien być na G.
42 Lech Janerka - Bez kolacji
41 Jethro Tull - Cheerio
40 Anna Maria Jopek - Tea In The Sahara
39 Krystyna Janda & Marek Grechuta - Guma do żucia
38 Jethro Tull - Too Old To Rock 'N Roll, Too Young To Die
37 Anna Maria Jopek - Ja wysiadam
36 Billy Joel - Just The Way You Are
35 Norah Jones - Sinkin' Soon
34 Lech Janerka - Lewituj
33 Janis Joplin - Trust Me
32 Jakko Jakszyk - Islands
31 The J. Geils Band - Monkey Island

Post: #111

Kolejna dziesiątka czyli miniemy półmetek. Ale nim to to kilka liczb czyli to, co lubię.
42 utwory 18 wykonawców czyli 2 i 1/3 utworu na wykonawce czyli tak przeciętnie. Statystyki podbił jeden wykonawca z dziesięcioma utworami i raczej łatwo zgadnąć, kto to jest. Drugi ma pięć i tutaj nie jest to oczywiste.
Jeżeli chodzi o dekady, w których utwory się pojawiły (chociaż nie jest do końca precyzyjna, bo np jedna płyta z 1965 pojawiła się na rynku w 1982) to w zasadzie sytuacja jest względnie wyrównana z wyjątkiem tego, że dominują lata zerowe i osiemdziesiąte.
24 - Geils z załogą po raz drugi, tym razem w zdecydowanie bardziej równym utworze.
22 - Myślałem, że Jobim wprowadzi więcej utworów, w tym przede wszystkim Ipanemę, ale ostatecznie najlepiej mi zabrzmiał w duecie w swoim klasyku, ale w późniejszej wersji.
21 - Wokalny jazz na świetnym w moim odczuciu poziomie. Inna sprawa, że raczej spodziewałem się nie tego utworu (kilka innych radziło sobie na mojej liście zdecydowanie lepiej).
30 Anna Maria Jopek - Smutny Bóg
29 Al Jarreau - Sophisticated Lady
28 Jon & Vangelis - Outside Of This
27 Jon & Vangelis - The Mayflower
26 Jane Lee Hooker - How Bright The Moon
25 Anna Maria Jopek - Uciekaj, uciekaj
24 The J. Geils Band - Southside Shuffle
23 Anna Maria Jopek - Samej cie nie zostawię
22 Antonio Carlos Jobim & Elis Regina - Samba de uma nota so
21 Pauline Jean - Kouto De Bo

Post: #112

Jako że robiłem swego czasu polski top to ciężko mi uniknąć porównań. Do tej pory rodzime utwory wypadały podobnie lub czasem lepiej niż wtedy tym razem porównanie wypada zdecydowanie na niekorzyść. Ale za wszystko odpowiada jeden wykonawca. Z 24 utworów AMJ ocaliła tylko osiem, a wprawdzie dołożyła dwa inne to i tak można określić to jako zapaść. Poza tym wypadło dwóch wykonawców, a doszedł jeden.
Razem polskich utworów jest 14 czyli dokładnie jedna trzecia.
19 - Martna w PTWC też miała jeden utwór, ale inny. Ten był jednym z pierwszych poznanych i i zawsze jednym z ulubionych (przez długi okres czasu zdecydowanie ulubionym). Tytuł utworu zachowałem z czasów, kiedy utwór pojawił się w radio i wydaje mi się bardziej sensowny niż ten późniejszy (zamiast długiej na płycie jest szerokiej).
18 - Na ten utwór uparcie głosowałem, kiedy był w Trójce, ale nigdy nie załapał się na LP3. Piękny, rozbudowany utwór - jeden z dłuższych w dorobku zespołu.
17 - Al jest dla mnie najlepszym wokalistą jazzowym. To co robi z głosem zawsze mnie zachwycało. Niestety często zdarzało mu się śpiewać przeciętne kawałki, a jak się brał za coś ciekawego, to muzycy mu towarzyszący mnie nie przekonywali. Dlatego tylko dwa utwory w tym topie, a w tym nareszcie zagrał z kimś sensownym.
16 - Trzeci już utwór z najlepszej moim zdaniem płyty duetu. Myślałem, że załapie się pierwszy nr 1 LP3 I'll Find, ale nie potrafił wystarczająco mnie przekonać.
15 - W pewnym momencie bardzo znany zespół Jefferson Airplane przekształcił się w ten twór zmieniając drugi człon nazwy, by po dziesięciu latach odrzucić pierwszy. Z tego okresu działalności pamiętałem tylko jeden utwór i zawsze się nim zachwycałem. Pewnie warto byłoby sięgnąć coś więcej, a na razie ten jedyny pojawia się tutaj.
14 - Właściwie powinien pojawić się tutaj tylko ten utwór, ale w moich notatkach pozostał błędny zapis i Janis pojawi się jeszcze w zespole, którego członkiem była wcześniej.
20 Anna Maria Jopek - Jeżeli chcesz
19 Martyna Jakubowicz - Bues o zużytych butach i szczęśliwym końcu dalekiej drogi
18 Jethro Tull - Budapest
17 Al Jarreau & Marcus Miller - You Don't See Me
16 Jon & Vangelis - Beside
15 Jefferson Starship - Jane
14 Janis Joplin - Cry Baby
O ile dobrze mi szło do miejsca 15 to potem nic mi nie pasowało. Miejsca 5-14 się tasowały i z ich ostatecznej kolejności nie jetem zadowolony, ale zdaję sobie sprawę, że z kolejnego ustawienia też raczej bym nie był, więc zostawiam tak jak jest.

Post: #113

Jak przy każdej literze i przy J jest sporo niespodzianek, także dla mnie samego. W tej porcji kapitalnych w moim odczuciu utworów też kilka się znalazło.
13 & 9 - W moim PTWC to dwa najwyżej notowane utwory AMJ (nr 3 odpadł w dogrywce), tutaj się nie powiodło.
12 - Tutaj właściwie powinien być wpisany inny wykonawca, ale u mnie w notatkach był pod J. Jak będę tworzył TWC to się porawię. Dodam jeszcze, że to moja ulubiona wersja tego klasyka.
11 - Przy pierwszym przesłuchaniu to był jeden z utworów, który zyskał najwyższą ocenę. Wylądował poza top 10 (drugi z taką oceną będzie niewiele wyżej), bo po prostu w kolejnych przesłuchaniach inne utwory zabrzmiały mi lepiej.
10 - Tutaj to w ogóle ciekawy przypadek. Przy przesłuchiwaniu nagrań zespołu stwierdziłem, że dawno nie słyszałem od nich niczego nowego. Sprawdziłem czy po spirytusie nagrały (bo to grupa składająca się z samych kobiet). Okazało się, że tak - w zeszłym roku. Płyta okazała się być ich najsłabszą, ale był na niej rodzynek, który trafił na moją listę, a także tutaj.
13 Anna Maria Jopek - Ale jestem
12 Janis Joplin - Summertime
11 Jethro Tull - Songs From The Wood
10 Jane Lee Hooker - Lucky
9 Anna Maria Jopek - To, co nienazwane

Post: #114

Czwórka dzisiaj, czwórka pewnie jutro, a potem K. Ale nieprędko, bo akurat K to ilościowo jak na razie litera nr 3 (i pewnie tylko dwie będą miały więcej utworów).
8 - Jefferson już lecieł rakietą, ale jak widać wyżej doleciał w samolocie. W ich przypadku utworów do wyboru miałem więcej, ale pozostałe się nie liczyły. Zawsze uwielbiałem ten kawałek i tak już pozostało.
7 - Najwyżej notowana Janis, chociaż tak jak w poprzednim jej utworze powinienem napisać Big Brother And The Holding Company. Co ciekawe, utwór ten słyszałem po raz pierwszy w oryginalnym wykonaniu Ermy Franklin i pomyślałem, że brzmi jak Janis. I dopiero po jakimś czasie dowiedziałem, że Joplin zaśpiewała cover tego utworu.
6 & 5 - Żegnamy tymi utworami AMJ. W polskim topie ZCM było niżej niż pochodzące z tej samej płyty TCN. Jeszcze słabiej wypadło tam CRP, ale tam była o tyle specyficzna sytuacja, że o jak najwyższe miejsce walczyły trzy wersje tego utworu. Tutaj było łatwiej.
8 Jefferson Airplane - White Rabbit
7 Janis Joplin - Piece Of My Heart
6 Anna Maria Jopek - Zrób, co możesz
5 Anna Maria Jopek - Czas rozpalić piec
Skład top 4 okazał się także dla mnie niespodzianką. Jeden utwór jest tam raczej oczywisty (w tym topie być musiał i to wysoko), drugi był do przewidzenia (dla mnie) w tym topie, ale na pewno nie tak wysoko, trzeci zaskoczył może nie wykonawcą, ale utworem na pewno, a czwarty to już w ogóle można uznać za szok. Ale to chyba jutro.

Post: #115

4 - Największa niespodzianka tego topu. Przesłuchiwałem zupełnie bez emocji Judas Priest, kiedy nagle mi przywaliło. Gdzieś mi się jeszcze poblokowało, bo mimo przywalenia utwór trafił do dogrywki, ale tam już bezdyskusyjnie załapał się do głównego topu i szedł ciągle w górę. Ale muszę dodać, że utwór dotarł do top 10 mojej listy, chociaż tego zupełnie nie pamiętałem.
3 - To jedyny utwór, którego obecność tutaj mnie nie zaskoczyła, ba, nawet się spodziewałem, że się załapie. Kapitalny utwór z najlepszej płyty duetu, który zawsze był dla mnie ich nrem 1.
2 - W czwórce spodziewałem się Jethro, ale jednak z Songs (nie zaskoczyłby mnie też Budapest). Ale tego utworu kompletnie nie pamiętałem, chociaż oczywiście znałem, bo inaczej bym go nie brał pod uwagę. Podobnie jak nr 4 zyskiwał z każdym przesłuchaniem.
1 - Oczywiście, że spodziewałem się tego utworu w topie, bo to jest dla mnie ich najlepsze nagranie, ale w życiu nie obstawiałbym zwycięstwa. Top 10 może, ale też z wątpliwościami. Tutaj też na początku nie zanosiło się na zwycięstwo, ale z każdym przesłuchaniem ten bluesowy cover dokopywał mi coraz mocniej.
4 Judas Priest - War
3 Jon & Vangelis - The Friends Of Mr. Cairo
2 Jethro Tull - Flying Dutchman
1 Jane Lee Hooker - Mannish Boy

Post: #116

Wstępne przesłuchania litery K zakończone. Na razie wygląda, że jest to najsilniejsza litera z dotychczas słuchanych. Ilościowo nie, bo B prezentowała się okazalej, ale w stosunku do przesłuchanego materiału wygląda to najlepiej. Przed dogrywką pozostały mi 133* utwory, z czego 59 już jest w finałowej rozgrywce (to więcej niż ostatecznie miało C, a tam wybierałem ze znacznie obszerniejszego zestawu).
Wśród wykonawców wybija się dwóch. Pierwszy z nich wprowadził 25 utworów (z czego 17 już jest w topie), drugi 19 (15 w finale). Jeden z nich jest oczywisty, drugi niekoniecznie. Jeszcze sześciu wykonawców ma 7-10 utworów w grze (kolejny tylko 4), z czego jeden ma 6 pewniaków (na 8 utworów), a pozostali mniej niż 4.
Wiadomo też, że w ostatecznej rozgrywce bardzo duży procent będą stanowiły utwory z lat 1969-1974 (samych pewniaków jest 29, a kilkanaście będzie walczyć w dogrywce). Ale będą też na pewno utwory z ubiegłego roku.
Teraz właśnie przesłuchuję te 73 utwory i na razie jest 9:7 dla tych, które przeszły.
*Można też powiedzieć, że 135, ale trzy utwory postanowiłem potraktować jako jeden.

Post: #117

Zestaw dogrywkowy okazał się nadspodziewanie silny, bo tylko 27 utworów odpadło, a 46 awansowało do decydującej rozgrywki. Z tym co zakwalifikowało się wcześniej wyszło ich aż 105. To spowodowało konieczność wstępnego uporządkowania (w trzech grupach, potem ułożyłem trójkami od najniższych do najwyższych miejsc i wtedy przystąpiłem do głównego przesłuchania).
W dogrywce odpadały najczęściej utwory wykonawców z jednym lub dwoma utworami, a z kolei ci z dużą ich liczbą w większości przechodzili dalej. I tak ostatecznie mamy dwójkę zdecydowanych ilościowych liderów z 22 i 18 utworami, a potem sześciu wykonawców z 6 do 8 utworów. Zdradzę, że z tej ósemki pięciu będzie miało utwory w poniższej porcji.
104 - Triu towarzyszy kilku artystów pochodzących z czarnej Afryki i w muzyce słychać to wyraźnie, a ja lubię takie granie (nie każde oczywiście, ale tutaj naprawde świetnie wyszło połączenie tych klimatów z jazzem).
103 - Jedyne tutaj nagranie solowe Jacka. W pozostałych pojawi się z Łapińskim i (poza jednym utworem) z Gintrowskim.
101 - Tutaj dla mnie spore zaskoczenie, bo odpadły wszystkie nagrania Carli z Matthiasem Bossi, a przebiło się jedyne w tym składzie.
97 & 96 & 91 - Raczej każdy się pewnie domyślił, że jednym z dwójki rekordzistów jest King Crimson. I jak widać odniósł największe straty. Pewnie niektórych zaskoczy tak niskie miejsce Starless, ale nigdy nie należał do tych najbardziej cenionych utworów, a do tego ostatnio jego notowania słabną (ale mimo wszystko spodziewałem się go wyżej).
95 - Na wszelki wypadek, żeby uniknąć niedomówień informuję ewentualnie niezorientowanych, że istniały dwa zespoły o tej samej nazwie. Tutaj pojawią się tylko nagrania brytyjskiego zespołu istniejącego w l. 1970-74.
105 Gaba Kulka - X
104 Joachim Kuhn Trio - Gbalele
103 Jacek Kaczmarski - Goryle
102 Kayah - Jak liść
101 Carla Kihlstedt & Rafael Osés - The Ink Monkey
100 Mory Kante - Tama
99 Angélique Kidjo - Elegua
98 Kazik - Twój ból jest lepszy niż mój
97 King Crimson - The Night Watch
96 King Crimson - Fallen Angel
95 Kingdom Come - The Hymn
94 Klan - Na przekór
93 Klaus Mitffoch - Powinność kurdupelka
92 Kukl - Handa Tjolla
91 King Crimson - Starless

Post: #118

No to skoro ruszyłem temat wykonawców to napiszę, że łącznie jest ich 22 czyli przypada prawie pięć na każdego wykonawcę. Jednak gro tego to utwory ośmiu wykonawców, na pozostałych 14 przypadają 24 utwory więc tutaj jest raczej skromnie (jeden wykonawca ma cztery utwory, a pozostali max dwa).
Wracając jeszcze do poprzedniej porcji to pewnie ktoś może się zdziwić miejscem 98. Moim zdaniem to jednak znakomity utwór świadomie poruszający się na pograniczu kiczu. Jest tam sporo fajnych smaczków, a sama kompozycja też przednia.
90 - Pierwszy utwór zespołu, który pojawił się w radio, a konkretnie w Rozgłośni Harcerskiej. Nie załapał się na pierwszy longplay (być może zadziałała cenzura). Wtedy bardzo mi podszedł, bo wielu latach zdecydowanie mniej, ale jak widać ostatnio znowu przypadł mi do gustu.
87 - Dla mnie zdecydowanie największym muzycznie osiągnięciem tercetu są Mury. Do wyjątków należy ten utwór, który jednak w polskim topie się nie pojawił.
84 - Björk przed rozpoczęciem kariery solowej śpiewała w trzech zespołach i były to projekty znakomite muzycznie (moim zdaniem znacznie lepsze niż pierwsze jej płyty nagrane później). To drugi z zespołów, z którym nagrała dwa albumy. Podoba mi się bardziej ten pierwszy, z którego pochodzi zarówno ten utwór jak i ten, który pojawił się nieco niżej.
90 Kobranocka - Póki to nie zabronione
89 King Crimson - Lady Of The Dancing Water
88 Klaus Mitffoch - Tutaj wesoło
87 Jacek Kaczmarski & Przemysław Gintrowski & Zbigniew Łapiński - Ja
86 Kingdom Come - Come Alive
85 Kinit Her - The Nature Out There
84 Kukl - Dismembered
83 Klan - Pejzaż z pustych ram
82 Kobranocka - Ballada dla samobójcow
81 Kingdom Come - Gypsy

Post: #119

Przy każdej literze porównuję sobie wyniki polskich utworów teraz i tych z polskiego topu. Do H wyglądało to raz nieco lepiej raz nieco gorzej. Przy J wyglądało to bardzo źle, przy K jest też źle, ale nieco jednak lepiej. Zabrakło 29 utworów, doszło 19 co i tak przy 22, które pozostały daje ostatecznie całkiem dobry wynik, szczególnie patrząc na procentowy udział polszczyzny. Jeden wykonawca bardzo dużo stracił, inny sporo zyskał. Pięciu wykonawców odpadło, trzech doszło, więc tutaj rozbieżność nie jest zbyt duża. Nie ma też ilościowo zdecydowanego lidera wśród polskich utworów, a czy będzie jakościowo to jeszcze nie wiem, bo jeszcze mi trochę brakuje do połowy przesłuchań.
80 - Ten utwór był najwyżej notowanym utworem Kasi w polskim topie. Tym razem jednak przeszkadzało mi brzmienie klawiszy na tyle, że utwór znalazł się znacznie niżej niż się spodziewałem.
77 - Roberta zabrakło w polskim topie. Tutaj się udało. To od dawna jeden z dwóch moich ulubionych utworów artysty. Tym razem okazał się najlepszy.
75 - Kasi jest całkiem sporo, ale zawdzięcza to głównie jednej płycie z coverami. Jedyny jej własny utwór, który od zawsze jest moim ulubionym to właśnie ten. Dodam, że o ile zawsze biorę pod uwagę wersję studyjną to najbardziej pamiętam jej występ na Euro (niestety niedoceniony). W tle pojawił się tam pianista, który ma tak charakterystyczny sposób poruszania się podczas grania, że od razu skojarzyłem, że to Bodzio Hołownia.
73 - Jak przy Mojej krwi wiedziałem, to tutaj nie mam pojęcia, co spowodowało, że mój od zawsze ulubiony Klan dał się tym razem wyprzedzić kilku innym. Niby wszystko brzmiało jak zwykle, ale jakoś mi nie wchodził.
72 - Pisałem o tym przypadku wcześniej. Jakoś kompletnie mi nie pasowało, żeby traktować poszczególne części jako osobne utwory (chociaż na płycie nie są kolejnymi utworami). Ale nie do końca mi grały jako całość i dlatego nie jest/są wyżej.
80 Kasia Kowalska - Moja krew
79 Kult - Komu bije dzwon
78 Angélique Kidjo & Kronos Quartet - Ebile
77 Robert Kasprzycki - Światopodglad
76 Kingdom Come - Sunrise
75 Kasia Kowalska - Chce znać swój grzech
74 Kobranocka - Zazgrzytam zębami
73 Klan - Epidemia euforii
72 King Crimson - Peace
71 Klan - Nerwy miast

Post: #120

Teraz jeszcze podsumowanie lat. Zdecydowanie królują lata 70-te, z których pochodzi 41 utworów i co ciekawe wszystkie z l. '70-'74. Najsłabiej wypadają z kolei 60-te, z których pochodzą 4, a wszystkie z 1969. Z kolei jeżeli chodzi o konkretne lata, to zdecydowanie prowadzą 1970 - 15 utworów (przy czym przy części chodzi o datę nagrania, bo płyta pochodzi z 1995) i 1971 - 14, a kolejne już z dużą stratą to 2023 (8 utworów) i 1984 (7).
68 - Utwór spoza polskiego topu, ale tym razem zabrzmiał na tyle dobrze, że nie mógł się nie znaleźć. Dodam jednak, że na mojej liście radził sobie znakomicie i jako jedyny utwór Mai trafił do top 10 przebywając tam kilka tygodni i dochodząc do podium.
61 - Kolejny utwór spoza mojego topu, który niespodziewanie okazał się najwyżej notowanym utworem z ich jedynej płyty Mrowisko.
70 Angélique Kidjo - Afirika
69 King Crimson - Fracture
68 Maja Kleszcz & Incarnations - Wilcze kły
67 Kobranocka - Ela czemu się nie wcielasz
66 Kingdom Come - City Melody
65 Kingdom Come - Gypsy Escape
64 Angélique Kidjo - Shango Wa
63 Kasia Kowalska - Nieustanne tango
62 King Crimson - The Great Deceiver
61 Klan - Mrowisko