Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dyskusja o przyszłości mycharts.pl
Paweł Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 423
Dołączył: Jul 2007
Post: #21
 
Yacy napisał(a):czy ktoś tu szuka winnego?
Nie chodzi o to, żeby go znaleźć, karać, wywalać ale żeby znaleźć sedno problemu. Jeśli powodem tych wszystkich kłótni jest np. dana osoba to może rzeczywiście coś w tym jest i można poprosić tą osobę, żeby dała trochę na wstrzymanie i uważała z komentarzami. I tak dalej, i tak dalej.

Cytat:jakie byłyby reakcje gdyby ktoś inny zaczął postępować jak Listoholik? Czy reakcja byłaby taka sama?...
Z mojej strony tak.
27.07.2009 08:40 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Yacy Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 18 080
Dołączył: Jun 2007
Facebook Last.fm
Post: #22
 
1981 napisał(a):Nikt nie jest święty. O kilku jego wypowiedziach chcę jak najszybciej zapomnieć. Ale mimo to twierdzę, że przytłaczająca większość zarzutów jest niesprawiedliwa.
aaktt napisał(a):więcej dystansu do siebie i innych Icon_wink2
furbul napisał(a):PS. Odrobina dystansu do siebie może zdziałać cuda Icon_wink)
pod tymi zdaniami się podpisuję obiema rękami!!!

Paweł napisał(a):Nie wiem czy jest taka opcja akurat na tego rodzaju forach ale zwykle przy postach można uruchomić znaczek "zgłoś post moderatorowi" i każdy to może zrobić.
może do mnie nie dochodzą te informacje, ale ja jeszcze czegoś takiego nie dostałem!
mrsap napisał(a):Tak więc regulamin forum zezwala moderatorom na cenzurowanie i usuwanie postów. Mimo to nie jest to w ogóle stosowane w praktyce.
mrsap napisał(a):Czemu u nas tego nie ma? Dobre pytanie.
bo ja sie nie znam na prawie Icon_wink2 to po pierwsze. Po drugie - jesli post narusza czyjeś prawo, to wg mnie ja nie jestem od tego aby tego szukac. Jesli bym dostał informacje na PW tak jak to napisał furbul to czemu nie. NIGDY TAKIEJ INFORMACJI NIE DOSTAŁEM!!! Dochodzi tu jeszcze kwestia interpretacji, ale to raczej powinno działać na korzyść pokrzywdzonego. A jesli ktoś napisał to w poście... No niestety nie jestem w stanie czytac wszystkich postów... a jesli powinienem jako Junior Admin to... może trzeba zmienić J.A. albo powiększyć listę Adminów?! Może są chętni na dodatkowych Adminów? Ja nie widzę przeszkód!

.
KN:"Nic nie jest wieczne... może ta sytuacja też nie.
<OBY>"
27.07.2009 08:54 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 377
Dołączył: Jun 2007
Post: #23
 
tadzio3 napisał(a):Przeczytałem jakieś tutaj wspominane tematy. Krótko mówiąc - szkoda gadać...
Szkoda, że nie rozwinąłeś tego tematu, bo to szkoda gadać może wiele znaczyć.
Paweł napisał(a):1. U...myślałem, że tylko ja tak nie lubię Listoholika.
2. Zamiast pomagania jest wzajemne dogryzanie sobie (niektórych zwłaszcza).
4. Problem w tym, że wraz z pierwszymi kłótniami przymykano na nie oko, czym pozwalało się robić coraz to gorsze rzeczy na forum.
5. Osoby takie czuły się bezkarne. Jeśli forum jest dobrze pilnowane, dobrze zarządzane to duża ilość osób może przynieść same korzyści.
6. Co do osoby Listoholika...cóż... nie widziałem chyba jeszcze jego postu, gdzie nie jechałby po kimś, nie wyzywał czy nie ironizował głupio.
7. Nie mam do niego słów... myślałem, że się odczepi chociaż ode mnie ale ostatnio dał wyraz temu, że nie potrafi inaczej.
8. Powiem na koniec tyle, że nikt nie jest święty, mi wielokrotnie zdarzyło się coś nie tak napisać, jednak np. w przypadku Listoholika wynikało z tego, że miałem go po prostu dosyć.
9. Tak myślałem, jakby ten post zapuentować i chyba jedynym, co mi przychodzi do głowy to to, że... jeśli szukamy winnego, zauważmy, że przy każdej kłótni różnych osób na mycharts zawsze jest jedna, ta sama osoba...wiadomo która.
1. Nie ujmujmy tego w kategoriach lubi - nie lubi, bo to nie ma żadnego sensu. Naprawdę dużo więcej musiałby uczynić, żebym mogł powiedzieć, że go nie lubię. Tutaj chodzi o jego niektore zachowania na tym forum, które przekraczają pewne normy.
2. Dopóki mowa o dogryzaniu to nie widzę w tym nic specjalnie złego. Ja też lubię dogryźć, a czasem nawet napiszę, że utwory na czyjejś liście są beznadziejne. To moim zdaniem mieści się w granicach i normy i konwencji.
4. Bo wiele kłótni (ja ich bym tak ostro nie nazwał) nie było niczym złym. Ot, po prostu ostrzejsza wymiana poglądów.
5. Nie ma mowy o karze, kiedy nie ma mowy o winie. Problem się zaczyna w tych dosyć rzadkich jednak przypadkach, gdzie ktoś przekracza granice, obraża rozmówcę (czasami używając inwektyw).
6. To chyba czytasz wybiórczo. Ja widziałem mnóstwo postów, w których nie jechał, nie wyzywał i nie ironizował. A te, w których ironizował najczęściej były na odpowiednim poziomie. Sam ironizuję i wchodzę często w polemiki z nim, które czasami przechodzą w odlotowe offtopiki.
7. Jest fakt, że na Waszej linii strasznie zgrzyta i do Ciebie odnosi się wyjątkowo źle. Ty zresztą do niego też. Obydwaj przekraczacie granice, tylko (może coś przekroczyłem) on przekracza ją pierwszy. Inna sprawa, że w stosunku do niektórych odnosi się zaskakująco jak na moje odczucie dobrze - ale to tylko dygresja.
8. No i to jest taka samonakręcająca się machina. Jest stan stałego napięcia, w którym o explozje nietrudno.
9. Tutaj się mylisz. Niejednokrotnie były ostre napięcia na linii saferłel-uzi (alf.), a także bywałt scysje na linii kajman-marek (alf.).
1981 napisał(a):1. A mi się nie podoba, że znaleźliście sobie jednego winnego.
Jeden zły!
2. Kto rzuci pierwszy kamieniem?
3. Nikt nie jest święty. O kilku jego wypowiedziach chcę jak najszybciej zapomnieć. Ale mimo to twierdzę, że przytłaczająca większość zarzutów jest niesprawiedliwa.
4. Może niektórzy nie dorośli na tyle, by zrozumieć istotę ironii czy sarkazmu?
5. Uwielbiam czytać, co ma do powiedzenia Listoholik. Kiedyś nawet nazwałem go moim idolem. Nadal nim jest. Jego styl wypowiedzi jest lekki i celny. Humorystyczny!
6. A to że reakcje niektórych użytkowników są na poziomie "kiedy się wreszcie zamkniesz", "spadaj" czy "nie chcę cię tu więcej widzieć" ... tym gorzej świadczy to o nich. Aż tacy wrażliwi jesteście? U mnie w mieście mówi się: "wyżej sra niż dupę ma".
1. My go nie szukaliśmy. Jego wypowiedzi pojawiły się same.
2. Chyba tym razem ja pierwszy rzuciłem. Tylko nie wiem, czym. Kamieniem raczej nie.
3. Nie wiem, czy ja chciałbym zapomnieć. Nie teraz. Bo te wypowiedzi zrobiły jednak zbyt wiele złego. A zarzuty dotyczą właśnie tych konkretnych wypowiedzi.
4. Dopóki jest to ironia lub sarkazm, a nawet otwarta negatywna opinia o muzyce to nie widzę w tym nic złego. Ale te trzy cytowane przeze mnie wypowiedzi trudno nazwać ironią lub sarkazmem. To złośliwe i niesmaczne ataki personalne.
5. Masz całkowitą rację i prawie nikt temu nie przeczy, ale jeżeli wystrzeli z czymś takim, to nie napisałbym, że to lekkie i celne, a tymbardziej nie humorystyczne.
6. Najczęściej takie odzywki pojawiają się po prowokacjach i złośliwych komentarzach. Ale jest faktem, że czasami są bardzo ostre reakcje, ale najczęściej w sytuacjach, kiedy już ta osoba ma dosyć pewnych zachowań. I uważam, że ma się prawo prosić o nie komentowanie listy lub wypowiedzi. Ja też zostałem o to poproszony przez innego użytkownika po tym jak wypowiedziałem się negatywnie o kilku utworach. Ale ja się do niego w zasadzie stosuję.
mrsap napisał(a):Zdecydowanie bardziej denerwują mnie takie komentarze jak Twój - pełne bezpodstawnej nienawiści, a tak na prawdę nie wyrażające nic konkretnego, tylko mniej więcej to samo, co niejednokrotnie już od Ciebie słyszeliśmy.
Skądś się jednak ta nienawiść wzięła. Czytając niektóre posty listoholika skierowane do Pawła to niespecjalnie się dziwię.
aaktt napisał(a):1. Ja nie rozumiem tylko dlaczego wszyscy tacy oburzeni (z 1981 włącznie)?
2. Oczywiście, to że to forum internetowe nie znaczy, że mamy się obrzucać błotem i nic sobie z tego nie robić, ale spasujcie trochę. To, jak się gdzieś czujemy zależy w dużej mierze od nas samych.
3. Rozumiem, że Rafał ostatnio trochę przegina w komentarzach względem niektórych,
4. ale odpowiedzi na te docinki wcale nie są o wiele bardziej kulturalne. Nikt nie ma monopolu na rację i zgadzam się, że Rafał powinien odrobinę dać sobie na wstrzymanie i darować sobie niektóre teksty, ale to samo tyczy się Pawała, prz, uzi i nas wszystkich.
5. Każdy z Was ma trochę racji w tym co pisze, ale nie róbmy z jednej osoby winowajcy i szarlatana, wybielając przy tym samych siebie. Bądźmy rozsądni, zachowujmy się jak ludzie dorośli i przede wszystkim miejmy do tego wszystkiego odrobinę dystansu.
6. Wchodzimy tu dla przyjemności, a przynajmniej powinniśmy, a nie żeby wyrównać rachunki z ludźmi, których nie cierpimy Icon_wink Tak naprawdę przecież w ogóle się nie znamy. To, że wiemy trochę o sobie i swojej ulubionej muzyce, nie znaczy jeszcze, że mamy prawo urządzać sobie osobiste wycieczki w stronę innych użytkowników (zresztą nawet gdybyśmy się znali, to wysoce to nie przystoi).
1. Ja tu nie widzę oburzenia. Widzę głosy starające się znaleźć jakieś rozwiązanie konkretnej sytuacji. Bearowi się nie dziwię, chociaż ja bym tak nie postąpił (z różnych przyczyn).
2. Od nas samych także, ale i od innych. A teraz na pewne będzie mi tutaj brakowało listy, którą bardzo lubię.
3. No cóż, ja nie zgadzam się z określeniem "trochę".
4. Masz rację, nie są, ale pojawiają się dopiero w reakcji na niekulturalne wypowiedzi listoholika. Uważam, że to nie jest właściwa reakcja, ale nie dziwi mnie specjalnie.
5. Chyba do pewnych zachowań trudno jest zachować dystans.
6. To pozwolę zostawić sobie bez komentarza.
Paweł napisał(a):
1981 napisał(a):Jego styl wypowiedzi jest lekki i celny. Humorystyczny!
Jeśli dla Ciebie humorystyczne jest obrażanie kogoś to gratuluję.
To nie, ale wiele jego wypowiedzi takich jest.
mrsap napisał(a):Problem leży w tym, że ci którzy tak myślą są później mieszani z błotem (patrz: Listoholik), przez tych, którym wcale nie zależy na tym, żeby się tutaj dobrze czuć (bo jak mam inaczej interpretować kolejne przepełnione goryczą komentarze tych samych osób..?), a tracą na tym niewinne osoby, jak np. bear.
Paweł napisał(a):Czyli wychodzi na to że to ja jestem winny wszystkiemu? Icon_evil
To ja już się nie odzywam... niech sobie jeździ po mnie ile wlezie. :/
Po pierwsze nikt tak nie napisał, a po drugie takie reakcje są bezsensowne. Rozważamy tutaj pewną sytuację i myślę, że każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie. A takie reakcje niczemu nie służą. Oczywiście możesz być wyczulony na pewne rzeczy bardziej niż inni, ale czasami waro porozmawiać zamiast się unosić.
furbul napisał(a):W tej sprawie nie ma jednego winowajcy. Wiele osób wskazuje na Listoholika, ale ja nie do końca się z tym zgadzam. Jest on jedną z najbardziej aktywnych osób na forum, wie o czym pisze, jego lista jest lubiana przynajmniej przez część użytkowników. A odrobina ironii czy sarkazmu jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiła... Jest jednak pewna granica przyzwoitości i kultury, którą zdarza się Listoholikowi czasem przekraczać (np słynny już komentarz w topie Jacksona u aaktt'a). Takich wypowiedzi osobiście wolałbym unikać... Jednak ja do niego nic nie mam. Nigdy do mnie nie napisał czegoś, co by mnie tak oburzyło.
Ale jest też druga strona konfliktu. Ci, którzy chcą za wszelką cenę pozbyć się Listoholika, bo ich niby obraża. Jednak często to oni go nakręcają. Pod prawie każdą negatywną opinią Listoholika na jakikolwiek temat, pojawiają się komentarze atakujące go. Co ciekawe często w ten sposób reagują osoby absolutnie niezwiązane z 'oburzającą' wypowiedzią. Czasem to 'ratowanie świata' jest przyczyną...
Ogólnie jest tak, że w obecnej chwili (określmy to tak) obie strony wzajemnie się atakują, ale najczęściej to jednak konkretna osoba zaczyna te ataki. Ale dopóki te ataki nie przekraczają granicy przyzwoitości mie są powodem do interwencji. Natomiast jeżeli przekraczają, to jednak nie można zostawić tego bez reakcji.
I jeszcze jedna uwaga. "Nigdy do mnie nie napisał czegoś, co by mnie tak oburzyło". Do mnie też nic takiego nie napisał, chociaż kilka jego zachowań w stosunku do mnie uważam za niewłaściwe, ale uznałem to za drobiazgi załatwiłem sam na sam z nim. Ale obojętność na pewne zachowania tylko dlatego że mnie osobiście nie dotyczyłyby nie jest dla mnie do pomyślenia.
Paweł napisał(a):Nie wiem czy jest taka opcja akurat na tego rodzaju forach ale zwykle przy postach można uruchomić znaczek "zgłoś post moderatorowi" i każdy to może zrobić.
Tu też możesz zgłosić. Tylko nie wiem czy Admin wyrazi zgodę na to, żebym ja mógł ingerować w posty. Ale jeżeli nawet, to będę ingerował tylko w te, które będę uznawał za przekraczające granice przyzwoitej dyskusji i raczej będę wykasowywał obraźliwe określenia niż kasował całe posty. I będę śledził wątek i tak samo się odnosił do postów drugiej strony.
michal91d napisał(a):Moje zdanie: Wydaje mi się, że nie ma tutaj jednego winowajcy. Wszystko zależy od osobowości człowieka: jeden komentarz może wydawać się komuś dowcipny, a drugi może uważać, że jest obraźliwy.
jszmiles napisał(a):To jest tak jesli ktos nie potrafi nie brac na serio tego co inni piszą. I chyba tyle moge powiedziec bo nie wiem za bardzo o co chodzi a nie chce mi się czytać.
Może przeczytajcie te trzy zacytowane przeze mnie. Czy uważacie, że nie są one obraźliwe sensu stricto? Jeżeli to ma być dowcipne, to ktoś ma skrzywione poczucie humoru (może ja).
mrsap napisał(a):Admin w regulaminie napisał/a:
4.5 Administratorzy i Moderatorzy mają prawo zmieniać i usuwać wiadomości, których treść jest niezgodna z prawem i regulaminem bądź naruszają one dobra osób lub firm trzecich.
1. Tak więc regulamin forum zezwala moderatorom na cenzurowanie i usuwanie postów. Mimo to nie jest to w ogóle stosowane w praktyce. Uważam, że w przypadku obraźliwych wypowiedzi wystarczyłoby stosować cenzurowanie. Obraźliwy może być tylko fragment postu, poza tym wymazywanie zdarzenia z pamięci to praktyka rodem z "Roku 1984" Orwella, a cenzura jest do dziś stosowana na różnych forach internetowych w celu podniesienia poziomu merytorycznego dyskusji i wyeliminowania niepotrzebnych utarczek. Czemu u nas tego nie ma? Dobre pytanie.
2. Moderatorów powinno być kilku. Na tyle dużo, żeby byli oni w stanie objąć swoim wzrokiem całe forum. Powinny być to osoby aktywne, cieszące się zaufaniem forowiczów, nie wchodzące w niepotrzebne konflikty, trzymające nerwy na wodzy, a jednocześnie zachowujące pewien dystans i umiar (żeby stosować wyżej wymienione praktyki tylko w wyjątkowych sytuacjach).
3. W tej chwili - z tego co wiem - nawet moderatorzy nie znają swoich uprawnień. Więc jak tu mówić o zdrowym funkcjonowaniu forum?
4. No i popatrz, przeoczyłem. Czyli nie muszę pytać (najwyżej przestanę być modo). Reszta jak napisałem wyżej.
1. Będzie. Tylko nie wszystko czytam więc jakby co proszę o informacje.
2. Zgadzam się, że umiar powinien być zachowany. I faktycznie na taką ilość uczestników nie zaszkodziłby przynajmniej jeszcze jeden modo. Tylko w jaki sposób podzieli się obszar. Jeden będzie czytał te działy, a drugi inne? Myślę, że po prostu takie rzeczy powinny być zgłaszane i to niekoniecznie przez samych zainteresowanych.
3. Ale dzięki Tobie lepiej je poznałem. Część innych na pewno znam.
No i nie musisz mówić o mnie w liczbie mnogiej. Icon_wink2 No chyba że dzisiaj dodano nowego modo.
27.07.2009 08:56 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 377
Dołączył: Jun 2007
Post: #24
 
prz_rulez napisał(a):Póki co mam jedno pytanie: jakie byłyby reakcje gdyby ktoś inny zaczął postępować jak Listoholik? Czy reakcja byłaby taka sama?...
Ja sądzę, że tak. Przynajmniej moja byłaby taka sama.
Paweł napisał(a):Jeśli powodem tych wszystkich kłótni jest np. dana osoba to może rzeczywiście coś w tym jest i można poprosić tą osobę, żeby dała trochę na wstrzymanie i uważała z komentarzami.
Powodem wszystkich kłotni nie jest jedna osoba. Podawałem dwa inne przykłady. Zresztą nie o kłotniach tutaj mówimy tylko o pewnych zachowaniach nie mieszczących się w normach.
Yacy napisał(a):2. Po drugie - jesli post narusza czyjeś prawo, to wg mnie ja nie jestem od tego aby tego szukac.
1. Jesli bym dostał informacje na PW tak jak to napisał furbul to czemu nie. NIGDY TAKIEJ INFORMACJI NIE DOSTAŁEM!!!
3. Dochodzi tu jeszcze kwestia interpretacji, ale to raczej powinno działać na korzyść pokrzywdzonego.
4. No niestety nie jestem w stanie czytac wszystkich postów... a jesli powinienem jako Junior Admin to... może trzeba zmienić J.A.
5. albo powiększyć listę Adminów?! Może są chętni na dodatkowych Adminów? Ja nie widzę przeszkód!
2. Całkowicie słusznie.
1. Ja też nie.
3. Ja uważam, że przede wszystkim na korzyść zdrowego rozsądku. I ten wątek już bym sam przewertował czy nie ma coś do usunięcia.
4. Nie do tego służy Admin na takim forum. Gdyby Ci za to płacono to byłaby trochę inna sytuacja.
5. To chyba jest w gestii Konrada. Ale nawet jeżeli będzie będzie 10 adminów i 20 modo, to i tak może się okazać, że jakiś post będzie przepuszczony.
27.07.2009 09:18 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Yacy Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 18 080
Dołączył: Jun 2007
Facebook Last.fm
Post: #25
 
nie mogłem wczesniej tego znaleźć...
Pozwalam sobie zacytować zdanie JacKa Admina na http://www.forum.lp3.pl [mam nadzieję, że nie nadużywam niczyich praw.] Zdanie to dotyczyło linkowania plików mp3, ale myślę, że swietnie pasuje do całego zagadnienia "Administrowanie Forum"

JaceK na http://www.forum.lp3.pl napisał(a):Od samego początku istnienia Forum, miast wymyślać punkty durnych regulaminów i wymuszać ich przestrzeganie, odwołuję się do zdrowego rozsądku każdego użytkownika, a co za tym idzie do uprzejmości, kultury wzajemnego poszanowania i nieszkodzenia sobie nawzajem.

Własciwie gdyby każdy wziął sobie to do serca, to mógłbym zamknąć ten temat! Ale zdaję sobie sprawę z tego, że to nie takie proste...

Mam prośbę: niech każdy chociaż chwilkę pomyśli o tym zdaniu zanim napisze post, który komuś może sprawić przykrość... Dziękuję!

.
KN:"Nic nie jest wieczne... może ta sytuacja też nie.
<OBY>"
27.07.2009 09:33 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
jszmiles Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 895
Dołączył: Apr 2009
Last.fm
Post: #26
 
Zapraszam do komentowania mojej listy bo jak zwykle nikt nic nie komentuje Icon_razz2

[Obrazek: spotify-screenshot.png]
27.07.2009 10:34 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Paweł Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 423
Dołączył: Jul 2007
Post: #27
 
Jesteś mistrzem riposty. Icon_lol
27.07.2009 11:30 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #28
 
To się naczytałem........ Icon_neutral2 Odpowiem jutro. Hmmm...

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
28.07.2009 12:06 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
jszmiles Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 895
Dołączył: Apr 2009
Last.fm
Post: #29
 
Wogole nie kumkam calego zamieszania, ktoś ci wrzuca, to albo zlewasz go kompletnie albo wrzucasz tak żeby nie mial co odpowiedziec, cio to - pierwsze forum na ktorym jestescie, ludzie.

Ale zeby 24 latek obrazal sie za to że ktos cos niemilego powiedzial to lekka przesada....

z reszta nie moja sprawa..... ale nie rozumiem "przyszlosc forum" - to od beara zalezy przyszlosc forum?

[Obrazek: spotify-screenshot.png]
28.07.2009 12:30 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
bear Online
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2 510
Dołączył: Nov 2008
Post: #30
 
po pierwsze - proszę o zmianę tytułu, który rzeczywiście jest nie na miejscu.
przyszłość forum jawi się bardzo dobrze, więc ta dyskusja jest bez sensu.
po drugie - prosiłem o uszanowanie swojej decyzji, ale widzę że coś takiego dla niektórych jest zbyt trudne.
mogłem napisać - to moja ostatnia lista, pocałujcie mnie wszyscy... tak byłoby chyba lepiej.
nie będę się odnosił do niektórych przeczytanych tutaj wypowiedzi, bo zwyczajnie nie jest to już moja sprawa.
pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę.
28.07.2009 06:58 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 377
Dołączył: Jun 2007
Post: #31
 
jszmiles napisał(a):1. Wogole nie kumkam calego zamieszania, ktoś ci wrzuca, to albo zlewasz go kompletnie albo wrzucasz tak żeby nie mial co odpowiedziec, cio to - pierwsze forum na ktorym jestescie, ludzie.
2. Ale zeby 24 latek obrazal sie za to że ktos cos niemilego powiedzial to lekka przesada....
3. z reszta nie moja sprawa..... ale nie rozumiem "przyszlosc forum" - to od beara zalezy przyszlosc forum?
1. Czy to forum ma czerpać ze złych wzorców innych for? Pomijam to, że nie każdy posiada odpowiednie cechy, żeby się odpowiednio odciąć, poza tym za dużo czasu traci się na odcinanie.
2. Dla mnie nie jest to obrażanie. Poza tym jeżeli wchodzisz do stajni Augiasza to albo sprzątasz, albo wychodzisz albo zatykasz nos i udajesz, że jest Ci dobrze. Porównanie może nieco przesadzone, ale nie dziw się, że komuś nie chciało się siedzieć z ciągle zatkanym nosem.
3. Jest przecinek, a w innym miejscu te sprawy się powiązały.
bear napisał(a):1. po pierwsze - proszę o zmianę tytułu, który rzeczywiście jest nie na miejscu.
3. przyszłość forum jawi się bardzo dobrze, więc ta dyskusja jest bez sensu.
2. po drugie - prosiłem o uszanowanie swojej decyzji, ale widzę że coś takiego dla niektórych jest zbyt trudne.
4. mogłem napisać - to moja ostatnia lista, pocałujcie mnie wszyscy... tak byłoby chyba lepiej.
5. nie będę się odnosił do niektórych przeczytanych tutaj wypowiedzi, bo zwyczajnie nie jest to już moja sprawa.
1. Tytuł faktycznie nie brzmi najlepiej, ale oddaje treść.
3. No cóż, skłonny jestem mieć odmienne zdanie.
2. Na moje to zdecydowana większość ją uszanowała.
4. Dla kogo? Dla wielu osób byłaby chyba czymś jeszcze gorszym.
5. Masz rację, chociaż trochę szkoda, bo mam wrażenie, że nie do wszystkich dotarły w pełni Twoje motywy.
28.07.2009 09:24 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Yacy Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 18 080
Dołączył: Jun 2007
Facebook Last.fm
Post: #32
 
bear napisał(a):po pierwsze - proszę o zmianę tytułu, który rzeczywiście jest nie na miejscu.
zgodnie z życzeniem zmieniłem tytuł, aby nie było w nim nicku użytkownika.

.
KN:"Nic nie jest wieczne... może ta sytuacja też nie.
<OBY>"
28.07.2009 10:15 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Aro Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4 956
Dołączył: Nov 2007
Post: #33
 
Przyznam szczerze, że sytuacja która miała miejsce nie po raz pierwszy zresztą, moim zdaniem przekroczyłe wszystkie granice dobrego smaku i obserwujemy nasilającą się tendencję do publikowania niewybrednych, często ordynarnych tekstów .

bear napisał(a):Są rzeczy, których nie jestem w stanie zaakceptować i tolerować.
i tak trzymać. Ale moim zdaniem uczynilismy i tak mało, aby takie negatywne cechy więcej się pojawiały.
bear napisał(a):Ale wiem, że jeśli widzimy zło i nie interweniujemy, sami również to zło czynimy.
niestety ale prawda. I przyznam szczerze ze zupełnie nie rozumiem stwierdzenia, :
"..rozumiem jeszcze jak ktoś odnosi się do czegoś co dotyczy go bezpośrednio, ale jeśli nie ... "
- to znaczy że mamy swiadomie chowac głowę w piasek, i byc obojetni na naganne, chamskie i ordynarne zachowania wobec innych , i niech się dzieje co chce, hulaj dusza itd.
No cóz ja nie bede obojętny i byc moze bedzie to walka z wiatrakami, nie mającą szans na powodzenie. Najwyżej odejdę tak jak bear.

kajman napisał(a):Tylko przyczepienie się do jednego zdania, w którym Aro moim zdaniem przeszarżował
oczywiście zgadzam się, i przyznam ze było to zrobione z premedytacją. Do osoby L. nigdy nie czułem i nie czuję odrazy, nienawiści , ( nawet więcej niejednokrotnie uśmiałem się z jego dowcipnych i trafnych cytatów )
moje zachowanie miało na celu wywołać efekt opamiętania i oddzyskania zdrowego rozsadku i wywołania u niego jakiegokolwiek poczucia winy i nie przekraczanie obowiązujących norm. Ale mogło to takze wywyołać efekt odwrotny.
bear napisał(a):Nie zwykłem z własnej woli przebywać tam, gdzie źle się czuję.
Ja także się na ogół wycofuję, ale dałem sobie na razie na wstrzymanie.
I bardzo mi przykro i żal że akurat odchodzisz.
Mam jednak nadzieję że to forum szybko odzyska Twoje zaufanie i powrócisz jak najszybciej się da.
28.07.2009 11:21 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #34
 
Post beara zabrzmiał groźne. Tytuł i treść. Milczenie i ogólne (podkreślam OGÓLNE) przyzwolenie na obniżenie poziomu dyskusji na forum zostały przełamane. Odezwała się osoba, która ma czegoś takiego dość. Nie pakuje się w ten tzw. ''small talk'', ale i nie może dłużej wytrzymać w takim otoczeniu. Szanuję wolę beara, przykro mi, że musi przez to odejść. Teraz nagle wszyscy zdali sobie sprawę z problemu, gdy kogoś zabraknie...Wszyscy rzucili się do tematu, by przelać z klawiatur na forumowy papier setki, tysiące słów wyrażające żal, smutek, pogardę dla wypunktowanych zachowań oraz swoje przemyślenia. Czy można tego było uniknąć?

Pisząc szczerze, nie chcę mi się włączać w taką szczegółową dyskusję o regulaminie, sankcjach, tolerancji i analizować teraz każde zdanie z tego wątku. Po prostu podzielę się moją refleksją i napiszę to, co myślę o całym pandemonium. Wielu się z tym nie zgodzi, inni mnie poprą w tych odczuciach. Tak jak w typowym mychartsowym temacie...

Na początku pragnę zapewnić, że ja nigdzie się nie wybieram Icon_wink2 Moim zdaniem forum jest takie samo jak zawsze. Nic się nie zmieniło. Zmienili się tylko ludzie, którzy zaczęli ze sobą dyskutować w sposób przerażająco płytki.
Każde dobre forum charakteryzuje się tym, że są na nim różne grupy ludzi z różnymi poglądami i o różnych charakterach. Dogadują się ze sobą w większych, bądź mniejszych grupach, w takich samych proporcjach są ''przeciw'' komuś innemu. Tylko to ''przeciw komuś'' nie powinno oznaczać niczego negatywnego, chodzi raczej o odmienne poglądy. Uznaję mycharts za coś absolutnie elitarnego, skupiającego właśnie tego typu ludzi. Zawsze potrafimy/liśmy (?) dyskutować w sposób miły i przemyślany. Nie zamykamy się w swoich grupach, a wręcz przeciwnie.
Zgadzam się z Szymonem odnośnie tego, co napisał o kulturze jaka tu jest i o tym, że mycharts ciężko porównywać do innych witryn. Nie trafiają tu przypadkowe osoby (swoją drogą przypadek Loli przelał czarę goryczy, ale to inny temat...).
Dyskusja często była gorąca, a niektóre jej momenty przeszły do historii. Ja oczywiście pamiętam doskonale swoje długie konwersacje z Konradem, które często zmieniały się w takie, będąc na początku dosyć źle wyglądającymi, uszczypliwymi uwagami. Na tym polega cała sztuka. Z utarczki, sprzeczki, niedomówienia itd. wyciągnąć coś więcej, coś co po kilku mądrych odpowiedziach nie będzie nadawało się do działu ''Archiwum'' czy ''Kosz''.
Czasem się jednak tak nie dało, niestety.

Jądro całej sprawy to Paweł i Listoholik, do tego podczepić można też Karolinę oraz Piotrka. Wygląda to tak, że trójka młodych osób stoi w opozycji do osoby dorosłej, która w ich mniemaniu zachowuje się poniżej swojej godności. Za to on zarzuca im szerzenie dziecinady. Ja również brałem udział kiedyś w podobnym zajściu, ale to chyba za mną. Swego czasu trafiłem na osobę, z którą ciężko mi się było dogadać i bardzo mnie denerwowała swoim zachowaniem. Pokusiłem się momentami o równie niegodziwe zachowania jak te, które sprokurowały ten temat. Z perspektywy czasu głupio się z tym czuję, bo ogólnie uważam się za osobę całkiem kulturalną, która nie pakuje się łatwo w takie przygody i ma dystans do pewnych spraw. Ze swoim smutnym doświadczeniem i chęcią łagodzenia takich konfliktów, mogę spojrzeć na to ze swojej perspektywy i ocenić na własny, ale w dosyć mało oryginalny sposób. Myślę, że każdy zgodzi się z tym, że cała ta sytuacja łączy się z niezgodnością charakterów tych osób. Są one przy tym nieustępliwe i czułe. Pamiętamy jak kilku naszych userów uciekło swego czasu z forum, bo raniły ich negatywne komentarze na listach. Właśnie od takich rzeczy wszystko się zaczęło.
Bodajże pierwszy był Marek, który totalnie nie rozumiał intencji tego, co się do niego pisało. Jego zachowanie mnie szokowało, jednocześnie było jednoznaczne. To z nim było coś nie tak. Teraz jest inaczej. Rafał to osoba z bezbłędną ripostą, która nie daje sobie w kasze dmuchać. Mistrz humoru, ironii. Zawsze potrafi rzucić celnym komentarzem, zawsze da się znaleźć z nim temat. To mogę napisać ze swojej strony. Z tego co widzę, wy również wymieniacie te cechy jako jego zalety. Problem w tym, że w momencie sprzeczki cały ten lukier zmienia się w lawę. Jeśli coś mu się nie podoba, mówi to wprost. Nie ma skrupułów, by zaznaczyć jakie gówno pojawiło się na pierwszym miejscu twojej prywatnej listy przebojów. Do tego doda jakąś uśmiechniętą emotkę, która każe się zastanowić, czy to jest napisane z przymrużeniem oka czy z szatańskim chichotem. Marek by pękł za pierwszym razem. Inni też nie dali sobą długo pomiatać.
To błąd, że w taki sposób zaczął odnosić się do niektórych użytkowników. Mieli oni prawo poczuć się źle. Rozumiem to. Sam pewnie bym nie odpuścił. Przecież jak można wmawiać komuś wprost, że słucha totalnego badziewia. Takiej listy się albo nie komentuje albo szuka w niej pozytywów....ewentualnie sugeruje się swoje zdanie w jakiś mniej jawny sposób. Szacunek gra(ł) na mycharts wielką rolę.
Te urazy przetrwały próbę czasu, rany odnawiały się za każdym kolejnym spotkaniem w jakimś wątku i wszystko przybierało na wadze. W końcu doszło do tak nieprzyjemnych rzeczy jak wyzywanie się na wzajem.

Czy mam żal, że prawie nikt nie reagował? Nie potrafię powiedzieć. Z jednej strony ja sam próbowałem jakoś łagodzić sytuację i serwować kilka prostych zasad, dzięki którym sytuacja miałaby się polepszyć, ale z drugiej strony spotykało się to z zerowym odzewem. Może dlatego inni się w to nie pakowali? Ktoś - chyba nawet w tym temacie - napisał: ''Nie wiedziałem jak zareagować''. No tak, bo kto by się spodziewał czegoś takiego u nas, na mycharts, prawda? Forum od czysto technicznej strony nie jest przystosowane do dawania ostrzeżeń, jakiś kar krótkoterminowych , oficjalnych upomnień. Tu najłagodniejszy wymiar kary to zbanowanie IP i usunięcie loginu. Ignorowanie (opcja forum) siebie na wzajem też uważam za niezbyt mądre posunięcie, bo wyniknąć z tego mogą różne niewygodne sprawy, też natury technicznej. Sam przez moment doradzałem unikanie się na forum, nie wchodzenie w dyskusje na ten sam temat, ale to też nie byłoby dobre wyjście. Nie na forum, gdzie każdy może napisać post gdzie chce, nie wśród kilkudziesięciu aktywnych osób....może w jakiejś metropolii, ale nie tutaj.

Chciałbym, żeby w temacie wypowiedziała się jeszcze jedna osoba. Listoholik. Niech przeczyta i ustosunkuje się do wszystkich rzeczy, które warto jeszcze raz przytoczyć. Jak mamy doprowadzić wszystko to ładu, skoro nie chcemy rozmawiać ze sobą. To jest forum. Nie spotkamy się wszyscy na zlocie, by o tym pogadać. Nie wymienimy się zaraz numerami gg, by przedyskutować to na wspólnej konferencji.
Wracając do dzisiejszego ''bohatera''. Przyznam uczciwie, że i ja ostatnio zauważyłem jego gorszą rolę w tym zamieszaniu. O ile wcześniej krytykowałem obie strony, czasem nawet tę drugą (bo przyznajmy uczciwie, że Paweł to też niezłe ziółko), to ostatnio faktycznie działania Rafała mnie nieco zaskoczyły. Nie potrafię zrozumieć dlaczego nie może on odpuścić niektórym osobom, nie może przerwać takiej bezsensownej i wulgarnej polemiki. Czy faktycznie razi go to tak bardzo? Ja też czasem nie potrafię patrzeć jak znikąd pojawiają się ''dziwne'' komentarze odnośnie moich czułych punktów (tak to ładnie nazwijmy), ale mam wrażenie, że w przypadku Rafała, prz-a, Pawła itd. sprawa upadła na dno den banalności. Uważam, że to też wpływa na o wiele większe oburzenie całą sytuacją, niż gdyby wszystko zahaczało o jakieś sensowne argumenty.


Tyle ode mnie. Opisałem to po swojemu, tak jak ja widzę całą sytuację. bearowi życzę szczęścia, ale wiem, że w końcu wróci do nas. My możemy obiecać mu, że poprawimy naszą kulturę i obecną sytuację. To nie musi być takie trudne, szczególnie, że jest już ten temat, trwa wymiana zdań. Wszyscy poważnie, chociaż przez chwilę, zastanowili się na pewno nad swoim zachowaniem.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
28.07.2009 12:12 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #35
 
saferłel napisał(a):do tego podczepić można też Karolinę oraz Piotrka
Prosze mnie tu nie podczepiać. Nie zależy mi na kłótniach z kimkolwiek.
saferłel napisał(a):Nie ma skrupułów, by zaznaczyć jakie gówno pojawiło się na pierwszym miejscu twojej prywatnej listy przebojów.
Abstrahując od kogokolwiek, powtórzę się: kto decyduje o tym, że coś jest g*****, a co nie? I czy ktokolwiek ma prawo decydować?...

Co do tolerancji/akceptacji(?) pewnych zachowań. To naprawdę mam gdzieś jakiegoś tam Rafała Listoholika. Problem w tym, że ludzi tak się zachowujących widzę wszędzie, w szkole, w domu, na ambitnym forum, na mało ambitnym forum... I oczywiście zawsze uchodzi im na sucho. Chyba to jest najbardziej dobijające.
28.07.2009 12:48 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 377
Dołączył: Jun 2007
Post: #36
 
Niewiele mam do dodania. Chyba tylko to, że dopóki wszystko dotyczy się ocen poglądów (w tym wypadku głównie muzyki) nie widzę w tym nic złego (może dlatego że i ja miewam podobne komentarze), problem pojawia się wtedy, kiedy pojawiają się ataki personalne najczęściej połączone z inwektywami.
28.07.2009 12:48 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 377
Dołączył: Jun 2007
Post: #37
 
prz_rulez napisał(a):
saferłel napisał(a):do tego podczepić można też Karolinę oraz Piotrka
1. Prosze mnie tu nie podczepiać. Nie zależy mi na kłótniach z kimkolwiek.
saferłel napisał(a):Nie ma skrupułów, by zaznaczyć jakie gówno pojawiło się na pierwszym miejscu twojej prywatnej listy przebojów.
2. Abstrahując od kogokolwiek, powtórzę się: kto decyduje o tym, że coś jest g*****, a co nie? I czy ktokolwiek ma prawo decydować?...
3. Co do tolerancji/akceptacji(?) pewnych zachowań. To naprawdę mam gdzieś jakiegoś tam Rafała Listoholika.
4. Problem w tym, że ludzi tak się zachowujących widzę wszędzie, w szkole, w domu, na ambitnym forum, na mało ambitnym forum... I oczywiście zawsze uchodzi im na sucho. Chyba to jest najbardziej dobijające.
1. Ale często reagujesz bardzo impulsywnioe. Może Ci nie zależeć, ale zdarza Ci się w coś takiego wchodzić.
2. Każdy wygłasza swoją opinię. Pisanie przy każdym stwierdzeniu: Ja uważam, Moim zdaniem... itp. mija się z celem. Wiadomo, że każdy wygłasza swoją opinię, bo akurat chociaż w muzyce pare rzeczy da się udowodnić, to akurat w większości nie to, o czym dyskutujemy.
3. A ja nie mam gdzieś. Gdybym miał, to bym jeżeli nie olał, to na pewno brałbym mniejszy udział w tej dyskusji.
4. Nie zawsze. Wiesz, byłem kiedyś na forum, na którym potrafiłem się dogadać z przedstawicielami skrajnie zwaśnionych stron. Ze mną jakoś potrafili rozmawiać, a z innymi nie. Może dlatego, że ja zamiast odpowiadać wyzwiskami na wyzwiska starałem się pewne rzeczy wytłumaczyć. Ja nie mówię, żeby to przenosić na to forum, chociaż myślę, że jak pisałem, że tutaj następuje wzajemne podkręcanie się.
28.07.2009 12:59 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 427
Dołączył: Aug 2008
Post: #38
 
prz_rulez napisał(a):kto decyduje o tym, że coś jest g*****, a co nie? I czy ktokolwiek ma prawo decydować?...
O w zasadzie co jest dobrze powiedziane. Owszem, można coś pokrytykować, ale bez przesady. Jak coś ktoś lubi, to nie ma co tak naprawdę z tym dyskutować i zmuszać, żeby zmienił gust. O tym wiadomo od dwóch tysięcy lat.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&amp;num...gewidget=1]
28.07.2009 01:01 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #39
 
Miszon napisał(a):
prz_rulez napisał(a):kto decyduje o tym, że coś jest g*****, a co nie? I czy ktokolwiek ma prawo decydować?...
O w zasadzie co jest dobrze powiedziane. Owszem, można coś pokrytykować, ale bez przesady. Jak coś ktoś lubi, to nie ma co tak naprawdę z tym dyskutować i zmuszać, żeby zmienił gust. O tym wiadomo od dwóch tysięcy lat.

Decyduje osoba, która tak pisze. To jej subiektywne zdanie. A to, że powinno się tolerować muzyczne upodobania itd., to już inny temat i nie tyczy się tej ''decyzji''. Niektórzy dobrze, a inni źle decydują.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
28.07.2009 01:14 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne
Listoholik
Unregistered

 
Post: #40
 
[Obrazek: uscisk-dloni.jpg]


[Obrazek: audio.gif]
28.07.2009 02:28 PM
Cytowanie selektywne
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości