Post: #61

może dziwne, że odzywam się w związku z nieznanym utworem, ale skoro internet nie wie co to to muszę zapytać u źródła

(09.07.2022 10:38 PM)wwas napisał(a):  364. 628. 210. 5 Siostry Melosik – Dobra gwiazdka
(1995)

one miały wtedy 8 lat!!! masz VHS z "OD przedszkola do Opola"?
czy jednak gdzieś to można usłyszeć?

Post: #62

Yacy napisał(a):masz VHS z "Od przedszkola do Opola"?

Nie VHS, tylko CD z utworami ze świątecznej edycji programu. W zasadzie wersję fizyczną mają (gdzieś) moi rodzice, a ja zdigitalizowaną, jeżeli chcesz, mogę udostępnić. Ogólnie na płycie przeważają walory nieco inne niż muzyczne, jednak ścieżka nr 4 od razu zwróciła moją uwagę: bardzo ciekawa kompozycja autorstwa ich ojca, wykonanie też na zadziwiająco wysokim poziomie (jak na ośmiolatki), choć pewnym kwestiom technicznym można pewnie nieco zarzucić. Co ciekawe, na okładce płyty jako wiek podano cztery lata, co jednak biorąc pod uwagę datę ich urodzenia i rok rozpoczęcia emisji programu, nie byłoby możliwe, może więc być efektem rozumowania: "bliźniaczki mają osiem lat, czyli każda z nich ma cztery"

Miszon napisał(a):Sonata Arctica?? Wow! Szok!

Ponownie kłania się XI edycja NL. Chociaż zdradzę, że paru tamtejszych utworów jednak nie będzie (np. Kabanos - "Czerwona musztarda", Andy - "Fajki i alkohol" albo "Smells like Teen Spirit" w wykonaniu Muppets Barbershop Quartet )

kajman napisał(a):Chociaż na filmie to chyba inny zwrócił moją uwagę.

A ja go właśnie dobrze pamiętam z filmu (który swoją drogą podobał mi się średnio), a w zasadzie dwóch - drugim było nagranie mojej studniówki (przy czym dodanie go tam było autorską wizją montażysty; goszcząc na samym balu, nie miało się możliwości jego usłyszenia).

EVENo napisał(a):Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków

Umer na 512 była dłuższa.

Miszon napisał(a):Świt (Gdy leżąc czekałem na wschód słońca, myślami gdzieś błądząc)

Nie znam.

kajman napisał(a):Na wiosnę, setki kwiatów, w jesieni księżyc żniwny, w lecie powiew rzeźwiący, w zimie śnieg będzie ci towarzyszył. Gdy rzeczy bezużyteczne nie plączą się w twoim umyśle, każda pora roku jest dla ciebie dobra.

Faktycznie nie będzie, ale zgadzam się, że tytuł ciekawy.

neo01 napisał(a):Several Species of Small Furry Animals Gathered Together in a Cave and Grooving With a Pict

Nawet trochę się spodziewałem, że ta propozycja może się pojawić. Cóż, moja definicja muzyki jest na ten utwór nieco za wąska.

Przyznam, że najbardziej liczyłem na AKT!-a - długie tytuły są dla poniższego artysty dość charakterystyczne. A utwór oczywiście znam dzięki tutejszemu topowi:

Post: #63

wwas napisał(a):339. 454. – 4 A-ha – Lifelines

O proszę, mam sentyment do tego kawałka. Nie tak wielki, jak do Forever Not Yours (obecny w moim topie), ale jednak.
No i na plus oczywiście Maanam.

Post: #64

(10.07.2022 11:40 PM)wwas napisał(a):  W zasadzie wersję fizyczną mają (gdzieś) moi rodzice, a ja zdigitalizowaną, jeżeli chcesz, mogę udostępnić.

bardzo chętnie dziękuję.
właśnie znalazłem na allegro, ale tylko kasetę aczkolwiek kusi mnie.

Post: #65

wwas napisał(a):A ja go właśnie dobrze pamiętam z filmu

Ja z filmu kojarzę tylko muzykę przy zawieszaniu dzwonu.

wwas napisał(a):który swoją drogą podobał mi się średnio

Mnie zachwycił (ale może dlatego, że oglądałem go w kinie - plastycznie to jest rewelacja).

wwas napisał(a):Cóż, moja definicja muzyki jest na ten utwór nieco za wąska.

Moja też jest dosyć wąska, a jednak ten utwór mi do mojej pasuje.

wwas napisał(a):346. – – 1 Elton John – Goodbye Yellow Brick Road

Też czołówka Eltona.

wwas napisał(a):345. 492. – 2 Marek Grechuta – Ocalić od zapomnienia

Kolejna świetna rzecz, ale na płycie inne bardziej mi podchodzą.

wwas napisał(a):338. 291. – 2 Czesław Niemen – Bema pamięci żałobny rapsod

Jest w moim topie, ale daleko.

wwas napisał(a):337. 265. – 3 Grzegorz Turnau – Księżyc w misce

To mi się dobrze kojarzy.

wwas napisał(a):334. 363. – 3 Genesis – Firth of Fifth

Kolejny Genesis z mojego ulubionego okresu.

wwas napisał(a):332. 414. – 4 Elżbieta Adamiak – Szara piosenka

Piękna rzecz, ale ja jeszcze bardziej lubię Szary blues, utwór kompletnie nieosiągalny, a przy okazji dosyć sławny z powodu pewnego żartu.

wwas napisał(a):330. 322. – 4 Ewa Demarczyk – Grande valse brillante

Oczywiście lubię, ale raczej poza top 10 pani Ewy.

wwas napisał(a):327. 201. – 6 Mirosław Czyżykiewicz – Patrzę w okno

Też w moim topie i też daleko.

wwas napisał(a):326. 324. 169. 5 Electric Light Orchestra – Ticket to the Moon

Podium zespołu.

Post: #66

kajman napisał(a):To raczej u mnie miałoby szanse. to jeden z ulubionych utworów zespołu.

No, no - i chyba właśnie dzięki Tobie poznałem ten tytuł

wwas napisał(a):Cóż, moja definicja muzyki jest na ten utwór nieco za wąska.

Tego się spodziewałem, ale nie mogłem sobie darować umieszczenia tej propozycji

Post: #67

wwas napisał(a):Przyznam, że najbardziej liczyłem na AKT!-a - długie tytuły są dla poniższego artysty dość charakterystyczne. A utwór oczywiście znam dzięki tutejszemu topowi:

350. – – 1 Sufjan Stevens – They Are Night Zombies!! They Are Neighbors!! They Have Come Back From the Dead!! Ahhhh!

jeśli było jakieś pytanie o najdłuższy tytuł, na które miałem odpowiedzieć poprawnie, to niestety, ale przegapiłem ale i tak bym się nie spodziewał, tzn. spodziewałbym się długich tytułów u sufjana, ale nie sufjana tutaj bardzo się cieszę, że zaistniał!

wwas napisał(a):346. – – 1 Elton John – Goodbye Yellow Brick Road

to kolejny wspólny z moją ostatnią dwusetką; pamiętam, gdy usłyszałem ten numer w filmie viterberga; film był taki sobie, ale ten numer wtedy naprawdę wybrzmiał i przepadłem bez reszty; ale teraz (akurat myślę nad kolejnym topem i odsłuchuje sobie rzeczy luźno w wolnych chwilach) nie jestem pewien, na ile ten utwór rzeczywiście jakkolwiek mówi mi coś o mnie; jest wspaniały, ale być może tylko tyle i czy to wystarcza? na razie nadal nie wiem

wwas napisał(a):A-ha – Lifelines

wolałem chyba "summer moved on", ale oba te kawałki traktuję z wielkim sentymentem

wwas napisał(a):Czesław Niemen – Bema pamięci żałobny rapsod

tu mam podobną historię jak z tym eltonem, tylko nie było filmu; ale gdy poznałem ten numer, oszalałem, nie spodziewałem się czegoś takiego po niemenie (nie znałem go za dobrze); to był pierwszy rok studiów, intensywny okres odkrywania klasyki polskiej piosenki na nowo i oczywiście "bem" wylądował wysoko w moim twc, a potem zaczął spadać, bo chociaż nadal uważam, że jest totalnie niesamowity, to przy bliższym poznaniu nie opowiedział mi wiele o mnie

wwas napisał(a):Ewa Demarczyk – Grande valse brillante

to też jedna z moich ulubionych piosenek demarczyk

wwas napisał(a):Electric Light Orchestra – Ticket to the Moon

i to też mam w szerokim twc, więc też cieszy

Post: #68

(10.07.2022 11:40 PM)wwas napisał(a):  

346. – – 1 Elton John – Goodbye Yellow Brick Road
(1973)
333. 256. – 4 Nick Cave and The Bad Seeds – Push the Sky Away
(2013)
330. 322. – 4 Ewa Demarczyk – Grande valse brillante
(1967)

dwa pierwsze na pewno byłyby w moim top 200, a pewnie i w top 100, z kolei ta demarczyk gdzieś na granicy

(10.07.2022 11:40 PM)wwas napisał(a):  

350. – – 1 Sufjan Stevens – They Are Night Zombies!! They Are Neighbors!! They Have Come Back From the Dead!! Ahhhh!
(2005)
345. 492. – 2 Marek Grechuta – Ocalić od zapomnienia
(1971)

te bardzo cieszą, szczególnie sufjan, choć mam z "illinois" innych faworytów

Post: #69

Miszon napisał(a):Sonata Arctica?? Wow! Szok!

Właśnie przejrzałem sobie kilka kompletnie nieznanych piosenek z tego topu, a że udział w NL zacząłem od bodajże trzynastej czy czternastej edycji, to tego nie kojarzę, a zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych dopiero co poznanych nagrań.

Post: #70

To ja też wyróżnię dalsze moje ulubione pozycje tutaj:

wwas napisał(a):345. 492. – 2 Marek Grechuta – Ocalić od zapomnienia

wwas napisał(a):343. 372. – 3 Maanam – Sie ściemnia

wwas napisał(a):329. 514. – 4 Kortez – Zostań

I dodam jeszcze, że ten Sufjan ma naprawdę super tytuł

Post: #71

kajman napisał(a):Ja z filmu kojarzę tylko muzykę przy zawieszaniu dzwonu.

Nie bardzo pamiętam, że był w tym filmie jakiś dzwon, ale to może dlatego, że widziałem go już ponad 20 lat temu.

kajman napisał(a):Jest w moim topie, ale daleko.

Przyznam, że trochę mnie dziwi, że wyżej niż "Wspomnienie". Cóż, zobaczymy, jak się ułoży kolejność między nimi w dalszych edycjach.

AKT! napisał(a):spodziewałbym się długich tytułów u sufjana, ale nie sufjana tutaj

Jak już wcześniej pisałem, trudno mi wchodzić w kwestię, co w odczuciu innych osób lepiej do mnie pasuje, a co gorzej, uważam jednak, że Sufjan spełnia wszelkie przesłanki, żeby zaliczyć go do tej pierwszej grupy (przynajmniej ta część jego twórczości, bo jednak rozpiętość stylistyczną ma dość znaczną). Jeszcze raz dzięki za przybliżenie mi go!

AKT! napisał(a):jest wspaniały, ale być może tylko tyle i czy to wystarcza?

U mnie zdecydowanie to, że utwór jest wspaniały, wystarcza do jego obecności w zalążku. Nie sądzę, żeby znalazło się tu zbyt wiele, które coś istotnego o mnie mówią, zresztą nie jestem pewien, czy chciałbym, żeby zbyt wiele mówiły

EVENo napisał(a):O proszę, mam sentyment do tego kawałka. Nie tak wielki, jak do Forever Not Yours (obecny w moim topie), ale jednak.

AKT! napisał(a):wolałem chyba "summer moved on", ale oba te kawałki traktuję z wielkim sentymentem

U mnie dla odmiany sentyment nawet jeżeli jakiś jest, to umiarkowany - zapewne w okolicach matury gdzieś mi ten utwór pobrzmiewał w tle, ale nie zwracałem na niego zbyt dużej uwagi. Głębiej polubiłem dopiero w ostatnich latach.

Sundrajta napisał(a):Właśnie przejrzałem sobie kilka kompletnie nieznanych piosenek z tego topu, a że udział w NL zacząłem od bodajże trzynastej czy czternastej edycji, to tego nie kojarzę, a zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych dopiero co poznanych nagrań.

Cieszę się, że zainspirowałem Cię do rozszerzania horyzontów. Mam nadzieję, że znajdziesz jeszcze coś, co się w jakiś sposób wyróżni.

Post: #72

wwas napisał(a):321. 551. 73. 7 Breakout – Modlitwa

No ten klasyk powinien być wyżej - mój absolutny top, jeśli chodzi o rodzime utwory, ale także w ogólnym pierwsza 20., z tego co kojarzę.

wwas napisał(a):308. 337. – 2 Sinéad O'Connor – Nothing Compares 2 U
307. 367. – 3 Guns N' Roses – November Rain

Z kolei te mogłyby też być wyżej, ale już aż tak bardzo mi na nich nie zależy

AKT! napisał(a):wolałem chyba "summer moved on"

Ja zdecydowanie, w ogóle to pewnie byłby mój ich nr 1. Jakoś single z tej kolejnej płyty mi już tak nie podeszły.

Post: #73

wwas napisał(a):widziałem go już ponad 20 lat temu

Ja trzydzieści i też nie pamiętam aż tak dużo, ale scena z dzwonem to jedna z moich ukochanych scen w historii kina (ilu najlepszych nie wiem, bo nigdy nie próbowałem tego systematyzować). Dla mnie to film wizyjny.

wwas napisał(a):323. 306. 239. 7 The Beatles – Hey Jude

A to u mnie nr 9 zespołu. Przy czym tutaj decyduje druga część utworu - gdyby cały był taki to byłoby pewnie podium.

wwas napisał(a):321. 551. 73. 7 Breakout – Modlitwa

Kiedyś mój nr 1 zespołu, a Kamienie ich ulubioną płytą. Nadal bardzo cenię, ale inne utwory wepchnęły się wyżej.

wwas napisał(a):320. 390. 112. 7 The Beatles – While My Guitar Gently Weeps

Oczywiście cenię, ale na płycie to dla mnie podium najgorszych utworów.

wwas napisał(a):313. – – 1 Eva Cassidy – Autumn Leaves

Wolę sporo innych utworów śpiewanych przez Evę.

wwas napisał(a):311. – – 1 Sade – Morning Bird

Mój nr 2 w topie Sade. Ale od tego czasu nagrała utwór, który dla mnie bije wszystkie inne na głowę.

wwas napisał(a):308. 337. – 2 Sinéad O'Connor – Nothing Compares 2 U

Bardzo cenię. Ale nie wiem czy nie bardziej inny cover w wykonaniu Prince'a.

wwas napisał(a):305. 332. – 4 Jeff Buckley – Hallelujah

Świetnie mu to wyszło. No ale i pierwowzór też znakomity.

wwas napisał(a):303. 410. – 3 Grzegorz Turnau – Wielka ulewo, wielka śnieżyco

289 u mnie, ale w polskim, więc praktycznie to niżej.

neo01 napisał(a):Ja zdecydowanie, w ogóle to pewnie byłby mój ich nr 1.

A ja swojego nru 1 w ogóle nie pamiętam (podobnie jak pozostałych utworów z podium). A z tych bardziej znanych to cenię tylko (ale za to mocno) Manhattan Skyline.

Post: #74

wwas napisał(a):Jak już wcześniej pisałem, trudno mi wchodzić w kwestię, co w odczuciu innych osób lepiej do mnie pasuje, a co gorzej, uważam jednak, że Sufjan spełnia wszelkie przesłanki, żeby zaliczyć go do tej pierwszej grupy (przynajmniej ta część jego twórczości, bo jednak rozpiętość stylistyczną ma dość znaczną). Jeszcze raz dzięki za przybliżenie mi go!

no ten obraz czyjegoś gustu zawsze jest uproszczony i oparty na jakichś własnych założeniach; ja osobiście bardzo lubię, gdy ktoś mi udowadnia, że się myliłem i też chyba dlatego taką przyjemność sprawia mi śledzenie tego topu, bo jest dużo odstępstw od tych uproszczeń, no i sporo świetnej muzyki -- podsłuchuję sobie też trochę w tle niektóre rzeczy jeszcze, nawet jeśli ich nie komentuję nie zawsze jestem w stanie jedno z drugim zgrać w czasie

wwas napisał(a):Travis – Why Does It Always Rain on Me?

ten numer był w moim wąskim twc wielokrotnie; nadal bardzo go lubię, bo sympatyzuje ze mną w momentach, kiedy jest mi gorzej; sam w sumie nie wiem, czemu wypadł ze stawki; jest w moim sercu w każdym razie, haha

wwas napisał(a):Sinéad O'Connor – Nothing Compares 2 U

uwielbiałem ten numer w tym wykonaniu, a później chciałem więcej, ale dyskografia sinead mi tego nie dała; ogólnie moja relacja z jej muzyką jest dość trudna, ale ten kawałek to absolut; też był u mnie w twc i gdybym nadal robił top 500, możliwe, że i dziś bym go uwzględnił

Post: #75

neo01 napisał(a):No ten klasyk powinien być wyżej

Właściwie chyba nawet się zgadzam, zresztą bywał już sporo wyżej (vide pozycja w edycji 3.), ale w pewnym momencie nastąpiło tąpnięcie i teraz trwa odrabianie strat. Mam nadzieję, że uda się ich odrobić jeszcze więcej.

kajman napisał(a):Dla mnie to film wizyjny.

Cóż, widocznie byłem wtedy za młody, żeby spojrzeć na niego pod tym kątem. A za Gérardem Depardieu nigdy nie przepadałem.

kajman napisał(a):Oczywiście cenię, ale na płycie to dla mnie podium najgorszych utworów.

To mnie właśnie niezmiennie dziwi. Oczywiście, jest na tej płycie sporo rzeczy, które bardzo lubię, ale jednak nie wszystko jest tam aż tak genialne.

AKT! napisał(a):dlatego taką przyjemność sprawia mi śledzenie tego topu, bo jest dużo odstępstw od tych uproszczeń, no i sporo świetnej muzyki -- podsłuchuję sobie też trochę w tle niektóre rzeczy jeszcze, nawet jeśli ich nie komentuję

O! Bardzo się cieszę, że mogę Ci dostarczyć takiej przyjemności, a w dodatku, że mój gust jednak okazuje się nie aż tak łatwo przewidywalny (bo jest parę osób, które sprawiają wrażenie, że potrafią go przewidywać bardzo dobrze). Mam nadzieję, że w dalszej części zarówno przyjemności jak i miłych zaskoczeń nie zabraknie.

A tymczasem ostatnia porcja przed urlopem, następna dopiero za tydzień z hakiem:

Post: #76

wwas napisał(a):299. 320. 268. 4 SBB – Memento z banalnym tryptykiem

Dla mnie utwór z dłużyznami, momentami mocno męczący.

wwas napisał(a):296. 409. – 4 Ewa Demarczyk – Wiersze wojenne

Bardzo cenię, ale u mnie do topu zabrakło.

wwas napisał(a):292. 351. 228. 7 The Beatles – Penny Lane

40 miejsce, ale są dane, które wskazują, że teraz byłoby wyżej

wwas napisał(a):290. 349. 86. 7 Simon & Garfunkel – Bridge Over Troubled Water

Nr 2 zespołu, a nr 1 ich własnych utworów.

Post: #77

najlepsza demarczyk, bardzo dobrzy beatlesi ("she's leaving home") i dwa świetne utwory s&g, choć u mnie oba poza ich top 5

Post: #78

Pierwszą porcję po urlopie znowu zaczyna Sufjan, tym razem dla odmiany z krótszym tytułem:

Post: #79

jeden z najlepszych sufjanów, jeden z najlepszych beatlesów, a "islands" faktycznie coś w sobie ma - tak jak miłośnikiem "naszego czasu" nie jestem, tak tam zdecydowanie zrobił dobrą robotę i scena z bykami od kilku miesięcy nie daje mi o sobie zapomnieć

Post: #80

(26.07.2022 11:34 PM)Dyfeomorfizm napisał(a):  "islands" faktycznie coś w sobie ma - tak jak miłośnikiem "naszego czasu" nie jestem, tak tam zdecydowanie zrobił dobrą robotę i scena z bykami od kilku miesięcy nie daje mi o sobie zapomnieć

niby widziałem ten film, ale scenę z bykami kojarzę jak prze mgłę a Islands już w ogóle nie pamiętam , kojarzę jedynie Carpet Crawlers Genesis podczas sceny w samochodzie