Post: #1

TR/ST - Iris

Post: #2

Moja płyta nr 1, mój nr 2 Kate (nr 1 był wcześniej).
Kate Bush - Houdini

Post: #3

Nie mam zbyt wielu płyt rockowych, więc chętnie bym przygarnął np. "El Camino" The Black Keys

Post: #4

Jak już wiedzą ci, którzy rozwiązywali mój quiz urodzinowy, chciałbym mieć ale nie da się kupić od lat (No chyba że za 500-600 zł).
Ot, absurd naszego rynku, najpopularniejszej płyty nie sprzedają...

Myslovitz - Gdzieś
https://youtu.be/ZfVlWjVPRjE

Post: #5

Oj tak, zrobić jubileuszowej edycji tego dzieła im się nie chciało... Wolą się chlać. Przykre.

Post: #6

Miszon napisał(a):Ot, absurd naszego rynku, najpopularniejszej płyty nie sprzedają...

Ale jaki absurd naszego rynku? Toż to zaledwie jeden przykład takiej płyty, a wielu więcej się chyba nie doszukasz. Myslovitz z resztą zrobiło reedycję Miłości, ale po pierwsze - znowu w bardzo małym nakładzie, po drugie bez oryginalnej okładki. To po prostu jest i będzie rzadki produkt kolekcjonerski i zespół doskonale o tym wie.

Hey też ma taką jedną płytę i wcale nie jest to ta najpopularniejsza. Chodzi o "self-titled" ze znakiem stopu na okładce. Co ciekawe jako winyl można go bez problemu dostać i to za marne 5 dych, ale wersja CD niedostępna od lat.

Post: #7

(30.10.2020 10:53 AM)thestranglers napisał(a):  Wolą się chlać.

co robić???


kolejny trudny temat.

wszystkie, które chcę/my mieć mam/y.
albo cd albo vinyle, bo np. pierwsza płyta Bajmu nie ukazała się na cd
ew. na kasecie - T-Raperzy bo na cd nie chcę mieć. 300 x 2 nie wydam.

no to zajrzałem sobie do albumowego TWC i w ostatnim notowaniu na miejscu 166 jest płyta, której nie mam (bez /y, bo Gosia raczej bardzo chciałaby jej nie mieć ).

Black Sabbath - Black - Sabbath.
poniżej utwór tytułowy.

Post: #8

Ta reedycja to miała chyba 500 egzemplarzy, jakiś żart, za moment od wydania nie dało się kupić.
Okładka była okropna więc dobrze że zmienili.
Przykład z Hey kompletnie nietrafiony: inne płyty Myslo są dostępne bez problemu, a ta której sprzedali pewnie więcej niż wszystkich innych łącznie nie jest dostępna: biznesowo bez sensu.
Tymczasem znak stopu Heya to ich najgorzej sprzedająca się płyta, która latami leżała na półkach, potem na wyprzedażach z 10 czy 5 zł można było dostać, nikt nie zrobi dodruku czegoś, na czym straci kasę. Porównanie byłoby adekwatne , gdyby nie dało się kupić Fire, Ho, czy MURPu.

Post: #9

Miszon napisał(a):Porównanie byłoby adekwatne , gdyby nie dało się kupić Fire, Ho, czy MURPu.

Przecież ja nie chciałem porównywać, tylko wręcz przeciwnie. Mówisz o absurdach polskiego rynku, że najpopularniejszych płyt nie sprzedają, więc rzucam przykład, że wcale tak nie jest. Natomiast nakład 500 egzemplarzy dla reedycji tylko potwierdza moją tezę - to nie żaden żart, tylko produkt kolekcjonerski.

Post: #10

dejmieeen napisał(a):Nie mam zbyt wielu płyt rockowych, więc chętnie bym przygarnął np. "El Camino" The Black Keys

Fajny wybór, moim pierwszym od nich było Turn Blue, ale El Camino też chętnie bym kiedyś kupił

Ja bardzo chciałbym płytę And You Were A Cow ale niestety ciężko ją dostać.

Post: #11

Ja płytę bym kupił już tylko po to, by wspierać Artystę.
Uważam, że warto zainwestować w

Post: #12

(30.10.2020 11:53 AM)EVENo napisał(a):  

Miszon napisał(a):Porównanie byłoby adekwatne , gdyby nie dało się kupić Fire, Ho, czy MURPu.

Przecież ja nie chciałem porównywać, tylko wręcz przeciwnie. Mówisz o absurdach polskiego rynku, że najpopularniejszych płyt nie sprzedają, więc rzucam przykład, że wcale tak nie jest. .

W takim razie albo jestem głupi albo twoja wypowiedź nie ma sensu, konkretniej ten przykład jest bez sensu, bo podałeś płytę której nikt nie chciałby kupić, jako powód że jej nie ma w sklepach.

Post: #13

On po prostu stwierdził, że to wyjątek na polskim rynku i że np po Heyu to doskonale widać. Przynajmniej ja tak to rozumiem.

Post: #14

No to niech nie będą wyjątkiem, tylko zrobią dodruk i zarobią na tym trochę. Skoro tak szybko zeszła ta edycja specjalna i skoro na allegro nawet kasety sprzed 20 lat mają ceny po 200 zeta, to zapotrzebowanie jest.
Sytuacja jak z Hey swego czasu, tylko że ich pierwsze płyty były wydane przez Izabelin Studio, potem prawa przeszły zdaje się na Universal i przez ileś lat nie mogli się z nimi dogadać, a że nie mieli do nich praw, to nie mogli zrobić dodruku.

To jest swoją drogą absurd, że autor nie ma żadnych praw do swoich płyt... (tylko do piosenek jako dzieł, w sensie nut i słów, ale to może sobie je jeszcze raz nagrać, ale powielać swego starego nagrania nie może).

Post: #15

Miszon napisał(a):No to niech nie będą wyjątkiem, tylko zrobią dodruk i zarobią na tym trochę. Skoro tak szybko zeszła ta edycja specjalna i skoro na allegro nawet kasety sprzed 20 lat mają ceny po 200 zeta, to zapotrzebowanie jest.

Widzę, że idea rzadkich produktów kolekcjonerskich w ogóle do Ciebie nie przemawia. Tylko zysk, zysk, zysk Moim zdaniem takie "białe kruki" są potrzebne. Inaczej każda płyta miałaby taką samą wartość, czyli prawie żadną.

Post: #16

Przemawia (kupuje planszówki, a tam to częste, sam sprzedałem grę z lat '80 za prawie 600zł, gdzie jakbym za 50 sprzedał, to byłbym zadowolony) ale jak nie mogę kupić tej płyty od jakoś 10 lat, to się wkurzam.
Niech nie wydają wersji kolekcjonerskiej, tylko normalny dodruk i będzie OK.

Post: #17

Miszon napisał(a):Niech nie wydają wersji kolekcjonerskiej, tylko normalny dodruk i będzie OK

Ale właśnie wtedy to pierwsze wydanie straci wartość kolekcjonerską i ludzie będą mogli sobie te aukcje po kilkaset złotych wiesz co. Ja też chciałbym mieć ten album na półce i też mnie boli, że go mieć nie mogę, ale z drugiej strony mogę pochwalić się innymi niedostępnymi dziś płytami i wkurzyłbym się, gdyby zrobili ich dodruk. Tak, to egoistyczne, nic nie poradzę. Ale dzięki temu te albumy są takie wyjątkowe.

Choć w sumie, skoro reedycja miała inną okładkę (typu pergamin zastępczy), to faktycznie mogli ją wydać w normalnym nakładzie, a oryginał z tym kiczowatym obrazkiem nadal byłby rzadki, cenny i upragniony wśród poszukiwaczy perełek. Więc poniekąd przyznam Ci rację.

Post: #18

Wybór może być tu tylko jeden:

TOOL - Pneuma

No - i to jest dopiero skurczysyństwo, żeby płyty nie można było kupić taniej niż za prawie dwie stówy (i tak o połowę obniżyli, łaskawcy, od debiutu).

Post: #19

Najlepszy polski album ostatnich miesięcy. Wkrótce w końcu zakupię, obiecuję

Post: #20

cudowny album, ale jakimś cudem jeszcze nie wpadł na moją półkę

Renata Przemyk - Nie spaceruję nago