Post: #1

Trzy zwycięstwa z rzędu się u mnie zdarzają nierzadko, ale cztery to już spory wyczyn. Z drugiej strony poziom listy ostatnio jest taki sobie i zwyczajnie nie ma kto zrzucić Birdy ze szczytu. Tym samym Surrender rośnie na faworyta rocznego podsumowania.

01. 08. Birdy – SURRENDER (0)

02. 02. Imelda May & Noel Gallagher - JUST ONE KISS (+7)
03. 05. Katatonia - BEHIND THE BLOOD (-1)

04. 03. Phil X & The Drills - "I LOVE YOU" ON HER LIPS (+2)
05. 07. Of Monsters and Men – VISITOR (-2)
06. 04. Birdy – LONELINESS (-2)
07. 05. Travis - WAVING AT THE WINDOW (-2)
08. 09. Daria Zawiałow – KAONASHI (-1)
09. 02. Amy Macdonald – STATUES (+9)
10. 06. Okean Elzy – TRYMAY (+3)

11. 10. Kings Of Leon - THE BANDIT (0)
12. 02. POM – TWO (+3)
13. 06. Sanah & Vito Bambino - ALE JAZZ! (-1)
14. 11. Foo Fighters - NO SON OF MINE (-6)
15. 02. Mela Koteluk & Kwadrofonik – DRZEWA (+4)
16. NN. Brodka - GAME CHANGE (N)
17. 12. Chris Stapleton – COLD (-7)
18. 03. Foo Fighters - WAITING ON A WAR (-1)
19. 04. Royal Blood – TYPHOONS (-5)
20. NN. Deep Purple - THE LONG WAY ROUND (N)

21. Taylor Swift - NO BODY, NO CRIME
22. Skubas – DUCH
23. The Pretty Reckless - DEATH BY ROCK AND ROLL
24. (N) POM - EAT ME, I'M SAD
25. Kylie Minogue – MAGIC
26. Luxtorpeda – CEL
27. Lunatic Soul – NAVVIE
28. The Rumjacks – HESTIA
29. The Offspring - LET THE BAD TIMES ROLL
30. (N) A Day To Remember - EVERYTHING WE NEED
31. Natalia Zastępa & Sonbird – MANTRY
32. Greta Van Fleet - HEAT ABOVE
33. (N) Gojira - BORN FOR ONE THING
34. Greta Van Fleet - AGE OF MACHINE
35. Taylor Swift – WILLOW
36. The Pretty Reckless - AND SO IT WENT
37. Mela Koteluk & Kwadrofonik – WOLNOŚĆ
38. Hunter – ZEW
39. Dropkick Murphys - I WISH YOU WERE HERE
40. Lady Pank – DRZEWA
41. Kings Of Leon – ECHOING
42. Purple Disco Machine & Sophie and the Giants – HIPNOTIZED
43. Amy Macdonald – FIRE
44. (N) Kings Of Leon - STORMY WEATHER
45. Dropkick Murphys - SMASH SHIT UP
46. W.E.T. - BIG BOYS DON'T CRY
47. (N) Alanis Morissette – PREDATOR
48. Hayley Williams - MY LIMB
49. Dezerter - KŁAMSTWO TO NOWA PRAWDA
50. Sabaton – LIVGARDET

Post: #2

Mnie oczywiście najbardziej Predator cieszy.

Post: #3

kajman napisał(a):Mnie oczywiście najbardziej Predator cieszy.

A co sądzisz o Katatoni? Bo nie pamiętam, żebyś się na jej temat wypowiadał, a trochę kojarzy mi się z Toolem. Oczywiście to nie Tool, ale w tym numerze są mu najbliżej.

Post: #4

No fakt, nie wypowiadałem się. Ostatnimi dokonaniami jakoś mnie nie przekonuje, a przynajmniej nie na tyle, żeby mieć u mnie szansę.

Post: #5

Wszędzie ta Brodka... Wolę . Kings Of Leon