Post: #1

Cześć

Zacznę nietypowo, bo od prywatnych recenzji albumów.

1. Wilki. A wydawać by się mogło, że debiutancka płyta będzie zapowiedzią długiej i znakomitej kariery zespołu. Niebagatelne 9 „polubionych” na Spotify utworów mówi samo za siebie.

2. Przedmieścia. Druga z rzędu świetna płyta, z ośmioma co najmniej świetnymi kawałkami.

3. Acousticus Rockus (Live). Tam parę nowych kawałków się znalazło, chyba cztery lub pięć. Większość z utworów w wersji koncertowej tak dobrze nie zabrzmiało jak w oryginałach, obroniły się tylko Rachela i Moja Baby. A Crazy Summer zabrzmiało niespodziewanie lepiej niż w oryginale. Inne dwa „polubione” na Spotify utwory to utwory nowe.

4. Solo. Pierwsza solówka Gawlińskiego wypadła całkiem świetnie, także pięć utworów łapiących się do topu i podobnie jak w poprzednich albumach cała masa utworów co najmniej dobrych.

5. Kwiaty jak relikwie. Czego nie można powiedzieć już o tym albumie, gdyż widać że zaczęło się staczanie. Pierwsze utwory z elektroniką, a w moim topie tylko trzech przedstawicieli. Najbardziej zadowolony na ten moment mogę być z zamykacza.

6. X. Niestety tu trafiłem na trzy pokaźne koszmary, w tym obie Pastylki. I tylko jeden utwór łapiący się do mojego topu.

7. Gra. Tu jest trochę lepiej jeżeli chodzi o ilość i jakość koszmarów, bo nawet nie pamiętam czy jakiś się znajdzie, a jeśli nawet to nie są jakieś przyprawiające o ból zębów. No ale też tylko jeden utwór jest na tyle dobry, że jest na liście „polubionych” na Spotify.

8. 4. Przypuszczalnie najlepszy album od siedmiu lat. Chociaż tylko dwóch przedstawicieli stąd znajdzie się w moim topie, jednak jest dużo utworów dobrych i może jeden większy słabiak.

9. Watra. Ten album z kolei znowu dużo słabszy od poprzedniego, nawet pomimo tego że cztery utwory stąd „polubiłem” na Spotify. Ale za to kończy się kapitalnym zamykaczem, który jest jednocześnie utworem tytułowym.

10. Obrazki. Ta płyta nie wyróżnia się właściwie niczym, cała masa utworów na poziomie przeciętnej i tylko jeden bardzo dobry, łapiący się do mojego topu. Ostatecznie jednak może trochę lepszy poziom od Watry.

11. MTV Unplugged. Druga koncertówka przyniosła rozmaitości. Zdecydowana większość świetnych pierwowzorów się obroniła, z wyjątkiem obydwóch przedstawicieli debiutu. Natomiast utwory, które wypadły nieco gorzej w pierwowzorach raczej nie przyniosły lepszego efektu po odcięciu prądu, z dosłownie jednym wyjątkiem. No i mamy też świetny kawałek, o których z dyskografii na Spotify nic nie wiem. Do mojego topu – jak łatwo policzyć – łapie się zatem sześć. Prawie połowa. Super! No ale te słabsze wykonania czynią ten album odrobinę gorszym od pierwszej koncertówki.

12. Kalejdoskop. Na tle solowych albumów Gawlińskiego nie wypada źle, ale raczej nie ma wiele dobrego. Tym niemniej aż trzy utwory są świetne (muzycznie, bo nad tekstem bym polemizował).

13. Światło i mrok. Kolejny album zespołu, który do dwóch pierwszych nawet nie dorasta do pięt. Ale cztery „polubione” na Spotify utwory dają całkiem dobre miejsce w rankingu.

14. Przez dziewczyny. Dosyć że jedyny dobry (a nawet bardzo) utwór znalazłem już po półmetku albumu, to jeszcze w pierwszej połowie oprócz słabego poziomu muzycznego są także kiepskie teksty.
PS. Zamykacz po angielsku też bardzo w porządku, ale do mojego topu się nie załapie.

Top albumów:

1. Wilki
2. Przedmieścia
3. Acousticus Rockus (Live)
4. MTV Unplugged
5. Solo
6. Światło i mrok
7. 4
8. Kwiaty jak relikwie
9. Kalejdoskop
10. Obrazki
11. Watra
12. X
13. Gra
14. Przez dziewczyny

Można jak najbardziej typować zwycięzcę, z którego może być albumu, albo jaki utwór. Zachęcam. Zwycięzca może otrzymać nawet 100 punktów. To do odwołania bo nie wiem jeszcze, kiedy będzie druga tura przesłuchań.

Post: #2

O kurde! Akurat się też wkręciłem znów w Wilki i Gawlińskiego i miałem nawet taką myśl, że gdyby mi się chciało robić topy, to bym sobie taki zrobił. A tu proszę - ktoś właśnie robi taki top
Na pewno zatypuję, ale trochę muszę się zastanowić. No i fajnie byłoby to jakoś ułożyć w punktach czy cuś, w sensie że tylko zwycięzcę i album typujemy? A może coś jeszcze?

Post: #3

Wszystko co zechcesz. Ale najbardziej liczę na przykład na skład podium. Albo album zwycięzcy. Coś takiego.

Post: #4

To niech będzie tak:
1. Rachela
2. Eroll
3. Cień w dolinie mgieł
Czyli zwycięzca z debiutu oczywiście.

Post: #5

To może ja:
1. Son
2. Eli
3. Eroll

Post: #6

neo01 napisał(a):1. Rachela
2. Eroll
3. Cień w dolinie mgieł

Liczę na to, że nie podglądałeś mojej playlisty na Spotify.
Wyniki zapodam przypuszczalnie we wtorek (ewentualnie w środę w przypadku nadmiaru zmęczenia), więc jeszcze trochę możecie namawiać znajomych do typowania

Post: #7

Nie podglądałem. Ale mogę mieć dobrą pamięć odnośnie tego co kiedyś napisałeś i gdzieś mi z tyłu głowy się zapamiętało.

Post: #8

Wiem że akurat o Racheli to nawet tu pisałem, no ale z racji że aż dziewięć utworów z debiutu ma szansę na zwycięstwo, tak jak i 45 innych utworów.
Widzę że nie pomyśleliście nawet, że może coś się pojawić od Gawlińskiego solo. Czy Wasza zagrywka była udana, to się jeszcze okaże. Powiem tylko że jeszcze na razie nie słuchałem top 54 wewnątrz.

Post: #9

1 maja wieczorem planuję zrobić osobne przesłuchanie topu. Niestety te nie zmieściły się do głównej 30-ki.

54. Ballada Emanuel
53. Porywisty wiatr
52. Słońce pokonał cień
51. Anioł Miriam
50. Nic zamieszkują demony
49. Cień w dolinie mgieł
48. Szalony walczyk
47. Gra
46. Mandala
45. Dokąd zmierzamy?
44. Moja Baby (Live)
43. Przepraszam cię, takie życie jest
42. Baśka (MTV Unplugged)
41. Mała iskra
40. Idziemy my (Live)
39. Idziemy na mecz
38. Stać się innym
37. Beniamin
36. Bohema (MTV Unplugged)
35. Grzesznicy
34. Jeden raz odwiedzamy świat
33. Srebrny pył
32. Aborygen
31. Beniamin (MTV Unplugged)

Post: #10

30. Akurat to utwór poznany ewidentnie w dzieciństwie i ograny, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Faktycznie jeśli grana często w RMF to wkurza (mało który utwór grany często w RMF nie wkurza, ale w tym topie będzie taki dokładnie jeden ) a na kompie i w słuchawkach brzmi świetnie.
29. Największy plus do tekstu, ale świetnie zgrany z wokalem i instrumentami.
28. Cisza świetnie wkomponowuje się w śpiew ptaków. Najbardziej radosny utwór na płycie Kwiaty.
27. Gdzieś to już słyszałem i to przypuszczalnie dużo wcześniej niż podczas przesłuchań Forumowego PTWC, natomiast utworu raczej nie pamiętałem albo nie byłem skupiony na doznaniach. Bardzo dobra piosenka.
26. Pierwszy bodajże singiel ze Światła i mroku także poznałem przez radio, z zastrzeżeniem że to był okres przejściowy między Zetką a RMF bo właśnie do jesieni '12 słuchałem Zetki, a potem jakoś zginął zasięg i... I to był jedyny poznany singiel, jakoś reszty nie chciało im się grać. Od początku dobrze mi się go słucha.
25. Jedyny utwór live, który zabrzmiał w albumie Acousticus Rockus lepiej niż w pierwowzorze i to chyba nawet sporo.
24. Ostatnio oszalałem na punkcie tegoż i sobie śpiewam: Jeruzalem! - zresztą jak słyszę Jeruzalem w jakimkolwiek tekście, mam ochotę dać wysoką ocenę (o czym świadczą dwa bodajże świetne utwory niemaGOtu z ostatniego albumu, ale o tym kiedyś jeszcze).
23. To nie jest najlepszy utwór ze słabego dość albumu Watra. Ale i tak mam fajne odczucia wobec tegoż, brzmi mi dość podobnie jak nr 1 tego albumu, który w tym topie się pojawi.
22. Tu mogę szczerze żałować, że utwór nie dostał się do dwudziestki.
21. Ten utwór z kolei poznałem dopiero w przesłuchaniach Forumowego PTWC, a więc całkiem niedawno. Już wtedy mi się spodobał, więc na obecność w moim topie jak najbardziej zasłużył.

30. Baśka
29. Zwykła miłość
28. Na koniec
27. Trzy noce z deszczem
26. Czystego serca
25. Crazy Summer (Live)
24. Eroll
23. Księga przemian
22. Z ulicy Kamiennej
21. Nie zabiję nocy

Post: #11

20. Jednak w albumie 4 jest lepszy utwór jeszcze od Baśki. Ale na tym jest koniec.
19. Dużo lepiej wypada ten utwór w wersji z Kasią Kowalską, ale oryginał również brzmi bardzo atrakcyjnie.
18. W rytmie szkockich instrumentaliów Gawliński z zespołem komponuje się bardzo dobrze, o czym świadczy ten utwór. Żegnamy tym samym minioną dekadę. To najmłodszy utwór w top 20.
17. A ten utwór podoba mi się najbardziej na płycie o tym tytule, brzmi jakby trochę pop-rockowato, a zatem tak jak lubię.
16. Nie będzie tajemnicą jak powiem, że pierwowzór brzmi kapitalnie i dostał się do top 10 (a na którym miejscu to akurat może na jakiś czas pozostać tajemnicą), ale po odcięciu prądu naście lat temu także wypada znakomicie. Tylko że przez popatrzcie jaki wysoki poziom miejsce jest jakie jest.
15. Trochę jakby po afrykańsku ten utwór mi brzmi. Ale jest świetnie.
14. Chociaż wersja koncertowa broni się, trochę przeszkadza mi tłum. Ale tylko trochę. Chociaż pierwowzór cenię zdecydowanie bardziej. Taki tam ukłon w stronę tadzia3.
13. Utwór - jak co najmniej połowa z mojego topu - pojawił się jeszcze przede mną, ale pierwszy raz usłyszałem go gdzieś w 2013 roku może? Jak pobierałem go mamie. Wtedy miałem mieszane odczucia. Przez kilka lat trochę się pozmieniały moje gusta muzyczne, więc utwór miał jak najbardziej prawo wybrnąć się prawie pod czołówkę.
12. Za dużo na ten temat może się nie będę rozpisywać.
11. Tutaj elaboratów też nie będzie - to jedyny utwór z iksa w topie, ale za to jaki.

20. Ja ogień, Ty woda
19. Cień w dolinie mgieł (MTV Unplugged)
18. Świat to fajne miejsce
17. Kwiaty jak relikwie
16. N'avoie (MTV Unplugged)
15. Uayo
14. Moja Baby
13. Eli Lama Sabachtani
12. Nasze przedmieścia
11. Cygański

Post: #12

14 to była jedna z moich ulubionych piosenek do śpiewania, raz na konkursie karaoke wygrałem dzięki niej szampana ^^

Post: #13

A tu to w sumie +1 że fajnie się nadaje do śpiewania, np. na koncertach

Post: #14

Ale trzeba być dobrze rozśpiewanym, tak z pół godziny trzeba pośpiewać bo inaczej nie da rady wyciągnąć końcówki.

Post: #15

10. A to jedyny utwór niewydany wcześniej ani później z drugiej znanej mi koncertówki Wilków. I ten brzmi świetnie.
9. Otwieracz pierwszej koncertówki zaś jeszcze lepiej.
8. Niby solówka Gawlińskiego, a brzmi Wilkowato i jeszcze w tak mocnej rockowej stylizacji, że szok. To ewidentnie najmocniejszy gatunkowo punkt albumu z rocznika 1995.
7. Wbrew nazwie utwór ma niewiele z bluesa, ale wykonawczo widzę tu pełen profesjonalizm.

10. Heart Of Gold (MTV Unplugged)
9. A moje bóstwa płaczą (Live)
8. Armia Armagedon
7. Kiedy nie ma już nic (Blues)

Post: #16

inżynierek napisał(a):7. Kiedy nie ma już nic (Blues)

Miałem obstawiać na podium, bo to jeden z moich ulubionych. Super, że tak wysoko.

Post: #17

Na pewno byłbyś bliżej, wszakże z 3. miejscem pomyliłeś się solidnie (vide wyżej).

Post: #18

Trafił mnie szlag z innego powodu niż top i teraz żeby dać sobie odpocząć, publikuję już resztę.

6. O sobie samym
5. Rachela
4. Rachela (Live)
3. Watra
2. N'avoie
1. Son Of The Blue Sky

Post: #19

kajman zgadł album i utwór z pierwszego, co daje mu całe 30 punktów i w zasadzie wygraną. Pomimo tego że Kolega wytypował że będzie coś z Przedmieść, jednak nie na drugim, ale na trzecim. A trzeciego miejsca nie zgadł nikt To tytułowy utwór z Watry, dla mnie znakomity*. Tak więc Kolega neo01 zdobył tylko 20 punktów, za płytę numeru 1.

* jako jedyny z XXI wieku był w stanie zagrozić pierwszej dwójce.