THE MARS VOLTA - GRAVEYARD LOVE

Kolejna nowa piosenka The Mars Volta bez dwóch zdań zaskakuje. Skoro już „Blacklight Shin” skłaniało do pytań o nowy kierunek w muzyce zespołu, to co dopiero powiedzieć o „Graveyard Love”? Zamiast gitar, pulsujące syntezatorowe dźwięki? Dziwne, ale wydaje mi się, że specyficzna intensywność tego nagrania połączona z wokalem Cedric’a sprawia, że bez trudu odnajdziemy tu ducha zespołu. Zresztą to przecież nie jest tak, że takie dźwięki nigdy nie pojawiały się w na wcześniejszych albumach. To, że później Omar sprytnie poprzecinał je swoją gitarową ekspresją nie zmienia faktu, że dzisiejsza propozycja może godnie stanąć obok tamtych starszych nagrań i nie ma się specjalnie czego wstydzić. Trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że te nowe nagrania to prawdopodobnie część jakiegoś większego projektu, co widać choćby po dłuższych formach filmowych, które im towarzyszą.


WILKI - LICZYSZ SIĘ TYLKO TY

Wielki zespół i Robert Gawliński czyli jedna z największych postaci polskiej sceny muzycznej to pierwsze skojarzenia na słowo Wilki. Ja to jednak wygląda z dzisiejszej perspektywy? Tutaj odpowiedź jest już jednak trudniejsza, bo nowe piosenki zespołu to od kilku lat nieustanna huśtawka. Zespół próbuje jak kiedyś zaistnieć na trudnej scenie muzyki popularnej, a jednocześnie zważywszy na swoją historię musi zaproponować coś więcej. Myślę, że ostatni album zespół „Przez dziewczyny” był taką próba ponownego zaistnienia na antenach radiowych. Czy to się udało? Czy było warto? A może po prostu pojawienie się w składzie synów Roberta sprawiło, że zespół powstał jakby na nowo i jakby to śmiesznie nie zabrzmiało, takie pierwsze kroki. „Liczysz się tylko ty” zapowiadający nowy album wygląda na tym tle niezwykle korzystnie. Gawliński znów przykuwa uwagę swoim tekstem, powrócił klimat, który cechował te nowe albumy zespołu na początku wieku i po prostu fajnie się tego słucha.