Post: #1

Do tej pory nie chce mi się wierzyć, że Michael Jackson nie żyje... Ale chyba nie będę w tym wątku nic więcej pisać na ten temat. Moja zdecydowanie ulubiona jego płyta to "Dangerous". To zdecydowanie więcej niż tylko moja ulubiona płyta Michaela! To album który w moim ostatnim, sprzed pół roku, zestawieniu prywatnych płyt wszech czasów zajął... piąte miejsce Od momentu gdy dowiedziałem się o Michaelu nie przesłuchiwałem całej jego dyskografii, słuchałem sobie po prostu tej mojej ulubionej płyty. I znowu wróciła na listę, i znowu jest w czołówce!

A poza tym na liście dominacja Die Toten Hosen! Wyniki sprzed tygodnia dawały nadzieję na walkę o obydwa pierwsze miejsce. I walka była, choć właściwie... Nie, nie było walki, to były bardzo łatwe 2 zwycięstwa, rywale zostali daleko z tyłu. Co więcej, zespół wprowadza na listę następne utwory - nie jeden, dwa! Obydwa mogliście usłyszeć tydzień temu w Rockiestrze, to moje 2 ulubione oprócz "Alles Was War" - "Innen Alles Neu" i "Auflösen", który jest, jak się okazuje, nowym singlem z "In Aller Stille". W pierwszej dziesiątce tym razem mniej ruchów, a oprócz zmiany lidera największym wydarzeniem jest debiut w dziesiątce Zaciera! Piękny skok do czołówki już w drugim tygodniu w zestawieniu. To znakomity numer z rozbrajającym tekstem, ale i bardzo ciekawy intrumentalnie. Choć chyba jednak mógłby być o jakieś 2 minuty krótszy.

Pewnego razu usłyszałem w radio piosenkę, która szła bez zapowiedzi. Radio było nastawione niezbyt głośno i nie wszystko słyszałem, ale myślę sobie... "kurde, nowa piosenka Robbiego Williamsa?!". Bardzo mi się spodobała. Gdy usłyszałem ją ponownie, znowu bez zapowiedzi, zapamiętałem fragment tekstu, założyłem gogle i okazało się, że to... Dream Theater! Upewniłem się jeszcze na Youtube - tak, to Dream Theater - "Wither" . Pierwszy raz w historii zespół trafił na moją listę . Fajne jest to, że niektóre piosenki na początku ani trochę się nie podobają, gdyby trzeba decydować o dalszym ich losie po pierwszym przesłuchaniu, to trafiłyby do kosza, ale jednak z biegiem czasu okazuje się, że to fajna piosenka, której słuchanie sprawia przyjemność. Tak właśnie miałem z "Niematojak" Elektrycznych Gitar. Natomiast całkowicie inaczej było z "Say It" - Blue October. To spodobało się praktycznie od pierwszego przesłuchania, od samego początku utworu. Sebastian jest świadkiem . Nie spodziewałbym się, że Sofa z piosenką "Ona Movie" pojawi się w zestawie do głosowania na LP3, ze względu na tekst. Ciekawe więc dlaczego weszła. A mi się bardzo podoba. Więc może jednak pójdę zobaczyć ich koncert na Open'erze... Jutro wieczorem początek festiwalowej podróży, a pojutrze pierwsze koncerty! Następne notowanie będzie zrobione jak zwykle w niedzielę, ale przed wyjściem na Open'er, więc ostatni dzień festiwalu nie będzie w notowaniu zawarty. Może to i lepiej, emocje się podzielą na 2 notowania .

Notowanie 955:

01. 02. 02. 02. Alles Was War - Die Toten Hosen
02. 01. 04. 04. Snake - Gasmac Gilmore
03. 03. 08. 08. For What It's Worth - Placebo
04. 04. 14. 14. Farewell To The Fairground - White Lies
05. 05. 09. 09. No You Girls - Franz Ferdinand
06. 07. 03. 03. Ashtray Heart - Placebo
07. 06. 06. 06. Upadam - Lipali
08. 26. 01. 01. Kebab w cienkim cieście - Zacier
09. 08. 40. 40. All Nightmare Long - Metallica
10. 09. 15. 15. Battle For The Sun - Placebo

11. 10. 14. ... And We Dance - Gasmac Gilmore
12. 14. 04. Peacemaker - Green Day
13. 12. 06. Niejasności - Gaba Kulka
14. 15. 04. Take On Me - L-Dópa
15. 13. 13. Barykady - Lipali
16. 20. 04. Transfuzja - Coma
17. 17. 14. Revelry - Kings Of Leon
18. 18. 45. The Day That Never Comes - Metallica
19. 19. 18. That Was Just Your Life - Metallica
20. 11. 09. Know Your Enemy - Green Day
21. 34. 03. Disruptr - Devin Townsend Project
22. 31. 02. Funny The Way It Is - Dave Matthews Band
23. 16. 12. Second Chance - Shinedown
24. 23. 10. Jestem jak motyl - Andrzej Grabowski
25. 25. 04. Rusted From The Rain - Billy Talent
26. 22. 10. Biała flaga - Lipali
27. 21. 10. Call Me - Shinedown
28. 24. 14. Safe At Home - Starsailor
29. 27. 11. Vlad The Impaler - Kasabian
30. 39. 02. It's Not Fair - Lily Allen
31. NN. 01. Wither - Dream Theater
32. 28. 08. Hero Of War - Rise Against
33. 40. 02. May Your Hearts Stay Strong - Cloud Cult
34. 43. 02. Kasia - Blenders
35. NN. 01. Innen Alles Neu - Die Toten Hosen
36. 30. 06. Maybe California - Tori Amos
37. 29. 23. Tell Me It's Not Over - Starsailor
38. NN. 01. Niematojak - Elektryczne Gitary
39. NN. 01. Say It - Blue October
40. 33. 17. Savior - Rise Against
41. 38. 06. Toy Collection - Katie Melua
42. 32. 05. Jackie Collins Existential Question Time - Manic Street Preachers
43. 48. 02. 7 Days - The Butterfly Effect
44. 42. 22. Cisza i ogień - Coma
45. 35. 08. Peace - Depeche Mode
46. NN. 01. Ona Movie - Sofa
47. 36. 11. Piwko - Kazik
48. 37. 15. Wars - Hurt
49. NN. 01. Auflösen - Die Toten Hosen & Birgit Minichmayr
50. 47. 99. M.I.A. - Avenged Sevenfold

Wypadły (z którego, ile razy były na liście):

41. 23. The Day Before The Day - Dido
44. 12. Careless Whisper - Seether
45. 08. Jungle Drum - Emilíana Torrini
46. 02. Fire - Kasabian
49. 42. Raissa - Grabaż i Strachy na Lachy
50. 04. This Is Not America - Juliette Lewis

Legenda:
Pierwsza dziesiątka - miejsce, miejsce tydzień temu, liczba tygodni w dziesiątce, liczba tygodni w dziesiątce pod rząd.
Kolejne dziesiątki - miejsce, miejsce tydzień temu, licza tygodni w pięćdziesiątce.

Lista płyt. Notowanie 943:

01. 04. 02. 02. In Aller Stille - Die Toten Hosen
02. 01. 07. 07. 21st Century Breakdown - Green Day
03. 03. 05. 05. Only By The Night - Kings Of Leon
04. NN. 77. 01. Dangerous - Michael Jackson
05. 02. 06. 06. Trio - Lipali
06. 05. 03. 03. Battle For The Sun - Placebo
07. 09. 02. 02. Masakra na Wałbrzyskiej - Zacier
08. 07. 23. 11. The Sound Of Madness - Shinedown
09. 08. 03. 03. Chickenfoot - Chickenfoot
10. 10. 42. 42. Death Magnetic - Metallica

Wypadły (z którego, ile razy były w dziesiątce, ile razy były w dziesiątce pod rząd):

06. 04. 04. Journal For Plague Lovers - Manic Street Preachers

Post: #2

ku3a napisał(a):08. 26. 01. 01. Kebab w cienkim cieście - Zacier

Kurde, ale się przebija A ja niestety raczej nie mam teraz możliwości słuchania nowych utworów Pozostaje tylko trójka i telefon :roll:

Ashtray Heart przystopowało... Cisza przed burzą Po Openerz to się będzie dopiero działo
[quote"ku3a"]31. NN. 01. Wither - Dream Theater
39. NN. 01. Say It - Blue October[/quote]
Super nowości

Post: #3

Die Toten Hosen Ciebie opętało jak mnie Tytusy
Tak. Tydzien temu poznałem cały zestaw DTH w Rockiestrze . Ale chyba najbardziej utkwił mi w pamięci nr 1. Płyty nie mam nadal, ale to wina sklerozy.
Duzo się nie pomyliłem co do Kebaba. Faktycznie ciezko było sie przecisnąc wyzej .
Mój ulubiony AH tym razem tylko 1 oczko w górę. A to moze sugerować, ze już na szczyt nie wejdzie.
W drugiej dziesiątce L-Dopa także oczko w góre. Co jest ?? Moja teoria może się nie sprawdzić , byłem pewien ze z awansem do dziesiatki nie bedzie problemu,.
ZA to "Say it" sie pojawia i bardzo dobrze .
No i najwieksza jak dla mnie niespodzianka.
Pojawili panowie z Dream Theater. przyznam że najmniej się spodziewałem.
Moze tez dlatego że nagrywaja głownie longery, a Tobie to raczej nie pasuje.
A tu prosze spodobało sie dość krótkie 5 minutowe "Wither" .
Posłuchałem co by sobie sprawdzic jak to z tym skojarzeniem, poczatek moze i Robbie , poźniej ewidentnie słychać charakterystyczny głos Jamesa LaBrie, choć z pomoca Portnoya i Petrucciego.
MIA na 50 . I obstawiamy .
Dociągnie do setki czy nie...... ja mówie NIE niestety...

Dangeros jest tez u mnie w trójce ulubionych albumów Jacksona, a czy wygra....
Trzeba poczekac do konca sierpnia na forum LP3

Post: #4

ku3a napisał(a):Wypadły (z którego, ile razy były na liście):
46. 02. Fire - Kasabian

ups a u mnie dopiero zacznie sie rozkręcać!

Post: #5

w top 10 druga piątka lepsza od pierwszej, choć ta pierwsza (wyjąwszy Franza) też niczego sobie "Ashtray"... nie żebym był rozczarowany, ale cała nadzieja w Openerze
ale przejdźmy do meritum tego notowania

ku3a napisał(a):31. NN. 01. Wither - Dream Theater

nie słyszę tam Robbiego... dla mnie to chyba numer dwa z tej płyty, powinienem też do mnie wskoczyć niebawem.
i moim zdaniem ten numer powinien być singlem, a nie "A rite of passage"...
a cieszę się tymbardziej, że:

ku3a napisał(a):Pierwszy raz w historii zespół trafił na moją listę

z pozostałych nowości najfajniejszy jest Blue October, no i niezłe emocje zafundowałeś utworowi z miejsca 50

Post: #6

Kaczy1993 napisał(a):Ashtray Heart przystopowało... Cisza przed burzą Po Openerz to się będzie dopiero działo

mam nadzieję

Aro napisał(a):Die Toten Hosen Ciebie opętało jak mnie Tytusy

choć chyba jednak nie aż tak. jeszcze nie aż tak . (ale na płycie jeszcze kilka numerów bardzo mi się podoba )

Aro napisał(a):No i najwieksza jak dla mnie niespodzianka.
Pojawili panowie z Dream Theater. przyznam że najmniej się spodziewałem.

bear napisał(a):ale przejdźmy do meritum tego notowania
ku3a napisał/a:
31. NN. 01. Wither - Dream Theater

no tak, tak myślałem, że to wzbudzi emocje

Aro napisał(a):poźniej ewidentnie słychać charakterystyczny głos Jamesa LaBrie

wiesz... może i tak, jakbym wiedział jaki jest charakterystyczny głos Jamesa LaBrie .

Aro napisał(a):MIA na 50 . I obstawiamy .
Dociągnie do setki czy nie...... ja mówie NIE niestety...

bear napisał(a):niezłe emocje zafundowałeś utworowi z miejsca 50

ano tak wyszło, że na samej granicy wylądowało... Ale za tydzień to ja nie wiem co będzie. będę męczyć ten utwór dziś i jutro, może to coś da. z kolei od czwartku pewnie nie będę już tego słyszeć, więc może być krucho... :roll:

bear napisał(a):"Ashtray"... nie żebym był rozczarowany, ale cała nadzieja w Openerze

mam nadzieję, że Brian wie jaka na nim spoczywa odpowiedzialność .

Post: #7

ku3a napisał(a):01. 02. 02. 02. Alles Was War - Die Toten Hosen

widzę, że polubiłeś niemiecki potrójny DTH
cieszą skoki Lily i DMB, który faktycznie jest bardzo dobry.

Muszę posłuchać "Dangerous", skoro u Ciebie jest to Top 5 wszech czasów.

Post: #8

Niestety nie znam Gdzie tego szukać?

ku3a napisał(a):18. 18. 45. The Day That Never Comes - Metallica

A tu się szykuje rekord!!!

Post: #9

Listoholik napisał(a):

ku3a napisał(a):Wypadły (z którego, ile razy były na liście):
46. 02. Fire - Kasabian

ups a u mnie dopiero zacznie sie rozkręcać!

tak, u mnie też.
szkoda a takie "M.I.A." już 99 tygodni, chyba trochę na siłę się trzymają ostatkiem sił mimo wszystko

Post: #10

aaktt napisał(a):"M.I.A." już 99 tygodni

Faktycznie, nie zauważyłem. To dopiero mega rekord

Post: #11

koszMAREK napisał(a):Niestety nie znam Gdzie tego szukać?

ale czego? Toten Hosen?

aaktt napisał(a):szkoda a takie "M.I.A." już 99 tygodni

jeden lubi takie granie, drugi inne.

aaktt napisał(a):chyba trochę na siłę się trzymają ostatkiem sił mimo wszystko

chyba nie.

koszMAREK napisał(a):Faktycznie, nie zauważyłem.

a bo to tak niepozornie po kątach się chowało

Post: #12

ku3a napisał(a):50. 47. 99. M.I.A. - Avenged Sevenfold

100 nie będzie pasowało pod względem długości do kolumny ilości tygodni, zatem ja już mówię MIA w tym tygodniu: baj baj

Post: #13

ku3a napisał(a):ale czego? Toten Hosen?

Nie, singla

Post: #14

koszMAREK napisał(a):100 nie będzie pasowało pod względem długości do kolumny ilości tygodni

czyli to samo wyjaśnienie co przy "The Funeral" u Yacego

koszMAREK napisał(a):Nie, singla

to wciąż nie rozumiem

Post: #15

Poproszę o link do utworu z pierwszego miejsca Twojego topu

Post: #16

no to co mi piszesz, że nie Toten Hosen, skoro Toten Hosen

plik jest np. tutaj: http://chomikuj.pl/abd3mz/forum.lp3.pl/l...%20War.mp3

Post: #17

ku3a napisał(a):no to co mi piszesz, że nie Toten Hosen, skoro Toten Hosen

Sorki, pierwszy mój post nie zawierał nazwy. Chodziło mi oczywiście o Toten Hosen. Dziękuję

Post: #18

Cytat:Do tej pory nie chce mi się wierzyć, że Michael Jackson nie żyje... Ale chyba nie będę w tym wątku nic więcej pisać na ten temat. Moja zdecydowanie ulubiona jego płyta to "Dangerous". To zdecydowanie więcej niż tylko moja ulubiona płyta Michaela! To album który w moim ostatnim, sprzed pół roku, zestawieniu prywatnych płyt wszech czasów zajął... piąte miejsce Od momentu gdy dowiedziałem się o Michaelu nie przesłuchiwałem całej jego dyskografii, słuchałem sobie po prostu tej mojej ulubionej płyty. I znowu wróciła na listę, i znowu jest w czołówce!

Ja szczerze mówiąc nie słuchałem nigdy (chyba że nie pamiętam) tej płyty w całości. Jedynie "Thriller" tak. Lecz z tego co widzę (nie tylko Twój zachyt) to z tego albumu pochodzą swietne kawałki, dlatego też już wczoraj starałem się o to by gdzies z sieci ją wyrwać.
Okres tej płyty pamiętam jak przez mgłę, kiedy puszczano w radio i w telewizji "Black Or White". Chyba największą sympatię mam do 'HIStory" bo to zdecydownie moje już czay i pocżatki prowadzenia listy. Z tej płyty pochodzi większość moich ulubionych utworów. Tez zapoznam się z całą płytą. Dotychczas oprócz "Thirllera" miałem dużo pojedyńczych kawałków nawet nie patrząc z jakich one płyt pochodzą

Cytat:A poza tym na liście dominacja Die Toten Hosen!

Juz w tamtym tygodniu pisałem o niespodziewanej pozycji tej piosenki, a teraz to juz numer jeden! Jeszcze więsza sensacja, tym bardziej że wcześniej nie miały takich sukcesów.

Cytat:Fajne jest to, że niektóre piosenki na początku ani trochę się nie podobają, gdyby trzeba decydować o dalszym ich losie po pierwszym przesłuchaniu, to trafiłyby do kosza, ale jednak z biegiem czasu okazuje się, że to fajna piosenka, której słuchanie sprawia przyjemność. Tak właśnie miałem z "Niematojak" Elektrycznych Gitar.

Cieszę się, że i ic się spodobało. U mnie w sumie też na początku mniej się podobała, ale z czasem pokazuje, że Elektryczne Gitary wciąż są w formie

Cytat:41. 23. The Day Before The Day - Dido

O, jak niespodziewanie wypadło

Cytat:50. 47. 99. M.I.A. - Avenged Sevenfold

A to jednak zostało

Cytat:27. 21. 10. Call Me - Shinedown

Mój numer 1 mocno w dół

Post: #19

Listoholik napisał(a):100 nie będzie pasowało pod względem długości do kolumny ilości tygodni, zatem ja już mówię MIA w tym tygodniu: baj baj

E...tam ., mozna licznik tygodni wyzerować [00] i polecieć jeszcze raz setkę

Post: #20

Devin wyżej u ku3y niż u mnie Chyba koniec świata się zbliża W każdym razie liczba naszych punktów wspólnych wzrosła do imponujących czterech (nie licząc tych co wypadły) Ale licząc zespoły wypada to dużo lepiej (np. za sprawą zaskakującej najwyższej nowości)