Post: #54

25. St. Anger [St. Anger, 2003]
Mimo iż od pierwszego słuchania album St. Anger nie jawił mi się dobrym, to jednak po dłuższym czasie uznałem, że nie jest to zła płyta. Między innymi ze względu na obecność świetnego St. Anger. Jednak już wiem, czego zabrakło mi w całej płycie: solówki gitarowej

24. So What [Garage Inc. Disc 2, 1998]
Jedna z najbardziej pozytywnych niespodzianek tego topu. Niedawno go poznałem i od razu wskoczył na 24 miejsce. To nie ostatnia piosenka z tej płyty!

23. For Whom The Bell Tolls [Ride The Lightning, 1984]
Kiedyś w pierwszej piątce moich ulubionych utworów, z biegiem czasu coraz bardziej spada, ale wciąż to nagranie uwielbiam

22. Of Wolf And Man [Metallica/Black Album, 1991]
O dziwo po raz pierwszy usłyszałem tą piosenkę, nie na "czarnej", ale na S&M, którą dostałem w prezencie. Spodobał mi się tam, więc zainteresowałem sie pierwotną wersją. Zdecydowanie jeden z ulubionych utworów na black albumie

21. To Live Is To Die [...And Justice For All, 1989]
Zawsze podobały się mi instrumentalne utwory Metallici, ale z tym na początku było inaczej. Wydawał mi się jakiś dziwny nie pasujący do całej płyty. Potem polubiłem na tyle, żeby zając 21 miejsce.