Post: #1

notowanie 400, pozycja 26:

Call System - Kiedy płonę

Post: #2

Wchodziło w rachubę jeszcze Sowing Tears (których nie cenię z małymi wyjątkami) i Armageddon TT (których z kolei uwielbiam), ale ostatecznie zdecydowałem się na panią o takich samych jak drudzy wymienieni inicjałach, która była podówczas dla mnie objawieniem (szkoda, że nigdy potem nie osiągnęła poziomu z debiutu).
Tanita Tikaram - Twist In My Sobriety

Post: #3

No jestem ciekaw co wybierzesz jutro z najważniejszego w moim muzycznym życiu roku. Ja z kolei zadbam jak zwykle o jakiś wynalazek.

Post: #4

Ja na pewno wybiorę coś polskiego i mam nadzieję, że satysfakcujonującego...
A dziś kolejny zespół z cyklu "muzyka nowej generacji":

Sztywny Pal Azji - Nie zmienię świata

Post: #5

Absolutnie dla mnie najważniejszy i najlepszy rok w całej historii listy trójki. Świetna muzyka, artyści i przeboje, które do dziś są grane w stacjach radiowych ( Kajman dzięki za Tanitę). Wybrałem coś może mniej oczywistego ale z tego co pamiętam to był chyba jej debiut na lp3 , może wcześniej była Mandinka.
Sinéad O'Connor with MC Lyte - I Want Your (Hands on Me)

Post: #6

Ło, miszony, ależ dał do pieca! Poznałem tę kompozycję w trakcie topu artystki, tam była chyba wersja solo, czy też podstawowa... Swoją drogą zaraz dogrywka tegóż... W każdym razie mega wkręcający numer! Szinejka sprawdzała się także w roli popowej wykonawczyni, była bowiem i tu naturalna, no tak już genialni artyści mają. A co do roku to faktycznie masz dużo racji, przecież w tymże roku pojawiło się Lovesong. Jakie miałem szczęście, że w kolejnym mogłem poznać je wciąż na fali (w trakcie TWC wspominałem, że było to najlepiej brzmiące po eterze nagranie).

Post: #7

No ten numer rozwala , Sinead wtedy była naprawdę wielkim muzycznym odkryciem .

Post: #8

miszony napisał(a):z tego co pamiętam to był chyba jej debiut na lp3 , może wcześniej była Mandinka

Mandinka była później, ale Twój utwór nie byl pierwszy. Zaczęło się od Just Like U Said It Would B.

Natomiast dla mnie zaczynał się wtedy upadek listy, który trwał do końca stulecia, a może nawet trochę dłużej.

Post: #9

Mój pierwszy rok z LP3. Z tej okazji mój imiennik.

Grzegorz Skawiński - DZIŚ TRACISZ MNIE:

Post: #10

O, i to był przebój. Nie wiem czy na LP3, bo jeszcze wtedy właściwie nie słuchałem jej, ale w plebiscycie Programu Pierwszego Telewizji Polskiej już tak. W soboty był na antenie, nie pamiętam dokładnie z jaką częstotliwością ale klimacik w deseń listy przebojów już był. Kojarzy mi się, że moglo to być co miesiąc, a zwycięzcy przechodzili do finału rocznego. Kolejne pytanie to kto prowadził ten program i tu przychodzą do głowy takie nazwiska jak Szabłowska i bodajże Jaroszyński (taki pan z brodą, nie ten kabareciarz rzecz jasna).