Post: #1

Album z kwietnia, ale niestety mało o nim słychać na tym forum, a szkoda. Trzeci studyjny album nowozelandzko-brytyjskiego projektu nosi tytuł ''Sun Gang'', a promuje ją (ciągle) singiel ''The Letter''. To czym wyróżniają się od innych indie rockowych zespołów, to przede wszystkim spora dawka melancholii i spokoju emanująca z ich kompozycji, wywodząca się jakby spod patronatu samego Nicka Cave'a. Po drugie grają różnorodnie. Na płycie oprócz miniaturowych, ślicznych ballad można znaleźć rozpędzonego singla ''The Letter'' (gdy biorą się za mocniejsze granie też wychodzą im rzeczy bardzo oryginalne i nietuzinkowe - o czym pisałem przy okazji pojawienia się tego nagrania na DLP) czy ośmiominutową suitę ''Larkspur'' będącą hołdem dla zespołu The Doors. Po pierwszym przesłuchanie album lekko mnie rozczarował (szczególnie po tym co pokazał przebojowy singiel), ale teraz słucham go coraz więcej, z coraz większą przyjemnością.

1. "Sit Down By the Fire" 3:51
2. "Sun Gangs" 3:43
3. "The Letter" 3:32
4. "Killed By the Boom" 2:50
5. "It Hits Deep" 5:27
6. "Three Sisters" 2:32
7. "The House She Lived In" 3:47
8. "Scarecrow" 3:31
9. "Larkspur" 8:33
10. "Begin Again" 3:15

Post: #2

saferłel napisał(a):Na płycie można znaleźć ośmiominutową suitę ''Larkspur'' będącą hołdem dla zespołu The Doors.

trzeba to nagranie podrzucić kajmanowi, będzie miał w najnowszym notowaniu nowość na 1.

Post: #3

Hehe, też tak pomyślałem, tym bardziej, że sam raczej nie pozna, bo nie ma tego u nikogo w top 30. Mogłoby mu się faktycznie spodobać.

Post: #4

Jestem fanem. Od tego roku. Zdecydowanie. Ale uderzylo mi do glowy po raz pierwszy nisamowicie nagranie ktore pojawilo sie na koncowych napisach filmu "Mr. Brooks" ktory ogladalem rok temu jesienia. I nie moge sie od niego uwolnic, tak sobie wracam do niego co dwa miesiace... A moim przebojem lata jest "Compulsion" Doves ale juz zaczynam pisac nie na temat...

Post: #5

saferłel napisał(a):Na płycie oprócz miniaturowych, ślicznych ballad można znaleźć rozpędzonego singla ''The Letter'' (gdy biorą się za mocniejsze granie też wychodzą im rzeczy bardzo oryginalne i nietuzinkowe - o czym pisałem przy okazji pojawienia się tego nagrania na DLP) czy ośmiominutową suitę ''Larkspur'' będącą hołdem dla zespołu The Doors.

Dopiero dotarłem do tego wątku.
Nie wiedziałem o tym, a od początku utwór mi Doorsami "śmierdział". Wprawdzie przydałoby się jeszcze "Manzarkowanie", ale i tak jest rewelacyjnie.
A płytę muszę poznać, choć pewnie "Larkspur" odbiega stylistycznie od reszty.