Post: #7

parzymiech napisał(a):- przebojowość / nośność - 6/10

tylko tyle serio?

parzymiech napisał(a):- zróżnicowanie / pomysłowość 4/10

akurat płyta nie jest monotonna, a większość piosenek różni się od siebie rozwiązaniami melodycznymi.

parzymiech napisał(a):Wypada zbyt jednostajnie na całej szerokości płyty.

co jak co, ale akurat wokal i głos nie jest jednostajny. Heather używa go w umiejętny i pomysłowy sposób. Ale może tylko ja tak to odczuwam?

parzymiech napisał(a):Podobnie sprawa ma się z charakterem tekstów, które nie grzeszą pomysłowością i traktują o perypetiach miłosnych w mało wysmakowany sposób.

no tak, ale czasami lepiej napisać coś wprost niż silić się na metafory i porównania, których nikt nie rozumie.

parzymiech napisał(a):to nie grzeszą charyzmą.

Może się nie podobać, ale charyzma w tych utworach akurat jest. Styl mógłby nie przypaść Ci do gustu owszem, ale czy brak tutaj charyzmy? nie wydaje mi się.

dejmieeen napisał(a):że to oryginalny zespół, skoro to brzmi jak kalka The 1975?

o ile dobrze pamiętam, to w The 1975 śpiewa mężczyzna i z rockiem to ma mało wspólnego. Poza tym The 1975 jest bardziej ugrzecznione nawet niż Pale Waves.
Poza tym styl Heather jest zupełnie inny - bardziej mroczny