A.40
2020年12月12日 (土) (50週/1093週)今週|先週|回数|アーティスト 「タイトル」|過去最高位 01 02 21 Klô Pelgag, "Soleil" #1
02 01 04 Tierra Whack, "Peppers and Onions"/"Feel Good" #1
03 04 08 Iris DeMent, "Going Down to Sing in Texas" #1
04 05 11 Lake Street Dive, "Making Do" #4
05 03 07 Tierra Whack, "Dora" #1
06 14 07 Bad Bunny featuring Jhay Cortez, "Dakiti" #6
07 06 06 Tokyo Jihen, "Ao no ID" #6
08 09 08 Tyler, the Creator, "New Magic Wand" #8
09 12 06 Dinner Party featuring Phoelix, "Sleepless Nights" #9
10 10 14 BTS, "Dynamite" #1
11 23 05 C. Tangana featuring Niño de Elche & La Hungara, "Tú me dejaste de querer" #11
12 21 05 Klô Pelgag, "Umami" #12
13 08 10 Tkay Maidza featuring Jpegmafia, "Shook"/"Awake" #1
14 17 10 The Antlers, "Wheels Roll Home" #14
15 07 11 Mata, "Żółte flamastry i grube katechetki" #7
16 16 43 Tyler, the Creator, "A Boy Is a Gun" #1
17 19 29 Kota the Friend featuring Lizzy Ashliegh, "Bagels" #9
18 13 16 Chris Stapleton, "Starting Over" #9
19 32 13 Gillian Welch, "Picasso" #7
20 20 07 Yo La Tengo, "Smile a Little Smile for Me" #20
21 22 19 Fiona Apple, "Shameika" #5
22 11 10 Nathy Peluso, "Sana sana" #6
23 18 19 Laura Marling, "For You" #2
24 15 06 Ariana Grande, "My Hair" #15
25 27 13 Daniel Romano's Outfit, "A Rat Without a Tale" #25
26 49 04 Kacey Musgraves featuring Troye Sivan, "Glittery" #26
27 26 07 H.E.R., "Hold On" #26
28 36 07 Sturgill Simpson, "I Don't Mind" #28
29 35 06 Norah Jones, "Stumble on My Way" #29
30 30 10 Tyler Childers, "Squirrel Hunter"/"Sludge River Stomp" #9
Bardzo ciekawe jest, że koleś został najczęściej słuchanym artystą roku na Spotify, trafił jako pierwszy hiszpańskojęzyczny muzyk na szczyt Bilboardu, a tymczasem na polskiej Wikipedii nie doczekał się choćby krótkiego artykułu.
Twoja lista jest moim zdaniem najbardziej interesująca (ex aequo z Arturową), ale dodajesz co któreś notowanie, a Artur ostatnio nie robi chyba notowań. Ech, jak żyć.
Co prawda nie znam za wiele, bo mam ogromne zaległości muzyczne (2019 rok enters the chat), ale jest kilka fajnych rzeczy. O ile nie znoszę k-popu i BLACKPINK uważam za najbardziej przereklamowany zespół świata, to "Lovesick Girls" uważam akurat za wybitne, serio. Przypomina mi wszystkie najlepsze piosenki alternatywno-taneczne z okolic 2013-2014. Poza tym BTS też są spoko z "Dynamite". Tkay Maidza mi średnio siadła, znam ją bardziej z tanecznej strony i chyba w takich kawałkach ją wolę. Kacey i Troye nie znam, ale wiem, że mają jeszcze inną kolaborację. Dua coś późno się pojawiła, wcześniej widziałem, że były jej inne single - a czy było "Levitating"? Jak się zapatrujesz na tę piosenkę?
Ogólnie to całe Twoje plejki w miarę regularnie zgrywam do siebie, ale nie mam kiedy słuchać muzyki, mam zaległości sięgające 1.5 roku - więc podejrzewam, że na temat reszty nie wypowiem się prędko.
dejmieeen napisał(a):Twoja lista jest moim zdaniem najbardziej interesująca (ex aequo z Arturową)
Dziękuję, pochlebia mi to!
dejmieeen napisał(a):dodajesz co któreś notowanie
Dodaję tylko te, z którymi jestem na bieżąco -- zwykle niestety jestem tydzień do tyłu
dejmieeen napisał(a):nie mam kiedy słuchać muzyki, mam zaległości sięgające 1.5 roku
Ojej, a nie prościej byłoby odpuścić sobie to wszystko co zaległe i zacząć o nowa np. wraz z początkiem stycznia? Uznać, że tego półtora roku nie było i już?
dejmieeen napisał(a):O ile nie znoszę k-popu i BLACKPINK uważam za najbardziej przereklamowany zespół świata, to "Lovesick Girls" uważam akurat za wybitne, serio.
Blackpink jak dotąd też średnio mi pasowały, to jest ich pierwszy numer w top 40 u mnie, haha Więc mamy podobne odczucia
dejmieeen napisał(a):Poza tym BTS też są spoko z "Dynamite".
I z BTS u mnie podobny kazus. Cokolwiek innego, co słyszałem od BTS, było rozczarowaniem, a to jest naprawdę fantastyczny radiowy pop i bardzo pozytywny, zawsze daje mi fajny power i nie mogę tego nie docenić.
dejmieeen napisał(a):Kacey i Troye nie znam, ale wiem, że mają jeszcze inną kolaborację.
To jest numer ze świątecznego speciala Kacey sprzed roku. Bardzo wyciszony, takie święta bez dzwoneczków, za to pod kołderką. A "Easy" dodałem do plejlisty. Wersja solo była u mnie już przez osiem tygodni w ciągu roku, ale w sumie teraz sprawdziłem, że najwyżej dopiero na #68., więc dam mu szansę w tej odsłonie.
dejmieeen napisał(a):Dua coś późno się pojawiła, wcześniej widziałem, że były jej inne single - a czy było "Levitating"? Jak się zapatrujesz na tę piosenkę?
Przegapiłem ten singiel totalnie, jak wyszedł. A poza tym byłem tak zafascynowany "Don't Start Now" (to bezwzględnie jeden z moich singlowych faworytów w tym roku), że wszystkie inne odłożyłem na bok i teraz swoim tempem wróciłem do tego. Były jeszcze "Physical", "Levitating" w remiksie z Madonną i Missy (w tym notowaniu na #79.) i "Good in Bed" w remiksie Gena Hoshino. "Levitating" lubię w sumie w każdej z wersji, ale wolę ten elektropopowy robopop z remiksu niż oryginalny grzeczny dyskotekowy sznyt. Ludzie nie przepadają za tą wersją, nie udało się też jej przebić do radia, a mnie zafascynowała od pierwszego odsłuchu, może trochę z nostalgii za brzmieniem poprzedniej dekady, nie wiem
Dyfeomorfizm napisał(a):O, Bad Bunny!
Bardzo ciekawe jest, że koleś został najczęściej słuchanym artystą roku na Spotify, trafił jako pierwszy hiszpańskojęzyczny muzyk na szczyt Bilboardu, a tymczasem na polskiej Wikipedii nie doczekał się choćby krótkiego artykułu.
Można by napisać, że Polska to stan umysłu, ale chyba polska Wiki straciła rozpęd w ostatnich latach. Chętnie bym w sumie przeczytał, jakąś analizę, bo to tylko moje wrażenie. Inna sprawa, że reggaeton u nas zawsze był średnio ciepło przyjmowany. Osobiście, jak patrzę na statystyki mediów strumieniowych, to jestem przytłoczony nawałem reggaetonowej papki w topkach, ale akurat Bad Bunny miewa fantastyczne momenty wykraczające poza tę samą kalkę. "Dakiti" to świetny przykład takiego metapopu i jego najlepszy singiel od jakichś dwóch lat.