Post: #79

(12.10.2021 07:26 PM)kajman napisał(a):  

neo01 napisał(a):zawsze bezpiecznie, daleko od gitar i bardziej rockowych brzmień

W zestawie są, w mniejszości, ale jednak są. Taki Birth na przykład czy Bonamassa. Furory tutaj nie robią, bo za mało jest zwolenników takiej muzyki.

Artur.O napisał(a):I emanacją tego komercyjnego popu ma być Duran Duran, Feu Chatterton, Męskie Granie Orkiestra, li War On Drugs?

DD i FC jak najbardziej jak dla mnie, to konkretne Męskie także, ale już poprzednie też miały takie skłonności. WOD w mniejszym stopniu, a może lepiej byłoby określić, że w inny sposób.

To że coś "dla ciebie" jest komercyjne, nic nie znaczy i jest pustosłowiem, może po prostu napisz, że dla ciebie komercyjne znaczy że przeznaczone do sprzedaży (bo to zdaje się pierwotna definicja słowa) - wtedy to będzie miało sens, bez tego wahania przy War on Drugs.

Cytat:

Artur.O napisał(a):Absolutnie niepiosenkowe nagranie, które trwa osiem minut, wielokrotnie zmienia tempo, motywy, rozwija się w mało oczywisty sposób i łączy wpływy różnych wykonawców w mało oczywisty sposób.

Jak dla mnie jak najbardziej piosenkowe. Trwa 8 minut i co z tego. To na pewno nie świadczy, że jest ambitne. Co do zmiany tempa to chyba sobie żartujesz, cały czas leci to samo, tylko trochę inaczej dominują poszczególne elementy, ale to akurat jest w prawie każdym nagraniu. Co ro rozwoju to ja tam żadnego nie zauważyłem.

Jak dla mnie to brzmi, jakbyś po prostu włączył sobie coś innego. Sorry, ale struktura tej kompozycji absolutnie nie jest piosenkowa. No, ale trzeba coś pozmyślać żeby być w kontrze. Ważne że u Toola jest jeszcze mniej elementów, które są jeszcze bardziej tak samo, a i tak zasługuje to na dziesiątki tygodni na listach. xD

Cytat:Odpowiadając na mój post odnoś się do niego. Pisząc o Squidzie napisałem także

kajman napisał(a):Ambitnej muzyki tutaj nie ma.

Więc pisanie w tym kontekście o Archive i Toolu jako muzyce ambitnej w tym kontekście olewa mój dalszy komentarz.

Okej przepraszam - po prostu w aktualnym notowaniu nie znalazła się żadna z tych formacyj, więc to "tutaj" nadal pasowało. No, ale to nie ty w tym temacie pierwotnie cokolwiek pisałeś o ambitnej muzyce - co było jedynym powodem, dla którego cokolwiek o tej "ambitnej muzyce" powiedziałem - także nie rozumiem, po co podjąłeś rękawicę w takim stylu. Tylko wprowadzasz zamieszanie.

Cytat:A tak ogólnie to Squid w tym utworze odbieram jako poprockowy odpowiednik dyskoteki.

Tego słowa-klucza nie mogło zabraknąć. xD

Cytat:

Artur.O napisał(a):chociaż faktycznie to trochę co innego, niż "Początek"

A zdecydowanie inny od Wojowników, którzy to zapoczątkowali.

Ale "Wojowników" nie grała wielka czwórka.

Cytat:To, że coś nazwiemy muzyką środka, indie, alternatywą czy jakoś inaczej nie musi oznaczać, że nie jest to w zasadzie to samo co głowny nurt, a przynajmniej, że tak samo brzmi.

...a brzmi? Znaczy owszem 40 lat temu Duran Duran było wręcz prekursorem ówczesnego brzmienia głównego nurtu, ale w tym czasie i jedno i drugie zdążyło zmienić styl kilkukrotnie - czy tego chcesz, czy nie.

Cytat:Alternatywa to takie słowo wytrych, które w przypadku muzyki w zasadzie nic nie znaczy.

Niewiele mniej, niż "rock", czy "pop".

(13.10.2021 04:49 PM)kajman napisał(a):  

Artur.O napisał(a):Na mycharts.pl nie da się dostać bana.

Jesteś w błędzie. Bo były bany.

No właśnie były.

(14.10.2021 10:10 AM)adameria napisał(a):  

Artur.O napisał(a):uważasz mnie za wielkiego znawcę, chociaż ja sam raczej takiego tytułu dotychczas nie używałem

Chyba jeszcze nikomu w internecie tak nie napisałem, więc kopnie cię (dokładnie tam!) następny zaszczyt: Szybko się od...dalaj!

Ssij Stinga