Post: #30

Ależ dwudziestka (a właściwie mogę pisać o osiemnastce, bo jednego utworu nie znam na pewno, a jednego nie kojarzę). Tylko jednego utworu ewidentnie nie lubię. To najbardziej przeze mnie nielubiany utwór Grechuty. Poza tym jest grupa utworów, które odbieram w okolicy przeciętnej (nieco wyżej lub niżej, niektóre musiałbym przypomnieć, bo nie mam pewności, po której byłyby stronie). No ale przede wszystkim jest dziewięć utworów, które uważam za bardzo dobre lub jeszcze lepsze. Z tego Kasia już była w moim topie, a dwa utwory jeszcze będą (przez chwilę wydawało mi się, że trzy, ale jeden pomylił mi się z utworem innego wykonawcy; usprawiedliwia mnie to, że ma tych samych autorów), jeden z nich sporo niżej, drugi znacznie wyżej.