Post: #101

Lubię ten wiersz, który zresztą doczekał się fajnej rockowej przeróbki rozbitej na dwa utwory.

Post: #102

Hah, no tak po Nowickim czy Fajdku widać, że jedzą dużo kotletów

Post: #103

gioconda2 napisał(a):Chłopak znikąd (przynajmniej ja nigdy wcześniej o nim nie słyszałam), świeżo przebranżowił się i ... zdobył medal.

Akurat jego byłem wręcz pewien, że sięgnie po medal, bo trochę w tym roku śledziłem w tv rzecz jasna zawody lekkoatletyczne i widziałem jak na stadionie Śląskim w Chorzowie ustanowił najlepszy wynik na świecie (chwilę później go stracił), nie trwało to długo, ale styl w jakim to zrobił, bijąc zagraniczne gwiazdy i naszych starych wyjadaczy kazał mi wierzyć, że będą z niego ludzie na Igrzyskach się cieszyć.
No ale w siatkarzy też wierzyłem, że będzie medal...

Post: #104

Zaznajomiłam się dzisiaj z rozrzutem dyscyplin w 10 boju. Chylę czoła przed wszystkimi, którzy to uprawiają i osiągają dobre wyniki. 4 różne biegi wymagające innego przygotowania i realizacji technicznej, 3 różne skoki, 3 rzuty wszystkim co się da rzucać/ pchać... Jak oni to robią? Trudno o taką wszechstronność!

Post: #105

A jak zakończyła poczynania "Aghata/ Duda"? Bo coś o niej cicho od dawien dawna

Post: #106

Ciekawe, którzy będziemy w klasyfikacji medalowej. Wygląda na to, ze cokolwiek się stanie, to nie dogonimy w liczbie krążków Ukrainy, państwa bądź co bądź upadłego.

Post: #107

Może i tak, ale ta teza na pewno nie dotyczy sportu.

Post: #108

Jesteśmy na 20. Byloby super, gdyby udało się zmieścić w drugiej dziesiątce, dawno się nie udało.

Ukraina jest na miejscu 36, raczej nas nie wyprzedzi.

Post: #109

No i mamy sensację! DAWID TOMALA ZŁOTO! W chodzie na 50km, który szedł 3 raz w życiu. I który jest rozgrywany na IO ostatni raz w historii.

No proszę, tak to wolno szło, a mamy już najlepsze pod względem liczby medali igrzyska od Sydney 2000!

Post: #110

Jakoś nie kojarzyłem, że w tym stuleciu było tak źle. Nie chce mi się wprost wierzyć, że nie zdobyliśmy więcej niż 10 medali.

Post: #111

W Rio mieliśmy 11, wcześniej 3 razy 10.
A jeszcze dziś Marysia Andrejczyk coś powinna zdziałać, a oprócz tego mamy choćby sztafetę 4x400 kobiet, więc całkiem nieźle się to zapowiada...

Miszon napisał(a):który szedł 3 raz w życiu.

Ja słyszałem, że drugi raz ukończył... W każdym razie niesamowity sukces - drugi Dobek!

Jeszcze jedna statystyka: już teraz mamy najwięcej medali w lekkiej zdobytych na jednych igrzyskach w historii, a w Tokio wyprzedzają nas na teraz tylko Amerykanie! Naprawdę, jesteśmy mocarzami w królowej sportu, pięknie!

Post: #112

(06.08.2021 08:41 AM)Miszon napisał(a):  tak to wolno szło

"Gdyby nie to szkło, to by się szło..." A DROGA DŁUGA JEST

http://https://www.youtube.com/watch?v=yhzpuvoI2eA

tak mi się to skojarzyło
Kolejny człowiek, którego magik wyciągnął z kapelusza, dotknął i ozłocił
Cieszę się. I podtrzymał tradycję wypracowaną przez Korzeniowskiego.
A piszecie, że to ostatni raz tym bardziej cieszy takie zamknięcie w naszej narodowej dyscyplinie.

Post: #113

(06.08.2021 09:55 AM)neo01 napisał(a):  

Miszon napisał(a):który szedł 3 raz w życiu.

Ja słyszałem, że drugi raz ukończył...

Tak, kilka lat temu wystartował i nie ukończył. W tym roku raz ukończył i zakwalifikował się do IO, a drugi raz zdobył złoto.

Post: #114

Muszę po raz kolejny przyznać, że ilekroć próbuję oglądać kolarstwo torowe, to wymiękam. Te tradycyjne konkurencje (4km na dochodzenie, sprint, nie wiem co tam jeszcze zostało z nich) są strasznie nudne, a te nowe - kompletnie nieczytelne, nie ogarniam zasad, ani tego kto jest na którym miejscu.
Jedynie wyścig australijski jest OK.

Post: #115

A tymczasem Ola Mirosław z rekordem świata we wspinaczce na czas! (niestety, jak pisaliśmy, w dwóch pozostałych konkurencjach jest dużo słabsza, a mamy już finał).

Post: #116

Wow, Aleksandra Mirosław aż o 0,12s poprawiła rekord świata we wspinaczce na czas! Oczywiście prowadzi po tej części konkurencji (okazało się, że kilka dni temu to były eliminacje i teraz najlepsza ósemka zawodniczek rywalizuje w finałowej rundzie.

Post: #117

Mamy kolejny medal: srebro zdobyła Marysia Andrejczyk w rzucie oszczepem. Brawo!

Post: #118

gioconda2 napisał(a):Kolejny człowiek, którego magik wyciągnął z kapelusza, dotknął i ozłocił

Dokładnie, bo jak wcześniej pisałem na Patryka Dobka bardzo liczyłem, a tu (pierwszy w moim życiu) przypadek zawodnika, o którego istnieniu mogę spokojnie napisać nie miałem pojęcia, a który sięgnął po olimpijskie złoto (to taka mała rekompensata za stratę tegoż przez siatkarzy).
Chyba trzeba się wreszcie przyznać, że człowiek się starzeje i nie ogarnia nawet wszystkich szans na olimpijskie podia?
I tak się zastanawiam co dopiero mają powiedzieć prawdziwi kibice chińscy i amerykańscy, chociaż może oni liczą na to, że w każdej (niemalże) konkurencji mają szanse na medal?
Maria Andrejczyk sięgnęła po srebro, ale sam konkurs nie porwał mnie jak ten w rzucie młotem mężczyzn. Wyniki przeciętne, Chinka Liu wygrała pierwszym szczęśliwym rzutem (może miała lepszy wiatr?), a pozostałe zawodniczki nie były w stanie rzucić dalej. Polka i tak wypadła znacznie lepiej od pozostałych oszczepniczek z czołówki światowych tabel, gdyż druga na nich Niemka Hussong i trzecia Amerykanka Malone, nie weszły przecież do wąskiego finału.

Post: #119

Ale przecież nikt nie mógł się spodziewać tego medalu
Gość, który kończy dystans drugi raz w życiu, ledwie wywalczył olimpijską kwalifikację, a tu taki numer! Chyba trochę go zlekceważyli rywale, a potem już ciężko było go doścignąć. W każdym razie piękna sprawa

A z innych wiadomości, Kanadyjki zostały właśnie mistrzyniami olimpijskimi w futbolu, pokonując faworyzowane Szwedki w rzutach karnych, natomiast na bieżni lekkoatletycznej dziś kolejna niespodzianka, Włosi mistrzami w sztafecie 4x100 i mają już 3 złota w lekkiej atletyce (my mamy cztery)

Post: #120

I kolejny medal: brąz zdobyły nasze dziewczyny z kajakowej czwórki. To historyczny sukces w tej konkurencji. Brawo!