Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Orange Warsaw Festival 2009
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #41
 
Ja nie miałem takich drastycznych doświadczeń. Poza tym... No jeśli ludzie się dobrze bawią, no to czasem się śmieją. To mnie akurat nie dziwi.
04.09.2009 04:27 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 612
Dołączył: May 2008
Post: #42
 
aaktt napisał(a):Śmiać mi się chce, kiedy czytam takie arbitralne stwierdzenia, że coś jest okropne, koszmarne, druzgocące i koniec kropka - nic tego nie zmieni.
Czym się różnią te stwierdzenie od tego: http://www.mycharts.pl/forum/viewtopic.p...3346#93346
http://www.mycharts.pl/forum/viewtopic.p...3319#93319
? [/quote] To, że zwróciłem uwagę na arbitralną krytykę, nie znaczy zupełne wyzbycie się swojej opinii czy możliwości skomentowania czegoś, co absolutnie nam nie pasuje czy nas zawiodło. Placebo wg mnie nagrało w istocie jedną z najgorszych płyt tego roku, a o Paulli nawet Zapendowska powiedziała, że jest mierną kopią Górniak i przełącza stację, jak słyszy ją w radiu. Zresztą nieważne.

Problem nie tyle tkwi w samej krytyce, co raczej w jej ilości i sposobie artykulacji. Może wchodzę do złych tematów, ale dawno nie czytałem, żeby coś naprawdę Ci się spodobało (poza Twoją listą i audycją).

Cytat:
aaktt napisał(a):Nawet ja w stosunku do najbardziej nielubianych przeze mnie wykonawców jak Queen czy PSB, staram się być powściągliwy w używaniu takich wyrażeń.
Widzisz, bo ja bardzo rzadko oceniam artystów. Głównie muzykę, którą tworzą.
Cały czas mówimy o muzyce, ale muzyka zwykle nagrywana w poszczególnych utworach, gromadzonych z kolei zwykle na płytach, tworzących dorobek danego wykonawcy, co ułatwia sprawę generalizacji. Generalizacja jest zwykle zła, ale nie mówię, że nie ma wyjątków, bo oczywiście są.

Cytat:
aaktt napisał(a):zbyt bezwzględnie i powszechnie krytykujecie to, co Wam się nie podoba i to jest w dużym stopniu odpychające niestety Icon_smile
Ja odpowiem za siebie: 2/3 krytyki nie materializuje się w postaci posta. Widziałeś ile list komentuje? Krytykuję tylko tam, gdy jest dość dużo tego co lubię. A poza listami to też bardzo rzadko: np. Eurowizję sobie darowałem.
A wiesz dlaczego? Bo krytykujesz to, co znasz. Ciężko jest krytykować, coś czego się nie słyszało - to już byłby szczyt hipokryzji (teraz piszę ogólnie).

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
04.09.2009 04:28 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Gary Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 624
Dołączył: Jun 2007
Post: #43
 
aaktt napisał(a):Byłem i w Bydgoszczy i w Toruniu kilka razy. Nie musicie się zgadzać.
To tylko ja pisałem. Icon_wink2

Widać, że jak ktoś to ma blisko na wyciągnięcie ręki i często tam bywa, to nie docenia chyba. Ale np. jeśli chodzi o Bydgoszcz, to jesteś pierwszą znaną mi osobą, której to miasto się podoba. Icon_smile2
04.09.2009 04:28 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
abd3mz Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 5 401
Dołączył: Jan 2008
Post: #44
 
aaktt napisał(a):To, że zwróciłem uwagę na arbitralną krytykę
Co Ty tak cały czas o tej arbitralnej krytyce? Skąd Ci się to wzięło? Piszę co myślę i dalej tak będę robił. Zresztą, jak udowodniłem, Ty robisz tak samo.
aaktt napisał(a):Placebo wg mnie nagrało w istocie jedną z najgorszych płyt tego roku
A jakbyś nie dodał "wg mnie" to by była "arbitralna krytyka"?
aaktt napisał(a):Cały czas mówimy o muzyce, ale muzyka zwykle nagrywana w poszczególnych utworach, gromadzonych z kolei zwykle na płytach, tworzących dorobek danego wykonawcy, co ułatwia sprawę generalizacji. Generalizacja jest zwykle zła, ale nie mówię, że nie ma wyjątków, bo oczywiście są.
Spójrz wyżej. Ja piszę "znam kilka utworów. nie podobają misie." "bardzo słabe utwory."Kids i Electric Feel to jedne z najgorszych utworów jakie słyszałem w ciągu ostatnich dwóch lat."
Nie ma generalizacji, a jest opinia, która powoduje że nie chcę poznawać więcej. Czy muszę poznać całą dyskografię jakiegoś dyskotekowego zespołu, żeby powiedzieć że go nie lubię?
aaktt napisał(a):A wiesz dlaczego? Bo krytykujesz to, co znasz.
3 3 370 3 3 Muse - Uprising 15 1
8 P 238 6 8 La Roux - Bulletproof 9 2
9 14 224 12 7 a-ha - Foot of the mountain 9 2
11 43 223 3 11 Kasabian - Where did all the love go? 7 1
12 20 205 16 4 Kasabian - Fire 11 1
13 10 205 23 2 White Lies - Farewell to the fairground 8 1
14 13 198 2 14 Madonna - Celebration 6 2
20 7 173 16 7 Empire of the Sun - We are the people 8 3
24 25 167 5 24 Franz Ferdinand - Can't stop feeling 7 5
32 42 141 3 32 Bloc Party - One more chance 4 3
38 P 132 7 27 Eels - Fresh blood 5 6
41 N 130 1 41 Florence And The Machine - Rabbit heart (raise it up) 5 5
46 N 119 1 46 Pearl Jam - The fixer 6 14
48 30 117 8 13 White Lies - Death 5 10
61 47 97 Pati Yang - Timebomb
65 45 92 Gossip - Heavy cross
75 32 86 Black Eyed Peas - I gotta feeling
76 85 Alice in Chains - A looking in view
83 80 Sasha Strunin - To nic kiedy płyną łzy

Te nagranie z Top100 Forumowej uważam za bardzo słabe, ale mniej niż połowę z nich gdzieś skrytykowałem. Poza tym potrafię sobie wyrobić zdanie o jakimś wykonawcy znając kilka utworów. Więcej nie potrzebuję. Szkoda czasu i emocji.
04.09.2009 04:45 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 612
Dołączył: May 2008
Post: #45
 
abd3mz napisał(a):
aaktt napisał(a):To, że zwróciłem uwagę na arbitralną krytykę
Co Ty tak cały czas o tej arbitralnej krytyce? Skąd Ci się to wzięło? Piszę co myślę i dalej tak będę robił. Zresztą, jak udowodniłem, Ty robisz tak samo.
Nic nie udowodniłeś - najłatwiej podważyć czyjeś tezy udowadniając mu, że on sam robi tak samo, rzucając jakimś nędznym argumentem. Wcale nie mówię, że masz wierzyć, że tak robisz, ale piszę jak ja uważam. Nie proszę Cię o niekrytykowanie czy niewyrażanie swoich opinii, ale o bardziej luźne podejście. Bardzo się stresuje czytając na każdym kroku takie frazy, że coś jest ewidentnie koszmarne. Te wszystkie Wasze koszmarlisty nie biorą się znikąd. Fajnie byłoby dla odmiany skoncentrować się na czymś, co się podoba i zamiast dodania jakiegoś utworu do koszmarlisty, może lepiej dodać jakiś inny do listy wszech czasów? Icon_wink2

Cytat:
aaktt napisał(a):Placebo wg mnie nagrało w istocie jedną z najgorszych płyt tego roku
A jakbyś nie dodał "wg mnie" to by była "arbitralna krytyka"?
Na pewno bardziej Icon_smile Jak śpiewał Molko na wspomnianej płycie diabeł tkwi w szczegółach Icon_smile

Cytat:Czy muszę poznać całą dyskografię jakiegoś dyskotekowego zespołu, żeby powiedzieć że go nie lubię?
Tego nie napisałem, bo też tak nie uważam Icon_smile

Cytat:
aaktt napisał(a):A wiesz dlaczego? Bo krytykujesz to, co znasz.
Te nagranie z Top100 Forumowej uważam za bardzo słabe, ale mniej niż połowę z nich gdzieś skrytykowałem. Poza tym potrafię sobie wyrobić zdanie o jakimś wykonawcy znając kilka utworów. Więcej nie potrzebuję. Szkoda czasu i emocji.
"To, co znasz" nie oznacza "wszystko to, co znasz".

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
04.09.2009 04:57 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #46
 
Pati, Florence, La Roux... UPS Icon_redface2
To może wróćmy do tematu. Tak wogóle, to czy uważacie, że takie imprezy mają sens? Czy one naprawdę coś dają w kwestii głosowania na kulturalne stolice Europy? Ja mam duże wątpliwości.
04.09.2009 04:57 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
abd3mz Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 5 401
Dołączył: Jan 2008
Post: #47
 
aaktt napisał(a):Nic nie udowodniłeś - najłatwiej podważyć czyjeś tezy udowadniając mu, że on sam robi tak samo, rzucając jakimś nędznym argumentem.
Szkoda, że tak często zamiast przedstawiać argumenty albo kontrargumenty starasz się w sposób bardzo agresywny zaatakować dyskutanta.
aaktt napisał(a):Bardzo się stresuje czytając na każdym kroku takie frazy, że coś jest ewidentnie koszmarne.
Widzisz. Może to jest Twój problem, a nie nasz? Podejdź do tego bardziej na luzie.
aaktt napisał(a):Te wszystkie Wasze koszmarlisty nie biorą się znikąd.
Żadna lista nie bierze się znikąd.
Cytat:Fajnie byłoby dla odmiany skoncentrować się na czymś, co się podoba i zamiast dodania jakiegoś utworu do koszmarlisty, może lepiej dodać jakiś inny do listy wszech czasów? Icon_wink2
Jedno nie wyklucza drugiego.
aaktt napisał(a):Na pewno bardziej Icon_smile Jak śpiewał Molko na wspomnianej płycie diabeł tkwi w szczegółach Icon_smile
A moim zdaniem nie ma różnicy.
Cytat:"To, co znasz" nie oznacza "wszystko to, co znasz".
A teraz nie wiem o co Ci chodzi.
04.09.2009 05:25 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 612
Dołączył: May 2008
Post: #48
 
abd3mz napisał(a):A teraz nie wiem o co Ci chodzi.
I tą wspaniałą, jakże trafioną pointą zakończmy tę jałową dyskusję Icon_mrgreen

Ja tymczasem wrócę do agresywnego atakowania moich dyskutantów, to w końcu coś, w czym jestem dobry :->

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
04.09.2009 05:52 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
abd3mz Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 5 401
Dołączył: Jan 2008
Post: #49
 
aaktt napisał(a):
abd3mz napisał(a):A teraz nie wiem o co Ci chodzi.
I tą wspaniałą, jakże trafioną pointą zakończmy tę jałową dyskusję Icon_mrgreen

Ja tymczasem wrócę do agresywnego atakowania moich dyskutantów, to w końcu coś, w czym jestem dobry :->
Zaskoczyłeś mnie, bo po kim jak po kim, ale po Tobie takiego zakończenia się nie spodziewałem. Szkoda.
04.09.2009 06:05 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 612
Dołączył: May 2008
Post: #50
 
abd3mz napisał(a):
aaktt napisał(a):
abd3mz napisał(a):A teraz nie wiem o co Ci chodzi.
I tą wspaniałą, jakże trafioną pointą zakończmy tę jałową dyskusję Icon_mrgreen

Ja tymczasem wrócę do agresywnego atakowania moich dyskutantów, to w końcu coś, w czym jestem dobry :->
Zaskoczyłeś mnie, bo po kim jak po kim, ale po Tobie takiego zakończenia się nie spodziewałem. Szkoda.
Ano. Coś nam ostatnio nie idzie dyskusja Icon_sad

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
04.09.2009 06:08 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
ku3a Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 19 103
Dołączył: Jun 2007
Post: #51
 
prz_rulez napisał(a):No jeśli ludzie się dobrze bawią, no to czasem się śmieją.
może nie dość wyraźnie napisałem - oni się nie śmieją z tego, że dobrze się bawią, tylko guzik ich koncert interesuje, równie dobrze mogli by w pubie posiedzieć, ale do pubu to sobie mogą następnego dnia, a na ten koncert nie, to i potem w towarzystwie lipa, że się nie było...
więc o to mi chodziło.
04.09.2009 07:21 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
mrsap Offline
Weteran
*****

Liczba postów: 2 339
Dołączył: Jun 2007
Post: #52
 
Dwie godziny temu wróciłem z koncertu Razorlight. Jeszcze pół roku temu wiele bym dał, żeby znaleźć się na ich koncercie. Świetna płyta "Slipway Fires", tak na prawdę pierwsza ich płyta, która mnie w całości przekonała. Kilka znakomitych fragmentów i dwa wielkie przeboje na mojej liście ("Wire To Wire", "Stinger").
W tej sprawie nic się od tego czasu nie zmieniło. Mimo to wcale nie poszedłem na ich koncert niesiony jakąś szczególną ekscytacją. I chyba dobrze na tym wyszedłem.

Ludzi co prawda nie było tyle, ile przyszłoby zobaczyć ich grających koncert na Open'erze. Stojąc z tyłu można było odnieść wrażenie, że ludzi jest zaledwie garstka (zachowując odpowiednie, festiwalowe proporcje). Idąc na koncert mijałem duże rzesze ludzi przemieszczające się w przeciwną stronę. Może więc trafionym pomysłem była późna pora tego koncertu. Pozostali tylko ci, którzy naprawdę chcieli ich zobaczyć.

Zaczęło się od półgodzinnego opóźnienia. Widać jednak podejście do darmowej imprezy jest nieco inne niż np. do takiego Open'era, gdzie większość koncertów rozpoczyna się zgodnie z planem.
Kiedy wreszcie wyszli, pierwsze co rzuciło się w oczy to... oczy Johnny'ego Borrella, które wyglądały tak, jakby muzyk dosyć ostro zabawił się przed koncertem. Zresztą podobnie było z jego głosem. Wokalista nie był w stanie wyciągnąć niektórych partii wokalnych, a kilkakrotnie zdarzało mu się nawet zafałszować.

Pewien niesmak pozostał, ale mimo wszystko całość wypadła pozytywnie. Zabrakło "Stinger", ale tak poza tym usłyszałem wszystkie moje ulubione kawałki. Zespół był w stanie przelać ten niesamowity nastrój z płyt na scenę. Szczególnie podobała mi się druga połowa koncertu, kiedy to po kolei wybrzmiały: "Wire To Wire", "Blood For Wild Blood", "Hostage Of Love" i "America" (być może coś jeszcze było pomiędzy, ale tego już niestety nie pamiętam).

Na pewno warto było pójść na ten koncert. I to bynajmniej nie z tego powodu, że nie trzeba było za niego płacić.
Zorganizowanie takiego koncertu w samym centrum stolicy było trafionym pomysłem. To niesamowite, że miejsce, które na co dzień wywołuje niesmak, nagle zamienia się w festiwalową scenę - coś zupełnie oderwanego od codzienności. Oby ta magia pozostała tam jak najdłużej.

Moja lista na Spotify
Archiwum mojej listy
Profil na Last.fm
05.09.2009 04:06 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
abd3mz Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 5 401
Dołączył: Jan 2008
Post: #53
 
To teraz czekam na relację Kuby, żeby porównać. Icon_smile2
05.09.2009 02:07 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
jszmiles Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 895
Dołączył: Apr 2009
Last.fm
Post: #54
 
a ja mimo ze mieszkam ze 100 m od festiwalu jakos misie nie chce isc... wczoraj nie bylem. dzis moze sie skusze na Groove Armade i Calvina... proby ktore slyszalem za oknem byly obiecujace.

[Obrazek: spotify-screenshot.png]
05.09.2009 02:13 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
ksch Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1 010
Dołączył: Sep 2007
Post: #55
 
Moja kolejność festiwalowa:

1. Razorlight
2. MGMT

3. Ja Confetti
4. Groove Armada
5. Smolik


...niech ktoś mi jeszcze powie, że MGMT na żywo jest słabe Icon_razz

Moja prywatna galeria
06.09.2009 02:15 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
furbul Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 682
Dołączył: Dec 2008
Post: #56
 
ksch napisał(a):...niech ktoś mi jeszcze powie, że MGMT na żywo jest słabe Icon_razz
Mówię Ci: MGMT na żywo jest słabe.

Później napiszę kilka zdań o koncertach.

Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
06.09.2009 02:29 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 612
Dołączył: May 2008
Post: #57
 
A na N*E*R*D'ów nikt nie poszedł? Icon_confused2

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
06.09.2009 03:08 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
furbul Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 682
Dołączył: Dec 2008
Post: #58
 
Ja poszedłem. Byli o niebo lepsi od MGMT. Później napiszę więcejIcon_wink

Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
06.09.2009 03:11 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
furbul Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 682
Dołączył: Dec 2008
Post: #59
 
A więc.. Moje skrzywienia, czyli kilka zdań od siebie.

Głównym celem był niewątpliwie występ MGMT. Poza nimi chcieliśmy zobaczyć też N.E.R.D. Jako że dwa koncerty odbywały się na różnych scenach i nieco się zazębiały, końcówkę występu tych drugich musieliśmy sobie darować.. Ale od początku.
Sprawy organizacyjne. Było na tyle dużo przenośnych toalet, że czekanie ograniczało się do ok. 3 minut ;] Ochrona nie była tak zła, jak można byłoby się spodziewać. Najbardziej uczuleni byli na szklane butelki. Nie chcąc robić zamieszania, zapytaliśmy się grzecznie co można wnosić, a czego nie. Piwo w każdej postaci nie wchodziło, a woda tylko w butelkach plastikowych (jednak przeszukiwanie nie zawsze było efektywne - na terenie festiwalu dało się zauważyć ludzi z puszkami). Dobrze, że miałem wodę, bo się bardzo przydałaIcon_wink
Przez chwilę pozostawaliśmy w parku oglądając na telebimach fragment występu grupy Plastic. Grali dobrze, nadzwyczaj dobrze. Nie wiem, czy są aż tak lubiani, czy po prostu ludzie byli tak zabawowi, ale publiczność wydawała się bardzo zadowolona. Na koniec wokalistka rzuciła tekstem, że się spieszą bo też chcą zobaczyć N.E.R.D. i MGMT ;]
Aby mieć przyzwoite miejsce na N.E.R.D. poszliśmy pod główną scenę dość wcześnie. Załapaliśmy się jeszcze na końcówkę setu The Crystal Method. Jakoś nigdy wcześniej nie przyjrzałem się bliżej tej grupie, a to, co usłyszałem wczoraj nie wzbudziło we mnie emocji ani pozytywnych, ani negatywnych.
Już teraz napiszę, ze koncert N.E.R.D. był absolutnie rewelacyjny. Oczywiście wejście Pharella na scenę spotkało się z ogromnym aplauzem. Podczas występu grupa dawała z siebie wokalnie dużo. Na mnie spore wrażenie zrobiła ich wokalistka (nie wiedziałem, że mają wokalistkę :roll: ). Williams nawiązał świetny kontakt z publicznością. Co jakiś czas wybierał sobie dziewczynę, do której śpiewał przez chwilę. W ogóle, gdzie tylko się zbliżał - tłumy szalały. Wiedzieli gdzie są i po co tu przyjechali. Dało się to zauważyć. A ludzie.. W większości pozytywnie. Mnóstwo fanów, którzy nie przyszli tu bez powodu. Jasne, że zdarzałby się osoby, które stały w bezruchu i sprawiały wrażenie, że nie są kompletnie tym zainteresowani, ale nie było ich dużo. Publiczność łatwo dawała się wciągać w 'zabawy' Pharella, tzn. wspólny wyskok, czy wspólne okrzyki typu: "Hell Yeah" lub "Fuck You" Icon_biggrin3 Domyślam się, że tak wygląda ich każdy koncert, ale tak to właśnie powinno wyglądać. Bardzo bardzo dobrze bawiłem się podczas tego występu. Nie usłyszałem niestety "She Wants to Move" - może był później. Nie zostaliśmy jednak do końca, bo niedługo zaczynali MGMT. I to był nasz błąd...
Na początku wyrażę swój żal i zażenowanie z powodu umieszczenia MGMT na małej scenie. Nie wiem jaką wyobraźnię musi mieć człowiek, który o tym zadecydował. W końcu jest to ponoć jedna z najbardziej rozchwytywanych grup ostatnich miesięcy. W tłumie ścisk był niewyobrażalny. Tak wygląda piekło. Naprawdę. Nie mogłem się ruszyć, nawet oddychać Icon_confused2 Nie miałem kontroli nad tym co się ze mną dzieję. Kiedy tłum posuwał się w którąś stronę, nie było opcji, ja razem z nim. Kiedy zabrzmiał pierwszy utwór, było jeszcze gorzej. Wszyscy zaczęli skakać i nie musiałem nic robić, sam się unosiłem co chwilę wraz z ludźmi obok. Gdyby ktoś tam upadł, pewnie nikt by mu nie pomógł. Szczerze mówiąc, nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że kilka osób zostało poważnie uszkodzonych. I jeszcze ludzie palący papierosy... Podczas drugiej piosenki (bodajże "Of Moons, Birds and Monsters") poddaliśmy się. Zdecydowaliśmy się wyjść. Zajęło nam to ok 10 minut. Straaszne. Wszędzie jakieś schodki... A sam koncert też nie zachwycił. Oglądaliśmy i słuchaliśmy z bardzo daleka i było tam dużo lepiej. Na grupie nieco się zawiodłem. Utwory brzmiały tak, jakbym słuchał ich z płyty (w ten sposób chociaż nikt mnie nie zadepcze;]). Jedynie w "Kids" dodana została niezła solówka na gitarze. Tak więc, MGMT przyjechali, wykonali, odebrali wynagrodzenie i wyjechali ;/
Pociąg mieliśmy o 23.55 więc o Groove Armada nawet nie myśleliśmy.
Ogólnie rzecz biorąc: N.E.R.D. zaskoczyli mnie bardzo bardzo bardzo pozytywnie, a MGMT strasznie rozczarowali. Tyle. Gdyby nie pierwszy z tych koncertów żałowałbym, że tam byłem. Jednak się cieszę Icon_wink2

Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
06.09.2009 04:45 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 612
Dołączył: May 2008
Post: #60
 
Dzięki za relację Icon_smile2 Z autopsji wiem, że koncerty oglądane z bardzo daleka zwykle wydają się gorsze od tych, w których żywo się uczestniczy, ale nie zawsze Icon_smile2
Ja też bym chyba nie wytrzymał stania w takich tłumie na MGMT, przeżyłem to już raz na Kings of Leon i więcej nie mam zamiaru Icon_smile2

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
06.09.2009 05:00 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Placebo na Łódź Summer Festival neo01 0 30 11.04.2024 02:16 PM
Ostatni post: neo01
  Open'er Festival 2017 prz_rulez 16 3 635 06.07.2020 06:46 PM
Ostatni post: thestranglers
  TOP of The TOP Sopot Festival 2019 prz_rulez 10 1 261 16.08.2019 12:38 AM
Ostatni post: prz_rulez
  Halfway Festival 2016 prz_rulez 0 1 238 19.06.2016 01:09 AM
Ostatni post: prz_rulez
  Enea Spring Break Showcase Festival & Conference 2016 kleschko 4 1 859 15.02.2016 01:52 PM
Ostatni post: kleschko
  OFF Festival 2016 kleschko 8 2 718 09.02.2016 11:23 PM
Ostatni post: AKT!
  12.12.15 - Defqon.1 Festival Chille - Centros De Eventos Munich TuneHunterz 1 1 422 30.09.2015 06:54 PM
Ostatni post: TuneHunterz
  Orange Warsaw Festival 2015 prz_rulez 6 2 007 17.06.2015 08:55 PM
Ostatni post: thestranglers
  OFF Festival 2014 saferłel 5 2 406 17.08.2014 12:03 AM
Ostatni post: Kordian
  Pink Music Festival prz_rulez 4 2 052 20.04.2014 12:41 AM
Ostatni post: prz_rulez

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości