Post: #81

Dzięki za typy
Miejsce piąte już jutro w okolicach wczesnopopołudniowych

Post: #82

poczekaj na mnie jak wstanę, ok?

to może ewentualnie jeszcze zdażę zmienić swój typ

Post: #83

Ok.
Czekam jeszcze na typ Saferłela. Pawle, macham do Ciebie

Post: #84

Miło, że czekasz jak dotąd, nie było mnie dzisiaj online zbyt długo, więc wchodzę teraz Swoją drogą trochę się w topie działo gdy byłem na wsi. Przyznam, że utworu z miejsca 10-tego nie słyszałem nigdy.

1. Human Nature (mus )
2. Don't Stop 'til You Get Enough (twoje granie....a w tym wypadku także moje)
3. Thriller
4. Liberian Girl
5. Rock With You

Post: #85

czekaj, jeszcza ja!!!

5. Smile
4. Thriller
3. Human Nature
2. Don't Stop
1. Rock With You

Post: #86

Dzięki za typy!
#5 w najbliższych minutach

Post: #87

Miejsce piąte opóźniło się trochę z racji na dodatkowe głosy, na które liczyłem i tego, że mało mnie było dzisiaj w domu
Kolejne miejsce jutro rano.


#5. Human Nature
Thriller, 1982
Ten utwór zdecydowanie ma w sobie coś zmysłowego i delikatnego. Na początku mojej przygody z "Thrillerem" został dość solidnie przytłoczony przez wielkie hity typu "Billie Jean" czy "Beat It", ale z czasem, kiedy poznałem album już prawie na pamięć, wyszedł na pozycję lidera. Dla mnie to bardzo nieprzenikniona piosenka, ma w sobie coś niebezpiecznego i śmiertelnego, ale w bardzo kontrastującej łagodnej oprawie - ciężko mi to opisać, ale tak to widzę, czy może raczej słyszę. Im bliżej szczytu, tym trudniej jest mi napisać coś konstruktywnego.

Pozycji piątej nie wytypował prawidłowo nikt, ale o włos pomylił się vingoe, jeśli liczyć drugi typ

Post: #88

a myślałem, że będzie na 1.

Post: #89

No niestety, to nie jest mój ulubiony utwór Króla Popu

Post: #90

#4. Rock With You
Off the Wall, 1979
Drugi dorosły numer #1 Michaela na amerykańskiej liście przebojów, lekki wakacyjny jam, napisany przez Roda Tempertona, klimat wspaniałych lat 70tych, z delikatnym pulsującym groove'm nawiązującym już do nadchodzącej dekady. Majstersztyk. Według Billboardu czwarty największy hit lat 80tych w USA. Późniejsze kompozycje Michaela nie miały niestety już tej lekkości, na kolejnych wydawnictwach przewijała się ona w mniejszym lub większym stopniu w poszczególnych numerach, ale nigdy ponownie nie osiągnęła tego poziomu. "Rock With You" to mój numer #4.

A pozycję #4 prawidłowo wytypował vingoe. Brawo!

Post: #91

To na razie mam dwa trafienia Szkoda mi trochę tego ''Human Nature'', ale to przecież 5 miejsce

Post: #92

Ja w żadne z powyższych miejsc się nie wstrzeliłem... I w swoim topie tych utworów nie doceniłem :]

Post: #93

Zanim jeszcze top 3, chciałbym podzielić się z Wami pewnym zdjęciem Michaela, które znalazłem, a nie miałem okazji jakoś go wcześniej wkleić


Zdjęcie pochodzi z wkładki do singla, który w moim topie zajął pozycję #40

Post: #94

#3. Smile
HIStory, 1995
Choć nienapisany oryginalnie przez Michaela Jacksona, uważam, że jego wersja jest na tyle autentyczna, że uznałem ją za trzeci najlepszy/ulubiony utwór Króla Popu. To zdecydowanie jeden z jego najsmutniejszych numerów i to nawet mimo tego, że ostatecznie ma być optymistyczny i podnoszący na duchu. W głosie Michaela słychać prawdziwe emocje i czuć, że śpiewa z głębi serca. To nie jest zwykły cover czy mechaniczne odtworzenie po raz kolejny starego motywu, to stara melodia, której nadano nowy, lepszy kształt. Nie straciła przy tym blasku ery jazzu i nie uleciała z niej ani odrobina magii.

Miejsca #3 nie wytypował poprawnie nikt, ale Yacy pomylił się zaledwie o jedną pozycję

Jakieś pomysły dotyczące szczytu?

Post: #95

1. Thriller
2. Don't Stop 'til You Get Enough

Post: #96

#2. Don't Stop 'til You Get Enough
Off the Wall, 1979
Jak pisałem przy okazji pozycji dziewiątej, "Don't Stop 'til You Get Enough" nie jest moim ulubionym singlem Michaela, ponieważ jest drugie w kolejności do tego tytułu. Falset w tym utworze nie tyle mnie urzeka, co raczej mi nie przeszkadza i jestem pewien podziwu, że można tak śpiewać. To, co buduje potęgę tego utworu to na pewno jego lekki, dyskotekowy klimat i wspaniała ścieżka muzyczna. To oczywiście nie znaczy, że Michael zostaje odsunięty na drugi plan. Wpasowuje się idealnie w nastrój i króluje w tym utworze. Takiego Michaela Jacksona mam nadzieję zapamiętać - u szczytu we wszelkich możliwych aspektach.

Ho ho ho, miejsce drugie poprawnie wytypowali vingoe, Listoholik, saferłel i bear. Gratulacje!

Jak myślicie, co w takim razie trafi na szczyt?

Post: #97

już wiadomo, co na szczycie, choc trochę może szkoda, że brakło w Topie miejsca dla:
Gone Too Soon i Beat It

Post: #98

Nie ma wątpliwości. Thriller

Post: #99

A ja sądzę, że Thrillera nie będzie.

Post: #100

Ja początkowo typowałem Gone Too Soon, ale wątpię, że Thriller będzie poza 60tką