Post: #25

Moim zdaniem - jeśli bonus był w pierwszej edycji, lub też był singlem promującym ową płytę, ale na niej się nie znalazł, to powinien się liczyć.

Inna rzecz mnie teraz naszła - co jeśli dane utwory są w wersji CD, a nie było ich na MC?
Najbardziej jaskrawe przykłady - płyty Bartosiewicz (na pewno "Sen"), Kowalskiej (na pewno "Gemini"), Hey (np. na MC "Fire" nie było "Teksańskiego", który był pierwszym singlem, a także akustycznej wersji "Moja i Twoja nadzieja", na "Ho!" nie było m.in. "Ho", które także było singlem). W tych przypadkach trzeba pamiętać o tym, że w momencie wydania tych płyt mało kto dysponował CD i jestem pewien, że min. 80% sprzedaży nakładu to były MC. Sprawa jest tym trudniejsza jeśli chodzi o Hey, że do dziś nie było reedycji pierwszych 4 płyt i są one praktycznie nieosiągalne (ta sytuacja w ogóle jest paranoiczna), a na allegro osiągają jakieś kosmiczne ceny ("?" w wersji ENG widziałem za 265 zeta, a sprzedający i tak wycofał, bo nie był zadowolony z ceny).