HAYLEY WILLIAMS - MY LIMB
Niecały rok po debiutanckim albumie „Petals for Armor” Hayley Williams zaskoczyła swoich fanów kolejnym krążkiem „Flowers for Vases / Descansos”. Wydawnictwo promuje singiel „My Limb” i to on debiutuje w moim podstawowym zestawieniu. W porównaniu do tego zeszłorocznego krążka aspekty produkcyjne i aranżacyjne zeszły na drugi plan. Hayley zrobiła tą płytę sama w domu i to wyraźnie słychać. Nie mówię, że jest to poziom jakiegoś demo, bo wszystko jest tu doskonale nagrane i zmiksowane, ale dzięki pewnym ograniczeniom studyjnym Wiliams odkrywa się tutaj bardziej niż na doskonale wyprodukowanych krążkach w przeszłości. To bardzo osobista i intymna propozycja, która odzwierciedla talent artystki. Bez zbędnych sztuczek, tylko muzyka.


GUTEK - DOBRZE WIEM CO CZUJESZ

Gutek na scenie jest już od 23 lat! Tak, tak ciężko w to uwierzyć, ale tyle czasu minęło od wydania płytki dołączonej do czasopisma Brum, na której Kuba Wojewódzki rekomendował nową muzykę Piotra Banacha. To tam pierwszy raz Gutek śpiewał, że „Dróg jest tak wiele…”. Później była pięta płyta Hey’a gdzie Gutek pojawił się w chórkach i w zasadzie w tym samym czasie Banach wydał Indios Baravos, które z biegiem lat przekształciło się w regularny zespół. Potem Gutek pojawił się na tylu albumach (głównie rapowych), że ciężko było by to wszystko tutaj podsumować, ale to właśnie w Indios Bravos najbardziej go definiowało. Dlatego po tylu latach na scenie debiutancki album Gutka „Stan Rzeczy” na pewno zaskakuje. Jakieś elementy reggae gdzieniegdzie tu pobrzmiewają, ale w gruncie rzeczy jest to bardzo rockowy album. „Dobrze Wiem Co Czujesz” jest tego doskonałym przykładem, gdzieś tam jakiś delikatny powiew Indios można usłyszeć, ale generalnie to po prostu super przebojowe pop rockowe nagranie. Piosenka toczy się z niesłychaną energią i emanuje świetnym pozytywnym przeslaniem, którego Gutkowi nigdy nie brakowało, ale tutaj dokładnie pokazał co potrafi.