Post: #21

To nie zarzuty. Tak tylko napisałem, bo rzuciło mi się to w oczy na przykładzie Grizzly Bear

Cytat:Bo wbrew pozorom udało im się np. przemycić na ten album dwie udane elektro-rockowe piosenki (MK ULTRA, singiel) - więc czemu ma się nie podobać?
US od początku wydawał mi się najlepszy razem z ''Desires''. Do tego dochodzi post-kabaretowe ''I Belong'' i już jest wystarczająco dobrych piosenek. Za to numer tytułowy, ta kończąca suita oraz United States to raczej słabizny. A i za całokształt można trochę im obniżyć, bo teksty są wybitnie napuszone, a muzyka bardzo nieskładna i zbyt zróżnicowana jak na jeden album.

Trzy dobre piosenki to chyba za mało, żeby mówić, że album jest dobry. Czy nie?

Cytat:Jak zabawnie brzmi stwierdzenie ''ładny'' w tym wypadku

"ładnie" było określeniem awansu, utwór opisałem jako "dobry". Nie przekręcaj

Post: #22

aaktt napisał(a):"ładnie" było określeniem awansu, utwór opisałem jako "dobry". Nie przekręcaj

A kto edytuje swoje posty, by zmieniać ich treść i potem pisać, że ja coś przekręcam ?

aaktt napisał(a):Trzy dobre piosenki to chyba za mało, żeby mówić, że album jest dobry. Czy nie?

Po pierwsze płyta dostała 3/5. Jest niezła, podoba mi się, ale magiczne słowo ''DOBRA'' jest jakby nieco wyżej w zestawie moich ocen. Poza tym nie wiem skąd wzięła się liczba trzech dobrych piosenek. Ja pisałem o przynajmniej 5 fajnych kawałkach

Post: #23

saferłel napisał(a):

aaktt napisał(a):"ładnie" było określeniem awansu, utwór opisałem jako "dobry". Nie przekręcaj

A kto edytuje swoje posty, by zmieniać ich treść i potem pisać, że ja coś przekręcam ?

Co? Przecież sam zacytowałeś to u siebie w takim brzmieniu jak jest obecnie w poście. A edytowałem dlatego, bo przez pomyłkę została mi w poście część Twojej listy poniżej Grizzly Bear, co zapewne widziałeś, zważywszy na to, że Twój post pojawił się dwie minuty po edycji.

Post: #24

Ok, ok, nie chcę mi się prowadzić śledztwa. Biorę się za nową Epkę Painsów

Post: #25

saferłel napisał(a):09 - Indukti - Idmen (2009)

I tak, że wyprzedzili Toxicity.

Post: #26

Od ''Toxicity'' wiele lepsze . Byliby pewnie wyżej, ale ta lista płyt skupiła pozycje z ostatnich, powiedzmy, nawet dwóch tygodni.

Post: #27

szkoda, ze BP wypadło z takim 'sukcesem'

może masz gdzieś tam na swoim pc, najnowszy singiel the Raveonettes 'Last Dance'? nigdzie nie mogę tego zdobyć, ostatnio wyszło w UK tylko na 7" i nigdzie nie da sie tego ściągnąć.

Post: #28

Bloc Party niestety ostatecznie podzieliło los ich ostatnich piosenek na DLP. Krótko i całkiem nisko.

Dla ciebie i wszystkich, Raveonettes - http://www.sendspace.com/file/b7b55k

Post: #29

Greg napisał(a):może masz gdzieś tam na swoim pc, najnowszy singiel the Raveonettes 'Last Dance'? nigdzie nie mogę tego zdobyć, ostatnio wyszło w UK tylko na 7" i nigdzie nie da sie tego ściągnąć.

Ha! A ja się natknąłem całkiem przypadkiem na ten utwór i sobie szybko ściągnąłem prawie dwa tygodnie temu

Post: #30

saferłel napisał(a):Dla ciebie i wszystkich, Raveonettes - http://www.sendspace.com/file/b7b55k

danke szyn

furbul napisał(a):Ha! A ja się natknąłem całkiem przypadkiem na ten utwór i sobie szybko ściągnąłem prawie dwa tygodnie temu

super, ja szukałem wszędzie i nie było, nawet chciałem kupić na iTunsie czy 7digital, ale tam tez NIE było! no cóż jesteście lepsi niż największe europejskie sklepy z mp3

Post: #31

Ja nie napisałem nic po niemiecku

Post: #32

hehehe, juz poprawione

Post: #33

saferłel napisał(a):35.Manic Street Preachers - Journal For Plague Lovers

Ta nowość najbardziej mi się podoba. W ogóle moim zdaniem cała płyta jest bardzo dobra a to piosenka nr 4 lub 5 na niej

Post: #34

furbul napisał(a):Albumu Miki może kiedyś posłucham. Tym bardziej się do tego skłaniam po tym, jak niespodziewanie spodobał mi się "We Are Golden", a na początku go nie lubiłem ;]

Mnie ten kawałek się spodobał przez zupełny przypadek. Któregoś sierpnia jako że byłem nad morzem, a tam mało stacji odbierało zrobiłem sobie dzień z Trójką. A że akurat wtedy "WAG" był nagraniem dnia to słyszałem to chyba parę razy no i po tych paru razach wpadło w ucho. Teraz do tego powróciłem i nawet wrzuciłem na listę. Tego "Rain" posłuchałem. Cóż:

saferfel napisał(a):2. Rain słodkie nie jest

Bardziej słodkiej piosenki nie słyszałem... No może poza Aqua i Barbie Girl.

aaktt napisał(a):Trzy dobre piosenki to chyba za mało, żeby mówić, że album jest dobry. Czy nie?

Ku3a w Rockiestrze jakiś czas temu wspominał, że 3 piosenki to jest tak w sam raz, żeby poznać z zewnętrznej strony płytę. Coś w tym stylu.

A co do samej listy... podoba mi się ten Muse nawet, tylko trochę przydługi. MSP też mogą być.

Post: #35

Paweł napisał(a):Bardziej słodkiej piosenki nie słyszałem...

Mało słyszałeś chyba w życiu - albo się zgrywasz ;P

Post: #36

Troszkę to i troszkę to.

Post: #37

ja tam do Miki nic w sumie nie mam. a skoro piszesz, że to granie bardziej na serio, to tym bardziej sobie posłucham, żeby się przekonać jak to się ma do poprzednich singli.
no niestety ja się płytą "Journal For Plague Lovers" raczej rozczarowałem. co prawda pobyła przez kilka tygodni u mnie w dziesiątce płyt, ale po ogromnym przeboju jakim był poprzedni krążek, spodziewałem się znacznie więcej.
Muse wciąż nie znam . mam nadzieję, że dziś to się w końcu zmieni, bo widzę, że zamówienie w merllinie skompletowane, teraz tylko czekam na maila, że można odebrać. a z Muse oczywiście w jednej paczuszce Mark Knopfler .
o kurna, ale skok na pierwsze! dobrze, że w tym tygodniu nie było u Ciebie znawcy, bo może nawet nie dałbym tego kawałka w dziesiątce .
Massive Attack tak jak wczoraj napisałem w komentarzach do audycji - może być .
"Tear The Place Up" jeszcze walczy .
jest lista płyt .
jaka ładna końcówka dziesiątki . choć jak się patrzy jakie rzeczy wyprzedziły SOAD to mi ręce opadają .
Shakespears Sister strasznie wysoko .

Post: #38

Troszkę mi ten Mika dziwnie wygląda w Twoim zestawieniu. No ale czytaj poniżej...

Słyszałem go na żywo z koncertu w radiu i powiem Ci szczerze, że brzmi bardziej rockowo. Nie jest takie wygłaskane jak z płyt i w dodatku z lekkim fałszem. Odebrałem ten koncert jednak lepiej niż nagrania studyjne i na dodatek rockowa publika fajnie się przy tym bawiła. A więc po co jakieś schematy? Coś nam się może spodobać lub nie.

Polecam Ci posłuchać utworku HAIRGLOW - Let It Go. To projekt człowieka odpowiedzialnego za HOOVERPHONIC. Przypomina pewien duet, który bardzo lubisz.

Post: #39

emigrant napisał(a):Polecam Ci posłuchać utworku HAIRGLOW - Let It Go. To projekt człowieka odpowiedzialnego za HOOVERPHONIC. Przypomina pewien duet, który bardzo lubisz.

Wystarczy, że jest z ''Hooverphonic'', to już jest dobra rekomendacja. Na pewno posłucham, dzięki

emigrant napisał(a):Troszkę mi ten Mika dziwnie wygląda w Twoim zestawieniu.

Mi też, ale akurat nie we względów czysto muzycznych.

emigrant napisał(a):Słyszałem go na żywo z koncertu w radiu i powiem Ci szczerze, że brzmi bardziej rockowo.

To nic nowego. Popowi artyści często na potrzeby koncertów dodają smaczków swoim utworom, zwykle aranżując je bardziej drapieżnie.

Post: #40

ku3a napisał(a):niestety ja się płytą "Journal For Plague Lovers" raczej rozczarowałem.

Ja się na niej tylko rozczarowałem pod względem singliowych przebojów. Jako całość brzmi bardzo dobrze. Ostatnimi czasy bardzo wyraźnie zdałem sobie sprawę, że niektóre płyty po prostu nie pasują w żaden sposób na DLP pod postacią ich wycinków (single). Z płyty roku na razie pojawił się jeden singiel, z drugiej płyty roku żaden, z trzeciej też jeden. Całości, całości, całości...coraz wyraźniej i coraz więcej takich płyt mam.

ku3a napisał(a):Muse oczywiście w jednej paczuszce Mark Knopfler

Ja w wolnej chwili swoją paczuszkę z rapidshare zamówię

ku3a napisał(a):o kurna, ale skok na pierwsze! dobrze, że w tym tygodniu nie było u Ciebie znawcy, bo może nawet nie dałbym tego kawałka w dziesiątce

A pisałem, że to płyta roku

ku3a napisał(a):choć jak się patrzy jakie rzeczy wyprzedziły SOAD to mi ręce opadają . Shakespears Sister strasznie wysoko

Przy czym konkretnie opadają?

S.Sisters są świetne. Nic więc dziwnego