Post: #21

http://chomikuj.pl/Jotem3

tylko, że w tej chwili jest tam do środy kiedy to było Htifnats. Ale wystarczy napisać do Jotema to wrzuci

Post: #22

prz_rulez napisał(a):Co do sondażu... w głosowaniu fanów Eurowizji zarówno w Polsce, jak i w Europie zajęła drugie miejsce. Zaraz za Mrozińskim.

Owszem o tym mówię, w sondażu Mroziński ma ponad 30%, Cyzon ponad 20%, a kolejna Aneta Figiel tylko 6%. Nie myślałem, że takie zainteresowanie będzie piosenką Cyzon i że bedzie w miarę wyrównana rywalizacja między nią, a Marcinem. A wystarczy poczytac komenatrze o ESC gdziekolwiek, gdzie jedna osoba kibicuje Marcinowi, druga Annie i na zmianę.
A piosenka średnia, niczym się nie wyróżnia, bez punktu kulminacyjnego. Raczej ciężko byłoby o finał, a co dopiero o godziwe miejsce w finale.
A Marcin jeśli byłby reprezentantem np Rosji to by wygrał, a jak jest Polski to jak pisałem top 10 murowane, a jeśli nie... to już się poddaje. Może zaprosic jakąś bałkańską gwiazdę i isc w te klimaty?

Post: #23

prz_rulez napisał(a):W każdym razie, wygląda na to, że ja jedyny z użytkowników forum będę oglądać PDE

u mnie będzie to i to, czyli zamiana kanałów

Post: #24

Ja oczywiście też będe oglądał

Post: #25

Właśnie teraz w Programie I Polskiego Radia o Eurowizji (leci LEJLA!)

Post: #26

Tkk_Bolly napisał(a):Dziwi mnie takie podniecenie w sieci piosenką Anny Cyzon, przecież ona nawet nie wyszłaby z półfinału, a Marcin ma szanse spokojnie na top 10.

Dzisiaj usłyszałem tę piosenkę Anny Cyrzon. Całkiem przyzwoita. Jeśli uda mi się dziś oglądać preselekcje, to ona raczej będzie moją faworytką ;]

Post: #27

Śmiejemy się z tego festiwalu ale i tak go oglądamy. Normalka! Każdy z nas chciałby aby ktoś z Polski w końcu wygrał. Na emigrancie wybrałem Marcina, Cyzon i dorzuciłem dla równowagi Węgrowska.
Nie mamy czego się wstydzić. Holendrzy są wkurzeni na to co pojedzie na festiwal z HOLANDII
Przecież dają światu tyle fajnej muzyki a puszczają jakieś lokalne przytupajki. Znów będą narzekać , że odpadną. Choć może się mylę?

Post: #28

emigrant napisał(a):Śmiejemy się z tego festiwalu ale i tak go oglądamy. Normalka!

Kwintesencja polskiej mentalności
A co do Holandi... To przynajmniej znów będzie po holendersku

Post: #29

A po co komu zwycięstwo na tym festiwalu? Ja wcale nie uważam tak jak emigrant. Żaden prestiż, nikt się po tym na dłużej nie wybija. Jeden wielki show, niekoniecznie nastawiony na muzykę. Jak byłem mały to jeszcze śledziłem pilnie, a teraz od niechcenia. To taki ''Taniej z gwiazdami na lodzie'' czy jakoś tak w wersji kontynentalnej.

Post: #30

Uczestnicy walczą na Eurowizji głównie o popularność jedynie w swoim kraju. Oczywiście piosenka, dzięki której wygrał jest przez jakiś czas znana w kilku krajach, ale później nikt spoza jego państwa o nim nie pamięta. Ostatnią, która się wybiła była chyba Celine, ale mogę się mylić.

Post: #31

W sumie Rybak jakośtam zaistniał i to nie tylko w Polsce. Widziałem dziś kawałek tej Cyzon nie wiem czy Dodę czy Lady Gage bardziej przypomina. Słyszałem tego Mrozińskiego, który jest faworytem - niech jedzie, ciekawa piosenka i w końcu nie ballada. Ja wybieram emocje sportowe i Tomka Sikorę

Post: #32

No było paru, który zaistnieli na różnych rynkach na dłużej niż jeden album, a nawet nie wygrali (Natasha St-Pier, Brainstorm, gwiazdy bałkańskie). Kogoś pokroju Lady GaGi ten festiwal nie zrodził... ale wy jej przecież nie lubicie, prawda?

Cytat:To taki ''Taniej z gwiazdami na lodzie'' czy jakoś tak w wersji kontynentalnej

Wiesz dobrze, że absolutnie się z tym nie zgadzam. To jedyny taki festiwal, gdzie pojawiają się muzycy z tak wielu krajów... i to jest moi zdaniem świetne!
Jedyne, czego mi bardzo brakuje, to żywych instrumentów na scenie.

Post: #33

Nudny już jesteś z tą GaGą.

mateusz91 napisał(a):nie wiem czy Dodę czy Lady Gage bardziej przypomina.

A mi trochę przypomina Gwen Stefani ;]

Post: #34

furbul napisał(a):Nudny już jesteś z tą GaGą.

Przywołaliście argument popularności, a że Lady GaGa jest teraz chyba najpopularniejsza... Okej, może być Britney, Shakira, Justin czy ktokolwiek inny. Poza tym, wielu waszych ulubieńców nie sprzedaje milionów płyt i jakoś wam to nie przeszkadza...

Post: #35

Sluchalem tegorocznych domniemanych reprezentantow polski, jak zwykle nic specjalnego.

Mam nadzieje, ze jakis inny kraj da cos fajnego. W zeszlym roku fajny byl Brinck z Danii.
Na kilkanascie panstw zdarzaja sie ciekawe piosenki

Post: #36

prz_rulez napisał(a):Przywołaliście argument popularności, a że Lady GaGa jest teraz chyba najpopularniejsza... Okej, może być Britney, Shakira, Justin czy ktokolwiek inny. Poza tym, wielu waszych ulubieńców nie sprzedaje milionów płyt i jakoś wam to nie przeszkadza...

Chodziło mi o wytykanie na każdym kroku jak to my wszyscy jej nie lubimy.

Post: #37

A lubicie?

Post: #38

Ja o swoim stosunku do niej pisałem już na tym forum nie raz, a powtarzać się nie zamierzam.

Post: #39

Popatrzyłem trochę głębiej i nawet byłą 2 tygodnie w ogonie Twoje listy No, no...
To teraz jeszcze 35 minut... i się zacznie.

Post: #40

Obawiam się, że Annie Cyzon może ta piosenka na żywo nie wyjść. Bo w sumie mogłaby jechać do Oslo.
Myślę, że Eurowizja stała się ( mimo swego kiczu) czymś ważnym dla Europy. Jak obserwuje tutejsze media to widzę , że w Beneluksie też uważa się ten festiwal jako kicz ale każdy na niego czeka. Przeżywają kogo się wyślę na kolejny konkurs i jednocześnie wieszają na Eurowizji psy.
Holandia też ciągle mówi, że zrezygnują bo nikt na nich nie głosuje a jednak co roku kogoś wystawiają. I jak my mamy pretensje, że Polski nikt nie lubi tak samo myślą o Holandii sami Holendrzy. Wątpie czy Beglowie głosują na NL. To raczej Holendrzy mogą przyjeżdzać tutaj głosować sami na siebie. Pociągi mają co godzinę a w belgijskich kablówkach swoje programy i na odwrót.