Post: #221

wszystkie utwory dostały punkty!

Post: #222

Tak to się kończy, gdy top jest nadawany o zupełnie innej porze niż zwykle. Kompletnie o nim zapomniałem. I teraz własnie kończę czytanie Waszych wpisów.
A oto moje komentarze do nich:

neo01 napisał(a):No i "Pożegnanie z bajką" ma tyle punktów co "Sto tysięcy..." - świat się kończy

No wiesz co, tak deprecjonować moją propozycję.

kajman napisał(a):To skąd nagle zaczynasz pisać o Losie, skoro wynika, że piszemy o Leszku.

thestranglers zdaje się zrozumiał, że piszesz o "Spadam".... Dokładnie to później wyjaśnił.

kajman napisał(a):Nie podoba Ci się świetne Spadam.

Dla mnie też się nie podoba, no ale nie aż tak bardzo jak dla prowadzącego.

Artur.O napisał(a):No ja rozumiem, że repertuar był jaki był, ale bez przesady

W punkt.

kajman napisał(a):Szóste miejsce to jeszcze większa załamka niż pierwsze.

Co się czepiasz mojej propozycji.
I akurat bardzo się cieszę, że "Pożegnanie z bajką" Wam również przypadło do gustu (choć ostatecznie spadło na ósme).
A wygrać chyba jednak musiało, to co wygrało.

Post: #223

Sundrajta napisał(a):Tak to się kończy, gdy top jest nadawany o zupełnie innej porze niż zwykle. Kompletnie o nim zapomniałem.

ano właśnie, taki to tydzień... Przepraszam za zupełnie inną porę finału, postaram się nie powtarzać tego procederu.

Post: #224

No to też moja wina, trzeba było sobie jakąś "przypominajkę" uruchomić, a ja akurat po piątej to drzemkę sobie uciąłem.
Tyle że większych niespodzianek w wynikach nie było, więc tak naprawdę nie miałem się czym ekscytować. Etap przesłuchiwania w tym topie okazał się najciekawszy.

Post: #225

Pierwsze miejsce zasłużone i spodziewane, bo to ich klasyk. Natomiast smucą słabe notowania Systemu i (to wręcz szokuje) Ostrości.

Post: #226

EVENo napisał(a):Piąte miejsce Spadam chyba najlepiej podsumowuje ten top, bo to naprawdę jest taki basic, taka nijakość, a mimo to - jeden z najpopularniejszych ich kawałków.

Dlaczego najlepiej podsumowuje? Bo inne kawałki też są nijakie? To akurat zupełnie niereprezentatywny kawałek, ale może dlatego że otworzył im drzwi do kariery ludzie mają do niego sentyment (i może właśnie ten spokój w nim też się niektórym podoba).

Post: #227

Dla mnie to chyba ich najlepszy utwór, który wyszedł na singlu. Rozbudzili apetyt, który potem tak cobie był zaspokojony.

Post: #228

Przyznam też, że kompletnie nie rozumiem miejsca 2. Ten numer jest długi i... to tyle. Wygląda na to, że ludzie uważają, że jak coś jest długie, to musi być super. A tymczasem mamy tu do czynienia z numerem, który świetnie zapowiada ich późniejsze problemy: za długi, przegadany, nudny, muzycznie niewiele się tam dzieje - czyli jest to wszystko, z czym później często zmagał się zespół.

Post: #229

(29.10.2020 12:03 AM)Miszon napisał(a):  Wygląda na to, że ludzie uważają, że jak coś jest długie, to musi być super.

serio? sądzisz, że patrzę w ten sposób na utwory: o ten ma 12 minut to jest świetny! o, a ten ma 14 - to dopiero kawał muzy!
nie może się po prostu podobać, bo jest świetny sam w sobie? bo gdyby miał 6 minut to też byłoby super, ale skoro ma tyle to... jeszcze lepiej

a może raczej dla Ciebie długie utwory są z założenia nieciekawe? obojętnie co by to było...

chociaż może masz rację... w folderze gdzie mam utwory z mojego TWC to Zaprzepaszczone mam połączone z Intro i dopiero wtedy te 16 minut to jest TO!

a co do topu to nie sądziłem, że może ten utwór być na podium. Leszek, Cebula i Spadam wydawały mi się poza zasięgiem. fajnie!

Post: #230

(29.10.2020 12:49 AM)Yacy napisał(a):  serio? sądzisz, że patrzę w ten sposób na utwory: o ten ma 12 minut to jest świetny! o, a ten ma 14 - to dopiero kawał muzy!

Patrząc na podium wynikowe to trochę tak wygląda właśnie xD

Post: #231

Ja uważam, że Intro jest najlepszą częścią Zaprzepaszczonycn, więc nic dziwnego że wersja z nim jest lepsza niż bez .
Co więcej, jak słucham tej płyty, to w 90% przypadków słucham Intro, a potem od razu przewijam do Świętej wojny.

Długie utwory niekoniecznie z założenia są nieciekawe. Po prostu trudniej stworzyć długi utwór, który jest dobry, nie nudzi się, dzieje się w nim coś ciekawego muzycznie i/lub tekstowo, niż przy kawałku na 3-4 minuty. I uważam, że tutaj im to nie wyszło, są ewidentne dłużyzny, gdzie nic się nie dzieje, jakby to miało ze minuty mniej, to byłoby lepsze.
Cisza i ogień jest przykładem utworu, w którym im się udało zrobić coś długiego i świetnego.

Post: #232

(29.10.2020 01:00 AM)Artur.O napisał(a):  

(29.10.2020 12:49 AM)Yacy napisał(a):  serio? sądzisz, że patrzę w ten sposób na utwory: o ten ma 12 minut to jest świetny! o, a ten ma 14 - to dopiero kawał muzy!

Patrząc na podium wynikowe to trochę tak wygląda właśnie xD

Szczerze mówiąc wygląda na to, że o wynikach zadecydowały dwa powody - opisany powyżej oraz obecność w topie Trójki. Szkoda że zabrakło mniej oczywistych wyborów.

Post: #233

Miszon napisał(a):jakby to miało ze minuty mniej, to byłoby lepsze

A to Ze to w przeliczeniu na normalne liczby to ile? Być może faktycznie w Siłach są dłużyzny, ale ja tego nie czuję. Chociaż może jak by wyciąć minutę lub dwie to utwór byłby jeszcze lepszy i uznałbym go za najlepszy w dorobku Comy.

Dyfeomorfizm napisał(a):Szczerze mówiąc wygląda na to, że o wynikach zadecydowały dwa powody - opisany powyżej oraz obecność w topie Trójki.

A może z tym drugim powodem jest na odwrót i utwór jest uważany za świetny i jest w topie Trójki? Ktoś na niego w tym topie jednak głosował. U mnie akurat podium liczy w sumie ponad pół godziny, ale jakoś przy żadnym z tych utworów nie miałem odczucia, że jest za długi (no może trochę przy Listopadzie), a były utwory, który miały trzy-cztery minuty i nudziły mi się.

Miszon napisał(a):Po prostu trudniej stworzyć długi utwór, który jest dobry, nie nudzi się, dzieje się w nim coś ciekawego muzycznie i/lub tekstowo, niż przy kawałku na 3-4 minuty.

Na temat textu wypowiadać się nie będę natomiast co do muzyki to wcale nie jestem pewien czy przełożenie jest takie proste. Pewnie trudniej jest stworzyć długi utwór, kiedy robi się to na siłę, ale jeżeli robi się to z wewnętrznej potrzeby to zupełnie inna sprawa. Gdy się po prostu czuje, że powiedzmy pięć minut nie wystarcza, żeby przekazać to, co się chce i wtedy tworzy się coś dłuższego. A czasem ma się być może świetny pomysł na dwie minuty, ale przeciąga jeszcze o dwie bo to tak głupio (przynajmniej ja tak pewne utwory odbieram).

Post: #234

Ja myślę, że Miszon jest po prostu niecierpliwy i nie lubi kawałków, które się powoli rozwijają do puenty
Jestem w stanie to zrozumieć, bo chyba coraz częściej też tak mam, ale akurat takie kawałki jak "Zaprzepaszczone..." doceniam właśnie za to budowanie napięcia, dzięki któremu finał brzmi naprawę mocno i pełnie. Chociaż nie działa to już na pewno na mnie tak jak kiedyś.

Post: #235

(29.10.2020 08:06 AM)kajman napisał(a):  A może z tym drugim powodem jest na odwrót i utwór jest uważany za świetny i jest w topie Trójki?

Nie wykluczam takiego przypadku, jednak wydaje się on dość mało prawdopodobny. Z tego co zdążyłem zauważyć, utwory grane w topach Trójki są tu zdecydowanie faworyzowane (by wspomnieć kazus Angie, którą uznano statystycznie za lepszy utwór niż Sympathy For The Devil, Gimme Shelter czy Satisfaction, co byłoby niemożliwe gdyby nie uparta promocja Angie w Trójce). Ośmielam się zatem konkludować, że znacznie większa rozpoznawalność czterech trójkowych klasyków Comy zdeterminowała ich wysoką pozycję, a inne utwory były na starcie przegrane. Choć, jako że nie jestem specjalistą od Comy i nie ukrywam swej niechęci do tej grupy, możliwe że się mylę i faktycznie Trójka wyłuskała największe perły w dyskografii Comy.

Post: #236

Utwór "Nie wierzę skurwysynom" w moim Topie Comy wskoczył z hukiem na miejsce #1 w dn. 16.05.2020r. Dzisiaj jest ciągle w Top-10 mojego Topu Comy. Trochę się zdziwiłem, że tylko ja doceniłem ten utwór. Włączyłem wtedy ten utwór, dałem głośność na cały regulator i śpiewałem refren z Roguckim. Mam tak do dzisiaj i ciągle nie mogę przestać...

Post: #237

(29.10.2020 09:50 AM)neo01 napisał(a):  Ja myślę, że Miszon jest po prostu niecierpliwy i nie lubi kawałków, które się powoli rozwijają do puenty

Niezupełnie, bo Leszek Żukowski jest świetny muzycznie i idealnie operuje napięciem.
W Siłach ten problem że w zasadzie nie ma puenty, a jeśli jest to kompletnie nie satysfakcjonująca. Gdyby była jakaś superpuenta (albo w ogóle jakakolwiek), to ten numer miałby u mnie wielkiego plusa. A tak to mamy czekanie na coś, co niezupełnie nadchodzi.
Przykładowo w Spadam, Leszku, czy Ostrości, te końcówki są świetne.

Post: #238

Dyfeomorfizm napisał(a):by wspomnieć kazus Angie

To ja sobie popatrzyłem na casus Angie i na głosujących tutaj na ten utwór:
(tomas585 ---, kajman ---, ku3a 10, Gary 07, obserw99 ---, Tomekk 12, inżynierek 12, thestranglers 08, miszony 01, Artur.O 07, EVENo ---, AKT! ---, neo01 10, barb42 ---, Kondziowsky ---, 1981 ---, Kuba1201 ---, stokrotka 05, wwas 06, Kalypson ---, meni ---, Yacy 10, Starless 07, Miszon 12, Szymek79 12, Sundrajta 12) i widzę kilka osób które mi się z Trójką nie kojarzą (chociaż może jestem w błędzie) i które głosowały na ten utwór (thestranglers, Artur.O, Szymek79, są inne, co do których nie mam pewności) i z kolei są osoby, które mi się kojarzą (kajman, obserw99, barb42, także chociaż w mniejszym stopniu tomas 585 i EVENo), a które nie głosowały. Więc chyba słuchanie topu Trójki nie jest tutaj linią podziału. Bierze się to w moim odczuciu raczej stąd, że niektórzy wolą taką muzykę niż główną linię tego, co Stonesi prezentują. I myślę, że to też powoduje, że akurat ten utwór jest tak wysoko w Topie Trójki.

Dyfeomorfizm napisał(a):co byłoby niemożliwe gdyby nie uparta promocja Angie w Trójce

A czy naprawdę jest jakaś promocja tego utworu w Trójce poza tym, że pojawia się w Topie czyli słuchacze na to głosują?

Dyfeomorfizm napisał(a):Ośmielam się zatem konkludować, że znacznie większa rozpoznawalność czterech trójkowych klasyków Comy zdeterminowała ich wysoką pozycję

A w tym akurat jest sporo racji. Ale jak ktoś kiedyś na tym i nie tylko na tym forum zauważył, że występuje tutaj syndrom inżyniera Mamonia czyli podoba mu się to co zna. A zna, bo są bardziej popularne ale nie tylko w Trójce.

Dyfeomorfizm napisał(a):faktycznie Trójka wyłuskała największe perły w dyskografii Comy

Trójka wyłuskała utwory najpopularniejsze i one znalazły się w zestawie do głosowania na top.

Post: #239

Jestem trójkowy, a topu od samego początku słuchałem. Myślę tym samym, że wpływ TWCP3 jest w przypadku pozycji Angie bezsprzeczny.

Post: #240

Żeby nie było nieporozumień - nie uważam opisanego przeze mnie zjawiska za coś złego. Chodzi mi tylko o to, że akurat w Polsce występuje większe niż choćby w USA promowanie w stacjach radiowych takich utworów jak Angie czy Anybody Seen My Baby, a znacznie mniej gra się choćby Street Fighting Man czy Ruby Tuesday, w efekcie czego te pierwsze zyskują zaskakująco dużo głosów, a te drugie zaskakująco mniej. Więc niewątpliwie zachodzi tu korelacja, można jedynie polemizować, czy mamy do czynienia z implikacją, a (pobieżnie) dokonana analiza zdaje się na implikację wskazywać.