Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Najważniejsze albumy mojego życia
Dyfeomorfizm Offline
ajatollah
*****

Liczba postów: 1 076
Dołączył: Oct 2020
Post: #42
RE: Najważniejsze albumy mojego życia
kontynuuję tradycję pisania o albumach przyjemnych lub lepszych

(02.06.2021 10:40 PM)neo01 napisał(a):  25. Lady Pank – Lady Pank
tracklista mówi sama za siebie

(02.06.2021 10:40 PM)neo01 napisał(a):  23. Marek Grechuta i Anawa - Korowód
podejrzewam, że lepszego polskiego albumu wyżej nie będzie; między innymi dlatego, że takie niekoniecznie istnieją (może "cała jesteś w skowronkach" i "poniżej krytyki", ale one niekoniecznie są lepsze, tylko po prostu bliższe memu sercu)

(02.06.2021 10:40 PM)neo01 napisał(a):  22. Kult – Spokojnie
oczywiście najlepszy kult, nawet kilkunastominutowy "tan" brzmi co najmniej dobrze, co w przypadku wyrosłych na fenomenie punku zespołów nie jest oczywistością

(03.06.2021 09:05 AM)neo01 napisał(a):  19. Led Zeppelin – I
najlepszy led zeppelin, u mnie też walczyłby o top 50; "dazed and confused" to chyba najlepszy utwór grupy, łzawe "baby i'm gonna leave you" istotnie porusza, "communication breakdown" i "good times, bad times" zdefiniowały hard rockowe brzmienie na następną dekadę (a wiele środowisk do dziś nie zauważyło zmiany trendów), a "you shook me" z plantem imitującym dźwięk gitary to bardzo uroczy dodatek

(03.06.2021 09:05 AM)neo01 napisał(a):  18. Nirvana – Nevermind
nie wiem czy to najlepsze nirvana, ale z pewnością krążek epokowy, stanowiący mainstreamowe podsumowanie tego, o co chodziło iggy'emu i jego kumplom

(03.06.2021 10:38 PM)neo01 napisał(a):  15. Metallica – Ride The Lightning
o, podejrzewam że to będzie mój numer jeden tego topu; thrashowa dzikość, mrok i walenie po mordzie podane w wyjątkowo apetycznej formie, w której nie brak fantazji i radości z możliwości walenia po mordzie tak, by wszyscy prosili o więcej

(03.06.2021 10:38 PM)neo01 napisał(a):  13. Lao Che – Gospel
nie wiem czy to dobry album, ale w pewnym sensie też przyjmuję go aksjomatycznie jako wielkie dzieło okołotrójkowej muzyki xxi wieku; "hydropiekłowstąpienie" i "chłopacy" są super

(03.06.2021 10:38 PM)neo01 napisał(a):  11. Led Zeppelin – IV
tu też pisałem u kajmana - gdyby nie nudne "misty mountain hop" i jeszcze nudniejsze "four sticks" to brałbym ten album do siebie w ciemno
04.06.2021 01:32 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Najważniejsze albumy mojego życia - Dyfeomorfizm - 04.06.2021 01:32 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości