znowu może zarzucicie mi, że mało piszę o muzyce, ale w sumie to trudno. muzyki słucham i ją przeżywam, natomiast wiem o niej nie za dużo, i dlatego nie wypowiadam się w tematach, w których tej wiedzy nie mam. ale czytam tu trochę - list może mniej, ale tematów okołolistowych sporo, topów różnych też. myslę też, że możliwość wypowiedzenia się w tematach, które mają wpływ na atmosferę tu panującą nie zależy i nie powinna zależeć od ilości napisanych postów ściśle muzycznych. a akurat kwestia tego, jak ludzie siebie traktują nawzajem, jest dla mnie bardzo istotna, i tu akurat mogę, i chciałabym, się wypowiadać.
to tak tytułem wstępu.
najważniejsze dotyczy tego fragmentu:
aaktt napisał(a):zawsze przy kolejnym wielkim dylemacie Krzysztofa,
dlaczego jesteście tak złośliwi?...
rozumiem, że możecie się z różnych względów wkurzać i możecie nie rozumiec jakichś zachowań kajmana, ale dlaczego być od razu takim złośliwym? w różny sposób mogłabym nazwać jego podejście do spraw dotyczących różnych podsumowań i topów, ale na pewno nie jest on złośliwy wobec kogokolwiek tutaj. ja przynajmniej nie zauważyłam, a jeśli się mylę, to proszę pokażcie mi to. czy to taka wielka trudność używać formy imienia, o którą kajman poprosił? [i nie pytajcie mnie, czy on prosił o adwokata, bo ja zwyczajnie nie zgadzam się, by chcąc nie chcąc uczestniczyć i przy tym tylko obserwować nieprzyjemne, krzywdzące, złośliwe lub niekulturalne traktowanie jednej osoby przez drugą. czy to w necie, czy w życiu realnym. i tak uważam, że za rzadko swój sprzeciw wyrażałam ostatnimi czasy...].
aaktt napisał(a):zawsze można się doczepić i utrudnić komuś życie, to bardzo proste
tylko jaki jest cel czegoś takiego? chęć zachowania szeroko rozumianego porządku czy może próba zapanowania nas wszystkimi i wszystkim w bezwzględny, totalitarny sposób?
proszę, przyjrzyjcie się jeszcze raz tematowi, w którym ustalane były zasady zabawy w topłytę. przecież tam naprawdę wypowiadali się wszyscy zainteresowani, zgłaszali wszelkie propozycje, które były dla nich ważne, wszystkie były rozpatrywane i każdy mógł poprzeć lub zaprotestować. gdzie tam jest jakaś dyktatura kajmana?! a faktycznie, jeśli coś zostało ustalone [przez większość], to chyba dobrze byłoby się tego trzymać? albo kulturalnie, spokojnie i grzecznie przedyskutować temat od nowa i być może dojść do nowych ustaleń. kajman przecież zaproponował alternatywne, kompromisowe rozwiązanie i nikt się chyba do tego nie odniósł. poza tym, na ile znam kajmana, jeśli większość będzie przeciwna czemuś, co dla niego jest najlepszym wyjściem, to on to zaakceptuje [no a przynajmniej będzie to tolerował.
].
w temacie, gdzie ustalane były zasady, pojawił się post aaktta, w którym sam sugerowal, że nieustalenie pewnych zasad [tam konkretnie chodziło o ilość płyt, które będzie mógł wrzucać jeden forowicz] może poskutkować bałaganem. czy tam nie obowiązywała zasada pozostawienia zaufania do użytkowników, której brak teraz się zarzuca kajmanowi? w innym miejscu saferłel pisze, że czeka na napisanie przez kajmana regulaminu, by wszystko było jasne. teraz zaś zarzuca się mu, że regulamin jest jego i na dodatek głupi. no przepraszam... [i nie chodzi mi o to, by tu kogokolwiek zaatakować, ale by pokazać konkretnie pewne rzeczy, by nie została mi zarzucona gołosłowność. i zobaczcie, jak różne jest zachowanie wielu z Was/nas w różnych momentach. nawet jeśli dotyczy to jednego tematu. to bądźmy konsekwentni...]
The Raconteurs - Consolers of the Lonely
![[Obrazek: raconteurs-consolersofthelonely_small.jpg]](http://www.forum.radioastrolog.pl/images/covers/raconteurs-consolersofthelonely.jpg)
Zaraz przesłucham sobie jeszcze raz całą płytkę i zatypuję ![[Obrazek: Kaczy93.gif]](http://imagegen.last.fm/basic10/oartists/Kaczy93.gif)
