Post: #119

Każdy Artysta ma w swoim dorobku bardziej mdłe utwory, naciągnijmy fakty, że Michael też takowy tryptyk posiada. You Are Not Alone i Heal The Word już się pojawiły w drugiej 10-tce. Teraz przyszła kolej na utwór numer 3 dopinający całości. I w sumie lubię go, stąd tak wysoko, choć może bardziej ze względu na clip, niż na wartości artystyczne płynące z samego przekazu muzycznego. Jednak niezawodnie i ciągle wywołuje u mnie ciarki na plecach, bo lubię taki rozmach i lubię sobie na clipach popłakać
Choć z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że to może być dość prosty chwyt grania na uczuciach…
Ale nie będę rozwijał tematu, tylko rzucę garść historii:

Earth Song zadebiutowało na LP3 1 grudnia 1995 r. i łącznie z poczekalnią było na liście przez 17 tygodni, spędzając na miejscu pierwszym 3 tygodnie (styczeń 1996 r.). Już wtedy 13 lat temu prowadziłem swoją Prywatną Listę Przebojów, ale nie pamiętam, czy u mnie też było na pierwszym? Wszystko prawdopodobne, ale notatki z tamtego okresu spoczywają w bezpiecznym miejscu, w piwnicy moich rodziców 100 km stąd
Wracając do LP3, to obecnie w podsumowaniu wszystkich list Earth Song jest na pozycji 431
A u mnie w Topie Michaela to pozycja 9.



9. Earth Song [(1995) HIStory]


Clip, to musi poruszać!







Pieśń Ziemi. Ziemia w pieśni.
Mieszkam w wysokiej wieży, ona mnie przed światem ochroni…