marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 500
Dołączył: Mar 2008
|
MOJA LISTA notowanie 555(285) - 20.08.2021
NOTOWANIE 555(285)
- 03 14 HOLLY HUMBERSTONE - HAUNTED HOUSE
- 04 13 BLACK HONEY - BELIEVER
- 01 18 WOLF ALICE - THE LAST MAN ON EARTH
- 05 10 CHVRCHES - HE SAID SHE SAID
- 02 14 WOLF ALICE - SMILE
- 07 08 DARIA ZAWIAŁOW - ZA KRÓTKI SEN FEAT. DAWID PODSIADŁO
- 06 13 KULT - WIARA
- 10 07 WOLF ALICE - HOW CAN I MAKE IT OK?
- 11 09 THE BLACK KEYS - CRAWLING KINGSNAKE
- 08 18 ROYAL BLOOD - LIMBO
- 12 10 PUSCIFER - BULLET TRAIN TO IOWA
- 09 20 LANA DEL REY - WHITE DRESS
- 13 08 LANA DEL REY - BLUE BANISTERS
- 17 07 NOEL GALLAGHER'S HIGH FLYING BIRDS - WE'RE ON OUR WAY NOW
- 18 06 GARBAGE - NO GODS NO MASTERS
- 16 17 GUTEK - DOBRZE WIEM CO CZUJESZ
- 14 17 HAYLEY WILLIAMS - MY LIMB
- 15 11 GUTEK - OGNIWA
- 21 05 LADYHAWKE - MIXED EMOTIONS
- 22 05 CHVRCHES - HOW NOT TO DROWN FEAT. ROBERT SMITH
- 23 03 KULT - SZOK SZOK DISCO POP
- 20 25 DARIA ZAWIAŁOW - KAONASHI
- 25 04 MACHINE GUN KELLY - LOVE RACE FEAT. KELLIN QUINN
- 19 09 SERJ TANKIAN - ELECTRIC YEREVAN
- 27 03 LORDE - SOLAR POWER
- 29 02 LANA DEL REY - WILDFLOWER WILDFIRE
- 24 12 GARBAGE - THE MEN WHO RULE THE WORLD
- 30 02 BULLET FOR MY VALENTINE - KNIVES
- NN 01 THE CORAL - LOVER UNDISCOVERED
- NN 01 JERRY CANTRELL - ATONE
---
- 33 MARINA - ANCIENT DREAMS IN A MODERN LAND
- 35 DARIA ZAWIAŁOW - WOJNY I NOCE
- 26 THE CORAL - FACELESS ANGEL
- 36 BLACK HONEY - DISINFECT
- 37 NOEL GALLAGHER'S HIGH FLYING BIRDS - FLYING ON THE GROUND
- 28 LONDON GRAMMAR - CALIFORNIAN SOIL
- 39 WATT, ELTON JOHN, YO-YO MA, ROBERT TRUJILLO AND CHAD SMITH - NOTHING ELSE MATTERS
- 32 SERJ TANKIAN - ELASTICITY
- 42 CHVRCHES - GOOD GIRLS
- 41 BANKS - THE DEVIL
- 43 THE JOY FORMIDABLE - CHIMES
- 44 THE VACCINES - BACK IN LOVE CITY
- 46 KULT - CHCĘ MIŁOŚCI
- 48 DEE GEES - YOU SHOULD BE DANCING
- 38 MANCHESTER ORCHESTRA - TELEPATH
- 50 PVRIS - MONSTER
- NN LONDON GRAMMAR - LORD IT'S A FEELING
- 40 ROYAL BLOOD - TYPHOONS
- NN HOLLY HUMBERSTONE - THE WALLS ARE WAY TOO THIN
- 45 ST. VINCENT - PAY YOUR WAY IN PAIN
O nowościach:
THE CORAL - LOVER UNDISCOVERED
Koncepcyjny album „Coral Island” to opowieść o miejscu, wyspie, gdzie spotykają się wszystkie pomysły muzyków The Coral. Potem łącząc te kawałki układanki w zgrabną całość zespół zbudował cały album. „Lover Undiscovered” to jeden z takich pomysłów, w którym James Skelly opowiada o przebłyskach dawnych uczuć z młodości. W tym przypadku chodzi o uczucie, które nigdy nie zostało do końca odkryte, a później zapomniane na lata. Każdy z nas czasem w zupełnie zaskakującym momencie przypomina sobie o takich chwilach swojego życia. Muzycznie to typowe The Coral z ostatnich lat, czyli rozmarzona, senna piosenka z ładną melodią i ciekawą aranżacją. Tutaj od samego startu wybijają się organy, które nadają piosence specyficzny klimat.
JERRY CANTRELL - ATONE
Na trzeci solowy album Jerrego Cantrell’a przyszło nam czekać dziewiętnaści lat! Strasznie długo, ale oczywiście w tym czasie Alice in Chains nagrało trzy doskonałe krążki. Kiedyś Jerry powiedział, że nie może wypuszczać czegoś, co nie ma znaku jakości AIC. Dlatego na nowe wydawnictwa każe czekać długo, ale później właściwie w ciemno można zakładać, że będą trzymały poziom. Nie inaczej jest też z nowym singlem „Atone”, który zapowiada ten solowy album „Brighten”. Ta piosenka to po prostu killer. Zaczyna się trochę w stylu country, bardzo ładnie pasuje tu ‘open tuning’, ale już po chwili rozumiemy po progresji kolejnych akordów, że to działo Cantrella. Początki kompozycji zaskakująco sięgają czasów trasy „Degradation Trip”, kiedy to Jerry tworzył materiał na nowy album. Jak widać trochę mu zeszło! Wcześniej piosenka gdzieś tam na youtubie krążyła, ale jakość była kiepska. Teraz to co innego z wielką mocą zapowiada nowe wydawnictwo i powiem szczerze, czuje że to będzie najlepsza solowa płyta Cantrell’a. Po „Atone” słychać po prostu jakość, której czasem brakował na pierwszych solowych albumach. Oczywiście jestem fanem „Degradation Trip” słuchałem jej kiedyś na okrągło, ale mnogość kompozycji i czasem zbyt psychodeliczne podejście do aranżacji wpędzało człowieka w lekką depresje. Nie można się dziwić, to nie był do Jerrego łatwy czas. Teraz bez tego obciążenia, spełniony i legendarny muzyk uderza na dobre.
|
|
29.08.2021 04:21 PM |
|