Post: #1

Siódmy (wg wiki) album Garbage przyniósł następujące utwory:
1. "The Men Who Rule the World" 4:27
2. "The Creeps" 3:33
3. "Uncomfortably Me" 3:16
4. "Wolves" 4:16
5. "Waiting for God" 4:04
6. "Godhead" 4:08
7. "Anonymous XXX" 4:07
8. "A Woman Destroyed" 5:32
9. "Flipping the Bird" 3:37
10. "No Gods No Masters" 4:31
11. "This City Will Kill You" 4:36

Post: #2

1.

Post: #3

8.

Post: #4

Garbage to zdecydowanie nie moje klimaty, ale mimo to wieloma utworami potrafili mnie do siebie przekonać (ale wieloma wprost przeciwnie). Tutaj po świetnym pierwszym singlu (1) przyszedł fatalny (10), a kolejny (4) to też raczej dolna połówka płyty. A sporo tam smakowitości. Po pierwszym odsłuchu najlepiej oprócz 1 zabrzmiały mi 3, 5, 8 i 11.

Post: #5

W młodości namiętnie słuchałam płyty Bleed Like Me. To była rebelia jak na tamte czasy

Teraz posłuchałam na Spotify tej nowej i jest to brzmienie inne, trochę jak te ich singlowe przeboje z lat 90tych.

Akurat utwory wymienione przez kajmana raczej są najsłabszymi na płycie, ale w sumie ciężko powiedzieć, bo nawet te mniej wyraziste zachęcają do ich eksplorowania.

Moi faworyci - 2,3,4,7
Nie-faworyci - 1,6,8,11

Post: #6

Bardzo fajny album. O wiele bardziej drapieżny niż poprzednik, który mnie znudził. Tutaj też nie ma wielu ewidentnych przebojów, ale jest taka fajna, mroczna, industrialna aura.

Post: #7

ale, że kajman promuje Garbage - to jakieś novum.
Strach się bać zawartości tej płyty.

Post: #8

(12.06.2021 08:04 PM)Tomekk napisał(a):  ale, że kajman promuje Garbage - to jakieś novum.
Strach się bać zawartości tej płyty.

Też mi przeszło przez myśl... mówię to jako spory fan pierwszych dwóch płyt.

Post: #9

Początek albumu jest bardzo dobry, szczególnie "The Creeps" przypadło mi do gustu.
Nie jest to przebojowe, ale na pewno nośne, mocne i zapamiętywalne. Fajnie, że powrócili z nowym materiałem, będzie czego słuchać w lato.

Post: #10

Głosowałem na Paranoid Garbage w trójkowym TWC. Miałem też Control na liście i całkiem dobrze sobie radziło. W tych klimatach to chyba mój ulubiony zespół.

Post: #11

kajman napisał(a):2. "The Creeps" 3:33

Post: #12

Nooo, po nijakiej Strange Little Birds zdecydowany kurs w górę. Choć Not Your Kind of People z 2012 roku było świeższe, bardziej różnorodne i nie miało takiego ideologicznego zabarwienia (najgorsze w kawałku numer 1 na płycie - jest po prostu nieskładny muzycznie), to jest to zaskakująco fajna płyta mainstreamowo-rockowa zespołu już w sumie weterańskiego - melodyjna, zgrabnie wykonana. "Wolves", "The Creeps", "Flipping the Bird", czy wreszcie tytułowe "No Gods No Masters" robią robotę i przynoszą pozytywną dawkę nostalgii za latami 90.

Post: #13

Taka ciekawostka. O płycie mamy i Ty i ja dobrą opinię, ale na 11 utworów odebraliśmy najlepiej 4 i 5 i żaden się nie powtórzył.

Post: #14

kajman napisał(a):6. "Godhead" 4:08