Post: #9

"Dominos" na szczycie? No nie wiem.

Konrad napisał(a):Dominos to strasznie monotonny numer

i niestety muszę się zgodzić, bo po "Velvet" miałem duże nadzieje, a dostałem przeciętne "Stop the world" i teraz nijakie "Dominos". Może zmienię zdanie, gdy posłucham całej płyty (tak jak zmieniłem zdanie o The Temper Trap), ale na ten czas wielkie rozczarowanie.

Za to o "Papillon" nie wiem co mam napisać. Mam tak mieszane odczucia, że nie potrafię dojść z nimi do ładu. Poczekam na album, może mi się wyklaruje trochę.